Muzyka

Autor: Sephiria

Stworzona na potrzeby gry muzyka niejednokrotnie stanowi coś więcej niż tylko tło, mimo że jej rola (co wynika z samej natury podkładu dźwiękowego) jest drugoplanowa: ma towarzyszyć i podkreślać rozgrywające się na ekranie wydarzenia. Tym niemniej, bez dobrze dobranej ścieżki dźwiękowej żaden produkt audiowizualny (film, gra, słuchowisko) nie jest kompletny, a często nawet traci cały czar. To samo dotyczy również gier, w tym również spod znaku Final Fantasy. O ścieżce dźwiękowej do Final Fantasy XIII jest co opowiadać, dlatego też wstęp będzie tym razem wyjątkowo długi.

Muzyka do gier z głównej serii Final Fantasy, jak również kilku tytułów pobocznych, kojarzy się przede wszystkim z postacią Nobuo Uematsu, który pomiędzy latami 1985-2004 stał na straży doskonałości oprawy dźwiękowej produktów Square Co. Ltd. (szerzej nazywanego Squaresoftem), a później Square-Enix. Jednakże mistrz notował również słabsze okresy, gdy zawodziła motywacja i doskwierał brak inspiracji. W wywiadzie dla 1up.com z lutego 2008 wspomniał, że wynikało to z awansu w hierarchii firmy i z rosnącej konieczności poświęcania czasu sprawom korporacyjnym, kosztem czasu na tworzenie muzyki. Było to widać choćby przy pracach nad ścieżką do Final Fantasy X, gdzie wsparło go dwóch innych kompozytorów: Junya Nakano i Masashi Hamauzu, czy przy ścieżce dźwiękowej do Final Fantasy XI (wspólnie z Naoshi Mizutą i Kumi Tanioką). Do tego decyzja o przenosinach siedziby Square-Enix w Tokyo, z dzielnicy Meguro do zatłoczonej dzielnicy Shinjuku, nie odpowiadała Uematsu, który o wiele lepiej czuł się w dzielnicy Meguro. Dodatkowo, jak stwierdził sam w wywiadzie z 2006 r. dla RPGFan, znalazł się w takim punkcie życia, że chciał mieć nad nim większą kontrolę. Konsekwencją tych czynników była decyzja Uematsu o opuszczeniu Square-Enix w 2004 r.

script type=

Rezygnacja Uematsu z pracy w Square Enix miała głęboki wpływ na ścieżki dźwiękowe dwóch kolejnych gier: Final Fantasy XII oraz opisywanej w tym dziale Final Fantasy XIII. Uematsu, który pierwotnie miał skomponować ścieżkę do “dwunastki”, w wyniku swojego odejścia w październiku 2004 r. wymusił zmianę kompozytora. Zastąpił go Hitoshi Sakimoto. Sam Uematsu, jakby na pożegnanie, skomponował muzykę do piosenki “Kiss me good-bye”, piosenki przewodniej OST do Final Fantasy XII, śpiewanej przez Aki Angelę Kiyomi  (aka Angelę Aki). Wielu krytyków zgodnie twierdziło, że ta piosenka była mocnym punktem ścieżki dźwiękowej FFXII, którą część recenzentów krytykowała za brak głębi i bezpłciowość.

Brak Uematsu w Square Enix dotknął też Final Fantasy XIII, której ścieżka dźwiękowa miała według początkowych planów również wyjść spod jego ręki. Odejście Uematsu z Square Enix oraz fakt, że  firma zakontraktowała jego usługi do stworzenia oprawy muzycznej do Final Fantasy XIV sprawiły, że pozostawił po sobie puste miejsce kompozytora muzyki do “trzynastki”. To był, niestety, tylko jeden z wielu problemów, jakie napotkano w trakcie cyklu produkcji Final Fantasy XIII, które znacznie wydłużyły jej czas produkcji (w sumie trwał ponad 5 i pół roku). OST do Final Fantasy XII autorstwa Sakimoto podzieliło recenzentów, więc Yoshinori Kitase postanowił postawić na kogoś, kto już się sprawdził. Zadanie skomponowania ścieżki do Final Fantasy XIII powierzono zatem Masashiemu Hamauzu, który  miał w swoim dorobku kompozytora współudział w produkcji Final Fantasy X i samodzielne skomponowanie ścieżki do Dirge of Cerberus: Final Fantasy VII. Dodatkowo, choć to oczywiście wielkiego znaczenia dla wyboru Hamauzu nie miało, zaliczył występ w chórze śpiewającym “One-Winged Angel” do ścieżki Final Fantasy VII. Tak moi mili, Hamauzu ma umiejętności wokalne, co zademonstrował śpiewając partie basowe w motywie OWA.

Obycie z kompozycjami orkiestrowymi było tym czynnikiem, który zaważył na wyborze Hamauzu, bo taki kierunek muzyczny zespół pracujący nad grą sobie upatrzył. Pracę z pewnością ułatwił Hamauzu fakt, że dano mu całkowitą dowolność przy tworzeniu muzyki – sama “trzynastka” miała pójść w zupełnie nowym kierunku niż to, co dotychczas kojarzyło się z serią. Tym samym Hamauzu nie był ograniczony niczym, co w czasach swojej świetności stworzył Nobuo Uematsu. Efektem starań Hamauzu jest bardzo różnorodna ścieżka, nagrana po części przez Orkiestrę Filharmonii Warszawskiej, która została dobrze przyjęta.

Więcej na temat samej ścieżki oraz piosenki przewodniej znajdziecie w submenu.