Najlepszy system magii
Moderator: Moderatorzy
Kolejny, który nie umie pomyśleć i podbić sobie odpowiednio statytyk, więc narzeka jaki to ten system jest be. Nic nowego, a potem się okazuje, że ludzie go jednak łapią i taki be nie jest.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Wiesz, akurat wiem jak się podbija statystyki w FFVIII ==" ... a chodzi mi o samą koncepcję magii na ilość czyli, że jak wykorzystasz wszystkie jego zasoby to czarowi robimy papa. O wiele lepszy uważam system z punktami many .... ale widze, że chyba nie mogę mieć własnej opinii ....Sephiria pisze:Kolejny, który nie umie pomyśleć i podbić sobie odpowiednio statytyk, więc narzeka jaki to ten system jest be. Nic nowego, a potem się okazuje, że ludzie go jednak łapią i taki be nie jest.
Tak....wielu przed tobą wysuwało ten argument, na co można spokojnie odpowiedzieć Refine'em i Draw. Komponenty do Refine niemal leżą na podłodze, ale łatwiej narzekać, że: "TAK SZKODA mi użyć tego czaru". <głęboki sarkazm>
Swoje zdanie mieć możesz, pod warunkiem że je dobrze uargumentujesz - po to jest forum, na którym ludzi trzeba przekonać do swoich poglądów. Jak na razie powtarzasz to samo co poprzednicy i niestety dyskusja stoi w tym samym punkcie - na Draw i Refine przeciwnicy Junction potrafią jedynie odpowiedzieć "nie podoba mi się". Sorry, ale z takimi "argumentami" to żadna dyskusja, a mnie nie chce się powtarzać tego samego za każdym razem i chyba zaczne tylko wklejać poprzednie posty, póki rozmowa pójdzie wreszcie dalej. Albo przejrzyj temat - polecam lekturę mojego sporu z Matomanią.
Swoje zdanie mieć możesz, pod warunkiem że je dobrze uargumentujesz - po to jest forum, na którym ludzi trzeba przekonać do swoich poglądów. Jak na razie powtarzasz to samo co poprzednicy i niestety dyskusja stoi w tym samym punkcie - na Draw i Refine przeciwnicy Junction potrafią jedynie odpowiedzieć "nie podoba mi się". Sorry, ale z takimi "argumentami" to żadna dyskusja, a mnie nie chce się powtarzać tego samego za każdym razem i chyba zaczne tylko wklejać poprzednie posty, póki rozmowa pójdzie wreszcie dalej. Albo przejrzyj temat - polecam lekturę mojego sporu z Matomanią.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Hmmm ... może faktycznie masz racje ... nie no w sumie system zły nie był grało mi się całkiem dobrze ... jedyne co mnie wkurzyło to w momencie kiedy używałem czaru który podpięty był np. do str spadała mi siła bohatera ... ale na to są inne sposoby żeby temu zapobiec więc .... faktycznie, źle ten system oceniłem ^^".
Haichi, nie daj się zmanipulować! mi też system w FFVIII najmniej odpowiada, ale z drugiej strony magia w tej części i tak zasysa. chyba tylko na początku gry używałem jakich zaklęć a później to już tylko żeby zobaczyć animację czarów (które w FFVIII są według mnie mało efektowne w porównaniu do poprzedniczki), albo Scan, żeby sobie zobaczyć opis potwora, lub Aurę w razie potrzeby.
nie znam systemu magii z FFX/X2 ale spośród pozostałych części najlepszy według mnie jest system materii. jeżeli w grze nie mamy przypisanych jobów do postaci i każdy może parać się magią to taki system jest najlepszy. mamy tu połączenie pozostałych systemów: można je sobie kupić, zaklęcia zdobywamy wraz ze wzrostem poziomu (materii), można je sobie dowolnie przypisywać do każdej postaci jak nam się to żywnie podoba i mamy mp - wystarczy sobie łyknąć miksturkę lub się przespać i dalej czarujemy. nie trzeba się motać z robieniem czarów z jakichś śmieci wypdających z potworów.
możesz sobie mówić co chcesz Sephiria, wklejać poprzednie posty, argumentować, itd. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, do którego nikogo na siłe nie przekonuję.
nie znam systemu magii z FFX/X2 ale spośród pozostałych części najlepszy według mnie jest system materii. jeżeli w grze nie mamy przypisanych jobów do postaci i każdy może parać się magią to taki system jest najlepszy. mamy tu połączenie pozostałych systemów: można je sobie kupić, zaklęcia zdobywamy wraz ze wzrostem poziomu (materii), można je sobie dowolnie przypisywać do każdej postaci jak nam się to żywnie podoba i mamy mp - wystarczy sobie łyknąć miksturkę lub się przespać i dalej czarujemy. nie trzeba się motać z robieniem czarów z jakichś śmieci wypdających z potworów.
możesz sobie mówić co chcesz Sephiria, wklejać poprzednie posty, argumentować, itd. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, do którego nikogo na siłe nie przekonuję.
W FF8 też nie mamy przypisanych jobów do postaci i każdy może parać się magią...Sogetsu pisze:nie znam systemu magii z FFX/X2 ale spośród pozostałych części najlepszy według mnie jest system materii. jeżeli w grze nie mamy przypisanych jobów do postaci i każdy może parać się magią to taki system jest najlepszy.
W FF8 można zrobić Refine...Sogetsu pisze:mamy tu połączenie pozostałych systemów: można je sobie kupić
Zaklęcia w FF8 zdobywamy wraz ze wzrostem poziomu naszych bohaterów, który z kolei powoduje wzrost poziomu potworów...Sogetsu pisze:zaklęcia zdobywamy wraz ze wzrostem poziomu (materii)
Erm. W FF8 też?Sogetsu pisze:można je sobie dowolnie przypisywać do każdej postaci jak nam się to żywnie podoba
Piszę to wszystko dlatego, żeby pokazać, że akurat tymi agrumentami nie udowodnisz wyższości Siódemki nad Ósemką.
I tu już zaczyna się kwestia gustu. Brak MP w FF8 jest dla mnie dużą ulgą. Mana w FF7 szybko się kończy, odpowiednie mikstury są drogie, rzadko trafiają się w skarbach/ po pokonaniu wrogów. Hotel nie zawsze się znajdzie pod ręką, jeśli lokacja jest duża, a Tenty to już osobny rozdział (nie przepadam za nimi). W każdym razie podczas długiej walki prędzej wyczerpie się nam MP w FF7 niż kilkaset (kilka tysięcy?) sztuk czarów ofensywno-leczniczych w FF8.Sogetsu pisze:i mamy mp - wystarczy sobie łyknąć miksturkę lub się przespać i dalej czarujemy.
Inne argumenty przemawiające na korzyść Junction były już wypisywane setki razy, nie będę ich dalej powtarzać.
...Ale rzecz jasna nie przekonamy się nawzajem. :]
ależ ja nie mam zamiaru udowadniać wyższości systemu z FFVII nad tym z ósemki. poprostu napisałem dlaczego ten system mi się podoba. a co do:Lenneth pisze:Piszę to wszystko dlatego, żeby pokazać, że akurat tymi agrumentami nie udowodnisz wyższości Siódemki nad Ósemką.
to wolę sobie kupić taki czar raz a dobrze a nie bawić się w recycling. natomiast co do:Lenneth pisze:W FF8 można zrobić Refine...
mogę się zgodzić, że w FFI mogą się szybko kończyć, ale w siódemce? widocznie nie gospodarowałaś zaklęciami oszczędnie. ja nigdy nie miałem z tym problemuLenneth pisze:Mana w FF7 szybko się kończy
bez przesady, to jedne z najtańszych przedmiotów. poza tym wystarczy parę walk i masz kasę i nie musisz czekać aż dostaniesz jakąś głupią, skromną wypłatę (tak, to też mi się w ósemce nie podoba)Lenneth pisze:odpowiednie mikstury są drogie
znów się z tym nie zgodzę. potionów/etherów wszelakiej maści jest cała masa. powiem więcej przy odpowiednim gospodarowaniu MP można się w ogóle bez przedmiotów obejść, lub przy minimalnym ich zużyciu. mi zawsze na koniec gry zostają prawie wszystkie przedmioty.Lenneth pisze:rzadko trafiają się w skarbach/ po pokonaniu wrogów.
poza tym jak już dostaniemy materię W-Item to co stoi na przeszkodzie aby wykorzystać ów niesławny bug? ja jakoś nie mam zachamowań.
o_O nie rozumiem niechęci...Lenneth pisze:Tenty to już osobny rozdział (nie przepadam za nimi).
i tu wszystko sprowadza się do odpowiedniego korzystania z magii. jak ktoś szasta czarami na lewo i prawo to nie ważne czy będzie miał MP czy scrolle, i tak mu się skończą.Lenneth pisze:W każdym razie podczas długiej walki prędzej wyczerpie się nam MP w FF7 niż kilkaset (kilka tysięcy?) sztuk czarów ofensywno-leczniczych w FF8.
a co do junction to jest to nic innego jak zmieniony system z support materiami. zmieniony na niekorzyść. np: w FFVII wkładasz do broni materię [ileśtam procent]HP plus i jedziesz a w ósemce musisz się martwić, że jak sobie podwyższysz parametr czarami, to Ci się współczynnik obniży jak zaczniesz magii używać.
Eeee tam , jak czary moga byc na sztuki ?? IMO czary w FF VIII dzialaja jak zwykle przedmioty.Lenneth pisze:sztuk czarów ofensywno-leczniczych w FF8.
W FF VII IMO kasa nie byla problemem, zawsze mi na wszystko starczyloLenneth pisze:mikstury są drogie,

Ehhhh teraz znowu sie zacznie nie potrzebne przekonywanie sie


Ja tam wolę system z używaniem mp, czy tym podobnych. Tak jest w większosci jrpgów i jest bardzo dobrze. Ale FF8 ma + za innowacyjność, jeżeli chodzi o czary. Może nie używało się ich tak częstko jak GFów, to jednak na Ultimecję combo 3x Meteor, lub 3x Ultima były bardzo przydatne (limity to inna bajka
). To jeżeli chodzi o ataki, bo czary typu Haste, Dispel, itp. były w powszednim użyciu 
Ja nie lubię, gdy gra daje nam możliwość robienia z naszych bohterów wojowników, magów, czy wszystkiego po trochu. Wolę mieć z góry narzuconą klasę. Tak było z FF, FFIV, FFIX i na początku FFX ;] Ciekawe, jak będzie (w sumie - jak jest) w FFXII....


Ja nie lubię, gdy gra daje nam możliwość robienia z naszych bohterów wojowników, magów, czy wszystkiego po trochu. Wolę mieć z góry narzuconą klasę. Tak było z FF, FFIV, FFIX i na początku FFX ;] Ciekawe, jak będzie (w sumie - jak jest) w FFXII....
Może nie -- nie chce mi się po raz kolejny wałkować tego samego tematu. :] Po tym poście się zamykam.Kimahri pisze:Ehhhh teraz znowu sie zacznie nie potrzebne przekonywanie sie
No to w takim razie wypunktowałam Ci, dlaczego system z FF8 też powinien Ci się podobać.Sogetsu pisze:ależ ja nie mam zamiaru udowadniać wyższości systemu z FFVII nad tym z ósemki. poprostu napisałem dlaczego ten system mi się podoba.

Wiesz, ja też nie miałam z tym wielkich problemów do zgonu włącznie, ale zawsze wisiał nade mną jakiś niepokój pt. zaraz mi się MP skończy, a inventory prawie puste. Mówię, to jest kwestia gustu i indywidualnych odczuć.Sogetsu pisze:mogę się zgodzić, że w FFI mogą się szybko kończyć, ale w siódemce? widocznie nie gospodarowałaś zaklęciami oszczędnie. ja nigdy nie miałem z tym problemu
Bez przesady, 30 tyś Gil to nie tak mało, wypłaty są dość częste. Ja z kolei nie znoszę walczenia dla samej kasy. W FFX czasami było trzeba, dziękuję bardzo. -_-Sogetsu pisze:bez przesady, to jedne z najtańszych przedmiotów. poza tym wystarczy parę walk i masz kasę i nie musisz czekać aż dostaniesz jakąś głupią, skromną wypłatę (tak, to też mi się w ósemce nie podoba)
Być może, nie pamiętam. :] Ja też oszczędzam przedmioty i radzę sobie bez nich, ale na tej samej zasadzie oszczędzałam magię w FF7 - na czarną godzinę, bo kto wie, kiedy się trafi następny save point?Sogetsu pisze:znów się z tym nie zgodzę. potionów/etherów wszelakiej maści jest cała masa. powiem więcej przy odpowiednim gospodarowaniu MP można się w ogóle bez przedmiotów obejść, lub przy minimalnym ich zużyciu. mi zawsze na koniec gry zostają prawie wszystkie przedmioty.
FF8 jest dla mnie o tyle dobre, że na mapie świata praktycznie zawsze i wszędzie trafią się jakieś potwory z cure/life do wyssania, dlatego ciężko o zgon drużyny.
Dla mnie różnica między MP a Draw jest mniej więcej taka, jak między złożami ropy a energią słoneczną. Może i ropa jest wydajniejsza, ale gorzej z odnawialnością. :]
Lenneth pisze:Tenty to już osobny rozdział (nie przepadam za nimi).
Noooo..... drogie są.Sogetsu pisze:o_O nie rozumiem niechęci...

Nie szastam. Właśnie dlatego, że boję się, że w najmniej trafnym momencie mi się wyczerpią. I dlatego nie lubię tego systemu, bo nie mogę sobie poużywać magii bez ograniczeń - tzn. mogę, ale źle się z tym czuję.Sogetsu pisze:i tu wszystko sprowadza się do odpowiedniego korzystania z magii. jak ktoś szasta czarami na lewo i prawo to nie ważne czy będzie miał MP czy scrolle, i tak mu się skończą.

To też już było wałkowane sto razy, bez komentarza. Równie zasadne, jak moja wypowiedź powyżej.Sogetsu pisze:w ósemce musisz się martwić, że jak sobie podwyższysz parametr czarami, to Ci się współczynnik obniży jak zaczniesz magii używać.

[Gdyby ktoś jeszcze nie załapał - proszę powyższego posta traktować z przymrużeniem oka.

a ja napisałem dlaczego ten system mi się mniej podoba :]Lenneth pisze:No to w takim razie wypunktowałam Ci, dlaczego system z FF8 też powinien Ci się podobać.![]()
dokładnie. "OMG, zaraz mi się scrolle skończą a inventory prawie puste"Lenneth pisze:Wiesz, ja też nie miałam z tym wielkich problemów do zgonu włącznie, ale zawsze wisiał nade mną jakiś niepokój pt. zaraz mi się MP skończy, a inventory prawie puste. Mówię, to jest kwestia gustu i indywidualnych odczuć.

być może, aleBez przesady, 30 tyś Gil to nie tak mało
Kimahri pisze:W FF VII IMO kasa nie byla problemem, zawsze mi na wszystko starczylo![]()
przy okazji dostajesz też exp, przedmioty, itpLenneth pisze:Ja z kolei nie znoszę walczenia dla samej kasy.
z tym, że pod pojęciem "ropa" i "energia słoneczna" oboje mamy na myśli coś zupełnie odwrotnegoLenneth pisze:Dla mnie różnica między MP a Draw jest mniej więcej taka, jak między złożami ropy a energią słoneczną. Może i ropa jest wydajniejsza, ale gorzej z odnawialnością. :]

wiesz, ja to samo odczuwam w stosunku do ósemkiLenneth pisze:bo nie mogę sobie poużywać magii bez ograniczeń- tzn. mogę, ale źle się z tym czuję.![]()

i z tym się zgadzamyLenneth pisze:To są naprawdę kwestie upodobań

[ Dodano: Wto 06 Cze, 2006 17:10 ]
a to było dodane jak pisałem swojego posta[Gdyby ktoś jeszcze nie załapał - proszę powyższego posta traktować z przymrużeniem oka.]

Nareszcie ktoś się wysilił i jest po co się tu odzywać.
- 30% Respect. Cóż, nie będę ci tłumaczyć, bo tego raczej nie zrozumiesz. Nie będę pisać dlaczego, bo nie chce cie obrazić.
Prosiłam, by je dobrze uargumentował - nie umiał, no to sorry.Sogetsu pisze:Haichi, nie daj się zmanipulować! (...) możesz sobie mówić co chcesz Sephiria, wklejać poprzednie posty, argumentować, itd. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, do którego nikogo na siłe nie przekonuję.
No teraz to żeś walnął bzdurę (moim zdaniem) - w przypadku pojedynczych niektórych czarów i owszem są pewne lepiej zrobione w 7 niż 8 (Thundara Thundaga, Bio, Demi), ale spora większość w 8 wygląda znacznie lepiej (choćby Quake, Meteor czy Ultima, o Fire, Fira Firaga itd. nie wspominając). generalizowanie jest przesadą.Sogetsu pisze:animację czarów (które w FFVIII są według mnie mało efektowne w porównaniu do poprzedniczki)
Przynajmniej cały ten stuff do czegoś się przydaje, podczas gdy w FF 7 ten syf, który się zbiera od potworów zalega w inventory i spora jego większośc to szmelc (vide Earth Drum czy Fire Fang). Refine pozwala kombinować, daje dużo możliwości i uczy szukać mozliwości - nie zdobędę tego tak, to zrobię to nieco inaczej (dwoma refine'ami więcej na przykład)Sogetsu pisze:to wolę sobie kupić taki czar raz a dobrze a nie bawić się w recycling. natomiast co do:
Jasne - dla ciebie wygodniejsze (choć mało realne) jest: "Yes I know. I have no idea why these random animals are carrying 148 Gil and a magic Fire Ring. It will for ever be a mystery". A tak, wypłata pozwala się chociaż lepiej wczuć w rolę najemnika, sposób jej podnoszenia wymaga nie tylko wykonywania questów i bicia potworków, ale też poznawania pewnych aspeków tej gry (Seed Tests), czyli w konsekwencji dobrego zagłebiania się w grę.Sogetsu pisze:nie musisz czekać aż dostaniesz jakąś głupią, skromną wypłatę (tak, to też mi się w ósemce nie podoba)
Sogetsu pisze:poza tym jak już dostaniemy materię W-Item to co stoi na przeszkodzie aby wykorzystać ów niesławny bug? ja jakoś nie mam zachamowań.
- 30% Respect. Cóż, nie będę ci tłumaczyć, bo tego raczej nie zrozumiesz. Nie będę pisać dlaczego, bo nie chce cie obrazić.
Poprawka - Idependent materiami. Po drugie: właśnie dlatego postać może mieć 32 różne zaklęcia, by móc część sobie zjunctionować, a reszte używać. Do efektywnego Junctionowania wystarczy raptem 11-15 czarów, a do Juction De luxe 18. reszte można spokojne zużyć. Do tego w junction wcale nie trzeba dawać wszystkich najlepszych zaklęć, co doskonale widać podczas konfigurowania Rinoy pod Angel Wing, gdzie dajesz jej średnie i podbijasz przy pomocy "x+y%". Gdy pamiętasz o rozwoju postaci z podłączonymi Stats Bonus, to Junctionowanie staje się potem dziecinną igraszką, a poza tym część czarów znakomicie zastępują komendy (Recover, Treatment, Revive). Jak chwilę usiądziesz i pomyślisz, to ustalisz sobie taki plan by wilk był syty i owca cała.Sogetsu pisze:support materiami. zmieniony na niekorzyść. np: w FFVII wkładasz do broni materię [ileśtam procent]HP plus i jedziesz a w ósemce musisz się martwić, że jak sobie podwyższysz parametr czarami, to Ci się współczynnik obniży jak zaczniesz magii używać.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
O! Sephiria! już myślałem, że nie przyjdziesz :D
wiedziałem, że to zacytujesz). jak się dwa razy używa tego samego cytatu jako argumentu to jest on mniej zabawny i nie ma już takiej mocy, bo wygląda na to, że nic nowego nie jesteś w stanie wymyślić.
btw, a dla Ciebie wygodniejsze (choć mało realne) jest (parafrazując): "Yes I know. I have no idea why these random animals are carrying 8 Dragon Bones or a Betrayal Sword. It will for ever be a mystery" nie wspominając już o tym, że w bliżej nieokreślony sposób potem robi się z tych śmieci czary. ale kwestię realizmu w grach może pomińmy, bo bez sensu jest czepianie się takich szczegółów. równie dobrze można się czepiać faktu, że jak postacie zostaną podrapane przez potwora, to nie mają blizn, itp, itd...
ale jestem ciekaw. możesz mi wytłumaczyć i nie zakładaj z góry, że czegoś nie zrozumiem, bo sama możesz przez to mieć -respect. nie sądzę też, żebym się obraził - akurat do tego dość trudno mnie doprowadzić.
btw, pewnie jak już zagrasz w FFII to pewnie też nie będziesz chciała korzystać z triku na podnoszenie statystyk.
a to co piszesz o Junction to wszystko pięknie i cacy, ale można było to rozwiązać w lepszy sposób. jaki? zostawić normalnie MP, a te wszystkie śmieci, na które tak narzekasz, że w FFVII się walają po inventory użyć do podpinania zamiast zaklęć.
z Quake się zgodzę, ale już taka Ultima to mi się bardziej w siódemce podoba. kwestia gustu.Sephiria pisze:(choćby Quake, Meteor czy Ultima, o Fire, Fira Firaga itd. nie wspominając).
ja bardzo lubię mieć dużo przedmiotów w inventory. im więcej, tym lepiej :DSephiria pisze:podczas gdy w FF 7 ten syf, który się zbiera od potworów zalega w inventory i spora jego większośc to szmelc (vide Earth Drum czy Fire Fang).
(Sephiria pisze:Jasne - dla ciebie wygodniejsze (choć mało realne) jest: "Yes I know. I have no idea why these random animals are carrying 148 Gil and a magic Fire Ring. It will for ever be a mystery".

btw, a dla Ciebie wygodniejsze (choć mało realne) jest (parafrazując): "Yes I know. I have no idea why these random animals are carrying 8 Dragon Bones or a Betrayal Sword. It will for ever be a mystery" nie wspominając już o tym, że w bliżej nieokreślony sposób potem robi się z tych śmieci czary. ale kwestię realizmu w grach może pomińmy, bo bez sensu jest czepianie się takich szczegółów. równie dobrze można się czepiać faktu, że jak postacie zostaną podrapane przez potwora, to nie mają blizn, itp, itd...
ja tam wolę się wczuć w rolę wojownika, który kopiąc tyłki potworom wytrząsa z nich kasę. i guzik mnie obchodzi czy to mało czy dużo realne.Sephiria pisze:A tak, wypłata pozwala się chociaż lepiej wczuć w rolę najemnika,
ouch, bardzo się tym przejąłem.Sephiria pisze:- 30% Respect. Cóż, nie będę ci tłumaczyć, bo tego raczej nie zrozumiesz. Nie będę pisać dlaczego, bo nie chce cie obrazić.
ale jestem ciekaw. możesz mi wytłumaczyć i nie zakładaj z góry, że czegoś nie zrozumiem, bo sama możesz przez to mieć -respect. nie sądzę też, żebym się obraził - akurat do tego dość trudno mnie doprowadzić.
btw, pewnie jak już zagrasz w FFII to pewnie też nie będziesz chciała korzystać z triku na podnoszenie statystyk.

a to co piszesz o Junction to wszystko pięknie i cacy, ale można było to rozwiązać w lepszy sposób. jaki? zostawić normalnie MP, a te wszystkie śmieci, na które tak narzekasz, że w FFVII się walają po inventory użyć do podpinania zamiast zaklęć.
Widzę, że temat "junctiony kontra reszta świata" nadal gorący
A może by tak odpuścić wałkowanie tego samego, bo przecież junctiony są na tyle specyficznym systemem, że mogą nie przypaśc do gustu niejednej osobie. "Specyficzny" nie oznacza gorszy- zawsze to jakaś innowacja, ale również ryzyko, że wiele osób spojrzy na nią nieprzychylnie :] Głupie są argumenty typu "bo drawowanie zabiera dużo czasu", albo "zbyt skomplikowane jak na mnie" - każdy system wymaga od nas poświęcenia czasu na naukę umiejętności, rozpracowanie zasad etc. Jednak jeżeli ktoś uważa junctiony nie są dla niego, to przecież nie ma sensu udowadniać mu ,że jest inaczej
Są gusta i guściki, więc niechaj nastanie pokój, FF VII rlz, ale Squall na prezydenta XDD (to żart oczywiście, jakby ktoś już chciał cytować
)
Osobiście nie przepadam za systemami, w których z góry skazani jesteśmy na daną profesję i wytyczoną mamy ścieżkę rozwoju- dlatego lubię materie, junctiony i sphere grid. W FFIX przeszkadzały mi ograniczenia klasowe i zbyt prosty system magii- uczenie się z przedmiotów zwyczajnie mnie nudziło . W FFX-2 ta przebieranka to był całkiem niezły pomysł, ale jakoś nie porwał mnie ten system od samego początku- pewnie dlatego,że zamiast wyboru broni wszelkie narzędzia zniszczenia mamy z góry przypisane do danego kostiumu i postaci - a ja lubię decydować, czym się biję
Aha, do dziś nie wiem, po kiego były te specjalne stroje, które tylko ładnie wyglądały, ale nie oferowały jakichś "specjalnych" możliwości ( już lepiej wypadało połączenie Cat Nipa i gunnera)



Osobiście nie przepadam za systemami, w których z góry skazani jesteśmy na daną profesję i wytyczoną mamy ścieżkę rozwoju- dlatego lubię materie, junctiony i sphere grid. W FFIX przeszkadzały mi ograniczenia klasowe i zbyt prosty system magii- uczenie się z przedmiotów zwyczajnie mnie nudziło . W FFX-2 ta przebieranka to był całkiem niezły pomysł, ale jakoś nie porwał mnie ten system od samego początku- pewnie dlatego,że zamiast wyboru broni wszelkie narzędzia zniszczenia mamy z góry przypisane do danego kostiumu i postaci - a ja lubię decydować, czym się biję

Ostatnio zmieniony wt 06 cze, 2006 20:55 przez Ivy, łącznie zmieniany 1 raz.