Dobra muzyka

Nie ważne czy Hip Hop, Techno, Dance, Gotyk albo Metal, czy muzyka klasyczna, tu gra muzyka. :D

Moderator: Moderatorzy

Jaki typ muzyki lubisz?

Pop
7
4%
R'n'B
1
1%
Techno
11
6%
Rock(Punk, Classic, Gothic)
64
37%
Metal(Trash, Speed, Heavy, Black,Progresiv itd)
47
27%
Nu-Metal
7
4%
Jazz
3
2%
Reggae
6
3%
Klasyczna(Mozart, Bethoven, Bach, Liszt, Chopin, Czajkowski, itd)
11
6%
Hip Hop/ Rap
15
9%
 
Liczba głosów: 172

Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

Musze sie przyznać że mimo iz jestem zatwardziałym przeciwnkiem darcia sie do mikrofonu :P natrafiłem ostatnio na teledysk Papa Roach - Last resort i musze powiedziec że mnie zauroczył. Potem jeszcze "Getting away with murder" ...i wpadłem. ;)
Nowhere Man

Post autor: Nowhere Man »

BeeBBo, nie żeby coś, ale Papa Roach i darcie do mikrofonu? Słyszałem co nieco tych panów i to jest lajt, gdzie tu darcie się? Dla kontrastu z podobnej nieco półki muzycznej podam przykład pierwszej płyty Slipknota, gdzie wokalista nadzierał się do mikrofonu, aż strach pomyśleć co z jego strunami głosowymi będzie za ileś lat ;)

Garnet pisze:ja kocham mp3,bo wielokrotnie jes to jedyna forma danej piosenki jaka moge miec... <czyt.album danej grupy jest nie dostepny w polsce (ale to da sie zalatwic,na szcescie rodzinka jest za zachodnia granica),w gorszym wypadku-w ogole nie wydany zostal w europie...a nie stac mnie na kosztowne importy>
Thank you. Kolejna osoba po jedynie słusznej stronie barykady z jak najbardziej słusznym argumentem 8)
pho3n1x pisze:Wszyscy tak narzekają na ten jakiś tam Tokio Hotel a ja mam to szczęście, że w życiu o nich nie słyszałem i w ogóle nie wiem, o jaki zespół chodzi. Może ktoś mnie oświeci, co oni grają, jaki gatunek?
True Holocaust Panzerfaust Epic Pagan Doom Metal :wink:
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

Nowhere Man pisze:BeeBBo, nie żeby coś, ale Papa Roach i darcie do mikrofonu? Słyszałem co nieco tych panów i to jest lajt, gdzie tu darcie się?
No wiesz.... dla mnie jako człowieka który wychował sie na hip hopie każdy krzyk w mikrofon to wydzieranie sie. ;)
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ivy pisze:oj, ciekawe, co miałaś na myśli _^_
Ej, jak już cytujesz to chociaż przyłóż się do tego!:D. Nie ja, tylko brother, a mi dokańczać tego cytatu nie wypada :P
Nowhere Man pisze:Zresztą nieważne, najwyraźniej ja też już ulegam pozorom...
Gdybym tak ulegała pozorom, to liczba userów na forum byłaby o połowę mniejsza _^_'
Nowhere Man pisze:O! To ja polecam przyjrzeć się właśnie temu okresowi bliżej! Znaczna ilość wartościowej muzyki powstawało właśnie wted
Niestety nie mój gust, no chyba, że Sinatra - wtedy tak.
Garnet pisze:pozdrow brata
Pfff :D. Napisz do niego, umów się z nim, whatever :>
Nowhere Man pisze:Dla kontrastu z podobnej nieco półki muzycznej podam przykład pierwszej płyty Slipknota, gdzie wokalista nadzierał się do mikrofonu, aż strach pomyśleć co z jego strunami głosowymi będzie za ileś lat
Faktycznie, między Papa Roach a Slipknotem nie ma porównania ("Inside my shell I wait and bleed"), ale żeby nie szukać za daleko to niezły growl do mikrofonu uprawiają obecny i poprzedni wokalista Killswitch Engage. Pamiętam, że jak przesłałam garnet My last Serenade, to włosy jej o mało nie zdębiały i tylko nieśmiało spytała "ty tego słuchasz :shock:?"

Nowhere Man pisze:Garnet napisał/a:
ja kocham mp3,bo wielokrotnie jes to jedyna forma danej piosenki jaka moge miec... <czyt.album danej grupy jest nie dostepny w polsce (ale to da sie zalatwic,na szcescie rodzinka jest za zachodnia granica),w gorszym wypadku-w ogole nie wydany zostal w europie...a nie stac mnie na kosztowne importy>

Thank you. Kolejna osoba po jedynie słusznej stronie barykady z jak najbardziej słusznym argumentem
Nie do konća takiej słusznej, bo tak to równie dobrze możemy usprawiedliwić biednego Jasia, że ściaga z internetu grę, której też nie może dostać inaczej jak za kosztownym importem z kraju X. Spokojnie - oddzielmy sprawę legalności od reszty i w ten unikniemy bałaganu oraz oszczędzimy sobie dorabiania ideologii.
Na pewno MP 3 (a już nawet MP 4) stwarza szansę młodym ambitnym zespołom, które raczej nigdy nie dostaną szansy na kotrakt, ze względu na charakter swojej muzyki - albo grają zbyt ambitnie (czyli o rzeczach ciekawych, ale "ciężkostrawnych") lub reprezentuja gatunek niszowy. Tacy muzycy są niestety skazani na granie po klubach za niewielkie pensje i zycie nadzieją, że ktoś ich dostrzeże. Żeby nie zginąć w natłoku lekkostrawnej popowej papki muszą dotrzeć do jak największej liczby słuchaczy, bo tylko wtedy mają realnie szansę załapać się na kontrakt. Ponieważ nie są w stanie grać codziennie w innym miejscu non-stop, to opublikowanie ich materiału w formie MP3 stanowi próbkę mozliwości i zarazem ich reklamę, a także stwarza możliwość szerokiego dostępu do ich muzyki fanom oraz zwiększa szansę pozyskania nowych wielbicieli.
Drugą zaletą MP 3 jest to, że zespoły mogą umieścić jeden czy dwa kawałki z albumu własnie jako próbkę nowego materiału i w ten sposób zachęcić do kupna pełnej płyty, legalnie.
Kolejną dobroczynną właściwością MP3 jest na pewno to, że poprzez wydawanie muzyki w internecie pozwala artystom obniżyć ceny albumów, a w ten sposób skutecznie odbierać piratom klientów. To także dobry środek presji na wytwórnie i wytłocznie, które nakładają srogie procenty na płytę, podnosząc jej cenę dwu albo trzykrotnie, że o marżach sklepów muzycznych nie wspomnę. Muzyka z internetu niekoniecznie musi oznaczać piractwo, pod warunkiem że sam artysta podejmie decyzję, że nowy krążek wydaje w sieci.
Ostatnia sprawa - posiadając oryginalną płytkę, można zgrać sobie wybrane kawałki do formatu MP3 i w ten sposób zabrać ze sobą w MP 3 playerze lub na płytce i odtwarzać na kompueterze, oszczędzając oryginał.

Natomiast jeśli chodzi o to
Nowhere Man pisze: Ganet napisał/a:
gorszym wypadku-w ogole nie wydany zostal w europie...a nie stac mnie na kosztowne importy>

Thank you. Kolejna osoba po jedynie słusznej stronie barykady z jak najbardziej słusznym argumentem
Gdyby nie ten szczegół, to faktycznie byłaby to jedyna słuszna strona barykady, ale tak to nie jest. Przykro mi, ale to nikogo w żadnym razie nie usprawiedliwia, bo idąc tym tokiem rozumowania, to brakiem pięniędzy możemy usprawiedliwić każdą kradzież.. :roll:. Istnieją inne metody - coraz powszechniejsze są sklepy z plikami MP3 (ostatnio w Polsce w tej materii się ruszyło - całe albumy po 20-30 PLN, no raj na Ziemi), specjalistyczne rozgłośnie internetowe z określonym typem muzyki, tradycyjne media muzyczne w paśmie alternative albo podobnych, ewentualnie poskładanie sobie części albumu z plików udostepnionych przez dany zespół na zasadzie próbek materiału. Innej mozliwości nie ma, inaczej każdą kradzież, zabójstwo, porwanie, czy cokowliek będzie można usprawiedliwić brakiem pieniędzy.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Garnet pisze:ja mam,zainteresowana?^^
A jak myślisz? :twisted:
Garnet pisze:<a ostatnio z japoncow zasluchuje sie w Phantasmagorii,Blood i Velvet Eden:)>
Blood mnei zaintrygował, bo już mi się kilka razy przewinął przez Winampa, ale teraz pora na dawkę Dir En Grey, bo akurat dorwałam sporą kolekcję (jeszcze ich teledyski by się przydały )
Sephiria pisze:inaczej każdą kradzież, zabójstwo, porwanie, czy cokowliek będzie można usprawiedliwić brakiem pieniędzy.
Ściągania Mp3 do zabójstwa nijak porównać się nie da ( Wyprzedzając ripostę: ja wiem, o Ci chodziło z tym porównaniem ;) ). Prawda jest taka,że na mojej liście mam mnóstwo piosenek, niedostepnych w inny sposób, lub pochodzących z płyt , których u nas dostać nie można. Nie stać by mnie było, żeby sobie te mp3 zamienić na legalne utwory, kupując płyty, chociażbym przez całe zycie na to pracowała :lol: Nie przekonuje mnie argument,że jestem złym piratem, który okrada artystę, bo płacąc 70 zł za kilkanaście utworów, również jestem okradana. Prawda jest taka,że gdybym słuchała jedynie legalnych nagrań, to bym nadal była na etapie kompletowania dyskografii Michaela Jacksona, a o takich Red Hot Chilli Peppers usłyszałabym za kilka lat XD
Co do płytek za 20 złotych- miła alternatywa, warto się zainteresować.

Ale ta dyskusja końca nie ma, bo już kilka takich prowadziłam- mozna w kółko się przekonywać, a i tak nic z tego nei wyniknie XD

Oryginalną płytę kupię: z chęci posłuchania utworów w lepszej jakości, z szacunku dla artysty, lub samej chęci posiadaniaładnej okładki :D Ale kupię tylko wtedy, gdy jakiś album zasługuje na większe zaineresowanie. Na "średniaka" nie wydam złotówki- wolę już Mp3, które wywalę, jak mi się znudzi słuchanie.
Ostatnio zmieniony śr 01 lut, 2006 15:32 przez Ivy, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

BeeBBo pisze:natrafiłem ostatnio na teledysk Papa Roach - Last resort i musze powiedziec że mnie zauroczył. Potem jeszcze "Getting away with murder" ...i wpadłem
I dobrze ;) Mam nadzieję, że posiadasz więcej utworków, wtedy oszczędzisz mi wypisywania tych, których musiałbyś przesłuchać ;)

Ja słuchałem techno i z tej muzyki wyciągnął mnie Linkin Park ponad 2 lata temu :] Może i Ty zaczniesz słuchać rocka/metalu :D
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Ivy pisze:Nie przekonuje mnie argument,że jestem złym piratem, który okrada artystę, bo płacąc 70 zł za kilkanaście utworów, również jestem okradana. Prawda jest taka,że gdybym słuchała jedynie legalnych nagrań, to bym nadal była na etapie kompletowania dyskografii Michaela Jacksona, a o takich Red Hot Chilli Peppers usłyszałabym za kilka lat XD
Wiem i rozumiem, bo to obecnie dość powszechna sytuacja nie mniej po prostu nie może przemilczeć faktu, że to nie jest OK i że nie jest to zgodne z obecnym ustawodwstwem. Gdyby na poważnie egzekwować od wszystkich te przepisy to chyba 3/4 społeczeństwa albo i więcej miałoby sprawy w sądzie z artykułu o ochronie własności intelektualnej. Zdaje sobie sprawę, że póki ceny płyt będą takie drogie, opłaty i podatki wysokie a pensje niskie, póty walka z piractwem u nas będzie walką z wiatrakami. Nie mniej trzeba co jakiś czas przypominać o tym, inaczej zjawisko nastolatków zdziwionych, że ściaganie gier z sieci jest nielegalne przybierze mocno na sile. Skoro na dłuższą metę nie można wiele z tym zrobić to przypominajmy sobie o tym, aby nie zapomnieć co jest dobre a co jest złe.
Ivy pisze:Ale ta dyskusja końca nie ma
I nie będzie miała, póki ceny i przede wszystkim pensje u nas w kraju nie zrównają się z tymi w krajach Unii.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

Jaco pisze:I dobrze Mam nadzieję, że posiadasz więcej utworków, wtedy oszczędzisz mi wypisywania tych, których musiałbyś przesłuchać
Nie uchronisz sie :> Pisz (najlepiej GG) ;)
Awatar użytkownika
TomajS
Cactuar
Cactuar
Posty: 587
Rejestracja: ndz 14 gru, 2003 17:07
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: TomajS »

Eiko pisze:No trudno takie te gwaizdy już są...
O nie nie,ona napewno nie jest gwiazdą :!:
Na ststus gwiazdy trzeba sobie zapracować.
Już móiłem o tym,więc nie będe sie powtarzał.
Ot takie małe przypomnienie :wink:
FF XII W trakcie katowania
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

Sephiria pisze:Pfff n. Napisz do niego, umów się z nim, whatever n
spox Nat,nasza znajomosc kwitnie XD < fajnie,ze Twoj brat umie i LUBI gotowac :D;P>

Nat jak zwykle nie masz sobie rownej,jesli chodzi o wywody i dlugie posty;P
a ja sie tylko spytam ile do tej pory kupilas orginalnych plyt Nighwisha <chyba nie musze Ci przypominac,ze swego czasu przyslalam Ci ich cala dyskografie w mp3:]>
Ivy pisze:A jak myślisz? Twisted Evil
ok,zaraz wysle na mail podany na forum:)
Ivy pisze:Blood mnei zaintrygował, bo już mi się kilka razy przewinął przez Winampa, ale teraz pora na dawkę Dir En Grey, bo akurat dorwałam sporą kolekcję (jeszcze ich teledyski by się przydały )
teledyski Diru sa swietne :D
polecam zajrzec na youtube.com i tam poogladac,jesli nie chcesz zaraz sicagac:) -tak ostatnio robie,aby nei zawalac dysku:)
u Blooda roxuje piosenka Funeral for Humanity..normalnie cudenko :*
aha w takich klmatach to polecam D'espairsRay,jesli jeszcze nie slyszalas i 3 piosenki na pocatek-Garnet;P,Born i Reddish-najlepiej od razu w forme teledyskow:)
swoja droga 13 stycznia ukazal sie w Europie <tzn NIE w polsce> ich album Collset :]
a poza tym z takich zespolow fajni sa Kagerou,Mucc,Alice Nine etc^^
Jaco pisze:Ja słuchałem techno i z tej muzyki wyciągnął mnie Linkin Park ponad 2 lata temu :] Może i Ty zaczniesz słuchać rocka/metalu n
heh,ja tez mialam okres gdy sluchalam techno;P wlasciwie do dzisiaj lubie 'beaty' tyle ze nei umca,umca ale bardziej 'ciezkie' vide EBM czy 'ciekawsze' vide futurepop:)
Sephiria pisze:I nie będzie miała, póki ceny i przede wszystkim pensje u nas w kraju nie zrównają się z tymi w krajach Unii.
i kiedy co wazniejsze-plyty, ktore mnei interesuja beda dostepne w Polsce -_- <juz nie mowie o Japonii,plyty z zespolow z Niemiec...ale jasne po co wydawac....-_- ..ostatnio w MM widzialam plyte Dod za 65 zl..no ja przepraszam,za to cene to ja kupilam ja w dniu premiery (od dobrego znajomego,ktory sprowadza DoDow z Niemiec)
jak tylko mam okazje kolekcjonuje plyty orgnalne,chociaz np teksty z danego albumu znam juz na pamiec-najczesciej szukam na allegro,zdarzaja sie rodzynki:]
mam kolekcje ok 70 plyt i nikt mi nie powie,ze nei szanuje muzyki,ktorej slucham;P

poza tym w Pl brakuje takiego czegos-jak sklep z uzywanymi plytami <dobrymi,a nie jakis szajs:]>
< ech w Pl wiele rzeczy brakuje np wypozyczalni gier:] >

http://muzyka.onet.pl/mr,1253220,wiadomosci.html cos dla Was;P
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Garnet pisze:spox Nat,nasza znajomosc kwitnie XD < fajnie,ze Twoj brat umie i LUBI gotowac n;P>
Podstawowe pytanie - czy zniesie twój oryginalny gust filmowo-muzyczno-kosmetyczno-ubiorowy? :P Bo choć wierze w big brother, to mam wątpliwości czy podoła temu zadaniu (wybacz braciszku :D) :lol:
Garnet pisze:Nat jak zwykle nie masz sobie rownej,jesli chodzi o wywody i dlugie posty;P
No ba - kruger, po tym jak dostał posta na 9 stron kancelaryjnego papieru, tak chyba do dziś się zbiera z podłogi :twisted:
Garnet pisze:a ja sie tylko spytam ile do tej pory kupilas orginalnych plyt Nighwisha <chyba nie musze Ci przypominac,ze swego czasu przyslalam Ci ich cala dyskografie w mp3:]>
Odpowiedź krótka - Wishmaster, a reszta mpek poszła już dawno precz z dysku twardego, jak tylko minął mi szał Nemo :>
Heh wyprzedziłaś mnie - właśnie miałam o tym pisać. :lol:. Powiem jedno - tytuł ich "albumu" jest BARDZO wymowny, bo Blog 27 to autentycznie jeden wielki LOL :P
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Nowhere Man

Post autor: Nowhere Man »

No no, Sephiria. Argumenty znowu pierwszej próby. Ale wciąż gdzieś tam pobrzmiewa "Kraadzieeeeż..... kraaaaadzież....Follow the white rabbit XD".
Sephiria pisze: to nie jest OK i że nie jest to zgodne z obecnym ustawodwstwem
Sephiria pisze:Gdyby nie ten szczegół, to faktycznie byłaby to jedyna słuszna strona barykady, ale tak to nie jest. Przykro mi, ale to nikogo w żadnym razie nie usprawiedliwia, bo idąc tym tokiem rozumowania, to brakiem pięniędzy możemy usprawiedliwić każdą kradzież.. . Istnieją inne metody - coraz powszechniejsze są sklepy z plikami MP3 (ostatnio w Polsce w tej materii się ruszyło - całe albumy po 20-30 PLN, no raj na Ziemi), specjalistyczne rozgłośnie internetowe z określonym typem muzyki, tradycyjne media muzyczne w paśmie alternative albo podobnych, ewentualnie poskładanie sobie części albumu z plików udostepnionych przez dany zespół na zasadzie próbek materiału. Innej mozliwości nie ma, inaczej każdą kradzież, zabójstwo, porwanie, czy cokowliek będzie można usprawiedliwić brakiem pieniędzy.
Dura lex, sed lex? Też skumałem porównanie, ale ja mógłbym w takim razie powiedzieć: dobra, a kiedyś homoseksualizm był karalny. Wystrzelać gejów za niezgodność z normą prawną? :lol: XD
Ivy pisze: Nie przekonuje mnie argument,że jestem złym piratem, który okrada artystę, bo płacąc 70 zł za kilkanaście utworów, również jestem okradana.
Danke. Przypomnieć sobie należy co jest dobre, a co złe - zgadzam się z Tobą, Sephiria. Ale legalne niekoniecznie znaczy dobre (patrz mój chory przykład powyżej). Rozwijając argument Ivy, ceny płyt w granicach 50-70 złotych to TEŻ JEST KRADZIEŻ. A że mają prawo po swojej stronie, nazwijmy to legalną kradzieżą. Brzmi paradoksalnie? Dura lex, sed lex.

Dyskusja faktycznie - rzeka. Ale co robić... :)
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

Skoro już uogólniamy kradziez , to ta dyskusja własciwie nie powinna miec miejsca. Dlaczego? Bo nie wierze w ludzi, którzy nie ściagneli w zyciu ani jednej mp3, a wiec sa złodziejami. Złodziej złodzieja nie posłucha. 8)

A przepisy w Polsce sa jeszce zbyt mało sprecyzowane ...Idealny dowód na to mieliśmy podczas afery w wakacje z kolesiem z Kielc, który rzekomo ukradł z serwera firmy kręcącej teledyski nowy klip DM....mały cyrk się zrobił....

No bo skoro plik był ogólnie dostepny, to kazdy mógł go ściagnac i rozpowszechnić.... ( patrz ktos zapomniał go zabezpieczyć jak trzeba, a koles miał troche szczęścia)

No i nasza polska mentalność ....a tego jeszce długo nie zmienimy, bo i kasy nie ma....
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Nowhere Man pisze:Dura lex, sed lex? Też skumałem porównanie, ale
No wiadomo, że przy prawie trzeba też brać zdrowy rozsądek pod uwagę. Chodzi po prostu o to, że jeżeli zaczniemy masowo przymykać na to oczy, to za chwilę całe społeczeństwo odbierze to jako przyzwolenie na bezprawie... zresztą w tej chwili już i tak spora część społeczeństwa (żeby nie powiedzieć połowa, czy większość - bo nie mam żadnych danych by to stwierdzić, ani nie chce nikogo obrazić, czy niesłusznie posądzić) do tego wniosku doszła. W końcu kwitesencją tego jest bardzo często to słynne powiedzenie, że Polak potrafi - nie ważnie jak i czy legalnie, byle mieć swoje.
Nowhere Man pisze:dobra, a kiedyś homoseksualizm był karalny. Wystrzelać gejów za niezgodność z normą prawną?
Tu o tyle mam szczęście, że już na owe czasy Polska miała podpisane kilka protokołów międzynarodowych o prawach człowieka (fakt inna sp0rawa, że w PRL były nagminnie łamane) i nieco dziurawy KK. Choć w majestacie prawa geje mogli zostać ukarani, to nie wystrzelani, bo ten sam kodeks nie pozwalał w majestacie prawa na egzekucję, z wyjątkiem szpiegów i zabójców :> Ale to i tak rozważania czysto retoryczne.
Nowhere Man pisze:Rozwijając argument Ivy, ceny płyt w granicach 50-70 złotych to TEŻ JEST KRADZIEŻ
Zależy którą granicę weźmiemy pod uwagę... O ile górna faktycznie jest nie do przyjęcia, o tyle dolna jest porównywalna z cenami płyt u naszych zachodnich sąsiadów. Tu powinna mnie w razie czego poprawić Garnet, ale jesli się nie mylę, to w Niemczech przeciętna płyta kosztuje 10-12 &#8364;. No to teraz pomnóżmy te 12 &#8364; razy 4 PLN (obecny kurs jest chyba 3,90 PLN za 1 Euro) i wychodzi 48 PLN... Tak więc 50 PLN za płytę to cena na europejskim poziomie (50/4 = 12,5). Analogicznie robimy z górna granicą, choć chce zauważyć że ta podana przez ciebie jest za niska, ponieważ jest bardzo wiele płyt muzycznych w cenie 99 PLN. Tak czy inaczej obie górne granice odbiegają już od europejskiej normy, bo 70 PLN/4 = 17,5 &#8364; no a ~100 PLN/4 =~20 &#8364;. Tak więc z rachunków jasno wynika, że 50-52 PLN to normalna cena i nie ma się co na nią krzywić. Osobną sprawą jest to, że większość płyt jest w granicach 67-99 PLN i to faktycznie budzi zasłużony sprzeciw bodaj wszystkich poza tymi, co te procenty na płytę nakładają. Ale żeby nie było zbyt czarno to dodam, że czasem trafią się oryginalne płytki "nówka-sztuka" w sklepie za nieco poniżej 40 PLN... Nierealne? A jednak - tak choćby w EMPIKu kupiłam kiedyś oryginalną płytkę Disturbed "Believe" (39 PLN z drobnym hakiem). Fakt, że to niestety należy do rzadkości, no ale jest.

I tak dojdziemy do diagnozy, którą już postawiłam kilka postów temu - nasze ceny i (przede wszystkim) zarobki muszą po prostu zrównać się z unijnymi, bo wtedy dla dużej części ludzi bariera cenowa powinna przestać stwarzać takie problemy.
Ireth pisze:Skoro już uogólniamy kradziez , to ta dyskusja własciwie nie powinna miec miejsca. Dlaczego? Bo nie wierze w ludzi, którzy nie ściagneli w zyciu ani jednej mp3, a wiec sa złodziejami. Złodziej złodzieja nie posłucha
I twoje słowa Ireth są właśnie dowodem na to, że nie wolno na ten temat milczeć. Jest ciężko fakt, ale nie można tego tak po prostu zostawić: "a po co, przecież i tak wszyscy to robią" inaczej dojdziemy do sytuacji, że czarne stanie się białe i fenomen zdziwionych nastolatków przyłapanych na kradzieży przybierze na sile. Z drugiej strony warto o tym mówić, chociażby dla celów edukacyjnych. Już kilka postów temu pisałam, że nie każde ściągnięte mp3 z netu jest nielegalne - patrz osadzanie mpek jako próbek materiału. Ja sama osobiście mam na tej zasadzie dwa kawałki Killswitch Engage, ściągnięte z ich oficjalnej strony - My Last Serenade z pierwszej płyty i Rose of Sharyn z drugiej.
Ireth pisze:Bo nie wierze w ludzi, którzy nie ściagneli w zyciu ani jednej mp3
Na siłę (podejmując dalej motyw Nowhere, Ivy i mój) możnaby podać jako przykład większą część mieszkańców krajów afrykańskich, którzy komputera na oczy nie widzieli. Jestem pewna, że wiesz co chciałam przez to powiedzieć :>. A tak na serio, to z pewnością duża częśc ludzi na pewno choć jedno mp3 ściągnęła na lewo , ale nie powinno to być dla nasz rozgrzeszeniem, że o tym możemy zapomnieć i najlepiej w ogóle nie mówić. Grzech zaniedbania jest w tym przypadku najgorszym, co można zrobić.
Ireth pisze:A przepisy w Polsce sa jeszce zbyt mało sprecyzowane ...
Tiaaa, ale to się może niedługo zmienić - tylko czekać kolejnych pomysłów mister Ziobro :roll:
Ireth pisze:No i nasza polska mentalność ....a tego jeszce długo nie zmienimy, bo i kasy nie ma....
No, czyli wracamy do mojej oryginalnej diagnozy.

[ Dodano: Pią 03 Lut, 2006 16:19 ]
http://muzyka.onet.pl/mr,25831,0,1,galeria.html - :lol:
Stara miłość nie rdzewieje :D. Była żona/wokalitka + druga była wokalistka + gwiazdor z dawnej formacji taneczno-hh + nowa wokalistka + jacuś i Michaś.

ROTFL na miarę planów wspólnego grania Blog 27 i Tokio Hotel :D
Ostatnio zmieniony sob 04 lut, 2006 00:39 przez Sephiria, łącznie zmieniany 1 raz.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Nowhere Man

Post autor: Nowhere Man »

Sephiria, moja droga... Twoja diagnoza zahacza niebezpiecznie o myśl ekonomiczną. A tutaj mamy już tyle poglądów, ile myślicieli... Możemy zatem przyjąć Twoją diagnozę bezkrytycznie, możemy także postawić zgoła odmienną, że wcale nie zarobki powinny wzrosnąć bo (tutaj dla dobra przykładu podaję dane z kapelusza, własnych badań nie przeprowadziłem) większość wynagrodzeń na polskim rynku pracy są jak najbardziej adekwatne, tylko struktura cen jest zaburzona, gdyż ludzie sztucznie zawyżają je do tzw. "standardów europejskich" nie biorąc pod uwagę ww. struktury zarobków...

Nie zdradzę, z którymi poglądami się utożsamiam, a powyższy ogromniasty off-topic przedstawiłem tylko dla dochowania pluralizmu poglądów. Ale miało być o muzyce... :roll:
Sephiria pisze:ROTFL na miarę planów wspólnego grania Blog 27 i Tokio Hotel
Proponuję fuzję Blog'u 27 oraz Tokio Hotel. Nagrają m.in. cover-płytę z utworami Gershwina. A poza tym sam smakowity autorski materiał. Palce lizać XD (Tych to by każdy kupił w dniu premiery, a mp3ek nikt nie śmiałby wypuszczać w sieć. Ot co! 8) )
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”