"Final Y jest BE, bo" - ponarzekaj na którąś FF ;)

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Jenov

Post autor: Jenov »

Nie twierdze, że potrzebna jest miniarmia, wyraźnie napisałem że choćby w FF6 było ich zdecydowanie za dużo (apropo miniarmii). Natomiast 6 postaci to jednak trochę mało, wole mieć większy problem z doborem postaci do ekipy (apogeum - FF9 yesss). Kwestia gustu.
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Jenov pisze:wole mieć większy problem z doborem postaci do ekipy (apogeum - FF9 yesss).
Postaci w FF9 nie ma aż tak duzo, każda w swojej profesji, więc problemów z doborem raczej nie ma..Ale za to każda z postaci ma jakąś mocną stronę i to jest jak nak bardziej OK
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Po pierwsze, co rozumiesz pod pojęcięm full grywalne postacie? Edea, Seifer, Laguna, Kiros i Ward mają dokładnie te same prawa, co pozostała szóstka. Jedynym zastrzeżeniem jest że pojawiają się na określony czas, choć w przypadku Laguny i spółki ich powroty do gry są dość regularne (podobnie Rydia i Rosa oraz Kain). Podobnie jak z Seiferem, czy Edeą jest również w przypadku: Edwarda, Rydii, Paloma i Porom, Galufa, Aeris i jakoś im nikt nie odbiera tego (jakże enigmatycznego) miana "full grywalnych" postaci.

Po drugie chciałabym wiedzieć, co masz na myśli przez "mało pzrekjonujący system magii". Dziś ewidentnie mówisz zagadkami.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Dobra, to ja powiem, że Final Fantasy 11 jest be, bo ma mało grywalnych postaci. :/ Bo co to za final gdzie możemy kierować tylko jedną postacią, nawet nie możemy jej zmienić. Ten Final jest "be" (i co z tego, że jest u mnie na drugim miejscu, on jest "be" bo ma mało grywalnych postaci :P).
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Sephiria pisze:Jedynym zastrzeżeniem jest że pojawiają się na określony czas
To może w FF9 policzymy jeszcze Blanka, Cinnę, Marcusa i Beatrix? Też się pojawiają na okreslony czas...
Sephiria pisze:Galufa, Aeris
Bez przesady - Aeris towarzyszy nam przez właściwie cały pierszy dysk, a Galuf przez prawie dwa światy. A taką Edeę mamy dosłownie przez pół godziny gry :roll:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Jenov

Post autor: Jenov »

Najpierw a'propo Ivy. Nie wiem czy starasz się usilnie nie zrozumieć sensu tego co pisze czy rzeczywiście nie rozumiesz o co chodzi. Pisząc o FF9 oczywiste jest że nie chodziło mi przecież o ich liczbę (na litość boską liczyć do 10 potrafie :? ). Chodziło mi TYLKO i WYŁĄCZNIE o to, że ciężko jest zmontować 4-osobową ekipę gdy do wyboru zostaje nam oddane 8 postaci, gdzie każda jest na swój sposób świetna i doskonale wywarzona. Po prostu w tej części finalki, w porównianiu do poprzedniczek każda postać ma coś ciekawego do zaoferowania i NIE MA ani jednego full playable character, którego można "skreślić". Mam nadzieję że choć w tej kwestii się ze mną zgodzisz iż poprzednie części wypadały na tym polu słabiej.

Teraz Seph. Już wszystko wyjaśniam. Full gywalne postacie czyli takie, którymi sterujemy przez CAŁĄ grę (nie licząc przerywników na Lagune etc.). Nie ma sensu pakować levelu, sporządzać opisów pozostałych wymienionych przez Ciebie postaci (czego zauważ sama nie uczyniłaś na stronie), gdyż są to postacie epizodyczne, drugoplanowe. Nie wierzę że tego nie widzisz.
SPOJLER SPOJLER SPOJLER !
Sprawa z Aeris wyglądała z goła inaczej, skoro kierowaliśmy jej poczynaniami przez połowę gry (!).
KONIEC SPOJLERA !
Dlatego też nie można uznać ich za postacie o takich samych prawach. Na tej zasadzie można by do nich zaliczyć Sephirotha, i kilku innych bohaterów serii, którymi było nam dane przez jakiś (krótszy bądź dłuższy) czas kierować. Pierwszoplanowych postaci w VII-mce było 9, w VIII-mce 6, zaś w IX 8. Chyba widać w której części liczebność PIERWSZOPLANOWYCH charakterów jest najuboższa. Ma to oczywiście swoje dobre strony, gdyż dzięki temu każda z nich posiada silną, indywidualną osobowość.

Sprawa "mało przekonującego systemu magii". Był to ciekawy eksperyment ze strony Square i ciesze się że został zastosowany, miła odmiana. Mimo wszytsko cieszę się jednak, iż w IX wrócono do poprzedniej koncepcji (lekko zmodyfikowanej). Najbardziej absurdalne wydawało się to niesczęsne wysysanie magii od przeciwników bądź z jakiś dziwacznych hmmm fontan(?). Wszytsko zależy przede wszytskim od indywidualnych potrzeb danego gracza, gdyż mnie np ciągle irytowało, że znów brakuje mi kilkunastu / kilkudziesięciu sztuk powiedzmy Ultimy i co raz to się zapominałem żeby wrócić się kawałek i dopaść przeciwnika / żródełko by uzupełnić zapasy. Na co to komu ?! Junction dawał większe możliwości w kwestii ingerowania w postać, zgoda. Był miłą odmianą, racja. Ale był też trudniejszy i bardziej toporny w obsłudze, gdyż zabawa z podpinaniem czarów pod statsy zajmowała sporo czasu i ciągle się człowiek frustrował że akurat jeden rodzaj magii lepiej zwiększa np. Vitality więc pasowałoby go podpiąć i oszczędzać bądź najlepiej nie używać wcale, bo kto wie gdzie i czy trafi nam sie okazja na "dossanie" danego czaru. Jestem maksymalistą i takie "drobiazgi" działały mi na nerwy. Wydaje mi się iż samo Square doszło do wniosku że wprowadzenie owego systemu nie było strzałem w dziesiątkę, gdyż z pomysłu zrezygnowano i go nie powialano (jak dotąd). Mogę się myslić odnośnie X i X-2 gdyż są to jedyne części których nie ukończyłem, a jedynie pogrywałem nieco u znajomego (wciąż czekam na odszkodowanie [PS2]). Z tego co jednak pamiętam tam również nie skorzystano z rzekomych "dobrodziejstw" junction etc....
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Izrail pisze:A taką Edeę mamy dosłownie przez pół godziny gry
No chyba że tak się postać podoba,że ćwiczymy ją do setnego levelu- kiedyś miałam taką szaloną myśl, ale szybko mi przeszło..
Izrail pisze:To może w FF9 policzymy jeszcze Blanka, Cinnę, Marcusa i Beatrix? Też się pojawiają na okreslony czas...
Oni są raczej na "doczepkę", żeby drużyna miała szanse w walce.. choć fakt,że Beatrix kierujemy zaledwie przez kilka minut jest ..be
Jenov

Post autor: Jenov »

That's it Izrail !
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Jenov to ci dobrze radzę: Nigdy w życiu nie graj w FF XI, tam możesz grać tylko jedną postacią, co automatycznie równa się u ciebie z kiepską częścią. :/ Jak o jakości gry mogą decydować postacie, a raczej ich ilość :/
PS. Głupie literówki mnie dobiją :/
Ostatnio zmieniony czw 23 cze, 2005 20:56 przez Erelen_Galakar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Jenov pisze:Najpierw a'propo Ivy. Nie wiem czy starasz się usilnie nie zrozumieć sensu tego co pisze czy rzeczywiście nie rozumiesz o co chodzi. Pisząc o FF9 oczywiste jest że nie chodziło mi przecież o ich liczbę (na litość boską liczyć do 10 potrafie ). Chodziło mi TYLKO i WYŁĄCZNIE o to, że ciężko jest zmontować 4-osobową ekipę gdy do wyboru zostaje nam oddane 8 postaci, gdzie każda jest na swój sposób świetna i doskonale wywarzona. Po prostu w tej części finalki, w porównianiu do poprzedniczek każda postać ma coś ciekawego do zaoferowania i NIE MA ani jednego full playable character, którego można "skreślić". Mam nadzieję że choć w tej kwestii się ze mną zgodzisz iż poprzednie części wypadały na tym polu słabiej.
Uczepiłeś się słówek i szczegółów, kontynuowanie wątku jest bezsensowne a dyskusję z tobą uważam za definitywnie zamkniętą..
Jenov

Post autor: Jenov »

HeHe Ivy pierwsza złapałaś mnie za słowo i konsekwentnie od samego początku kwestionujesz wszystko co piszę.

Erelen ja wcale nie przywiązuję tak ogromnej wagi do ilości czy też przydatności postaci, tylko że skoro to jest temat "final Y jest be bo..." to staram się go trzymać i przyszła mi do głowy taka oto niedogodność (mała bo mała ale zawszeć...). A w FF XI bardzo chętnie bym zagrał, wierz mi. Final VIII to mój trzeci w kolejności ukochany epizod, więc nie sądź że taka drobnostka jak ilość postaci przekreśla moje zamiłowanie do tej części.
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Człowieku, zdecyduj się w końcu jakiej wersji się trzymasz.... Najpierw jako jeden z głównych zarzutów FF VIII (i wcześniejszym) stawiasz małą ilość grywalnych postaci. A teraz nagle nie z gruchy ni z pietruchy mówisz, że ilość grywalnych posttaci nie gra roli.
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Jenov pisze:HeHe Ivy pierwsza złapałaś mnie za słowo i konsekwentnie od samego początku kwestionujesz wszystko co piszę.
...................................................................................................

Erelen_Galakar pisze:Nigdy w życiu nie graj w FF XI, tam możesz grać tylko jedną postacią, co automatycznie równa się u ciebie z kiepską częścią. Jak o jakości gry mogą decydować postacie, a raczej ich ilość
PS. Głupie literówki mnie dobiją
Erelen-jak zawsze powaga....

Final Fantasy 9 jest be, bo jest za krótka- skończę niedługo i już mi żaden nowożytny Final nie zostanie.. Final 12 jest jeszcze bardziej be, bo jeszcze długo sobie na niego poczekamy. :(
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Ivy - Jenov DOSYĆ. Prywatne nieporozumienia na PW. Jeszcze chwila, a przejdę do czynów. :evil: Jedno drugiego prowokuje.

Janov zmieniasz zdanie jak rękawiczki, to nie dziw się, ze to ludzi irytuje. Ktoś coś dopisze na ten temat pod mym postem, a polecą głowy.
-------------------------------------------------------------------------------KONIEC-------------

Pasuje mi system magii w FF8. Jest łatwy i przejrzysty. Masz kamienie lub nie masz kamieni ^^'
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Jenov pisze:Nie ma sensu pakować levelu
Bullshit - poziom Laguny, Kirosa i Warda = poziom postaci, które aktualnie zapadają w "sen", czyli Squall + 2 inne. Przy dobrym podczepieniu GFów można bardzo ładnie doładować statsy X-J Bonusami. Z czysto logicznego punktu widzenia jest sens ładować exp.
Jenov pisze:Full gywalne postacie czyli takie, którymi sterujemy przez CAŁĄ grę (nie licząc przerywników na Lagune etc.).
No to gratuluje - wedle tej definicji Aeris nie jest full grywalną postacią i w tym momencie z twoich domysłów wychodzą bzdury, skoro ją uznajesz za taką postać w świetle twojej definicji.
Jenov pisze:Sprawa z Aeris wyglądała z goła inaczej, skoro kierowaliśmy jej poczynaniami przez połowę gry
Bullshit no 2 - spójrz na swoją definicję i popatrz na Aeris. Dziewoja była TYLKO w 1/3 gry, a nie do końca. Skoro jednak opierasz się na swojej definicji, a Aeris zaliczasz mimo, że ona się nie kwalifikuje, to twoją logikę można rozbić o kant sosny.

Gdyby definicja była określona następująco: "Full grywalne postacie to takie, którymi sterujemy przez całą grę lub znaczny odcinek gry do punktu, gdy wygasa możliwość grania nimi. Oprócz tego takie postacie mają wszystkie niezbędbe przywileje dla takich osób, przewidzianych przez system gry i wszystkie są równe w tych prawach" - wtedy by pasowało. Pod taką definicję podchodzi: Tellah, Yang, Palom & Porom, Kain, Cid (ff 4), nawet ten tchórz Edward, Galuf, Aeris, Seifer, Edea, Laguna & co.
Jenov pisze:porządzać opisów pozostałych wymienionych przez Ciebie postaci (czego zauważ sama nie uczyniłaś na stronie), gdyż są to postacie epizodyczne, drugoplanowe. Nie wierzę że tego nie widzisz.
Bullshit no 3 - radze dokładnie przejrzeć opisy postaci http://www.k-ff.com/Final8/index.php?n=25

Ponadto: Seifer i Edea nie są drugoplanowi, skoro Edea do końca CD 2 jest głównym przeciwnikiem, a Seifer jest na pierwszym planie aż do czwartej płyty. O "planowości" Laguny i reszty można dyskutować.
Jenov pisze:le był też trudniejszy i bardziej toporny w obsłudze, gdyż zabawa z podpinaniem czarów pod statsy zajmowała sporo czasu i ciągle się człowiek frustrował że akurat jeden rodzaj magii lepiej zwiększa np. Vitality więc pasowałoby go podpiąć i oszczędzać bądź najlepiej nie używać wcale, bo kto wie gdzie i czy trafi nam sie okazja na "dossanie" danego czaru. Jestem maksymalistą i takie "drobiazgi" działały mi na nerwy.
Buhahahahaha + Bullshit no 4. A o Refine'ach się słyszało? o CW się słyszało? Z palcem w nosie w ciągu 5 minut możesz uzupełnić wszelkie braki czarów. "Jeden rodzaj magii pod Vitality" - a ja na to: Regen, Cure, Cura, Curaga, Protect, Zombie, Death, Life, Full-Life itd. Jakieś pytania?

Izrail pisze:o może w FF9 policzymy jeszcze Blanka, Cinnę, Marcusa i Beatrix? Też się pojawiają na okreslony czas...
Nie spełniają podstawowego warunku - nie są równi w prawach postaciom full grywalnym. Brak im przywileju kamieni umiejętności i paska Trance, a w przypadku Blanka i reszty Tantalus także specjalnej zdolności (jak choćby Seiken Beatrix).
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”