No i przerzuciłam się na rocka (a przynajmniej tak mi się zdaje ) A konkretnie na The Rasmus I to na dodatek stary album (Dead Letters) I nie mogę się od tego oderwać...
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Widać jacy tu wszyscy mili -_- Lepiej w ogóle nie mówić co słuchasz, bo od razu na Ciebie naskoczą.... Boze ja na nikogo nie najeżdżam... A na mnie wszyscy
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Eiko pisze:
Widać jacy tu wszyscy mili -_- Lepiej w ogóle nie mówić co słuchasz, bo od razu na Ciebie naskoczą.... Boze ja na nikogo nie najeżdżam... A na mnie wszyscy
Ehhh no wybacz, nie miałem nic złego na myśli :F
356Warlock pisze:..no ba ... jeszcze warto by dodać ... że kazdy riff jest tworzony na akuście
I bas mnie rozwała. Widziałem kiedyś teledysk jakiś "First time" czy jakoś tak. Wstęp na basie, taka padaczka... nic tylko paw :D
356Warlock pisze:Taaa! ja ci dam ziom n Wink ...jak na metala to się ryczy ... MORDA!!!
<bede sie bronic >
to wcale nie jest moj ulubiony zespol...offspring rlz, ale ja mam takie fazy na muze...slucham offa, pozniej miesiac bad religion,potem np avril a potem within..
i wracam do offa :D
Ja tam zaczynałem od Nirvany,Pink Floyd ...później doszedł Ozzy ...a potem to efekt kuli śnieżnej... :D
Pho3n1x napisał:
Gdzie ja będę ryczał do kompa n Ale witam n
A czemu nie???Zawsze to jakaś fajna muzyka ... mógł byś jeszcze powalić jakimś prętem w obudowe kompa(tylko w rytm krzyku żeby ci za bardzo Black Metal nie wyszedł