Jak żem dzieckiem był(a)

Idealne miejsce by dowiedzieć się czegoś o innych, a dla Nowych by się przywitać.

Moderator: Moderatorzy

pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Ja pochodzę z rodziny raczej mało religijnej i nawet nie wiem jak wygląda takie chodzenie po kolędzie :) Do kościoła zdarzało mi się chodzić. Kiedyś nawet na religie nie chodziłem, bo mi się nie chciało, ochszczony byłem w wieku 8 lat, bo chciałem przyjąć pierwszą komunię. A po komunii ... przez 7 lat nie byłem ani razu w kościele. Potem zacząłem chodzić regularnie przez jakiś czas, a teraz znowu brak mi chęci i wiary (or somethin')
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

A ja pochodzę z rodziny religijnej :] Wszystkie skaramenta miałem na czas, i takie tam :roll: Wcale mi to się nie podobało ;)
glamorous vamp
Rinciaq

Post autor: Rinciaq »

Ja mam podobnie jak Boni, z ta jednak roznica ze mi sie to podobalo ; p (ale juz nigdy nie dam sie namowic na spiewanie psalmu ==')
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

-_-"


jo żem też do kosiosła chodziła ..ale jak byłam mała to strasznie tego nie lubiłam, nudziłam się jak mops ..ale fajnie było na wielkanoc .....ooo .wtedy mogłam chodzić XD w wielki czwartek ksiadz chlebem czestował, a w wielką sobote tak fajnie było jak palili przed kościołem ognisko XD

jakoś tak nie pamietam żadnych przygód z przedstawicielami kleru z mojej młodości :roll:
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Boni pisze:A ja pochodzę z rodziny religijnej :]
Ja też,ale nie mam jako jedyny w rodzinie bierzmowania.I w ogóle jestem pierwszy w rodzinie,który wszystko psuje i nic mi nie wychodzi :D.
Awatar użytkownika
Zito
Administrator
Administrator
Posty: 67
Rejestracja: sob 12 cze, 2004 08:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Zito »

To jest kolejne zdarzenie, które mi wszyscy wypominają z mojej młodości (o murzynie było wcześniej). Msza była z udziałem Biskupa. Jako, że jego kolorowy strój natychmiast mi się skojarzył, to ja swoim zwyczajem krzyknąłem co mam na myśli następująco: Mikołaj!!!. Później sie zawiodłem, bo okazało się, że to nie był Mikołaj i co gorsze nie miał prezentów... Ale przynajmniej nie było drętwo.
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

O rany, Zito! Ale numer z ciebie :lol:

Dzięki tobie przypomniało się mojej siostrze, jak była z ciotką w kościele (ciocia się nią tego dnia piekowała) i cały czas się chichrała (moja siostra :wink: nie ciocia...).
-Jiihihihahaha, a czemu ksiądz to białe trzyma? Hiihaaahahaha, ciociaaaa! Hahaha, on to ZJADŁ!! Hahaaaaaa!!!! ...Ehehehe, ciocia a dleczego- jhihiii- wychodzimy?!! XD
Rinciaq

Post autor: Rinciaq »

Tak z innej b eczki to opowiem co wyrabial moj brat ; )
Pewnego dnia, mama wchodzi do lazienki i szok!:
-Marcin! Co ty robisz?
-No...sikam po scianie i patrze jak splywa....
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

:lol:
Ciocia ładnych paę lat temu weszła do łazienki, patrzy, a mój uzyn ...leje do wanny drze się: "Domeeeestooos!!!" :lol:
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Miałem kiedyś ciekawe doświadczenie.Około 11 lat miałem na liczniku,gdy u koleżanki sobie siedziałem a chata była na jakiś czas wolna.Poprosiła,żebym pomógł jej zabrać rzeczy z łazienki.Ja sobie wiecie,ładuję ciuszki na rączki a ona siada na kancie wanny bez majtek :shock: .Nie wiedziałem o co chodzi jakby.I zaczęła sikać.Spytałem tylko dlaczego nie w ubikacji,a ona rzekła:
"I tak zaraz zleję to wodą." . . . :roll:
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Kurde, N_PS2 ciekawe doświadczenia w dzieciństwie ;) Ja z siostrą i koleżanką, zrobiliśmy na korytarzu (mieliśmy kratą oddzielony fragment) całe lotnisko. Łącznie było jakieś 40 - 50 papierowych samolotów o najróżniejszych kształtach, wymiarach i sposobie lotu :) Ale była jazda, korytarz zawalony papierami :)
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Aaahhh pamiętam czasy gry się w podstawówce robiło zawody, czyj samolot dalej poleci ..ehh
Awatar użytkownika
Ashramus
Cactuar
Cactuar
Posty: 449
Rejestracja: pn 09 maja, 2005 21:06
Lokalizacja: Kaedwen 3C.

Post autor: Ashramus »

Albo eksperymentowalo z aerodynamika:P Znaczy probowalo zrobic inny model co by dalej polecial niz klasyczne;>

Ja tam glownie robilem typ "strzala" ale ojciec mi robil typ "jaskolka". Jaskolka jest supher.. tylko za dlugo sie robi;]
~~~<< piesek preriowy >>~~~
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Ja miałem kilka patentów, ale starałem się unikać tych zwykłych samolotów typ "strzała&#8221;, bo kiepsko latały w porównaniu do reszty.
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

co do samolotów, to się sklecało parenaście z papieru, podpalało i wyrzucało z 9 piętra. A jak fajnie latały... :):
Ostatnio zmieniony wt 14 cze, 2005 13:24 przez Izrail, łącznie zmieniany 1 raz.
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krypta Caffee”