Zdrowe odżywianie, zdrowy styl życia

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Erelen_Galakar pisze:- pizze
- zapiekanki
Kupić i odgrzać też umiem :P
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

A nie samemu zrobić, tylko blat należy kupić i robisz pizzę jaką chcesz (z czosnkiem, papryczką chili i pieprzem, mniam).
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Erelen_Galakar pisze:tylko blat należy kupić
Knor rządzi :lol:
Ostatnio robiłam na technice pizzę. Poprzynosiłaśmy z dziewczynami pełno dodatków, że aż się nie mieściły, ale sama pizza była znakomita :). Za to ciasto robiła koleżanka i było niczego sobie.
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Dyzio pisze:Łe to kiepscy z was kucharze. Ja całkiem co innego. Zamierzam mieszkać sam więc uczę sie gotować no to co umiem :
A będziesz miał czas na to? :]

[ Dodano: Nie 15 Maj, 2005 ]
Eiko pisze:Knor rządzi Laughing
Ostatnio robiłam na technice pizzę. Poprzynosiłaśmy z dziewczynami pełno dodatków, że aż się nie mieściły, ale sama pizza była znakomita n. Za to ciasto robiła koleżanka i było niczego sobie.
Pamiętam te czasy ^^ Ech, te pierwsze kanapki... Sałatki z czerwonej kapusty z koleżanką z ławki :)
glamorous vamp
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Moja siostra po zrobieniu ostatnio obiadu powiedziała: "Nie ma bata, mój mąż będzie musiał umieć gotować albo zdechnie z głodu" :lol:
Poza tym, to jeśli już kucharzę, to razem z siostra właśnie, chociaż, kiedy same w domu jesteśmy, a ja wracam wcześniej do domu, to obiadek do przygotowania zostaje dla mnie.
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

U mnie to największe pole do popisu ma mój tata :D. Były kucharz więc zawsze musi się czymś pochwalić.
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Nie chce cie martwić Dyzio, ale to są STANDARDY, natomiast wymyśleć coś z niczego ot takl sam sobie to już inna sprawa. Ostatnio zrobiłam pewien eksperyment i wyszedł mi całkiem niezle. No ale nie zamierzam się licytować, bo temat nie jest od tego.
Dyzio pisze:gulasz z wołowiną lub karkówką
Szkoda karkówki - lepsza na kotlety albo grilla w polewie piwnej.
Eiko pisze:Nie ma to jak przechwalanie się n
Brawo Eiko, jestem dokładnie tego samego zdania. No i Dyzio kolejny raz się naciął - wyskoczył z tym gotowaniem jak Filip z konopi, no i znowu uczy "ojców oraz matki dzieci robić".
Eiko pisze:U mnie to największe pole do popisu ma mój tata
Faceci na ogół, choć nie wszyscy, lubią działać w kuchi i eksperymentować.I trzeba przyznać, że potrafią być w tym świetni.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Faceci na ogół, choć nie wszyscy, lubią działać w kuchi i eksperymentować.I trzeba przyznać, że potrafią być w tym świetni.
Właśnie.Nie ma tak,że tylko kobiety do kuchni.My też potrafimy się w te klocki bawić :wink:
Dyzio

Post autor: Dyzio »

Sephiria pisze:Nie chce cie martwić Dyzio, ale to są STANDARDY, natomiast wymyśleć coś z niczego ot takl sam sobie to już inna sprawa. Ostatnio zrobiłam pewien eksperyment i wyszedł mi całkiem niezle. No ale nie zamierzam się licytować, bo temat nie jest od tego.
Łe tam. Ważne że umiem coś sobie ugotować.
Eiko pisze:Nie ma to jak przechwalanie się n
Brawo Eiko, jestem dokładnie tego samego zdania. No i Dyzio kolejny raz się naciął - wyskoczył z tym gotowaniem jak Filip z konopi, no i znowu uczy "ojców oraz matki dzieci robić''.[/quote] - coś sie źle scytowało.

eeeeeeeheheheeheheheheheehehe :smile:
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Dyzio masz 13 lat. Kiedy się wyprowadzasz? Za 5-7 lat?
Co do przechwalania, to znów się zgadzam Sephi. Przypomina mi sie Patryk i jego kupowanie dla przyjaciółek gitar etc. Co za duzo to nie zdrowo (jedzenia i przechwałek).

Wracając do tematu.
Szpinak jest zdrowy. Szpinak z czosnkiem w omlecie (może mnie, bo cholesterol), szpinak z sezamem, szpinak surowy, szpinak gotowany. Szpinak rlz, ale oczywiscie musi być odpowiednio przygotowany. Niedobry szpinak potrafi zrazić. Mnie kiedyś zraził (na koloniach), ale kochana mamusia przekonała mnie na nowo ^_^.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

I NIGDY, PRZENIGDY nie jedzcie Szpinaku z mrożonki - to NIE szpinak, ale tandetny szajs-podróba. Tylko świeży dom spożycia na surowo lub gotowania.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Heh, akurat 'przechwalanie się' Dyzia razi mnie o wiele mniej niż gadki Patryka. Ba, powiem więcej: mi tam nawet zaimponowałeś, Dyzio! Taki młody, a już się kształci na męża-kucharza. :D :lol:

Sama nie umiem gotować... tzn. poznaję sporo przepisów (i nawet coś mi tam wychodzi), ale w błyskawicznym tempie zapominam, co i jak. Przykładowo, po trzymiesięcznej przerwie w kuchni miałabym problemy z usmażeniem naleśnika albo zwykłym sernikiem. -_- Hm, ewidentnie za rzadko robię coś w tej dziedzinie. Ale co począć -- nie mam ani czasu, ani ochoty, ani głębokiej, wewnętrznej potrzeby, żeby bawić się garnkami. Wystarczy mi, że umiem przyrządzić swoje dwa ulubione dania: jajecznicę i krewetki w czosnku. ^___^

A propos facetów w kuchni -- popieram, są najlepsi. A zielone jabłka są lepsze od czerwonych. A szpinak sux. -_- Podobnie jak zupa szczawiowa, ponoć zdrowa, którą katowano mnie w przedszkolu. :587:
Ostatnio zmieniony ndz 15 maja, 2005 18:22 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
Dyzio

Post autor: Dyzio »

Czy ja napisałem że już jutro sie wyprowadzam ?? NIE !!!. Napisałem tylko że będe mieszkał sam. Czyli wtedy kiedy będe miał odpowiednią ilość pieniędzy by sobie kupić dom i mieszkać. A to nie wcześniej niż za 15-17 lat.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Lucrecia pisze:A szpinak sux. -_-
Bluźnisz :) - za mało Popeye'a w młodości oglądałaś :P
Lucrecia pisze:A zielone jabłka są lepsze od czerwonych
Pod warunkiem, że są słodkie, chrupiące i świeże - najbardziej nienawidzę miękkich i mączkowatych jabłuszek. Kwaśnie mogą być, byle nie za kwaśne, ot z odrobinką słodyczy.
Lucrecia pisze:Sama nie umiem gotować...
Sephi liczy: Garnet, Go-Go, Luci, Eiko, to już 4 - co jest siostry? Tylko ja jestem w stanie się wyżywić w kuchni czy co :(?
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Mati-San

Post autor: Mati-San »

Sephiria pisze:Lucrecia napisał/a:
A zielone jabłka są lepsze od czerwonych

Pod warunkiem, że są słodkie, chrupiące i świeże - najbardziej nienawidzę miękkich i mączkowatych jabłuszek. Kwaśnie mogą być, byle nie za kwaśne, ot z odrobinką słodyczy.
Polecam takie :
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”