Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

[Faris]

Tonberry w FF7 nie są trudne, nawet dla normalnej osoby. Szybko da się je wykończyć, bez przesady - jak przechodziłam 1 raz Northern Cratern, nie były wielkim problemem. Ale Scissors potrafiły nagle zadźgać bez powodu

[Maester]

Tonberry są bardzo sympatycznymi stworkami, serio Mają tylko manię na punkcie noży i krojenia Co do Malboro, czujecie pewnie aluzję do papierosów Marlboro, ma się po nich Bad Breath.

[leviatan]

Wszędzie jest napisane że Ultima to taki trudny przeciwnik... i że jeśli Squall nie użyje LH to będzie mega długa trudna walka... wcale NIE ! Wczoraj wyłowiłem Ultime i walka trwała dosłownie 3 minuty ! A LH nie użył... ZA bardzo ludzie straszą w opisach.

[Markfrompoland]

Straszą straszą... Nie tylko z Ultimą, z Omegą też... Jak się ma fuksa to walka z Omegą trwa 5 minut :D

[Faris]

Ech, przyczepiacie sie - poradniki są pisane dla początkujących - FF8 to był moj pierwszy Final i nie miałam wysokich leveli - Ultima był dla mnie naprawdę trudny, nie wspominając o Omedze. A przy wycwiczonej dużynie wszystko staje sie proste

[pho3n1x]

Wszędzie jest napisane że Ultima to taki trudny przeciwnik... i że jeśli Squall nie użyje LH to będzie mega długa trudna walka... wcale NIE ! Wczoraj wyłowiłem Ultime i walka trwała dosłownie 3 minuty ! A LH nie użył... ZA bardzo ludzie straszą w opisach.

Chodzi właśnie o to, aby dobrze przygotować początkujących graczy. Bo jeśli ktoś pójdzie nie przygotowany to może się szybko zniechęcić i zaprzestać grania. Pamiętaj, że są setki sposobów na wszystko i to, że w opisie pisze "to jest trudne" nic nie znaczy. To czy coś jest trudne czy nie zależy wyłącznie od danego gracza i jego zdolności.

Edit:
Ehhh faris ubiegłaś mnie

[Ivy]

ak się ma fuksa to walka z Omegą trwa 5 minut

Może trwać i minutę, jak wyskoczy The End, ale co to za frajda pokonać w ten sposób kogokolwiek

Co do Malboro, czujecie pewnie aluzję do papierosów Marlboro, ma się po nich Bad Breath.

Trwoga przed Bad breath ogarnia mnie dopiero teraz, gdy rzuciłam palenie

[gokusama]

Przed Airshipem najtrudniejszy jest chyba Effray, potem Dark Yojimbo, reszta to drobnostka .

[Faris]

Dark Yojimbo

Czyli po airshipie No nei powiedziałabym, że reszta Dark Aeonów i potworków z MA to taka drobnostka :]

[gokusama]

No napisalem po . MA to drobnostka tylko trzeba miec taktyke .

[Ivy]

MA to drobnostka tylko trzeba miec taktyke n.

I mnóstwo czasu na łapanie potworów i pokonywanie ich...to nie taka drobnostka.. jak nie masz wyćwiczonej drużyny, to i taktyka niewiele pomoże (oczywiście oprócz Zanmato, ale tego nie zaliczam do uczciwych sposobów)

[gokusama]

I mnóstwo czasu na łapanie potworów

Chyba ze je lapiesz jeszcze przed airshipem, w trakcie gry.

[Faris]

Chyba ze je lapiesz jeszcze przed airshipem, w trakcie gry. Rolling Eyes

Hmm szczególnie, że broń do łapania znajduje sie na Calm Lands, a tam już jest naprawdę blisko do Zanarkand i airshipa :]

[Faris]

Ehhh faris ubiegłaś mnie

Bo ja jestem szybka

Zauważyłam, że to zwykle w starszych cześciach pojawiają sie trudni bossowie. Może wynika to z faktu, że w tamtych aż tak długo nie ćwiczę bohaterów, (no i w walkach ciagle przyspieszam szybkosć, bo strasznie powolne :D )ale kilka razy się zacięłam przy wiekszych potworach. (ale nie na długo )Jakoś walki w ff4-6 sprawiały mi więcej satyfakcji niż z tych nowszych, bo czasem się meczyłam :] Na przykład boss kocowy ff4 -

Kod: Zaznacz cały

Zeromus , ciagle rzuca statusami, wali mocnymi atakami

- nie radzę się na niego wybierać z niskimi levelami :D

[Jaco]

Big Bad Boss z 4 robił jakieś statusy??? (ja pamiętam tylko Big Bang ) Wiem, że ExDeath rzucał statusy swoim Crossem (czy jakoś tak)