Najlepszy Final !!!

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Najlepsza część FF TWOIM zdaniem

FF IV (SNES/DS)
0
Brak głosów
FF V (SNES/PSX)
2
3%
FF VI (SNES/PSX)
6
8%
FF VII (PC/PSX)
23
32%
FF VIII (PC/PSX)
11
15%
FF IX
12
17%
FF X
9
13%
FF X-2
2
3%
FF XII
3
4%
Inne FFy (FF I,FF II, FF III, FFT, FFTA, FF CC, FF DoC)
4
6%
 
Liczba głosów: 72

Tatsuo

Post autor: Tatsuo »

KAIN pisze:gra ma bardzo ciekawą fabułę i myślę że, wielu się ze mną zgodzi.
Fabuła to tylko wyjątek...
KAIN pisze:Historia ??? Bardzo fajna, choć nie mogę przyzwyczaić się do systemu Job'ów ale poza tym poco by robili remake w 3D jak była by to kiepska gra ???
Jak dla mnie, to właśnie ta część jest porażką Square, ale jak to mówią "Każdy ma swoje zdanie"
KAIN pisze:Jak można obrażać taką fajną grę ??? Choć fabuła jest tam lekko płytka to mi się podoba np. "nawrócenie" Cecila.
Otóż można. Gra jest zbyt "tradycyjna". Wszystko dzieje się w m/w w średniowieczu świata fantasy (U nas średniowieczni bohaterowie, oraz magia także są opisywane w średniowiecznych księgach, choć wiadomo, że to bujda), legendarni herosi zła zostają nawróceni, by słóżyć dobru (Gdzieś już to słyszałem). Jak sam piszesz, fabuła jest denna, a wszystkie części Finala opierać się powinny (i tak jest) na przepięknej, ORYGINALNEJ fabule.
KAIN pisze:Dlaczego tak uważasz ??? Jest to pierwszy FF na PSX to jaka miała by być grafika ??? Może jak by wydali tę grę np. zamiast FF8, FF9 to może ludzie przekonali się do tej gry pod względem grafiki.
Zgadzam się. Ta część (VII) jest najlepsza, gdyż w całości oparta jest tylko i wyłącznie na fabule. Nie ma tu jakichś zamków średniowiecznych, czy magii, a wzamian otrzymujemy coś w stylu "alternatywna rzeczywistość", dzięki czemu odkrywamy wszystko na nowo, podziwiamy świat, który umiera (Nasza planeta także umiera, a my wraz z nią-głupie śmieci :P ), a mimo to czujemy się, jak w innym świecie. Świecie, który oprócz techniki (nasz prawdziwy świat) posiada również magię (świat final fantasy). Magię wręcz genialną, w postaci materii powstających z Lifestream, w przyspieszonym tempie, dzięki reaktorom.
KAIN pisze:Szczerze mówiąc ja nie mogłem tego zakapować, ale jak już trochę zakapowałem to wtedy mi się spodobało i mi nie przeszkadza (choć tęsknię za systemem materii )
Tak, materie to był najlepszy system magii w wszystkich częściach finala i sądzę, że ekipa squaresoft'u powinna do niego wrócić. Tak genialnego trybu magii zastępować komendą Junction? Dla mnie to wygląda jak posolona kawa z piaskiem.
KAIN pisze:Ciekawe co tobie tutaj brakuje ??? Szkoda że, nie uargumentowałeś swojej wypowiedzi wiedzieli byśmy trochę więcej
Co tu pisać? Jest to gra idealna, ale brakuje jej tego "czegoś", co miała VII.

Przedtem napisałem tak skromnie, bo miałem minutę na tego posta. Wygląda na to, że nie powinienem go wogóle pisać, z tym, że dowiedziełem się o tym dziesięć sekund przed końcem (ledwo zdążyłem się zalogować), więc <b>Nemesis:</b>
To że nie lubisz finala nie oznacza, że inni też mają go nienawidzić. Nie jesteś pępkiem wszechświata, a to forum jest po to, by każdy mógł się wypowiedzieć. Skoro inni twierdzą, że final taki czy owaki jest dla nich kiepski, to uszanuj tę wypowiedź, a nie najeżdżasz na ludzi jakby to była twoja święta misja.

Sorry Nemesis, ale kiedy patrze na wszystkie twoje posty, to właśnie tak myślę.

Jeśli chodzi o <b>Sephirię:</b>
Przepraszam, więcej takich postów nie będzie.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Tatsuo pisze:więc <b>Nemesis:</b>
To że nie lubisz finala nie oznacza, że inni też mają go nienawidzić. Nie jesteś pępkiem wszechświata, a to forum jest po to, by każdy mógł się wypowiedzieć. Skoro inni twierdzą, że final taki czy owaki jest dla nich kiepski, to uszanuj tę wypowiedź, a nie najeżdżasz na ludzi jakby to była twoja święta misja.
Człowieku co Ty w ogóle za brednie wypisujesz? Najechałam na całkowity brak argumentacji. Więc przeczytaj moje posty sto razy nim napiszesz kolejną bzdurę pod moim adresem.
Tatsuo

Post autor: Tatsuo »

Nemesis pisze:
Tatsuo pisze:więc <b>Nemesis:</b>
To że nie lubisz finala nie oznacza, że inni też mają go nienawidzić. Nie jesteś pępkiem wszechświata, a to forum jest po to, by każdy mógł się wypowiedzieć. Skoro inni twierdzą, że final taki czy owaki jest dla nich kiepski, to uszanuj tę wypowiedź, a nie najeżdżasz na ludzi jakby to była twoja święta misja.
Człowieku co Ty w ogóle za brednie wypisujesz? Najechałam na całkowity brak argumentacji. Więc przeczytaj moje posty sto razy nim napiszesz kolejną bzdurę pod moim adresem.
Sorry, ale każdy twój post o finalu VII jest "krytyczny"
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Sorry, ale każdy twój post o finalu VII jest "krytyczny"
No i co z tego? Przeszkadza Ci to? Nie znoszę FFVII, możesz to przeżyć?
KONIEC TEGO OT.
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Nie znoszę VII bo jest ona (w więszkości) grą fanboyów, którzy kochają tę grę, a nie umieją powiedzieć za co, a szkoda, bo ogólnie dobrze się przy niej bawiłem.

Raczej nie ma "najlepszego" FF, bo każdy jest jednak inny. Chociaż postawiłbym na VIII i X, czemu? Bo świetnie się przy nich bawiłem, a o to przecież chodzi.
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

skoro przy siódemce też się dobrze bawiłeś to powód, dla którego jej nienawidzisz jest dość błahy, olej fanbojów i ciesz się grą - to jest tutaj najważniejsze. ale zgadzam się z tym, że najlepszego finala nie ma. wystarczy zajrzeć na GameFAQs.com, np na message boardzie NESowego FF1 można spotkać wielu ludzi, dla których to właśnie ta część jest najlepsza, podobnie z pozostałymi finalami.

poza tym, zauważyliście, że kiedy wyszła siódemka, wielu ludzi porównywało ją (na jej niekorzyść) z szóstką, podobnie jak teraz to ma miejsce w przypadku FFVIII ale jakoś nigdy nie stawiano przeciw sobie FFVI i FFVIII.
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Źle napisałem: pisząc, że podobał mi się FFVII, można mnie wrzucić do tego samego wora, gdzie są ludzie, którzy na widok Sephriotha mdleką z zachwytu, a nie jest to wór w którym chciałbym się znaleźć ;)

Między "nie znoszę", a "nienawidzę" jest subtelnta różnica towarzyszu ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Źle napisałem: pisząc, że podobał mi się FFVII, można mnie wrzucić do tego samego wora, gdzie są ludzie, którzy na widok Sephriotha mdleką z zachwytu, a nie jest to wór w którym chciałbym się znaleźć ;)
Wiesz, VII uwielbiam, czemu nie raz dałem wyraz i naprawdę wiem, czym grozi przyznanie się do tego. Ale jakoś nie mam zamiaru rezygnować z bycia fanem VII tylko z powodu kilku kretynów, którzy myślą, że jak powiedzą, że "koffają FF VII i Seph'a" to będą cool i w ogóle super ekstra, a żadnych argumentów nie mają na poparcie swoich wywodów, ba - czasem gry nie znoszą jak morowej zarazy, a mówią tak dla szpanu. Dlatego będę VII bronił ile wlezie i starał się tłumaczyć ludziom, że nie wszyscy wyznawcy VII to kretyni jednego argumentu "bo tak i tyle"...
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Tatsuo pisze:ak sam piszesz, fabuła jest denna, a wszystkie części Finala opierać się powinny (i tak jest) na przepięknej, ORYGINALNEJ fabule.
Przyjmując twój tok myślenia KAŻDA część, na czele z twoją ukochaną FF VII jest denna, bo WSZYSTKIE zawierają typowe elementy bąsni i fantasy. Jest zły, są dobrzy, jest magia, jest misja którą trzeba wykonać - pokonać zło. I na tym de facto KAŻDA opowieść, gra czy film fabularny bazuje. Tak się u nas wzięło na tym globie opowiadanie historii dydaktycznych, że zło jest be, należy je zwalczać i zawsze przegra.

Wchodząc jednak wgłąb każda część FF ma swoją własną unikalną historię i twierdzenie, że tylko FF VII na takiej bazuje jest wieletną BZDURĄ. Nie będę streszczać fabuł, bo połowa forum mnie zastrzeli za spoilery, ale wystarczy rzec, że jedynkam dwójka trójka, czwórka, piątka, szóstka, siódemka, ósemka są od siebie dość znacząco różne. Przy 9 i 10 co najwyżej pojawia się szablon bohatera z innego świata, ale historie też się nie potwarzają.
Tatsuo pisze:Ta część (VII) jest najlepsza, gdyż w całości oparta jest tylko i wyłącznie na fabule.
Na pewno nie - KAŻDA GRA, nawet o najwspanialszej fabule, będzie do kitu jeśli system gry zostanie spaprany - nawet mistrzowska fabuła nie obroni gry, w którą nie da się grać. A akurat siódemka również wabiła grafą i materiami, tak więc twoje twierdzenie, że gra jest oparta tylko na fabule to zwykłe MŻONKI.
Tatsuo pisze:Nie ma tu jakichś zamków średniowiecznych (...) a wzamian otrzymujemy coś w stylu "alternatywna rzeczywistość", dzięki czemu odkrywamy wszystko na nowo,
Czy my mamy na myśli tą samą grę? Jaka alternatywna rzeczywistość? Co (to wszystko) odkrywamy na nowo? Chyba gramy w dwie różne FF VII.
Tatsuo pisze:Nie ma tu (...) magii,
Błąd rzeczowy - magia jest, określana jako wiedza Cetra skondensowana w energii Makou, której to kondesacja prowadzi do powstania materii.
Tatsuo pisze:Tak genialnego trybu magii zastępować komendą Junction? Dla mnie to wygląda jak posolona kawa z piaskiem.
Jak się czegoś nie kuma to jest be... tylko że choćby dwunastolatek jest w stanie się skapnąć na czym Junction polega _^_. Wielkie, straszne, złe Junction... lol :lol:
Tatsuo pisze:Sorry, ale każdy twój post o finalu VII jest "krytyczny"
Fanboy syndrome confirmed _^_.
Gveir pisze:Dlatego będę VII bronił ile wlezie i starał się tłumaczyć ludziom, że nie wszyscy wyznawcy VII to kretyni jednego argumentu "bo tak i tyle"...
Obawiam się, że tej krucjacie zejdzie ci tak z kilka ładnych latek życia, bo fanboyów FF VII są tysiące, wszystkie przypadki ciężkie _^_
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Sephiria pisze:A akurat siódemka również wabiła grafą i materiami, tak więc twoje twierdzenie, że gra jest oparta tylko na fabule to zwykłe MŻONKI.
Prawda - VII kiedy wyszła porażała grafiką i otoczką, oraz systemem, zwłaszcza na tle Suikoden'a i Wild Arms (grafika i jakość techniczna muzyki). I jest baaardzo wiele gier z genialną fabułą, które na łopatki położył skopany system.
Sephiria pisze:Jak się czegoś nie kuma to jest be... tylko że choćby dwunastolatek jest w stanie się skapnąć na czym Junction polega _^_. Wielkie, straszne, złe Junction... lol :lol:
Oj, znam ze dwa przypadki 12 latków, którzy skapowali Junction i bardzo dobrze szło im korzystanie z niego, na poziomie doświadczonego gracza... Tylko wiesz Sephi - są po prostu czasami baaardzo ciężkie przypadki, którym nic nie pomoże...
Sephiria pisze:Obawiam się, że tej krucjacie zejdzie ci tak z kilka ładnych latek życia, bo fanboyów FF VII są tysiące, wszystkie przypadki ciężkie _^_
Już kilka zeszło, oj zeszło - i powiem szczerze, że zaczyna mnie to powoli już denerwować na całego, bo kretyni zamiast mądrzeć i wymierać stale pojawiają się legionami całymi :/
Ostatnio zmieniony wt 07 lis, 2006 23:57 przez Gveir, łącznie zmieniany 2 razy.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Już gdzieś pisałam - przeczytaj sobie w aktualnym Neo+ tekst o fanboyach. Idealne podsumowanie, a za sztandarowy przykład wzięci fanboye FF VII i FF VIII (Cloud vs Squall - who's the coolest etc.). Będzie ich przybywać, bo to wbrew pozorom naturalny mechanizm - wszystko jest tam opisane.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
KAIN
Kupo!
Kupo!
Posty: 174
Rejestracja: śr 20 wrz, 2006 18:34
Lokalizacja: Baron

Post autor: KAIN »

Tatsuo pisze:Fabuła to tylko wyjątek... (...) Ta część (VII) jest najlepsza, gdyż w całości oparta jest tylko i wyłącznie na fabule.

Człowieku przeczysz sam sobie.
Tatsuo pisze:Jak sam piszesz, fabuła jest denna
Denna a płytka to chyba dwa inne słowa nie sądzisz???
Tatsuo pisze:Świecie, który oprócz techniki (nasz prawdziwy świat) posiada również magię (świat final fantasy)
Przecież to samo masz w FFVIII i tylko inny system magii co w nim złego??? Jak dla mnie to jest dobre rozwiązanie (ale i tak wole materie) wyciągasz sobie magie od jakiś świecących draw pintów lub od potworów i nic nie musisz kupować, żyjesz sobie w wiedzy która bestia ma dany czar, idziesz wyciągasz go i po kłopocie ;)
Tatsuo pisze:Co tu pisać? Jest to gra idealna,
Jeżeli dobrze widzę to kilka linijek wyżej napisałeś że nie podoba ci się FFIV bo dzieje się
Tatsuo pisze:w średniowieczu świata fantasy
A to niby co jest ??? Zamki, rycerze itd.
Kolejny raz napisze PRZECZYSZ WŁASNYM WYPOWIEDZIOM!!!
Tatsuo pisze:Sorry, ale każdy twój post o finalu VII jest "krytyczny"
popatrzmy kilka linijek wyżej i co widzimy ???
Tatsuo pisze:"Każdy ma swoje zdanie"
Właśnie nie muszę powtarzać...
Gveir pisze:Dlatego będę VII bronił ile wlezie i starał się tłumaczyć ludziom, że nie wszyscy wyznawcy VII to kretyni jednego argumentu "bo tak i tyle"...
Sephiria pisze:Obawiam się, że tej krucjacie zejdzie ci tak z kilka ładnych latek życia, bo fanboyów FF VII są tysiące, wszystkie przypadki ciężkie _^_
Gveir nie jesteś sam dołączam się do twojej krucjaty to może te latka skrócą się troszkę.
:) choć legiony fanboy'ów ciągle przybywają...
Welcome to these crazy times.
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

OMG, ludziom się nigdy nie znudzi bitwa FFVII kontra FFVIII :lol: W ogóle głupim pomysłem jest ciągłe porównywanie dwóch tak różnych gier- szczególnie że wszystko rozbija się tylko indywidualne gusta i udowadnianie wyższości cyferki 7 nad 8 ( i odwrotnie) nie ma szans powodzenia xD
Maniakalne przywiązanie do FFVII już mi tu bokiem wychodzi- ja też najbardziej lubię siódemkę, ale jakoś nie czuję potrzeby przekonywania do niej innych _^_
Awatar użytkownika
kwazi
Redaktorzy
Redaktorzy
Posty: 2062
Rejestracja: ndz 05 cze, 2005 19:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: kwazi »

Post pisany na kacu przez jakiś 45 min - uszanuj to i przeczytaj chociaż drogi userze :twisted:
Sephiria pisze:KAŻDA GRA, nawet o najwspanialszej fabule, będzie do kitu jeśli system gry zostanie spaprany - nawet mistrzowska fabuła nie obroni gry, w którą nie da się grać
Święta racja - to tak jak z FF VIII :lol: _^_

Przypatruje się tej dyskusji - zarówno w tym temacie, jak i w innych, o podobnej materii na Forum - i powoli brakuje mi sił. Wszystko sprowadza się do indywidualnych gustów (i tu jest OK - lubię Go Go, mimo że "nie lubi Clouda" - szanuje to i znam jej argumenty) i przekonywania usilnie innych, że nie mają racji (tutaj natomiast powstaje kłutnia, która prawie zawsze z braku argumentów po obu stronach konczy się stwierdzeniami "FF <wstaw cyferke> jest BE i FUJ, a ja mam i tak racje"). Ludzie - jak ktoś pisze, że nie lubi FF VIII - to OK! Jeśli podał argumenty, nawet jakieś debilne, ale podał - dajcie mu spokój i nie polemizujcie za dużo. User poczuje się osaczony - i odpowie zarzutami/zacznie wypisywać bzdury/naskoczy na gusta innych i zacznie się "obrona Częstochowy". Zresztą... głowa mnie boli i nie chce mi się rozpisywać na ten temat - może następnym razem ;)

A teraz meritum postu:

FF X - w końcu zagrałem, po 13h grania <z 4 godzinami przerwy na sen> jestem w Guadosalam <?> (No - odwiedziłem Gayusa :D) i jak do tej pory gierka jest spoko, ale i tak nie dorasta IMO do pięt Finalom z PSXa. Fabularnie - zawiodłem się... Juz mniejsza o to, że Tajdus jest nijaki i kocha Yunie a ona jego, ale ma misje i musi sie poświęcić i nikt mu nie wierzy że jest z Zanzakardu <czy jakoś tak...>, i że "I must defeat Sin" mi bokiem wyłazi - chodzi o coś innego... Fabuła jest maksymalnie przewidywalna! Grałem bez opisu - a i tak domyślam się, co będzie za rogiem... Za wszelką cenę starałem się unikać spoilerów związanych z FF X - i udało się - ale to i tak bez różnicy, bo domyślam się jak to sie skończy... Szkoda :/ Nie wiem też dlaczego dużo osób podnieca się tak w Topicu o ulubionych cytatach tą właśnie częścią... Mimo kilku naprawdę fajnych tekstów (głównie dzięki Auronowi i Lulu) większość jest po prostu tragiczna. Przypominają kiepski żart, po którym nastaje głucha cisza na sali a potem słychać pojedyncze brawa z kąta pomieszczenia. Mówione kwestie jak do tej pory tylko w kilku przypadkach podkreśliły mi nastrój i pasowały mi do fabuły. Ale cóż - nie można mieć wszystkiego... :P

A teraz coś na plus
Oczywiście oprawa audio - wideo. Zatrzymałem się na etapie grafiki z Max Payne - to ostatnia gra, która mi przyzwoicie chodzi na kompie :wink: . FF X jest bardzo ładne i kolorowe - i w ogóle och! ach! (ale FF XII i tak bije ją na głowe _^_).

Co do muzyczki - pierwsze skojarzenie to Chrono Cross :D. Motyw przewodni - świetny <pianino z początku gry>, ogólnie większość motywów bardzo przypadła mi do gustu... Zdarzyły się oczywiście wyjątki, ale ogólnie jestem miło zaskoczony.

Sam system walki
i rozwoju postaci to również jak dla mnie bardzo duży plus :) Po Materiach z FF VII Sphere Grid jest dla mnie najlepszym systemem magii i rozwoju bohaterów.

Skoro jesteśmy już przy tych ostatnich - to nie będę orginalny jeśli powiem, że Lulu, Auron i Rikku świetnie pasują do tej części. o dziwo nie mam nic przeciw Yunie - idealnie nadaje się do roli "I must defet Sin" :lol: Za to Tidus i Wakka są tragiczni T__T Kimahri jest ale jakby go nie było - jak pierwszy raz się odezwał byłem chyba w większym szoku niż Tidus na ekranie :lol:

Bohaterowie są ,grafika, muzyka, fabuła i system omówione... czas na czarny i ZUY charakter... :] Sin ssie jako przerośnięty waleń wiec po co komentować... Seymour! Jak do tej pory bardzo mi przypadł do gustu i jest na 2 zaszczytnym miejscu na liście ZUYCH zaraz po Sephim :D. Jest "ludzki" i już od samego początku czułem niepokój jak się pojawił... Jedyna tragiczna rzecz - głos >__<' To dopiero jest prawdziwe ZUO -__-' Jakoś mi nie pasuje do niego i tyle :].

Podsumowując - gra się w FF X bardzo przyjemnie, ale jako całość nie są to jakieś szczyty... Jako całość gra plasuje się u mnie na 4 pozycji pod względem FF w jakie grałem <po VII, FFT i IX >. Polecać nie muszę, bo prócz kilminardo chyba tylko ja w tą część tak długo nie grałem :lol: ;)
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

kwazi pisze:Co do muzyczki - pierwsze skojarzenie to Chrono Cross :D . Motyw przewodni - świetny <pianino z początku gry>, ogólnie większość motywów bardzo przypadła mi do gustu... Zdarzyły się oczywiście wyjątki, ale ogólnie jestem miło zaskoczony.
Poczekaj do Mt. Gagazet, tam to dopiero jest swietna muzyka ^^ w ogole IMO jeden z najwiekszych finalowych hitow ;) Ogolnie , poza tamta, muzyka nie podobala mi sie w ogole, glupie rzepolenia, srednio pasujace do lokacji , kiepsko... nawet Hymn mnie nie cieszy, czsami wylaczalem dzwiek, bralem mp3 i bylo 4 razy lepiej ;)
kwazi pisze:Kimahri jest ale jakby go nie było
I za to go lubie, zawsze sie cieszylem jak sie odezwal, a i rozumialem go bez slownika ;) (wiecie moj angielski lezy i kwiczy)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”