Dobre książki

Kącik dla książko- i historyjkożerców. Pochwal jakąś książkę/komiks lub dowiedz się, co warto mieć.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Cut the Off Top
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

Boni jak tam z upiorem? XD ja dzisiaj wlasnie skonczylam,heh..Upior spi w trumnie :598: XD ..jesli mialabym wybierac to jednak wole tego filmowego upiora ;) ale ta komnata tortur calkiem clakiem :684: >
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Wyszedł 6 tom "Mrocznej Wieży" Kinga...
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Garnet... znowu to samo... ile razy mam Ci powtarzać, że nie je się z peł... ups... że się nie spojleruje :] :):

A tak wogóle to jestem w Upiorze tak w połowie, mam trochi problemów z czytaniem, bo książka umm... nie jest w zbyt dobrym stanie :lol: :D
Ale najważniejsze, że kartki całe i wszystkie 8)
Wyszedł 6 tom "Mrocznej Wieży" Kinga...
Eeehh.... Jakoś na razie odechciało mi się czytać tą serię od czasu gdy nigdzie 4 tomu nie ma w sprzedaży :/
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

Bonifacy_i_zdun pisze:że się nie spojleruje
a w jakim momencie?? bo tam spojlera nie widze :] :501:
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Garnet pisze:ale ta komnata tortur calkiem clakiem
To na przykład :]

[ Dodano: Nie 13 Mar, 2005 ]
Aha, prawie zapomniałem :500: :lol:
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

ale co to za spojler XD skoro jzu na poczatku widac ze Upior lubi takie 'gierki' :501:

..dobra..dobra jzu nigdy nei napisze nic o zadnej fabule ;]

ja teraz zaczytauje sie w opowiadaniach Poe'go ;)
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
leo

Post autor: leo »

Trochę nie chce mi się w to wierzyć, ale czy to możliwe, że nikt tu nie wspomniał o "Grze Endera" O.S. Carda?
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Eech... "Gra Endera", to było coś... ale spróbuj przeczytać ze dwadzieścia-kilka innych książek Carda, to Ci wyjdzie, że to stary dewot, co nie umie pisać... :x

Żarcik, żarcik. Kocham Scotta, ale każda kolejna książka tego akurat cyklu (Ender & Co.) jest coraz słabsza. Polecam pozostałe książki pisarza, w szczególności cztery tomy niepowiązanych ze sobą opowiadań ("Okrutne Cuda", "Kalejdoskop", etc. Mhm, pychotki.... taki psychodeliczny, momentami odrażający klimacik... :) )
leo

Post autor: leo »

No proszę, opowiadań O.S.C. na oczy nie widziałem. Co do Endera, to wszystko było fajnie, dopóki nie napisał cyklu "Cień ..."
Cid

Post autor: Cid »

Książki O.S. Carda, które przeczytałem są rzeczywiście świetne. W każdym razie i Gra Endera i Mówca Umarłych i Ksenocyd baaardzo mi się podobały, miały w sobie to coś, co niezwykle wciągało. Nie potrafię określić dokładnie, co to było, w ogromnym skrócie mogę powiedzieć, że są to książki z klasą.
Szczególnie upodobałem sobie postać Petera Wiggina, Hegemona, który został władcą właściwie całej ludzkości. Podziwiam jego spryt, inteligencję i niezwykłą intuicję.


Osobiście natomiast polecam książki fantasy R.A. Salvatore'a: Trylogia Mrocznego Elfa, Trylogia Doliny Lodowego Wichru, Dziedzictwo Mrocznego Elfa, Ścieżki Mroku. Na prawdę dobre książki fantasy, mają w sobie to "coś",co nie pozwala przerwać czytania.
Poza tym:
-Standardowo już klasyka fantasy czyli "Władca Pierścieni" i "Silmarillion" Tolkiena.
-Dodatkowo książki Dana Browna "Anioły i Demony" (gorąco polecam :!: ) i "Kod Leonardo da Vinci". Warto przeczytać przynajmniej dlatego, że autor potrafi pisać znakomite powieści kryminalne, z pokręconą fabułą i zaskakującym zakończeniem ("Anioły i Demony" miały świetny koniec, nie spodziewałem się czegoś takiego).
-Na koniec polecam także serię Andrzeja Ziemiańskiego pt: "Achaja". Nie przeczytałem jeszcze wszystkich tomów, ale po skończeniu pierwszego, nie widzę świata, poza drugą częścią. ^^"
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Osobiście natomiast polecam książki fantasy R.A. Salvatore'a:
Może i na początku czytają się świetnie, ale potem to już tylko oklepany schemay, Dritzz+przyjaciele <-> Drowy+demony. Nudy jakich mało, nawet spotkania z Artemisem (który jak na mordercę jest strasznie nudny) już nie ratują sytuacji.
Standardowo już klasyka fantasy czyli "Władca Pierścieni" i "Silmarillion" Tolkiena.
A chcesz w g**e, co to za brak poszanowania dla genialnej twórczości :evil: Najpierw powinien być przynajmniej taki wstęp: Wszystkim gorąco polecam, najwspanialsze dzieło z gatunku fantasy, które wzrusza i rozbawia do łez, napisane przez wielkiego geniusza J.R.R. Tolkiena "Władca Pierścieni" oraz "Silmarillion" Nie wymienienie "Hobbita" zakrawa na spalenie na stosie :twisted:
Co do polecenia Norman Davies "Powstanie '44", "Biblię" zbiór pism zebranych (bardzo ciekawa lektura, choć widać, że wtedy Żydzi mieli kłopoty z dodawaniem i odejmowaniem), "Słownik języka polskiego" najważniejsza lektura w moim życiu :)
leo

Post autor: leo »

Cid pisze:Gra Endera i Mówca Umarłych i Ksenocyd baaardzo mi się podobały, miały w sobie to coś, co niezwykle wciągało
To coś, to chyba stworzenie przez autora bardzo realistycznych, mimo tematu, charakterów postaci i relacji pomiędzy bohaterami.
Wymądrzam się, nie? ;)
Cid pisze:Nie przeczytałem jeszcze wszystkich tomów, ale po skończeniu pierwszego, nie widzę świata, poza drugą częścią
To masz szczęście, że zacząłeś to czytać w chwili, kiedy wszystkie trzy części są już na rynku ;)

Erelen_Galakar pisze:Wszystkim gorąco polecam, najwspanialsze dzieło z gatunku fantasy, które wzrusza i rozbawia do łez, napisane przez wielkiego geniusza J.R.R. Tolkiena "Władca Pierścieni" oraz "Silmarillion"
A tu mogę jedynie podpisać się obiema rękami :D
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Odnośnie tego, co napisaliście w paru poprzednich postach:

1) Card jest boski -- czytam go przede wszystkim w oryginale; bardzo podoba mi się styl faceta, nie wspominając już o świetych fabułach i porządnie skonstruowanych bohaterach. Niemniej jednak, zaraz po Ksenocydzie seria o Enderze zaczyna schodzić na psy, autor wydziwia i przegina, książki tracą 'to coś'.

Całe szczęście, na pocieszenie dostaliśmy przyzwoitą trylogię o Groszku i Peterze. :wink: To polecam. Podobnie zresztą jak całe Homecoming i serię o Alvinie Stwórcy. Glizdawce są całkiem-całkiem, gdyby nie te wzmianki o robalach, kopulujących z ludźmi (a także nagłe, niepotrzebne przyspieszenie fabuły na sam koniec). I nie zapominajcie o opowiadaniach! :D [Poza Kalejdoskopem i Okrutnymi Cudami na polski przełożono też Mozaikę i Chaos.]

2) Właśnie po raz n-ty przeczytałam Trylogię Mrocznego Elfa (czy jak to się tam nazywa) i nadziwić się nie mogę, jakie to w sumie badziewie. :evil: Jasne, połknęłam te książki ze cztery-pięć razy - a to też o czymś świadczy - ale ogólnie muszę stwierdzić, że Salvatore uprawia fantastykę baaardzo niskich losów, przynajmniej jeśli chodzi o styl literacki. Zdania jak u trójkowego maturzysty (i nie sądzę, żeby to była wyłącznie wina tłumacza), ciągłe powtórzenia, banalne opisy walk, moralizowanie na siłę, nawiązywanie do tego, o czym czytelnik już wie, przerysowane postaci drowów... *westchnienie* Kurka, tylko postać Drizzta każe mi to w kółko czytać. :roll:

3) Wolę ASa od Tolkiena, i to dziesięciokrotnie. Możecie mnie zagryźć. 8)

4) Jeśli kochacie klimat wiktoriańskiego Londynu -- albo Paryża z czasów Moulin Rouge -- koniecznie sięgnijcie po "Śmierć Nekromanty" Marthy Wells. To fantastyka z mocną intrygą (zemsta!), rozgrywająca się w ciemnych zaułkach i blasku gazowych latarni. Kawał porządnej prozy, świetny przykład na to, że baba też potrafi. Jako ciekawostkę dodam, że Marthę Wells tłumaczy na polski moja nauczycielka ze studiów. :razz:
leo

Post autor: leo »

To może jeszcze trochę psychodelicznych klimatów.

Doskonały "Człowiek z wysokiego zamku", "Ubik" i "Przez ciemne zwierciadło" Dick'a. Wiem, że to sztandarowe przykłady jego twórczości, ale i tak warto je przeczytać :)

Właśnie skończyłem czytać "Trudno być bogiem" Strugackich. Ma coś w sobie ta ruska fantastyka :)

Ha! Proszę, jak to człowiek na starość głupieje... ;) Oczywiście "Diuna" Herberta. Moja osobista Biblia :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Książki, komiksy”