Po zaskakująco wielkim sukcesie Kingdom Hearts, szefostwo Square Enix postanowiło jeszcze raz spróbować użyć oryginalnego pomysłu “FF + Disney + tłuczenie złych potworów” i stworzyć kolejną grę. Tak powstało Kingdom Hearts II, druga “główna” odsłona tego niezwykle już rozbudowanego cyklu. Póki co, mimo że minęło już ponad 6 lat od wydania KH2 w Japonii, numeru trzeciego jeszcze długo możemy nie zobaczyć – na razie twórcy serii bez reszty zatracili się w tworzeniu coraz to nowszych spinoffów na przenośne konsolki. Czekając na kolejną z nich, warto przypomnieć sobie bardzo dobrą część drugą, a jeżeli ktoś nie miał z nią jeszcze do czynienia – tym bardziej wypadałoby po nią sięgnąć. Do pełnego korzystania z zabawy którą oferuje nam KH2 niezbędna jest oczywiście znajomość “jedynki” (zwłaszcza, że nawiązania do niej będą się pojawiać w opisie co trzy i pół linijki), choć i przejście Chain of Memories da nam pewne bonusy. Druga część cyklu zawiera chyba jeszcze więcej wyzwań i ciekawostek niż pierwsza, ale z pomocą opisu powinniśmy odnaleźć je wszystkie.
Co ciekawe, poziom trudności znacząco spadł w porównaniu do pierwszego KH. Poniższy opis pisany był na najwyższym poziomie – Proud Mode, który jednak nie jest trudniejszy niż jedynkowy normalny poziom, a do Experta mu bardzo daleko. Grając na Standard albo Beginner większość walk powinniśmy za to przejść bez żadnych trudności. Wybieramy więc poziom, który najbardziej nam odpowiada i zaczynamy grę. Zapraszamy do zabawy.
Część I (Intro – Pride Lands I)
Część II (Twilight Town II – The World That Never Was)