Wiesz. Tego typu "ironiczne żarciki" to sobie...Cloudia pisze:Napisałam "Bolało, co?" - to miał być ironiczny żarcik, widać, że jestem nowa?
Na Twoich? Nie.Cloudia pisze:A Ty widocznie nie znasz się na żartach
Każdy nowy rzuca się w oczy. Jego wypowiedzi także. Ludzie je czytają i analizuja, a nastepnie tworza własną opinie o nowym uzytkowniku. Jak narazie w kilku osobach wzbudzasz raczej nie najlepsze odczucia. Moja wina? No nie sądzę.Cloudia pisze:A tak poza tym, tak tu się traktuje nowych?
No widzisz, każdy tutaj na forum wie, że się czepiam błędów (nie tylko ja zresztą), więc przywyknij.Cloudia pisze:Błagam, nie czepiaj się drobnostek takich jak błędy w postach, czy to takie istotne?
Czy zwrócenie uwagi na poprawność językową jest linczem? Tez nie wydaje mi się.Cloudia pisze:Powtarzam, że to z pośpiechu parę byków mi się czasem gdzieś postawi, ale czy to powód aby kogoś linczować?
Ok, więc nie pisz, że:Cloudia pisze:Ej, ja nie mam zamiaru się kłócić, tylko pogadać na ukochane "finałkowe" tematy, więc spoko
to bedziemy żyć długo i szczęśliwie i może zapomnimy o kilku Twoich wypowiedziachCloudia pisze:Radziłabym skupić się raczej na jakiś bardziej konstruktywnych i twórczych tematach a nie marnować miejsce na forum.

Ma'am, yes ma'am!Sephiria pisze:Dziewczyny dajcie spokój, wszystkie. To nie jest topic "ja ja zadzieram nosa - a ja ci dosolę", tylko o postaciach FF 7 - 9 i tego się trzymajmy. Każda z was ma troche racji i każda jej nie ma, a teraz peace, love, whatever. Koniec off topu.
A teraz mały wykładzik odnosnie FFVIII. (Mały = dosłownie krótki).
IMO (in my opinion

Dlaczego? O Squallu juz pisałam.
Rinoa - Charakter + siła perswazji (zmusić Squalla do uczuć i częstszego gadania, to jest nie lada wyczyn) + wygląd (oh tak. Rinoa jest IMO najładniejsza... <nie licząc Lulu z X

Zell - męski odpowiednik Rikku... No miodzio luzak

Selphie - najmniej mnie irytuje z tria Yuffie-Selphie-Eiko. Mogłabym z nią w druzynie przezyć.
Quistis - Oh...chyba jedyna blondyna, która lubię z FF. Czasem aż zal mi zadek sciska, że to nie ona ze Squallem wylądowała, ale to już jej problem, ze taka gupia (ł zjedzone umyslnie, gdyż za głupią jej nie uważam)...
Seifer - a ja go lubię. Oh czasem potrzeba takiego egocentryka i gbura. Choć nie wyglada z tą blizną tak dobrze jak Squall....
Edea- omg. Ona mi się kojarzy z Lulu, a Lulu to IMO ideał. Poza tym charakter, design...
O reszcie nie wspomnę (bo widac nie muszę)
