Szkolne lampiony chińsko-japońske i tulipany.
Własnej roboty sowa i szczur. Nietoperka też próbowałem zrobić, ale ciężko było


[ Dodano: Wto 14 Cze, 2005 ]
Ps. Moja sowa stoi obok prawdziwej czaszki kota... Ot, kiedyś na polu znalazłem

Moderator: Moderatorzy
To tak jak ja z kolesiem u niego w domu.Z trzeciego piętra spleśniałe buraki,jajka i nawet mocz w woreczku.Reakcje ludzi były druzgocące :D.Potem stałem się starszy....BeeBBo pisze:u mnie w gimnazjum nalewało sie wody do baloników i rzucało z okien w innych uczniów...
Ooooo przypomniało mi się jak w gimnazjum robiliśmy SMOKA za pomocą dezodorantów. Brało się dezodorant i psikało do buzi a potem szybko zapalniczka i wydech ... jaki to człowiek był głupi kiedyśIreth pisze:.pamietam jak koledzy sie bawili dezodorantami lub lakierami do włosów i podpalali je zapalniczka ....miotacz ogia pierwsza klasa
A to mój kuzyn tak samo robił.Ireth pisze:hmm..o taaak ..ogień ..pamietam jak koledzy sie bawili dezodorantami lub lakierami do włosów i podpalali je zapalniczka ....miotacz ogia pierwsza klasa