Jak żem dzieckiem był(a)

Idealne miejsce by dowiedzieć się czegoś o innych, a dla Nowych by się przywitać.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

hmm..jak byłam mała to nie widziałam tramwaju ....ani Wisły.. :D

ale jak juz mieszkałam w gdyni to całymi dniami siedziałąm i gapiłam sie w okno ..mama zawsze mi kładła koc na parapecie, zeby mi nie byo zimno ...i liczyłam autobusy ...stare dobre jelcze XD

jak juz byłam starsza to liczyłam z siostrą garbusy ..tzn, ja liczyłam, bo jej to jeszcze cieżko szło ^^
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Przez okno jak się jedzie to zawsze fajne rejestracje można wypatrzeć XD Pif, Paf i inne :wink:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

A ja pamiętam jak jeżdżąc samochodem czytałam wszystko co było po drodze :lol: A największy zawód był jak czegoś nie zdążyłam przeczytać, bo auto za szybko jechało :lol:
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Ja jak jeżdże to nie patrzę w boczne okna za bardzo. Po pierwsze psuje się od tego oczy, a po drugie mam lokomocyjne przypadłości. Heh, nigdy nie zapomnę, jak na jakiejś tam przejżdżce na Toruń wypiłem dwie paczki czegoś tam i byłem niczym na jakimś lekkim haju XD Heh, swoją drogą najgorszą rzeczą na świecie jest picie potasowych tabletek podczas jazdy. Trzeba to zagryźć, zapić, i nie wiem co jeszcze, w przeciwnym wypadku silne mdłości gwarantowane <no u mnie przynajmniej :) >.

[ Dodano: Czw 23 Cze, 2005 ]
Tam do nawiasu to lepiej wstawić tą emotę: :/

;]
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Jak miałam 8 lat rodzice i wujostwo byli w kuchnii, a ja z kuzynem zamiast oglądać Bambi, oglądaliśmy jakiegoś kreskówkowego pornola -_-'
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

I co, wiedziałaś co tam się dzieje?
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Myslisz, że pamiętam? Pamiętam, że przyszli rodzice i się zdziwili i puscili nam Bambi XD

Rin opowiedz o boskich rysunkach u Marcina w pokoju ;)

A w ogóle to kiedyś lubiłam jeździć na takiej "szpanerskiej" deskorolce. Szrokiej, czerwonej z kościotrupem zołnierzem namalowanym pod spodem XD Miałam 6 lat wtedy :lol:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Ta, i pewnie cannon balla albo kick flipa robiłaś :lol: ;]

Go-Go-Yubari pisze:Pamiętam, że przyszli rodzice i się zdziwili i puscili nam Bambi XD
Ble, Bambi, jak byłem dzieckiem to uważałem to za dziecinadę :lol:
glamorous vamp
Cid

Post autor: Cid »

Ach, dzieciństwo, cóż to się wtedy wyrabiało. Czasem mam ochotę wrócić do czasów, jak miałem tak około 8 lat. :]

A oto jedna z moich historii:
Kuzyn mi kiedyś opowiadał, że jak byłem u niego na urodzinach (miałem bodajże 3-4 latka), to wszyscy dorośli wyszli z pokoju gościnnego. Ja wtedy tam wszedłem, a na stole były kieliszki z wódką. Niektóre nie były jeszcze puste. Wziąłem więc je, pozlewałem sobie wszystko do jednego kieliszka i... wypiłem to. ^^'

Jak miałem 5 lat, to znalazłem w szafie u dziadka nitroglicerynę w tabletkach. Połknąłem jedną, czy dwie. =] Musieli mnie brać do szpitala na płukanie żołądka. Do dziś pamiętam, jak mi gumową rurkę do gardła wsadzali...
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Widać, że masz same miłe wspomnienie Cid :lol:
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Eiko pisze:Widać, że masz same miłe wspomnienie Cid
Nie ma to jak szczęśliwe dzieciństwo XD
Cid pisze:Wziąłem więc je, pozlewałem sobie wszystko do jednego kieliszka i... wypiłem to. ^^
I może jeszcze powiesz, że to był naturalny odruch ^_^
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Co znaczy zabawa ciężkimi zabawkami kiedyś się przekonałem z kolegą jak staliśmy pod bramą wjazdową innego kolegi,który się na nas obraził i rzucił cegłówką przez bramę prosto w głowę mojego wspaniałego przyjaciela z dzieciństwa.Zabawne,że koleś zaczął dopiero płakać jak mu powiedziałem,że mu krew "z głowy leci" :D.
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

A ja kiedyś miałam zabawę z koleżanką: zbijanie sopli :lol: Pewnego razu kamień poleciał za mocno i szybę wybił :lol: Uciekłyśmy i już się w to nie bawiłyśmy :lol: To było jak chodziłam do klasy 1-3 nie pąmietam, d której dokładnie... Tyle, że z tego budynku nikt nie wyszedł na szczęście :)
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Heheheh,ja kiedyś wybijałem szyby ale nie przypadkiem :twisted: .Stała sobie taka stara fabryka blisko ogrodu kolegi i sobie jabłkami rzucaliśmy w okna - myśleliśmy,ze ona pusta,dopóki jakiś męski głos nie wrzasnął coś w stylu :
"Wy małe SK**************************** :!: :!: :!:" XD
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Przypomina mi się mój mały epizodzik z przeszłości... Chyba już o tym mówiłem, ale co tam :). Jako mały "szkrab" trochę mnie nosiło i wiadomo.... z kolegami wymyśliliśmy (znaczy chyba ja wymyśliłem :F ) że powybijamy szyby w starym baraku. Wszystko było by fajnie, gdyby nie to, że ten barak był naprzeciwko posterunku policji XD Wyszedł do nas miły niebieski pan i troche pogadaliśmy :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krypta Caffee”