Najlepszy Final !!!
Moderator: Moderatorzy
-
Xelos
Niby fajnie bo gra jest latwa i... no wlasnie... jak dla mnie to akurat byl beton osmej czesci FF. Osobiscie wole limit breakes z VIII bo i tak zawsze w walce z bosem Cloud bedzie w stanie kilka razy przywalic z limita. Oczywiscie jezeli padnie to tracimy Limit co jest pewnym utrudnieniem.to w przypadku Ósemki sprawa jest prosta: doprowadzamy Squalla do zółtego HP i walimy z Lionhearta, walimy, walimy, walimy, etc. A jak Squallowi się zemrze, wskrzeszamy i walimy, walimy, walimy....
Widze ze duzo osob zachwala sobie FF IX. Jak ostatnio mialem ta gre to za bardzo nie chcialem sie w nia zaglebiac bo wersja byla w jakims dziwnym jezyku, ktorego niestety nie znam.
Jak narazie w dalszym ciagu FF VII jest the best of all a czy tak pozostanie to zobaczymy za jakis czas
-
Arst
- Go Go Yubari
- Ifrit

- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
A ja zaczynałem od 5, ale najlepsza to 8... jestem chodzącym zaprzeczeniem twojej teorii.Najlepsza część Finala jest ta, którą przejdziesz pierwszą, więc ankieta powinna się nazywać "Pierwszy Final którego przeszedłem to...".
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
-
Mistake
U mnie akurat to sie sprawdziłoArst pisze:Najlepsza część Finala jest ta, którą przejdziesz pierwszą
Arst pisze:Najlepsza część Finala jest ta, którą przejdziesz pierwszą, więc ankieta powinna się nazywać "Pierwszy Final którego przeszedłem to...". W moim przypadku to VII ale nie kłócę się jeśli ktoś mówi że np. X jest lepsza, bo on pewnie od dychy zaczoł...
Teoria jednej osoby.Arst uwarza że jesli jemu pierwszy final w którego grał podoba sie najbardziej,to tak będzie z wszystkim,no albo z większosćią.Go Go Yubari pisze:Nie wiem skąd się biora takie teorie -_-'
A moim pierwszym finalem była VII i najlepszym też jest siódemka.
Grand Turismo 2 i 3 bardziej podobajami sie od 1,choc to włąśnie w 1 grałem najpierw.
FF XII W trakcie katowania
- Go Go Yubari
- Ifrit

- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Tja. Podobno dzieci (do 5 roku zycia chyba) tak mają, ze nie umieją zrozumieć, ze ktoś ma inaczej niż one...TomajS pisze:Teoria jednej osoby.Arst uwarza że jesli jemu pierwszy final w którego grał podoba sie najbardziej,to tak będzie z wszystkim,no albo z większosćią.
Przechodzę FFVII z trudnością. Nie, żeby sama gra była aż tak wymagająca, ale po prostu mnie to nie rusza. Nie wiem, może mi się to odmieni. Za to szczerze polubiłam FFV. A jeśli ktoś nie ma ulubionego Finala (z różnych powodów) niech zagra w FFXI
Moim zdaniem najlepsza jest ,,dziesiątka", którą wręcz ubóstwiam. Świetny system rozwoju postaci, świetny klimat i niepowtarzalne zakończenie bez happy endu. FF-X2 lubię, jednak zdenerwowało mnie to, iż ten fajnal był zykłym nabijaczem kasy, który swym zakończeniem niszcy doskonałe zakończenie z FFX . Ponadto uwielbiam FF8, które było moim pierwszm rpg-em na PSX. Świetny sytem magi( niech nikt mi nie mówi, że ten systm śmierdzi, bo dzięki niemu można tworzyć fajnych rzeżników :D ). FF7 jest kultowy, ale w moim rankingu jest na trzecim miejscu(powstaje za DUŻO produkcji na jego licencji, co psuje nieco obraz tego arcydzieła).Jednak mimo wszystko każdy FF jest- na swój sposób-doskonały.
Jestem macho mnie kobiety nie wybaczą
-
jaga2
-
Abbaddon
- Go Go Yubari
- Ifrit

- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Już ta teorię z Sephi (i nie tylko) zjechalismy, więc nie chce mi się powtarzać, ale skoro muszę.jaga2 pisze:Moim zdaniem najlepsza jest siódemka, ale to jest tak: z którą częścią zaczyna się przygodę z FF, to ta część jest zawsze najlepsza.
Ja zaczełam od FFVIII, potem było troche FFIX, ale całkowicie jako pierwsze przeszłam FFX, a moja ulubioną częścią jest zdecydowanie FFXI. Obaliłam więc Twoja teorię. Ludzie myslcie, jak ludzie dojrzali, a nie trzyletnie dzieci "ja tak mam, to wszyscy tak musza mieć" -_-'
Edit by Sephiria: um, wybaczcie Go-Go, bo dziś jest nerwowa i nie odpowiada za siebie.
A może lepiej pozwolić każdemu na własne teorie- dla jednego się sprawdza, dla innego nie.Nie ma potrzeby wypominać komuś rozumowanie jak u trzylatka >_<
Ja przechodziłam najpierw FFVIII, później VII,V,VI, X i IX- najlepsza jest siódemka, ale mam sentyment do FFVIII, bo to był mój pierwszy final. Kropka.
Ja przechodziłam najpierw FFVIII, później VII,V,VI, X i IX- najlepsza jest siódemka, ale mam sentyment do FFVIII, bo to był mój pierwszy final. Kropka.
-
guzik'
aha-czyli jak np.wydadzą FF7 na PS3,to też jawny nabijacz kasy i odgrzewanie kotleta z przed paru lat:/ja nierozumiem,X2 miał wady jak każda czesc,ale jeżeli podobala ci sie X,to chyba powinieneś sie cieszyc,ze zagrasz w kontynuacje!kruger09 pisze:FF-X2 lubię, jednak zdenerwowało mnie to, iż ten fajnal był zykłym nabijaczem kasy, który swym zakończeniem niszcy doskonałe zakończenie z FFX .
To moze teraz wróce do tematu.
Najbardziej lubie VIII i X.
X-2 bywał płytki jak kałuża,ale np scena nad jeziorem(w X wielki kiss:*)kiedy Yuna gwiżdże-no prawie sie poryczałem :D .Coś pieknego...
A zaczynalem od 7,gwoli ścisłości(jak znow ktos skomentuje "jednoosobowa teorie->pierwszy fajnal=najlepszy"...to ma ode mnie "pozdro")
o i jeszcze to:
Za duzo produktow na licencji to ma pokemon(chociaz gra jest calkiem fajna!).Co to jest za duzo produkcji?!DoC, AC,koszulki,bransolety,łańcuchy,figurki?To psuje wizerunek?Nierozumiem...kruger09 pisze:FF7 jest kultowy, ale w moim rankingu jest na trzecim miejscu(powstaje za DUŻO produkcji na jego licencji, co psuje nieco obraz tego arcydzieła)




