Ulubiona postać w FF 7-9

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany

Ulubiony główny bohater:

Squall
171
36%
Cloud
242
50%
Zidane
68
14%
 
Liczba głosów: 481

Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Ale nie zgodziłabym się z faktem, że taki Zidane to Cloud czy Squall zmieniony w pewnym stopniu :wink: Każdy z bohaterów jest inny :)
Awatar użytkownika
Ascalon
Kupo!
Kupo!
Posty: 93
Rejestracja: ndz 28 sie, 2005 13:56
Lokalizacja: Chaos Sphere
Kontakt:

Post autor: Ascalon »

Weźmy Squall' a cichy prawie że zamknięty w sobie koleszka przed nikim sie specjalnie nie otwierał, nastawiony obojętnie robi co mu się rozkaże a Cloud też specjalnie o sobie nie opowadał a jak opowiadał to nieprawdę i na początku robił tylko jak mu się zapłaciło.
No i obaj używają mieczy chociaż w wypadku Squall' a to Gunblade a Clouda byczy mieczór to miecz zostaje mieczem :P
Jesteśmy otoczeni? Wspaniale ! Możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Cloud też specjalnie o sobie nie opowadał a jak opowiadał to nieprawdę
Niedokładnie wczytałeś sie w fabułę no to :) Cloud opowiadał to co pamiętał. Poprostu jego wspomnienia się pomieszały ze wspomnieniami Zacka.
No i obaj używają mieczy chociaż w wypadku Squall' a to Gunblade a Clouda byczy mieczór to miecz zostaje mieczem
W co 2 grze ktoś używa miecza :P
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

OMG, co za argumenty. -_-;
Ascalon pisze:Weźmy Squall' a cichy prawie że zamknięty w sobie koleszka przed nikim sie specjalnie nie otwierał, nastawiony obojętnie robi co mu się rozkaże a Cloud też specjalnie o sobie nie opowadał a jak opowiadał to nieprawdę i na początku robił tylko jak mu się zapłaciło.
Oni byli tacy tylko na samym początku -- i w obu przypadkach ich zachowanie jest pozą. Potem poznajemy ich prawdziwe charaktery, sekrety, motywacje... i chyba mi nie powiesz, że doświaczenia, podejście do życia, etc mieli identyczne?
Ascalon pisze:No i obaj używają mieczy chociaż w wypadku Squall' a to Gunblade a Clouda byczy mieczór to miecz zostaje mieczem
Wow, niesamowite.
Przecież każdy główny bohater Finala używa miecza, poza jedną jedyną Yuną. Bo to taka tradycja jest. -_-;
Awatar użytkownika
Ascalon
Kupo!
Kupo!
Posty: 93
Rejestracja: ndz 28 sie, 2005 13:56
Lokalizacja: Chaos Sphere
Kontakt:

Post autor: Ascalon »

No ale jakoś byli do siebie podobni nie? Początek to zawsze coś.
Zaczynam czuć się jak w szkole przy tablicy :(
Jesteśmy otoczeni? Wspaniale ! Możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

No ale jakoś byli do siebie podobni nie?
Czyli ty jesteś podobny do Lucreci bo też jesteś człowiekiem :> Genialna argumentacja :P
Zaczynam czuć się jak w szkole przy tablicy
Przyzwyczaisz się, że wszędzie sie wymaga udokomentowania swoich tez, nie ważne czy to szkoła, dom, praca :P
Awatar użytkownika
Ascalon
Kupo!
Kupo!
Posty: 93
Rejestracja: ndz 28 sie, 2005 13:56
Lokalizacja: Chaos Sphere
Kontakt:

Post autor: Ascalon »

Przepraszam, mój błąd ale nie trzeba tak po człowieku jechać.
Chciałem tylko pokazać że jest między nimi małe ale jest podobieństwo.
Dobrze już spokój? :sad:
Jesteśmy otoczeni? Wspaniale ! Możemy atakować we wszystkich kierunkach!
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Ależ my jesteśmy spokojni i mili. :twisted: Widać nie poznałeś jeszcze tych mniej miłych userów. :twisted:

...A tak serio, to w porządku, nikt Ci ni broni prawa do własnego zdania. Tyle tylko, że podałeś śmieszne argumenty, więc nic dziwnego, że zostałeś 'zjechany'. :] No offence. :]
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Ja mam podobne zdanie do Faris, ale...
Lucrecia pisze:Oni byli tacy tylko na samym początku -- i w obu przypadkach ich zachowanie jest pozą. Potem poznajemy ich prawdziwe charaktery, sekrety, motywacje..
Wewnętrzna przemiana to bardzo ważna cecha łącząca. Nie ważne czy mają taki sam charekter czy nie, to ich początkowe zachowanie zmieniło się pod wpływem pewnych wydarzeń. I zapomnieliście o najważniejszym podobieństwie .... obaj byli głównymi bohaterami :D
Awatar użytkownika
Isia
Cactuar
Cactuar
Posty: 209
Rejestracja: sob 28 maja, 2005 10:47
Kontakt:

Post autor: Isia »

pho3n1x pisze:Wewnętrzna przemiana to bardzo ważna cecha łącząca.
Kto dojrzewa - do Fajnala? :D Cała masa bohaterów książek/filmów/gier/komiksów/majaków (niepotrzebne skreślić) przemienia się i dojrzewa. Ergo => wszyscy są podobni? (temat pod dyskusję)

[ Dodano: Wto 30 Sie, 2005 17:56 ]
A Squall i tak jest boski! :D
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Isia pisze:Kto dojrzewa - do Fajnala? n Cała masa bohaterów książek/filmów/gier/komiksów/majaków (niepotrzebne skreślić) przemienia się i dojrzewa. Ergo => wszyscy są podobni? (temat pod dyskusję)
Nie bardzo zrozumiałaś w jakim tonie miała być moja wypowiedź. Chodzi o to, że na upartego można wszystko znaleźć.
Awatar użytkownika
Isia
Cactuar
Cactuar
Posty: 209
Rejestracja: sob 28 maja, 2005 10:47
Kontakt:

Post autor: Isia »

Ależ można, czy ja mówię, że nie? Mogę Ci wygłosić 5-godzinną polewkę o cechach bohatera dickowskiego (Czytajcie Dicka!). Albo 6-godzinną o podobieństwie Forda Perfecta do Ijona Tichego, Froda Bagginsa do Terry Branford i Sama Vimesa do Phila Roadsa 120 minut na parę). Tylko po co? Szanujmy czas innych ludzi i własną wyobraźnię, bo wszystko jest w pewnym stopniu podobne do wszystkiego.
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Oboje są bohaterami dynamicznymi, oboje mają problemy z pamięcia (Squall wpływ gf, Cloud troska o dobre imię), oboje w pewnym momencie (nazwijmy to początkiem) mają olewający stosunek do otoczenia.

3 argumenty to taki standart i styknie żeby nazwać postacie owe podobnymi. Zaraz mogę strzelić kolejnych 20 świadczących o tym że znacznie się różnią ale co to ma do rzeczy. Możemy ich nazwać w równym stopniu podobnymi jak i różniącymi się postaciami więc po co te kłutnie :?

Za dużo fanficów i wolnego czasu. Apeluje o korzystanie z wyobraźni.
Niedokładnie wczytałeś sie w fabułę no to Cloud opowiadał to co pamiętał. Poprostu jego wspomnienia się pomieszały ze wspomnieniami Zacka.
Taki duży chłopak, a jednak się myli czasami :D Skoro do jasnej choinki opowiadał swoje życie takim jakie nie było to kurczę pieczone mówił nieprawdę czyż nie? Nie ważne czy mówił to co pamiętał czy też nie - ważne że opowiadał coś co okazało się być fałszem.
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Marbec

Post autor: Marbec »

Zdecydowanie Squall - zawsze irytowali mnie w finalach ci radośni i pełni optymizmu palanci, zwłaszcza Zell i Tidus (ale to już inna część i inna platorma - co nei zmienia faktu, że cieć z niego straszny :P ). Za to Squall jest zdecydowanie postacią, która ma w sobie najwięcej głębi i autentyczności - i za to go właśnie uwielbiam. Co prawda ne poznałem jeszcze zbyt dobrze Clouda, ale nie sądzę, żeby udało mu się pobić Squalla...
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Już mu się udało - 88 głosów Cloud rulezz :)
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”