Tak Ivy jestem wegeterianinema ale od czasu, kiedy mogłem decydować co będę jadł.
No to witaj w klubie Cierń :D Co do znęcania się nad zwierzaczkami, to moje rozmowy z N_PS2 świadczą dobitnie o tym, żeśmy pacyfiści. Dajemy się gryźć komarom, bo one też mają prawo żyć, ratujemy mrówki, koniki polne, ćmy i komary :D My jesteśmy gorsi niż Grren Peace :D
Ivy - ja wiem dużo rzeczy... Moi rodzice zawsze topią małe kotki... zostawiają ze 2 albo 1, a jak jest ich za dużo w naszym domciu to topią wszystkie...
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Już tak mówiłam do rodziców, ale oni nie chcą wydawać na to pieniedzy, bo im szkoda... Biedne kotki... najchętniej bym założyła hodowlę kotów, ale - rodzice...
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Jakie ładniusie!!! Nigdy nie miałam burego kote, chyba tylko raz, ale to jak byłam mała, ze 12 lat temu... Teraz mam tylko czarne i czarno-białe (co się rzadko zdarza...) :D Ale chciałabym mieć kiedyś persa, albo jakiegoś kotka rasowego...
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Moi rodzice zawsze topią małe kotki... zostawiają ze 2 albo 1, a jak jest ich za dużo w naszym domciu to topią wszystkie...
To najbardziej chora rzecz jaką słyszałem!!! Kur***!!! Jak można coś takiego robić?! Gdzie tu szacunek dla innego życia?! Przepraszam Kermi ale takich ludzi sam bym najlepiej wpakował w worek i wrzucił do wody...
Rozumiem że nie każdy ma pieniądze by utrzymac taką kocią rodzinę ale przecież można robić to w inny sposób. Kumpel na przykład zabijał je siekierą. też dość brutalne ale chociaż się zwierze nie męczy...
Boni pisze:Podobno śmierć przez utopienie jest bardzo przyjemna.
Niestety nie. Najpierw dusisz się a jak dostatecznie dużo wody dostanie się do płuc, to będziesz czuł jakby ci miało rozwalić klatkę piersiową.
BeeBBo pisze:zabijał je siekierą.
O Geez... Do tego to trzeba być walniętym... ja tam kurczakowi głowy obciąć nie mogłem a tu jakiś śliczny kotek...grrr nie do pomyślenia. Ale żeby nie było, topienia też nie popieram.
W ogóle zabijanie w jakikolwiek sposób małych zwierzątek jest okropne... Jeszcze kurę - rozumiem, ale nie takiego ładnego kotka... BeeBBo - popieram to co napisałeś w zupełności... ale... no nie wiem co powiedzieć... Szkoda mi tych wszystkich kotków, bo koty to najpiękniejsze zwięrzątka na świecie... Ale co zrobić, jak masz 3 kocice w domu i każda rodzi ze 2 razy w roku??? to daje 6 poródów po conajmniej 3 kotki... razem - 18 kotów małych... Nie chodzi o to, że ja popieram to co robią moi rodzice, bo nie i sama nigdy bym tego nie zrobiła, ale trochę ich też rozumiem...
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO