Najlepszy Final !!!

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Najlepsza część FF TWOIM zdaniem

FF IV (SNES/DS)
0
Brak głosów
FF V (SNES/PSX)
2
3%
FF VI (SNES/PSX)
6
8%
FF VII (PC/PSX)
23
32%
FF VIII (PC/PSX)
11
15%
FF IX
12
17%
FF X
9
13%
FF X-2
2
3%
FF XII
3
4%
Inne FFy (FF I,FF II, FF III, FFT, FFTA, FF CC, FF DoC)
4
6%
 
Liczba głosów: 72

Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

Ababeb pisze:Za supersilnego potwora otrzymuje się takie samo (mniej więcej) powiększenie cech, jakie przy goblinach.
nie jest to prawdą. jeśli masz już wysokie współczynniki, to za zabijanie słabszych potworów distajesz mniejszego boosta niż za potężniejsze. wszystko zależy od tego ile razy w trakcie walki machnąłeś mieczem, użyłeś czaru, itd.
Jaco pisze:Używanie magii w FF2 mijało się z celem. Nawet Ultima na 16 Lvlu dawała malutkie obrażenia, a wyuczenie inteligence, czy co tam było odpowiedzialne za magię szło strasznie topornie.
ha! Ultima na 16 levelu to nie wszystko. żeby magia zadawała duże obrażenia trzeba mieć oprócz wysokiego poziomu czaru i statystyk, dopakowane inne skille i odpowiednie wyposażenie. FF2 daje najwięcej swobody w kształtowaniu swoich postaci. jeżeli szkolisz kogoś na maga i każesz mu chodzić w najlepszej zbroi i z mieczem, to nie dziw się, że słabo taka postać czaruje. magom zakłada się płaszcze i wciska się im różdżki w rękę. pobaw się zmianą uzbrojenia to zobaczysz jak to pozytywnie wpłynie na magię.
Patrick

Post autor: Patrick »

Moje ulubione finale to FF VII i FFX.
Podobal mi sie jeszcze FF IX

No i jeszcze moge powiedziec ze FFX-2 byl niezly. ZDZIWIENI?! O! :twisted:
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Patrick pisze:No i jeszcze moge powiedziec ze FFX-2 byl niezly. ZDZIWIENI?! O! :twisted:
A wcale nie zdziwieni - FF X-2 jest bardzo dobry, odmienny i ciekawy, ale szkoda, że nie kontynuuje fabuły tak dobrze, jak powinien. A co do reszty, zgadzam się, VII i X były najlepsze, IX za to nie było za specjlane (IMO najgorsza część sagi).
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Patrick pisze:No i jeszcze moge powiedziec ze FFX-2 byl niezly. ZDZIWIENI?! O!
Moze troszkę, bo jest całe mnóstwo gier lepszych, ładniejszych, ciekawszych, bardziej wciagających, mądrzejszych, intrygujących, dopracowanych....ale co kto lubi :]
Gveir pisze:FF X-2 jest bardzo dobry, odmienny i ciekawy, ale szkoda, że nie kontynuuje fabuły tak dobrze, jak powinien.
Odważę się stwierdzić że w ogóle nie posiada fabuły- tylko na siłe dopisany wątek i bezpłciowego villain'a ;) System walki i grafika moze i dobre, ale takich rpg-ów jest całe mnóstwo :] W porównaniu z FFX wypada blado ( w dodatku te durne % sztucznie przedłużające rozgrywkę) Ale popychanie muzyków mi się podobało xD
Gveir pisze:IX za to nie było za specjlane (IMO najgorsza część sagi).
Gorsza od FFX-2? Hmm, małe deja vu- był tu już ktoś o podobnych poglądach ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Ivy pisze:Odważę się stwierdzić że w ogóle nie posiada fabuły- tylko na siłe dopisany wątek i bezpłciowego villain'a ;) System walki i grafika moze i dobre, ale takich rpg-ów jest całe mnóstwo :] W porównaniu z FFX wypada blado ( w dodatku te durne % sztucznie przedłużające rozgrywkę) Ale popychanie muzyków mi się podobało xD
Zgadzam się w całęj rozciągłości, ale i tak nie zmienię zdania - w końcu liczy się przyjemność z grania, a X-2 doatrczyło mi jej sporo. Nie mówię, że to najlepszy FF, ale jest po prostu dobry i... inny. I chyba ta inność zadecydowła, że mi się tak spodobał. W porównaniu do FF X wypada blado, a w przypadku FF VII, to już lepiej nie mówić. Ale co bym złego nie powiedział, to i tak go polubiłem - za samą *rozrywkowość*.
Ivy pisze:Gorsza od FFX-2? Hmm, małe deja vu- był tu już ktoś o podobnych poglądach ;)
Może to ryzykowne stwierdzenie, ale wolę X-2 od IX. W sumie trudno mi powiedzieć czemu, ale nie przypasował mi klimat, kilka innych rzeczy, a zwłaszcza postacie. Wiem, że taka miała być konwencja tej części, ale nie mgogłem na nich patrzeć. Najgorsze w nich było, że ich przeszłość i charaktery - były na tle serii - IMO, delikatnie mówiąc, słabo zarysowane i oddane (choć z wyjątkami, bo o Zidanie było sporo wiadomo). Jedyne dwie postacie jakie polubiłem to Freya i Vivi (tendencyjne, nie :P?). A kimże była owa bratnia dusza, o której wspominasz :D?
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Gveir pisze:w końcu liczy się przyjemność z grania, a X-2 doatrczyło mi jej sporo. Nie mówię, że to najlepszy FF, ale jest po prostu dobry i... inny. I chyba ta inność zadecydowła, że mi się tak spodobał.
A więc jeśli oceniać grę pod kątem tak subiektywnych odczuć to tutaj jest tyle opinii ile graczy :] Ja z początku też grałam z przyjemnością, ale po tym jak nasze heroiny wspólnie rozwiązały zagadkę "key" "mon" zrozumiałam,że nowa Yunie jest ZUA :lol:
Gveir pisze: Może to ryzykowne stwierdzenie, ale wolę X-2 od IX
Czemu od razu ryzykowne? Tak czujesz, a więc czemu by tego nie napisać ;)
Gveir pisze:W sumie trudno mi powiedzieć czemu, ale nie przypasował mi klimat, kilka innych rzeczy, a zwłaszcza postacie. Wiem, że taka miała być konwencja tej części, ale nie mgogłem na nich patrzeć.
Wielka szkoda,że Cię ta częśc odrzuciła- ma wszystko czego trzeba dobremu rpg-owi- postacie złe nie są, świat piękny i niemały, fabuła zgrabna, zgrabny jest też Kuja *_* xD No ale nie ma gier idealnych, więc nie każdemu musi się podobać konus z ogonem i trupioblady kucharz/kucharz z wywalonym jęzorem :lol:
Gveir pisze:A kimże była owa bratnia dusza, o której wspominasz :D ?
Nie znasz naszego rycerza w lśniącej zbroi, nie ma go tu już od dłuższego czasu :D Mocarny Erelen też miał awersję do FFIX, a FFX-2 nazywał dobrą grą :]
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Ivy pisze:A więc jeśli oceniać grę pod kątem tak subiektywnych odczuć to tutaj jest tyle opinii ile graczy :] Ja z początku też grałam z przyjemnością, ale po tym jak nasze heroiny wspólnie rozwiązały zagadkę "key" "mon" zrozumiałam,że nowa Yunie jest ZUA :lol:
Nowa Yunie nie tylko jest ZUA, ale jej mózg wyparował, jak to już było wcześniej wspominane :D. Ale za to się fajnie ubiera :D. A tak po prawdzie - obiektywna ocena oceną obiektywną, ale liczy się to, jak ci się coś podoba, nie?
Ivy pisze:Czemu od razu ryzykowne? Tak czujesz, a więc czemu by tego nie napisać ;)
Ryzykowne, bo już nieraz spotkałem się z próbami krzyżowania za taki pogląd :(. A ja takiego smyrania nie lubię, oj nie :P.
Ivy pisze:Wielka szkoda,że Cię ta częśc odrzuciła- ma wszystko czego trzeba dobremu rpg-owi- postacie złe nie są, świat piękny i niemały, fabuła zgrabna, zgrabny jest też Kuja *_* xD
Cóż, gry staram się oceniać obiektywnie i zawsze je przechodzę, IX przeszłem dwa razy i nie mówię że to knot totalny - ale nie ma tego czegoś co mają inne Finale. Masz rację, świat fajny, Kuja też zły nie jest (niemal cute:) ), ale fabuła już tak nie do końca, bo pod koniec się rozłaziła. Może nie kompletenie, ale już są nieścisłości i deus ex machina w postaci Necrona.
Ivy pisze:No ale nie ma gier idealnych, więc nie każdemu musi się podobać konus z ogonem i trupioblady kucharz/kucharz z wywalonym jęzorem :lol:
No nie ma niestety - ale bardziej mi chodziło o charaktery, a nie wygląd. A Quina wyglądała nawet całkiem, całkiem.
Ivy pisze:Nie znasz naszego rycerza w lśniącej zbroi, nie ma go tu już od dłuższego czasu :D Mocarny Erelen też miał awersję do FFIX, a FFX-2 nazywał dobrą grą :]
Ech, szkoda... Jak zwykle w mniejszości :P. Ci którzy lubią FF X-2 - łączcie się :D.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Catti (=OWA)

Post autor: Catti (=OWA) »

Ivy pisze:a FFX-2 nazywał dobrą grą :]
Gveir pisze:FF X-2 - łączcie się

Bo jest dobra (FFX-2).

Jedynie ma popsutą opinię przez

Kod: Zaznacz cały

perfect ending
Patrick

Post autor: Patrick »

A ja musze stwierdzic ze nie uzyskalem... tego co Catti wpisal w Kodzie. Nie moglem wygrac z Shinra w Sphere Break. Durny dzieciak!!! :evil:

Heh, widze ze naruszylem temat o FF X-2. Hehe, mowta co chceta; FF X-2 u mnie w czolowce. :grin:


PS. Kurde, jak wy wstawiacie ten Kod, jestem tu nowy wiec prosze, bez jechania po mnie :D
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Patrick pisze:Nie moglem wygrac z Shinra w Sphere Break. Durny dzieciak!!! :evil:
Jak się odpowiednio zastosuje technike, aby dublowac punkty, to spokojnie mozna wygrać. Mi ta mini gra się bardziej podobała niż reszta X-2.
Patrick pisze:FF X-2 u mnie w czolowce.
Mało wymagający jesteś, skoro zadowala Cię marnej jakości Final. Dlaczego marnej? Już spieszę wyjaśniać. Twórcy wzięli istniejace lokacje, poprawili troszke, dodali kilka nowych i zadowoleni. Ubrali 3 bohaterki w sexi stroje, zeby się chłopcy ślinili i cieszyli, gdy Yunie skacze. Dodatkowo dali zmianę ciuchów dla dziewczyn, którym przy okazji spodoba się muzyczka a'la Britney Spears. Dali do tego fabułę, która jest łatwa i może przyjemna, ale nie za głeboka. No i wątek rhomantyczny, aby się dziewoje rozklejały. Ogólnie ja bym ta grę zaklasyfikowała w produkcjach do lat 16-17. Potem gracze <zwykle> juz wymagają czegos wiecej. Nagrałam się w życiu w rózne gry i mało która była nudniejsza od tej. Może dlatego tak uważam, bo bardzo sobie cenię FFX. Muzyke, grafikę, FABUŁĘ, postacie (poza Yuna i Tidusem, bleh). X-2 to DLA MNIE profanacja nie tyle serii co FFX właśnie.

[ Dodano: Pią 16 Cze, 2006 18:54 ]
PS: Lulu, która w zaawansowanej ciąży biega w kiecce z FFX (gorset tuz przed rozwiązaniem) i ma widocznie świetną figurę....tego to im chyba nigdy nie daruję. I za brak takich szczegółów X-2 miedzy innymi skreślam. Po 2óch latach Wakka i Lulu łaża w tych samych ciuchach... Chociaz widząc zmiany w ubiorach Rikku I Yuny, może to i lepiej.
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Tu muszę wziąć X-2 w obronę :D.
Nemesis pisze:Twórcy wzięli istniejace lokacje, poprawili troszke, dodali kilka nowych i zadowoleni.
Prawda, przy tym elemencie się nie wysilili, ale chyba nie było potrzeby zrobić nowego świata, jeżeli wszystko rozgrywało się wciąż na Spirze. Robienie nowego engine'u graficznego też by było trochę na wyrost.
Nemesis pisze:Ubrali 3 bohaterki w sexi stroje, zeby się chłopcy ślinili i cieszyli, gdy Yunie skacze. Dodatkowo dali zmianę ciuchów dla dziewczyn, którym przy okazji spodoba się muzyczka a'la Britney Spears.
Wątek *ciuchowy* już poruszałem i zdania nie zmienię - te stroje są fajne :D. Oświadczam to będąc u pełni władz umysłowych i świadom ich seksizmu i jednoznaczności. A muza była... średnia.
Nemesis pisze:Potem gracze <zwykle> juz wymagają czegos wiecej. Nagrałam się w życiu w rózne gry i mało która była nudniejsza od tej. Może dlatego tak uważam, bo bardzo sobie cenię FFX. Muzyke, grafikę, FABUŁĘ, postacie (poza Yuna i Tidusem, bleh). X-2 to DLA MNIE profanacja nie tyle serii co FFX właśnie.
Ba, od gier jRPG zwykle wymagam ZNACZNIE więcej niż to, co dostarcza X-2 i też uważam ją za średnią, jesli chodzi o fakt bycia kontynuacją FF X (a IMO VII i X są najlepsze w serii), ale po prostu grało mi się w nią całkiem przyjemnie. I nie mogę powiedzieć, żebym się nudził - całkowicie odmienna i znacznie bardziej rozrywkowa i to właśnie sprawiło, że uważam ją za dobrą. No i bohaterki. W skali serii jest fabularnym i charakterologicznym krokiem w tył, ale nie jest to kolejna, "duża" część, tylko sequel i to podobny mission packom. Powagi i złożoności fabuły i posatci będę oczekiwał od FF XII, od tego raczej nie.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Patrick

Post autor: Patrick »

Hm, mi FF X-2 podobal sie wzgledem FFX. Bylem bardzo ciekawy jakie sa dlasze losy naszych podopiecznych ze starej czesci. Rozumiem o co ci chodzi, ale dla mnie wiecej znaczy jak spedzilem czas grajac w danego finala. Bawilem sie dobrze grajac w X-2? Tak. A to ze FF X-2 wydaje sie babski, to zgadzam sie.

Jak widzisz nie mam wiele na usprawiedliwienie. Heh, jestem malo wymagajacy, bowiem wymagam jedynie dobrej zabawy od gry. Przeciez kazdy Final jest robiony dla kasy. A FF X-2 to komercja pierwszego stopnia. No i co z tego? Spedzilem przy niej czas dobrze, i tyle.

Kazdy jeszcze ma prawo do swojej opinii, nie?
Nemesis pisze:Ogólnie ja bym ta grę zaklasyfikowała w produkcjach do lat 16-17
To akurat dla mnie :grin:
VaanFromRO

Post autor: VaanFromRO »

Gveir pisze: IX za to nie było za specjlane (IMO najgorsza część sagi).
Nie dla wszystkich :P Oczywiscie nie uwazam 9 za jedna z najlepszych Fajnali, ale troche nie zgadzam sie z opiniami ludzi, ktorzy ja oczerniaja. Pozatym nie wiem czy wszyscy pamietaja, ze IX miala byc odrebnym Fajnalem z podtytulem, a ze pomysl sie rozrosl do 4 cd-kow dostala miano kontynuacji sagi...
Co do FFX-2 nie wypowiadam sie, bo nie gralem, i chyba nie zagram bo po 1. nie spodobala mi sie Yuna w 10-tce, to na dodatek nie przyciagaja mnie postacie (druzyna to tylko 3 kobiety), nie chce wychodzic na seksiste czy cus :lol:
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

VaanFromRO pisze:Nie dla wszystkich :P Oczywiscie nie uwazam 9 za jedna z najlepszych Fajnali, ale troche nie zgadzam sie z opiniami ludzi, ktorzy ja oczerniaja. Pozatym nie wiem czy wszyscy pamietaja, ze IX miala byc odrebnym Fajnalem z podtytulem, a ze pomysl sie rozrosl do 4 cd-kow dostala miano kontynuacji sagi...
Nie oczerniam - tylko twierdzę, że dla mnie nie była tak dobra, jak inne. I tyle. Kuniec i toćka :D. IX wyszła całkiem nieźle jako podsumowanie i nawiązanie do staroszkolnych Finali, ale czegoś jej zabrakło - wyszła z niej niezobowiązująca bajka, która nie zdołała mnie przyciągnąć z taką siłą co reszta.
VaanFromRO pisze:Co do FFX-2 nie wypowiadam sie, bo nie gralem, i chyba nie zagram bo po 1. nie spodobala mi sie Yuna w 10-tce, to na dodatek nie przyciagaja mnie postacie (druzyna to tylko 3 kobiety), nie chce wychodzic na seksiste czy cus :lol:
Zaprawdę powiadam: warto zagrać, oj warto - choćby dla samej rozrywki. A Yuna w X-2 zmieniła się diamentralnie (vaporized brain, but better clothes :D). Hmm, w VI też było sporo kobiet w drużynie, a nikt nie narzekał specjalnie.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Gveir pisze:Hmm, w VI też było sporo kobiet w drużynie, a nikt nie narzekał specjalnie.
Bo miały mózg, a cycki nie wypadały im ze skąpego biustonosza, czy zbyt obcisłego topu. Wystające stringi Rikku juz pominę.
Gveir pisze:Yuna w X-2 zmieniła się diamentralnie (vaporized brain,
Vapourized everything that used to be Yuna, that used to be human. W FFX-2 Yunie to taka Barbie na prozacu.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”