King VERMIN! pisze::*
Żenują i śmieszne? Wyobrażasz sobie żenującego Fox'a? :D
Nigdy, przenigdy :D Nie ta liga, jak się to mówi ^^ :*
daniel1301 pisze:Hmm odniosłem wrażenie że nie bardzo zrozumiałeś o co chodziło z tym tańcem

Też bym się przestraszył jakbym mimowolnie zaczął gdzieś na ulicy tańczyć.
Ja też. Ale nie zmienia to faktu, że śmiechu nie mogłem wyrobić w tej sytuacji. Była tak infantylna i śmieszna, że po prostu od siebie odrzucała. Na dodatek dodaj do tego FMV na którym mimo wszystko oprócz pseudo jęków przestrachu było słychać i widać też jej śmiech i uśmiech, to ten strach zabawny. No i jeszcze głos jej sejiu, o tym mówiący... Mimo, że ten głos był znacznie lepszy niż w X, to i tak brzmiało śmiesznie. Porzucając zawieszenie niewiary i realia świata - bardziej bym się przestraszył, gdybym zobaczył małego, niepojącego Toberry'ego z latarenką i kozikiem... Wież mi, są na Spirze rzeczy których można się bardziej przestraszyć, zwłaszcza że mógł być to uboczny skutek użycia Dressphere. I wybacz, ale zrozumiałem...
daniel1301 pisze:To zależy też od innych czynników. Popatrz na to co KONKRETNIE powiedziała Yuna. Nie wrzucajmy wszystkiego co piękne i mądre do jednego worka. Poza tym wypowiadanie się w sposób piękny i mądry wcale nie świadczy o nawiedzeniu (z wyjątkiem mojej katechetki

)
Tak, jej słowa były mądre. Miała rację. Ale będąc taka jak była cały czas, w połączeniu z IMO z 'natchnionym' (bo taki chyba miał być w zamierzeniu) głosem, wyszło coś wręcz przeciwnego. Wyszło po prostu kiczowato, tak jak King powiedział. I tak, można mówić pięknie i mądrze, nawet natchnienie i nie wyjść na nawiedzeńca, ale tej postaci po prostu się to nie udało.
daniel1301 pisze:Hmm... ja to odebrałem zupełnie inaczej. "słodkie"? - kiedy??jak??gdzie??
Yuna jest tak dobra, miła, wspaniałomyślna, młoda i 'dojrzała'... Do tego ubrana w podobno bardzo kobiece szaty, w podobno kobiecych kolorach... Do tego jest na skraju wytrzymałości, tak bardzo się stara pomóc, ale nie może już wytrzymać... A to jest, wybacz ale
jest klasyfikujące się w całokształcie do słodkości tej postaci. Jest i nic tego nie zmieni. Tylko że jej słodkość jakoś nie za bardzo wyszła. Nie dorównuje takim postaciom jak Rinoa i Aeris pod tym względem. U nich to nie wyszło 'krzywo', u niej tak. I to nie jest tylko moje zdanie.
daniel1301 pisze:podaj mi jakieś konkrety bo albo mam jakąś skleroze albo wcale nie mówiła nic żenującego...
W założeniu nie mówiła nic takiego. Ba, wręcz przeciwnie. Ale kiedy popatrzy się na to rezultat... To co druga natchniona i piękna kwestia wychodzi żenująco, a zwłaszcza "I must defeat Sin" czy śmiech z Tidus'em. A to tylko dowolne przykłady. Niestety - postać wyszła niezamierzenia kiczowato. W którymś z tematów była jakiś czas na ten sam temat dyskusja - poczytaj o tym, jakie były odczucia względem Yuny i tego momentu (zresztą nie tylko tego), a zobaczysz, że nie są to wymysły jednego przeciwnika tej postaci.
daniel1301 pisze:A to już jest najbardziej niedorzeczna z Twoich wypowiedzi. Ja odniosłem wrażenie że jest BARDZO poważna jak na 16 lat. Podaj jakiś przykład który świadczyłby o niedojrzałości (skleroza again).
Poważna... tak jak mówiłem, to ona była poważna w zamierzeniach. A wyszła śmieszna i kiczowata. Stereotypowa postać młodej dziewczyny z wielkim brzemieniem, które dźwiga i musi wypełnić swoją misję. Nic innego. Powagi nie ma w niej nic a nic. Powagę widać w Auron'ie, który mimo wagi sytuacji potrafi rzucić celnym żartem lub rozładować napięcie, przypomnij sobie kilka z jego teksów w czasie walki, lub zachowań w czasie gry. Poważna była Lulu. Pomińmy tu kwestię wieku postaci. Próba przedstawienia powagi ponad wiek w przypadku Yuny padła na pysk i wybiła sobie wszystkie zęby. Przykładów podawał nie będę. Całe X jest przykładem, pełne jej wypowiedzi. Jak sam piszesz, odniosłeś wrażenie, że jest poważna. Ja nie. Za dużo widziałem w grach postaci poważnych, żeby powiedzieć, że Yuna taka była i że takie przedstawienie jej się udało.
daniel1301 pisze:W tej kwestii mam odmienne zdanie.
Trudno się mówi
daniel1301 pisze:Za to w tej takie samo

I miło, że w czymkolwiek się zgadzamy ^^