A ja to wogóle nie gram w Blitzballa! Nie pojmuje tej gry i niezbyt mi się podoba! Tylko muza jest fajna, ale nie odbiegajmy od tematu. Nie wiem co w tym jest takiego fajnego. Nie wiem.
Blitzball nie jest fajny.. na początku też mnie przerażał.. ale warto grać ... żeby zdobyć Jupiter Sigil i Overdrivy...
Przejrzyj poprzednie posty, wybierz skład taki jak napisał OneWingedAngel a nie będziesz mieć problemu Jak coś to się pytaj a dostaniesz odpowiedź
Mozliwe, ale gdy chce sie zdobyc Jupiter Sigil (czego nie mialem wytrwalosci zdobyc) od muzyki i niebieskiego ekranu mozna szalu dostac. Poza tym to strasznie nudne na wiekszym niz 30 lvl (gola przeciwnikowi strzela sie spod swojej bramki ).
Muza jest ochydna.. gilgamesh - nieprzesadzasz z tym strzelaniem?
Gdy ma się dobry skład zdobycie wszystkiego jest łatwe i szybkie... wystarczy strzelić jednego gola a potem można się schować za swoją bramką i czekać... Blitzball jest jakimś średnim wyzwaniem dopiero pod koniec... mecze coraz ciężej mi szły.. Nawet Al-Bhed Psyches są cieńcy.. Tidus z SH32 [z jecht shotem] spokojnie wytrzymywał atak jednego obroncy a pozostałych dwóch wyeliminował Jecht Shotem... Nimrook nie ma szans obronić Proste i szybkie :D
O rany i znów narzekanie na Blitza,on jest prosty jak cała gra,w pierwszym sezonie po 8 meczy byłem 3,a w nowym sezonie byłm juz 1 od 2 meczu,nie wiem co wy widzicie w tym trudnego.
Blitzball w ffX jest dziecinnie prosty gdy zatrudnisz Brothera. Jest to naprawdę wspaniały zawodnik, zwykle wygrywałam 10-0 jak go wyćwiczyłam. Tidus jest strasznie słaby jak na gwiazdę.(to rzeczywiście przez toksyny Sina :D ) Jecht Shot go ratuje.
Elektrodek pisze:Po co. Przecierz łatwiej się kogoś spytać. Heh
"PRZECIEŻ" Człowieku zadbaj o ortografię.
Po to, że pytając się o takie bzdury sprawiasz, że niektórzy mają jasne zdanie na Twój temat. Mojego wolisz nie znać. Chyba, że sobie życzysz na PW, bo tam można używać do woli słów niecenzuralnych. -_-'