Zdrowe odżywianie, zdrowy styl życia

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Najlepsze są poziomki, to jest prawdziwy smak (btw. w końcu truskawki pochodzą od poziomek). Następnie truskawki, pychota jakich mało, szczególnie z bitą śmietaną, malina, jeżynami, poziomkami i jagodami. Pychota (aż się głodny zrobiłem XD).
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Izrail pisze:Borówki
FUJ!! :?


Erelen_Galakar pisze:Najlepsze są poziomki
Nooooo..... :] Bziomki są mmm^^ Bziomki są suuuuuuuper :D

Truskaweczki też^

A Dżagódki lubię, szkoda tylko, że tak.. barwią... :wink:
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Erelen_Galakar pisze: malina
Mniammm... To dopiero jest pyszne :) Umiem to jeść bez ustanku :) Tylko robaki...
Erelen_Galakar pisze: truskawki
To też pyszne :) Niektóre takie dobre, że i same są niepowtarzalne :)
Erelen_Galakar pisze:Najlepsze są poziomki
Szczególnie te zbierane samodzielnie w lesi :) Co prawda dawno już nich nie jadłam, ale ciągle jeszcze pamiętam ten smak :)
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Rinciaq

Post autor: Rinciaq »

Eiko pisze:
Erelen_Galakar pisze: malina
Mniammm... To dopiero jest pyszne :) Umiem to jeść bez ustanku :) Tylko robaki...
dlatego malin nie jada się w piątek ; )


co do owoców to najbardziej winogrona i arbuzy mniaaaaam a z tych trzech wymienionych wczesniej to kolejnosc taka: maliny, truskawki, (po)Ziomki
Mooshie

Post autor: Mooshie »

widze ze dyskusja stanęła w martwym punkcie...;] tarararam...hhhmhmh....a ja sobie jem Chipsy , marsa , jakies dziwne żelki i jest mi dobrze. Co? Zdrowa żywność? Tylko po co !? :P
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

eeee....Chipsy są dobre ale tylko w małych ilościach...Paczuszka na miesiąc w zupełności starczy... 8)
Mooshie pisze:Co? Zdrowa żywność? Tylko po co !?
Poczekaj kilka latek... :wink:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Mooshie pisze:Tylko po co !?
Ty masz 15 lat tylko? Wyglądałeś na starszego. No, skoro żeś młody to i jeść bele co można :] Ale nie przejmuj się, ja też często jem czipsy, a żelek ostatnio nie ruszam bo nagadali mi o tych żelatynach że już jeść się odechciało :)
glamorous vamp
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

Boni pisze:żelek ostatnio nie ruszam bo nagadali mi o tych żelatynach że już jeść się odechciało
echhh...ja tam takim plotom wiary nie daje...To samo słyszałem o serkach topionych, pleśniowych, frytkach i innych produktach...Póki mi smakuje będe jadł to co lubie... :D
Awatar użytkownika
Ababeb
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1244
Rejestracja: pn 25 kwie, 2005 15:12
Lokalizacja: Czwórmiasto

Post autor: Ababeb »

Boni pisze:a żelek ostatnio nie ruszam bo nagadali mi o tych żelatynach że już jeść się odechciało
Znaczy choroba krów chorych psychicznie? Jeśli tak, to pozostają żelki z żelatyny wieprzowej. :P Zresztą, też wyznaję zasadę BeBBo:
BeeBBo pisze:Póki mi smakuje będe jadł to co lubie... :D
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Ja tam chipsów nie jem, bo nie lubię, żelek nie jem, bo mi się nie chce kupowac :P Ogólnie to jestem leniwa XD A zdrowa żywność.. cóż.. co to jest? :D
Ababeb pisze:Znaczy choroba krów chorych psychicznie? Jeśli tak, to pozostają żelki z żelatyny wieprzowej.
A jak choroba wściekłych świń? Może hyniowy wie coś na ten temat :lol:
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Czipsy jem jak gdzieś jestem i mi tata kupi :] A żelki owszem :) Ale i tak najwięcej to batoników wcinam :lol:

[ Dodano: Wto 05 Lip, 2005 ]
Teraz jadłam muss owocowy Oetkera... Pychaaa :)
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Faris pisze: A jak choroba wściekłych świń?
Jak dotąd tego nie obadali. A ponadto to świnie inaczej reagują na pokarm z kości niż krowy. Świnie jedzą wszystko, a krowy? No sorry, ale one jedzą kości własnych pobratyńców, a to raczej zielone nie jest, i raczej na to czterech komór w żołądku nie potrzebują. Świniom to rybka, ale i tak zawsze można od świni dostać tasiemca, ba, uzbrojony na dodatek ;], no albo jakieś takie obłe robale co w mięściach siedzą, pierścienice, czy jak im tam, nie wiem.

swoją drogą nie dawno widziałem na jakimś kanale, jak kobiecie z mózgu wyciągnięto wielkiego, długiego tasiemca- to jest hardcore. Albo ten onetowy murzyn, co w oku miał jakąś glistę.

Ja zawsze jak jem sałatę i inne takie to patrzę czy nie ma jakiś ślimaczych ekskrementów, bo jakoś nawet podczas mycia zawsze coś zostać może. A najgorsze jest jak w brokułach jakieś muchy siedzą, nawet w mrożonych, z Hortexu czy skąd tam.

Ale i tak nic nie przebije pestki od śliwki w regionalnym kefirze, albo paznokci w jogurtach. To dopiero jest jazda XD Mimo wszystko jem lokalne przetwory mleczne. :lol:
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Boni pisze:swoją drogą nie dawno widziałem na jakimś kanale, jak kobiecie z mózgu wyciągnięto wielkiego, długiego tasiemca- to jest hardcore. Albo ten onetowy murzyn, co w oku miał jakąś glistę.
Jakby w czasie czytania ktoś jadł obiad (a o porze, w której to piszę kolację XD)... Obrzydliwe :)
Boni pisze: Jak dotąd tego nie obadali. A ponadto to świnie inaczej reagują na pokarm z kości niż krowy. Świnie jedzą wszystko, a krowy? No sorry, ale one jedzą kości własnych pobratyńców, a to raczej zielone nie jest, i raczej na to czterech komór w żołądku nie potrzebują. Świniom to rybka, ale i tak zawsze można od świni dostać tasiemca, ba, uzbrojony na dodatek ;], no albo jakieś takie obłe robale co w mięściach siedzą, pierścienice, czy jak im tam, nie wiem.
Hehe taki mały żart, a ty dajesz wykład o świniach XD
Boni pisze:Ale i tak nic nie przebije pestki od śliwki w regionalnym kefirze, albo paznokci w jogurtach. To dopiero jest jazda XD Mimo wszystko jem lokalne przetwory mleczne. Laughing
Nigdy nie masz pewności, co czai się w twoim jedzeniu :D Czasami lepiej jest nie wiedzieć...

Nie, żebym jakoś pilnowała tego zdrowego jedzenia, ale nie przepadam za wszelkiego typu chipsami, chrupkami, batonami itp. Po prostu nie lubię i nie mam z tym problemu. Zwykle wolę chodzić głodna, niż to jeść... Ale są wyjątki...
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Na dobrą sprawę to takimi rzeczami się nie najjesz w potocznym rozumieniu tego słowa, ale po takim marsie energii trochę pewno przybędzie ;)
glamorous vamp
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Batony..bleh. Ja jak jestem głodny to nie potrafię zjeść niczego słodkiego, muszę poprostu wszamać jakiegoś kotleta :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”