Najlepszy Final !!!

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Najlepsza część FF TWOIM zdaniem

FF IV (SNES/DS)
0
Brak głosów
FF V (SNES/PSX)
2
3%
FF VI (SNES/PSX)
6
8%
FF VII (PC/PSX)
23
32%
FF VIII (PC/PSX)
11
15%
FF IX
12
17%
FF X
9
13%
FF X-2
2
3%
FF XII
3
4%
Inne FFy (FF I,FF II, FF III, FFT, FFTA, FF CC, FF DoC)
4
6%
 
Liczba głosów: 72

Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

Garnet - ja w VII zagrałam sama po raz pierwszy gedzieś koło 7,5 roku życia (ale nie później), to jest cudowna gra... Na samym początku się patrzyłam jak tata w to gra... Bardzo mnie to wszystko wciągnęło (a kiedy słyszałam tą muzyczke jak się na samym początku

Kod: Zaznacz cały

 spada tam do tego kościoła gdzie była Aeris
To po prostu padałam, bo muzyka była przepiękna... cudowna jest taka gra...). X-2 nie jest wcale taka zła... Fajna jest... Po raz pierwszy główną bohaterką była dziewczyna i też współpracowała z dziewczynami... Fajnie... :D Paine była niczym ja... :twisted:
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Awatar użytkownika
Preacher
Kupo!
Kupo!
Posty: 148
Rejestracja: czw 02 cze, 2005 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Preacher »

Faris pisze:Ale nie przeszedłeś w ogóle?
nie udało mi się:P za pierwszym razem z tego co się potem dowiedzaałem byłem już pod sam koniec .. ale mi się znudziło .. teraz mam nieco wolnego czasu to mozę wreszcie mi się uda ;)
-Hey Lust, can I eat him? Can I eat him?
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Kermi pisze:Po raz pierwszy główną bohaterką była dziewczyna
A Terra w FF6? :>
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Izrail pisze:Kermi napisał/a:
Po raz pierwszy główną bohaterką była dziewczyna


A Terra w FF6? n
To prawda, że Terra jest uznawana za główną bohaterkę, ale ja sądzę, że ff6 właściwie nie ma głównego bohatera - każdy ma swoje 5 minut, jak to kiedyś ktoś napisał. Jak pamiętam, Terra nie jest z nami przez cały czas :) Ale Izrail ma rację, mimo wszystko XD
Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

Nie grałam w FF6, bo się boję takiej grafiki... :cry:
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

I to jest Twój błąd - FF4 - 6 to także wspaniałe gry, lecz mało osób je docenia. Wciągnęły mnie na dobre kilkadziesiąt godzin. Polecam FF5 najbardziej, ale to kwestia gustu :D

[ Dodano: Sro 13 Lip, 2005 ]
Zresztą mój nick pochodzi od imienia wiadomo kogo :D
Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

Ja mam po prostu uraz do takich gier z taką grafiką... to przez Pegasusa... Kiedyś mi błąd taki wyskoczył, ale never mind. Wierzę Ci - na pewno fajne to było, ale jedno mnie w tym drażni - nie ma "ludzia", który miałby określony rodzaj np. thief, Guardian i nie można tego zmienić... Każdemu można wszystko zmieniać, a w jeszcze wcześniejszych FF trzeba było sobie samemu wymyślać imię gości... beznadzieja... :/
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Nie zgodzę się - w takim FF4 każdy ma określoną profesję - np. Rosa jest białym magiem, Rydia summonerem i czarnym magiem, Edge to Ninja itp. I w tej części każdy służy do czegoś innego :P Ten FF też jest bardzo dobry...

FF5 ma naprawdę przyjemny system jobów - nie nazwałabym tego skomplikowanym. Wielkim plusem jest to, że jeśli nie możesz przejść jakiejś walki, to możesz sobie ustalić dowolne profesje, które Ci pomogą. I mogę jeszcze dodać, że bohaterów aprawdę da się polubić, grę jakoś przyjemnie się przechodzi :)

W FF6 każdy ma jakąś specjalną umiejętność, a co do czarów wystarczy się uczyć ich z Esperów. Właściwie profesje w FF6 są mało zauważalne. A fabułę FF6 wszyscy chwalą, a to jest odpowiednia rekomendacja. No i ten Kefka :lol:

A grafika to naprawdę nie jest żadna przeszkoda - szybko można się przyzwyczaić. Może do dlatego, że ja praktycznie nie gram w jakieś zupełnie nowe gry z efektowną grafiką, sama nie wiem...
Ale jeżeli nie da ię Cię namówić, to trudno, może jakiś inny gracz nie mający styczności ze starszymi częściami się skusi - polecam :!:

[ Dodano: Sro 13 Lip, 2005 ]
W FF1-3 długo nie grałam, więc się nie wypowiem, ale zamierzam w najbliższym czasie w końcu się za nie wziąć, aby uzupełnić braki w kolekcji ukończonych FF :) I to chyba na jNesie, bo na GBA pozmieniali nazwy i lokacje, a ja chcę znać oryginał...
Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

Ja o tym, zę nie ma określonych rodzajów i trzeba samemu wymyślać imiona mówiłam o FF 1-3. W tych 4-6 masz rację - są określone, mam to nawet w domu, bo tata jest zagorzałym fanem FF i ma wszystkie te części (no, oprócz 3, bo nie wyszła na konsolę...). Pamiętam jak się męczył w 4 jak nie wiedział gdzie ma iść :lol: A no cóż... trzeba czytać dialogi... :P
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Cloud'er

Post autor: Cloud'er »

Zdecydowania FINAL FANTASY 9. Ma niesamowity klimat. Jest to jedyny final, którego przeszedłem całego (a to w moim przypadku coś znaczy - mało jest gier, które zaliczyłem do końca :)). FINAL FANTASY 7 - owszem, świetny tylko dotarłem do końca 1 CD i dalej mi się nie chciało (w którymś momencie stanąłem w martwym punkcie - było to po scenie z Carną Materią w takiej wielkiej dziurze - po piramidzie chyba :grin: ).
Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

ojojoj... Nie przeszedłeś FFVII????? Żałuj... A dlaczego sie zniechęciłeś po 1 CD??? 2 CD jest króciótka, a 3 to już tylko iść do Northern Crater, jakieś questy można sobie pozaliczać i do widzenia ;) To nie ejst trudne, a 7 moim zdaniem to najlepsza część...
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
Cloud'er

Post autor: Cloud'er »

Żałuję tego. Niestety nie mam już gry. Ale ostatnio na Ultima.pl znalazłem ofertę FF 7 za 120 zł. Trochę drogo, ale to klasyk, kórego trzeba mieć :wink: . Zbieram już kasę...
Kermi pisze: A dlaczego sie zniechęciłeś po 1 CD???
Wydaje mi się, że kupiłem wtedy jakąś nawą grę (bodaj Medal of Honor) i tak mnie ona wciągnęła, że zapomniałem o FINALU (przepraszam wszystkich fanów - NIE CHCIAŁEM!!! :571: :oops: )
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Cloud'er pisze:Ale ostatnio na Ultima.pl znalazłem ofertę FF 7 za 120 zł.
Na Allegro mozesz znaleź ofertę za 30-40 zł - zdarzają się czasami gry niemal nowe i nieużywane. Trochę ostrożności jednak nie zaszkodzi, jak to na aukcji ;)
Cloud'er pisze:dotarłem do końca 1 CD i dalej mi się nie chciało (w którymś momencie stanąłem w martwym punkcie - było to po scenie z Carną Materią w takiej wielkiej dziurze - po piramidzie chyba Very Happy ).
I po takiej scenie mówisz o martwym punkcie? Ciekawość by mnie zżarła, co będzie dalej, nie ma mowy o odłożeniu gry ;)
Cloud'er pisze:(przepraszam wszystkich fanów - NIE CHCIAŁEM!!! n n )
Nie poczułam sie obrażona XD
Cloud'er

Post autor: Cloud'er »

Nie lubię kupować na aukcji. Są tam w zdecydowanej większości gry używane - jeśli ktoś oferuje grę nową, to wcale nie musi tak być. Jest to w pewnym sensie kupowanie kota w worku. Fakt, nie jest to głupie. Pozostanę jednak przy pewniejszej i solidniejszej firmie jakę jest Ultima.

Co do Czarnej Materii -> nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś po tej scenie błąkałem się bezczynnie po świecie. Teraz już chyba wiem, że trzeba było iść do takiego pewnego lasu "bez końca" (na pewno wiecie o czym mówię). Ale wtedy (uwaga będzie śmiesznie :D ) myślałem, że to jakiś błąd gry i szedłem.................. zupełnie bez sensu. Tylko nie piszcie w postach jaki to ja głupi :570: .
Awatar użytkownika
Kermi
Cactuar
Cactuar
Posty: 378
Rejestracja: pt 24 cze, 2005 11:10
Lokalizacja: Midgar

Post autor: Kermi »

Cloud'er pisze:Nie lubię kupować na aukcji. Są tam w zdecydowanej większości gry używane - jeśli ktoś oferuje grę nową, to wcale nie musi tak być. Jest to w pewnym sensie kupowanie kota w worku. Fakt, nie jest to głupie. Pozostanę jednak przy pewniejszej i solidniejszej firmie jakę jest Ultima.
Wcale nie, nie zgadzam się z Tobą. Kiedy taka gra jest używana to piszą, że jest używana, ze ma tyle, że ma pęknięte pudełko albo coś. kiedy jest nowa to piszą, że w idealnym stanie i czasem nawet jest jeszcze zafoliowana. Mój tata kupuje stamtąd gry, ja sobie kiedyś kupiłam film nowiótki na DVD i było super extra. Goście muszą napisać zgodnie z prawdą, bo potem dostają od kupującego koment i im więcej pozytywnych tym lepiej dla niego, jak jest jakiś negatywny albo neutralny to źle o nim trochę świadczy i przez to ludzie mogą nie kupić od niego towaru. Dlatego nie może kłamać. :P
Cloud'er pisze:Co do Czarnej Materii -> nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś po tej scenie błąkałem się bezczynnie po świecie. Teraz już chyba wiem, że trzeba było iść do takiego pewnego lasu "bez końca" (na pewno wiecie o czym mówię). Ale wtedy (uwaga będzie śmiesznie :D ) myślałem, że to jakiś błąd gry i szedłem.................. zupełnie bez sensu. Tylko nie piszcie w postach jaki to ja głupi :570: .

Spoko - każdemu może się zdarzyć... Ja też nie lubiłam nigdy tego lasu, bo się szło i szło i dojść nie można było... Ale... jakoś się przeszło... ;)
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”