Jak żem dzieckiem był(a)

Idealne miejsce by dowiedzieć się czegoś o innych, a dla Nowych by się przywitać.

Moderator: Moderatorzy

Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Izrail pisze:RRRRRRR
A nie GGRRRR??? :lol: :wink:

Ja raczej przekręcałam nazwy...
Wejherowo było "Wejhewejheowem", łabędź "bałędziem", pociąg "ciopągiem" ...
Awatar użytkownika
Ababeb
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1244
Rejestracja: pn 25 kwie, 2005 15:12
Lokalizacja: Czwórmiasto

Post autor: Ababeb »

Lady Luck pisze:Ja raczej przekręcałam nazwy...
Wejherowo było "Wejhewejheowem", łabędź "bałędziem", pociąg "ciopągiem" ...
Ja jak byłem mały, to zamiast "woda święcona", mówiłem "woda świecąca". :)
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Historia z życia Iza:
Jak Izek był mały to poszedł sobie z rodzinką do kościoła. Nie uśmiechała mu się perspektywa stania godzinkę, to sobie zaczął biegać po kościele :P Został jednak szybko złapany i skarcony. Myślicie że to koniec? Nie! Skarcony Izek siedział posłusznie, dopóki nie zaczęło się kazanie. Po paru mimutach nie mógł juz dłużej słuchać i wrzasnął na cały głos: DOŚĆ!!!!!!! <dalszej części nie musze wam wyjasniać, Izek dostał później w domu ostro w dupę i na tym się skończyły jego wizyty w kościele na parę lat> :>
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Mnie się obrywało raczej za gadanie w kościele lub próby uromaicenia sobie czasu podczas mszy wymyslając jakąś zabawę... na przykład nurkowanie pod ławkę...
Rinciaq

Post autor: Rinciaq »

Hehe w kosciele to moj mlodszy brat wymiatal ; ) Raz jeszcze przed msza...podbiegł do tego sznurka co sie go ciagnie i dzwoni na samym poczatku mszy...i oczywiscie zaczal go ciagac ; )
Innym razem na schodkach lezała taca, do ktorej mozna bylo wrzucac datki...zabrał ją i zaczal chodzic miedzy ławkami i zbierac kase XD
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

On się wczuwa w rolę, Rin :lol:
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Ja nie zapomnę jak przyniosłem do kościoła gotowane na twardo jajka
glamorous vamp
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Boni pisze:Ja nie zapomnę jak przyniosłem do kościoła gotowane na twardo jajka
Że co ty zrobiłeś?? :shock:
Awatar użytkownika
Vaan
Cactuar
Cactuar
Posty: 408
Rejestracja: pn 19 lip, 2004 22:38

Post autor: Vaan »

Boni pisze:gotowane na twardo jajka
Masz na myśli święconkę czy jak? a może drugie śniadanie :D
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Poprostu trza było iść na gorzkie żale w każdą środę a ja w tym samym dniu plastykę miałem i akurat jaja trza było przynieśc... One mi się w plecaku porogniatały w torebce a potem w kościele wyjąłem... ależ woń to była XD Cała boczna nawa zawoniała :lol:
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Siedząc kiedyś na mszy nie chcieliśmy z kolegą dłużej już,więc wstaliśmy i kierowaliśmy się do wyjścia.Lecz pewna zakonnica powiedziała,że niwyjdziemy z kościoła.Poszliśmy na drugą stronę i tam też było wyjście,rozgryzła nas,jednak my już byliśmy przy exit i daliśmy "dzidę" :D.
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

W kościele jeszcze jedną udaną przygodę miałem - bawiłem się z kumplem w chowanego i schowałem się w konfesjonale... ale ksiądz się zwiesił trochę jak mnie tam w środku znalazł :): XD
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Lady Luck

Post autor: Lady Luck »

Pamiętam, że zawsze mnie intrygowało skąd, do jasnej Anielki, bierze się w kościele muzyka... aż pewnego dnia mnie oświeciło... Przecież te lampki przy ołtarzach bocznych są podłączone do prądu! Nooo, wtedy było wszystko jasne! To lampki grały i śpiewały....
...Wtedy zaczęło mnie intrygować, dlaczego one grają i spiewają, a nie świecą... toż to lampki przecież! :wink:
Awatar użytkownika
Ireth
Malboro
Malboro
Posty: 717
Rejestracja: pn 28 lut, 2005 15:03
Lokalizacja: Krop-Town

Post autor: Ireth »

hhe ...histroia moze nie moja, ale mojego kuzyna ..mały Szymon zawsze był baaaaardzo żywiołowym dzieckiem, i dpiero kiedy skończył 5 lat ciocia odważyła się go zabrac do kościoła ... a że kosciół był nieduzy ( wiocha w końcu) wszyscy sie znali itd. Wujek oczywiście uprzedził wsześniej Szymona , ze jak nie bedzie grzeczny, to dostanie w dupe.

...kończy sie msza , wszyscy siadają na ogłoszenia parafialne, i nastaje chwila ciszy, po czym na cały kościół rozlega sie niepewny głos kuzyna : "TAAAATOOO??? dostane w dupe????????

:lol: :lol: :lol: bynajmniej zwrócła na siebie uwage połowy kościoła ..zresztą ..to zasez bbyło dziwne dziecko, przekręcało literki i zamiat fuj mówiło ch*j ....najbardziej mnie rozwalał teks " ja nie ch*j, ja aja XD"
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Ja na Wisłę mówiłam "Pipa" jak dopiero zaczynałam gadać. Na tramwaj "kakum" i takie tam XD
ODPOWIEDZ

Wróć do „Krypta Caffee”