saga Fallout
Moderator: Moderatorzy
Jak masz fuksja i pakujesz w Lockpick, to naprawisz to nawet po wizycie w Modoc (bo Repair wysokiego nie potrzeba). A wtedy witaj Combat Armor. No i jest tam też amunicja do Gauss'a, której zawsze mało, tak samo jak pociski do Vindicator Minigun'a, a on je pożera szybko - a goście w Enclave pięknie na nie reagują.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
W sumie to można się tam dostać dość szybko... wystarczy jedynie Eletronic Lockpick MK. II (o czym wspomniał już GveirDavron pisze:Tja, ale po co to komu na koncu gry...




A tak przy okazji Bethesda (która to ma prawo do marki Fallout) w lutym 2007 wreszcie odezwała się i przekazała co nieco wiadomości o tej grze (głównie to, że jest we wczesnej fazie produkcji etc.) Jak dla mnie jednak nawet jeżeli Fallout 3 wyjdzie, to będzie raczej rozczarowaniem...
"We carry death out of the village!"
- King VERMIN!
- Cactuar
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43
A ja jednak - mimo wszystko - mam jakieś tam nadzieje. Przemawia to za tym, że Bethesda dobrze wie jakim ciężarem jest Fallout. Dobrze wiedzą, że jeżeli wyjdzie im gniot to ludzie będą wściekli i parę epitetów poleci w jej stronę... co nie jest trudnym zadaniem, bo Fallout jest jedną z tych gier, które łatwo można spatrolić. Powiedzmy, że np. w trójce nie będzie już PipBoya...? Klapa. Taki Fallout Tactics, mimo, że już nie była to gra RPG, że zmienił się system zabawy, to imo gra była zajebista. Klimat było czuć na kilometr....
Inna sprawa, że zastanawia mnie fabuła. Sequel to na bank nie będzie, bo jak było widać, Pustkowia już się nieźle rozwinęły od czasu Fallout'a 1. Pewnie prequel, tylko czy będzie to stand-alone, czy jakieś nawiązania do głównej osi fabularnej będą.
Inna sprawa, że zastanawia mnie fabuła. Sequel to na bank nie będzie, bo jak było widać, Pustkowia już się nieźle rozwinęły od czasu Fallout'a 1. Pewnie prequel, tylko czy będzie to stand-alone, czy jakieś nawiązania do głównej osi fabularnej będą.
Brak PIP'ea???? Ty lepiej wypluj te słowaKing VERMIN! pisze:A ja jednak - mimo wszystko - mam jakieś tam nadzieje. Przemawia to za tym, że Bethesda dobrze wie jakim ciężarem jest Fallout. Dobrze wiedzą, że jeżeli wyjdzie im gniot to ludzie będą wściekli i parę epitetów poleci w jej stronę... co nie jest trudnym zadaniem, bo Fallout jest jedną z tych gier, które łatwo można spatrolić. Powiedzmy, że np. w trójce nie będzie już PipBoya...? Klapa. Taki Fallout Tactics, mimo, że już nie była to gra RPG, że zmienił się system zabawy, to imo gra była zajebista. Klimat było czuć na kilometr....

Wbrew pozorem FT nie miała tego klimatu. Spartolono mozliwości jakie dawał ten świat, a liniowość w Tacticsie sprawia, że można rz.... oddać obiad

Ale nic nie przemawia za mozliwością, że ludzie znów się pokłócą i bedzie BUM!!!!King VERMIN! pisze: Inna sprawa, że zastanawia mnie fabuła. Sequel to na bank nie będzie, bo jak było widać, Pustkowia już się nieźle rozwinęły od czasu Fallout'a 1. Pewnie prequel, tylko czy będzie to stand-alone, czy jakieś nawiązania do głównej osi fabularnej będą.

tylko tu mozemy trafic na syndrom 'odgrzewanego kotleta' - glownie jazda na tytule...Dian Cecht pisze:Ale nic nie przemawia za mozliwością, że ludzie znów się pokłócą i bedzie BUM!!!!
Prawda jest taka, ze czym dalej w las - tym ciezej błyskotliwa fabule wykombinowac.
Nie wpominajac tu o bystrych, delikatnych i nie nawiazaniach do pop kultury - ktore to umilaly zabawe - jak ktos 'na sile' bedzie chcial dogonic 1-ke i 2-jke - to bedzie porazka
wg mnie klasyczna tragiczna sytuacja - chcemy tego wiecej - ale nie da sie zrobic czesci tak, aby dogodzic

tak samo jak mam niejasne wrazenie ze z gry 'da wiczer' bedzie kiczer jak film - super produkcja co sie nie da zniesc
Prosta sprawa, Tactics nie był już grą RPG - to była turowa (lub w czasie rzeczywistym) gra taktyczna, osadzona w świecie Fallout'a, wykorzystująca zmodyfikowany system walki. Jak Jagged Alliance. To normalne że nie będzie taka sama klimatycznie jak poprzednie Fallout'y. Ale co by nie mówić, dobra to była gra, grało się bardzo przyjemnie (oprócz ostatnich misji w kampanii przeciwko robotom, które były lekko nudne z powodu w kółko tych samych wrogów).theodolit pisze:Wbrew pozorem FT nie miała tego klimatu. Spartolono mozliwości jakie dawał ten świat, a liniowość w Tacticsie sprawia, że można rz.... oddać obiad![]()
Enclave reborn? Czemu nie! :D Hmm... o ile pamiętam, kiedy już robiono Van Buren, czyli prawdziwego F3, fabuła nie miała już powiązania głównego bohatera z bohaterami F1 i F2. Był zamknięty w więzieniu (chyba przez roboty) i potem uciekał w skutek jakiegoś wydarzenia. Nie pamiętam już dokładnie, ale akcja miała się rozgrywać około chyba 20 lat po F2, lub pomiędzy nimi. Za mało było na ten temat niestety informacji. A motywem przewodnim miały być właśnie roboty (Neuroshima?Dian Cecht pisze:Ale nic nie przemawia za mozliwością, że ludzie znów się pokłócą i bedzie BUM!!!!

We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Ale, gdyby tak grafikę z FT przeniesiono do Falla 1&2???Gveir pisze: Prosta sprawa, Tactics nie był już grą RPG - to była turowa (lub w czasie rzeczywistym) gra taktyczna, osadzona w świecie Fallout'a, wykorzystująca zmodyfikowany system walki. Jak Jagged Alliance. To normalne że nie będzie taka sama klimatycznie jak poprzednie Fallout'y. Ale co by nie mówić, dobra to była gra, grało się bardzo przyjemnie (oprócz ostatnich misji w kampanii przeciwko robotom, które były lekko nudne z powodu w kółko tych samych wrogów).
Och................... <autor spadł z krzesla z uczuciem ogólnego podniecenia i szczęścia>
Teraz F3 robi Bethesda i aż się boje co z tego wyjdzie.Gveir pisze: Enclave reborn? Czemu nie! :D Hmm... o ile pamiętam, kiedy już robiono Van Buren, czyli prawdziwego F3, fabuła nie miała już powiązania głównego bohatera z bohaterami F1 i F2. Był zamknięty w więzieniu (chyba przez roboty) i potem uciekał w skutek jakiegoś wydarzenia. Nie pamiętam już dokładnie, ale akcja miała się rozgrywać około chyba 20 lat po F2, lub pomiędzy nimi. Za mało było na ten temat niestety informacji. A motywem przewodnim miały być właśnie roboty (Neuroshima?).
Ale nie zapominajmy też o Afterfall'u. Projekcie robionym przez polaków, którego fabuła toczy się na zasadach znanych z Falla, tyle, że w europie wsch. i zachodniej.
nie nie nie - to juz by nie zadziałało - wszystko ma byc tak jak jest - zadnych remakow - zadnych bajerow - prawda jest ze czym bardziej skomplikowany silnik graficzny to marnuje sie zasoby na dorabnianie szczegolow itp - prostrzy silnik - latwiej zrobic szczegowy swiat - i wladowac energie w kreatywnoc scenariusza i grywalnosc - niz w szczegol modelu widelca an stole w 3dDian Cecht pisze:Ale, gdyby tak grafikę z FT przeniesiono do Falla 1&2???
Och................... <autor spadł z krzesla z uczuciem ogólnego podniecenia i szczęścia>
ale to moja opinia ;D
Kilka przygód z pustkowii
Trochę się ich ubiło ^^
Nie ma to jak dobry minigun :]
Już wiemy co mówi Andrzej do sekretarki pisząc kolejne przemówienie
Jet na kartki
Uwielbiam bawić się z łowcami niewolników ^^
ciąg dalszy w przyszłości :]
Trochę się ich ubiło ^^
Nie ma to jak dobry minigun :]
Już wiemy co mówi Andrzej do sekretarki pisząc kolejne przemówienie
Jet na kartki

Uwielbiam bawić się z łowcami niewolników ^^
ciąg dalszy w przyszłości :]
Fallout, ach!!! Coż za cudowna gra. Najlepszy erpeg w jakiego grałem. Nawet ukochana seria FF się chowa do 'postnukrealnej sagi''. Ostatni raz Fallouta przechodziłem równo rok temu. Najpierw jedyneczkę, a zaraz po tym seuquela. No i prawię się popłakałem, że tak szybko ukończyłem oba tytuły:) Jeszcze miesiąc po tym w moim sercu panowała pustka spowodowana brakiem Fallouta:) Pozostały jedynie wspomnienia po plaźmie,dźwięku masakrującego Bozara i po całej maści swietych NPC. Próbowałem zastąpić tę pustkę Tactisem, ale ta gra w ogole mnie nie kręci. Skończyłem jedynie 1 misje i podziekowałem. Prawdziwy Fallout to tylko gra z gatunku rpg.
Jestem macho mnie kobiety nie wybaczą
A wiesz, że zaczynam ciebie lubić?? :]kruger09 pisze:Fallout, ach!!! Coż za cudowna gra. Najlepszy erpeg w jakiego grałem.
Uważaj, bo tu damini krążąkruger09 pisze:Nawet ukochana seria FF się chowa do 'postnukrealnej sagi''.

Ja jedynkę przeszedem 5 razy, dwójkę 6, a Tacticsa 3 xDkruger09 pisze: Ostatni raz Fallouta przechodziłem równo rok temu. Najpierw jedyneczkę, a zaraz po tym seuquela. No i prawię się popłakałem, że tak szybko ukończyłem oba tytuły:)
A i bym zapomnia - byem szefen jednego z klanów, ale mi się znudzio

Witaj w postnuklarnym świecie zarażonych wirusem FEV :]kruger09 pisze:Jeszcze miesiąc po tym w moim sercu panowała pustka spowodowana brakiem Fallouta:) Pozostały jedynie wspomnienia po plaźmie,dźwięku masakrującego Bozara i po całej maści swietych NPC.
Tactics w gruncie rzeczy nie jest zly, tylko trzeba się do niego przekonać. Każdy z fanów Falla wie, że spartolono go w najgorszy mozliwy sposób, ale mi i tak się podoba. W końcu to Fallout xDkruger09 pisze: Próbowałem zastąpić tę pustkę Tactisem, ale ta gra w ogole mnie nie kręci. Skończyłem jedynie 1 misje i podziekowałem. Prawdziwy Fallout to tylko gra z gatunku rpg.
Eee... w którym miejscu go spartolono? O_o Bo nie zauważyłem najmniejszego potknięcia. Błąd polega na tym, że zdecydowana większość osób podchodzi do tego jako do kolejnego RPG z serii Fallout - a przecież od samego początku zapowiadano go jako grę taktyczną, osadzoną w świecie Fallout, z podobnym engine'm i elementami RPG. Nic innego. Jeżeli oczekuje się od niego RPG, to nic dziwnego że się nie podoba, ale podejście niewłaściwe. Skomplikowana, duża i przyjemna gra taktyczna? Jak najbardziej. Szkoda tylko, że nie jest tak rozbudowana jak Jagged Alliance 2...Dian Cecht pisze:Każdy z fanów Falla wie, że spartolono go w najgorszy mozliwy sposób, ale mi i tak się podoba. W końcu to Fallout xD
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
FT jest w zasadzie czymś w rodzaju zapychacza. Wydano go tylko dlatego, żeby oslodzić fanom czekanie na Falla 3 (który do teraz posiada status "missing in action"... chlipGveir pisze: Eee... w którym miejscu go spartolono? O_o Bo nie zauważyłem najmniejszego potknięcia. Błąd polega na tym, że zdecydowana większość osób podchodzi do tego jako do kolejnego RPG z serii Fallout - a przecież od samego początku zapowiadano go jako grę taktyczną, osadzoną w świecie Fallout, z podobnym engine'm i elementami RPG. Nic innego. Jeżeli oczekuje się od niego RPG, to nic dziwnego że się nie podoba, ale podejście niewłaściwe. Skomplikowana, duża i przyjemna gra taktyczna? Jak najbardziej. Szkoda tylko, że nie jest tak rozbudowana jak Jagged Alliance 2...

A pytasz się, gdzie go spartolono? No, to nie tylko moja opinia, ale dobra:
1. Dla wielu fanów brak w tej grze tego "luzu", czy wolnościw podejmowaniu decyzji.
No dobra, w jednej misji pamiętam, kiedy można bylo zniszczyć kadzie mutków, lub nie, ale nie mialo to żadnym większych skutków w grze.
2. Po raz kolejny powtarzam potworna liniowość. Autorzy pozwolili nam na przejście gry tylko w jeden ustalony przez nich sposób.
3. Autorzy nie wykorzystali wszystkich możliwości świata Falla, a przechodzenie gry stao się utartym schematem. Przyklad?
Nikt nie bierze takich umiejętności jak retoryka, nauka i inne, które w poprzednich częściach dawaly takie możliwości.
A co do retoryki, to autorom nie chcialo się nawet wrzucić czegoś takiego jak "zmiana nastawienia" NPC-ów. Twoja drużyna przewala się przez mapę, a ludzie/mutki/roboty/ghule wciąż są w takim samym stosunku do ciebie. W poprzednich częściach jeśli zrobileś coś nie tak, to inna postać ci to pamiętala i to naprawdę. Sam wiele razy doświadczylem mojej glupoty jak zabilem kogoś tam, a poźniej ktoś tam mnie nienawidzil.
4. Może to nie jest jakaś większa wada, ale AI postaci mogloby być lepsze. Jak widzę, jak te barany z mojej drużyny biegną na okolo lub mają problem z wejściem po schodach to mi się plakać chce...
5. Pojazdy!
Taki wspanialy pomysl, a graczom praktycznie nie dano możliwości ich użytku.
Po co komu czolg, jeśli może go użyć tylko w jednej misji??
I na tym pomysly mi się skończyly, ale na pewno wad w grze jest więcej.
- King VERMIN!
- Cactuar
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43
Bo to prawdaNawet ukochana seria FF się chowa do 'postnukrealnej sagi''

Jedyne "spartolenie" to brak RPG jako takiego. Tak poza tym to jest to ciągle ten sam Fall.Eee... w którym miejscu go spartolono? O_o Bo nie zauważyłem najmniejszego potknięcia.
Jak moi znajomi parę lat temu, że "w ogóle miast nie ma!!", zaś ja jako jedyny rozpływałem się bo nareszcie miałem kolejnego Fallouta. To, że Tactics nie był RPG w ogóle mnie nie polało. Nie kumam, jest pustak, jest S.P.E.C.I.A.L., jest dobra fabuła...Błąd polega na tym, że zdecydowana większość osób podchodzi do tego jako do kolejnego RPG z serii Fallout
Szkoda tylko, że nie jest tak rozbudowana jak Jagged Alliance 2...
Szkoda. Jeśli idzie o gry taktyczne to JA2 nie ma sobie imo równych.
WTF??1. Dla wielu fanów brak w tej grze tego "luzu", czy wolnościw podejmowaniu decyzji.
No dobra, w jednej misji pamiętam, kiedy można bylo zniszczyć kadzie mutków, lub nie, ale nie mialo to żadnym większych skutków w grze.

Jasne2. Po raz kolejny powtarzam potworna liniowość. Autorzy pozwolili nam na przejście gry tylko w jeden ustalony przez nich sposób.

Ha!! Mam Cię, w Tatctics NIE MA retoryki. Inna sprawa, że pomyśl logicznie, jesteś żołnierzem, z kim Ty chcesz rozmawiać?? Z bandytami, czy mutantami??3. Autorzy nie wykorzystali wszystkich możliwości świata Falla, a przechodzenie gry stao się utartym schematem. Przyklad?
Nikt nie bierze takich umiejętności jak retoryka, nauka i inne, które w poprzednich częściach dawaly takie możliwości.
A co do retoryki, to autorom nie chcialo się nawet wrzucić czegoś takiego jak "zmiana nastawienia" NPC-ów. Twoja drużyna przewala się przez mapę, a ludzie/mutki/roboty/ghule wciąż są w takim samym stosunku do ciebie. W poprzednich częściach jeśli zrobileś coś nie tak, to inna postać ci to pamiętala i to naprawdę. Sam wiele razy doświadczylem mojej glupoty jak zabilem kogoś tam, a poźniej ktoś tam mnie nienawidzil.


Eeee... jak to nie dano? Zabierasz swój pojazd do garażu i jak jedziesz na jakąś akcję to właśnie zabierasz go ze sobą. W każdej misji korzystałem z hammera... skąd ty się urwałeś ?5. Pojazdy!
Taki wspanialy pomysl, a graczom praktycznie nie dano możliwości ich użytku.
Po co komu czolg, jeśli może go użyć tylko w jednej misji??

3 razy grę przeszedłeś? Dobre.
Powtórze się:King VERMIN! pisze: WTF??Wolności nie masz?? Pomijam fakt, że każdą misję można ukończyć na parę sposobów. Kadzie mówisz? A kobieta w obozie bandytów? A różne debriefingi, zależna od tego jak ukończyliśmy misję? He?
Da ci to coś? Poza chwilowym uniesieniem nic. A i tak tego jest cholernie mało...
Tja, zależy czy wejdziesz główną bramą, przez zaminowaną wyrwę w murze (to na prawo na pip'ie) lub obok pojemników z paliwem (no tym czymś na lewo).JasneOpowiadaj bajki. Obóz bandytów można przejść na jakieś 4 sposoby. Inwencja człowieka, inwencja!
Jak chcesz to nazwij to inwencją, ale najważniejsze wątki w grze są do bólu liniowe.
No z tą retoryka to się walnąłem, ale wiadomo o co chodzi.Ha!! Mam Cię, w Tatctics NIE MA retoryki. Inna sprawa, że pomyśl logicznie, jesteś żołnierzem, z kim Ty chcesz rozmawiać?? Z bandytami, czy mutantami??Taki mądry? Pozabijaj trochę ludzi (cywili) w random encounter to zobaczysz ich "nastawienie"
![]()
A czy w Fallu 1 & 2 nie jesteś żołnierzem? A w takim razie kim do pieruna jasnego? Bractwo Stali nie jest organizacją paramilitarną (badawczą też), a ty jako ich kadet, a później palladyn wcale nie jesteż żołnierzem

A jeśli chcesz to sobie pozabijaj cywili. Poza niechęcią w tym samym obszarze gry i zmianą miana z Tarczy Nadziei na coś tam to ci to nic nie da.
Hmpffff...5. Pojazdy!
Eeee... jak to nie dano? Zabierasz swój pojazd do garażu i jak jedziesz na jakąś akcję to właśnie zabierasz go ze sobą. W każdej misji korzystałem z hammera... skąd ty się urwałeś ?![]()

Hummera używałeś tylko w tej misji, w której miałeś go przetransporować (Quincy o ile się nie myle). Co z tego, że miałeś go w garażu, skoro mogłeś nim podróżować tylko po mapie świata, a w lokacjach, gdzie miałeś wykonywać misje pozjazd znikał??
Co ci się w tym nie podoba?3 razy grę przeszedłeś? Dobre.