Co obecnie szkoli się w polskich szkołach...
Moderator: Moderatorzy
-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
Byłem na pogrzebie Papieża na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Większość ludzi stała lub siedziała ale obserwowała ekran. Ale oczywiście znalazło się parenaście panienek co musiały chodzić po całym terenie i prezentować rewię mody. Że nie wspomnę, że styl co niektórych panienech był podobny do tego jaki zaobserwowałem w znajomej agencji towarzyskiej. Rozumiem, że trzba świecić przykładem ale trzeba też wiedzieć z kogo ten przykład czerpać.
"FFXI": RAMUH: Krzysiek SAM75/ THF50/ WAR46/ NIN44/ PLD,BLM,RNG20/ DRK19/ MNK16/ RDM,WHM10
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Dobra sorry wszystkiego mi się czytać nie chciało a nie zaglądałem tu już od jakiegoś czasu.
Luci - to był sobie ot taki przykład z remontem garażu czy budową domu - chodziło mi o wiedzę praktyczną która w przyszłości napewno mnie się przyda. Nie napisałem przecież że w szkole WSZYSTKO jest złe do jasnej cholery, tylko że sporo rzeczy z tych które są nam wkładane do głowy tak naprawdę nie ma znaczenia! Oglądam sobie twoje posty już od dłuższego czasu i dochodzę do wniosku prostego - jak na ten wiek spodziewałem się czegoś bardziej wygórowanego
Zdaje się że lubisz się czepiać i czytać wypowiedzi po swojemu.
Dla zainteresowanych - moje ambicje sięgają powyżej szkoły zawodowej i pracy w kanalizacji, ale i z pewnością poniżej filozoficznej matematyki i pieprzonej fizyki której na oczy nie chcę widzieć. Przez cholerne 3 lata liceum tylko "kamień spadł z 20 metrów, oblicz: jakiego był koloru, ile razu stuknął o skały zanim wylądował i co miał z tym wszystkim wspólnego Pas Oriona?"
Tak na zapas żeby ktoś mi nie powiedział że chcę tworzyć szkołę wedle własnych gustów - już się taki as znalazł. Tu nie chodzi o zainteresowania - i tak teraz większość uczniów ma w doopie szkołę i ich zainteresowania dalece odbiegają od treści przedmiotów szkolnych. Chodzi o wiedzę praktyczną, która młodemu człowiekowi ułatwi funkcjonowanie w społeczeństwie za X lat. Coraz więcej tymczasem w kraju pajaców którzy rozwiążą najbardziej posrane zadanie z matmy a nie bedą potrafili złozyć mebli z ikei - TO JEST TYLKO PRZYKŁAD, NIE MAM ZAMIARU W PRZYSZŁOŚCI SKŁADAĆ MEBLI!!(to taki odnośnik do tych co mają problemy z czytaniem używając przy tym czegoś co zwie się rozumem).
Luci - to był sobie ot taki przykład z remontem garażu czy budową domu - chodziło mi o wiedzę praktyczną która w przyszłości napewno mnie się przyda. Nie napisałem przecież że w szkole WSZYSTKO jest złe do jasnej cholery, tylko że sporo rzeczy z tych które są nam wkładane do głowy tak naprawdę nie ma znaczenia! Oglądam sobie twoje posty już od dłuższego czasu i dochodzę do wniosku prostego - jak na ten wiek spodziewałem się czegoś bardziej wygórowanego

Dla zainteresowanych - moje ambicje sięgają powyżej szkoły zawodowej i pracy w kanalizacji, ale i z pewnością poniżej filozoficznej matematyki i pieprzonej fizyki której na oczy nie chcę widzieć. Przez cholerne 3 lata liceum tylko "kamień spadł z 20 metrów, oblicz: jakiego był koloru, ile razu stuknął o skały zanim wylądował i co miał z tym wszystkim wspólnego Pas Oriona?"
Tak na zapas żeby ktoś mi nie powiedział że chcę tworzyć szkołę wedle własnych gustów - już się taki as znalazł. Tu nie chodzi o zainteresowania - i tak teraz większość uczniów ma w doopie szkołę i ich zainteresowania dalece odbiegają od treści przedmiotów szkolnych. Chodzi o wiedzę praktyczną, która młodemu człowiekowi ułatwi funkcjonowanie w społeczeństwie za X lat. Coraz więcej tymczasem w kraju pajaców którzy rozwiążą najbardziej posrane zadanie z matmy a nie bedą potrafili złozyć mebli z ikei - TO JEST TYLKO PRZYKŁAD, NIE MAM ZAMIARU W PRZYSZŁOŚCI SKŁADAĆ MEBLI!!(to taki odnośnik do tych co mają problemy z czytaniem używając przy tym czegoś co zwie się rozumem).
No zaje***e. Dziwne że to w naszym kraju który tak wielki nacisk kładzie od zawsze na edukacje i wpajanie tych wszystkich pierdół mamy bezrobocie, rząd składający się z idiotów i zacofaną gospodarkę. A ci rzekomo niedokształceni ludzie swietnie sobie radzą jeśli mowa o interesach - szczególnie społeczeństwo z zachodu. Co z tego że polak wie gdzie leży bukareszt skoro zarabia 10x mniej od przeciętnego sprzątacza w stanach(albo wogóle nie zarabia).A jeśli chcesz się uczyć tak jak na Zachodzie to za kilka lat wszyscy będą twierdzili, że Polska leży w Azji i jest częścią ZSRR albo w Afryce i mieszkają tam osoby o czarnej karnacji. Taki to wysoki poziom prezentują szkoły na zachodzie.
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"
V.
V.
Ach, cóż za miażdżaca krytyka.Dante pisze:Luci - to był sobie ot taki przykład z remontem garażu czy budową domu - chodziło mi o wiedzę praktyczną która w przyszłości napewno mnie się przyda. Nie napisałem przecież że w szkole WSZYSTKO jest złe do jasnej cholery, tylko że sporo rzeczy z tych które są nam wkładane do głowy tak naprawdę nie ma znaczenia! Oglądam sobie twoje posty już od dłuższego czasu i dochodzę do wniosku prostego - jak na ten wiek spodziewałem się czegoś bardziej wygórowanego. Zdaje się że lubisz się czepiać i czytać wypowiedzi po swojemu.


Dante, nigdzie nie napisałam, że z miejsca wysyłam Cię do budowlanki, czy coś. Tobie też przydałaby się lekcja czytania ze zrozumieniem:
A co do interpretowania wypowiedzi po swojemu - owszem, zdarza mi się to czasami, ale po przeczytaniu naszych dotychczasowych postów raz jeszcze, podtrzymuję to, co już napisałam, a ogólny sens jest taki:Lucrecia pisze:Wiesz, niektórzy ludzie mają wyższe ambicje. [Nie twierdzę, że masz niskie, i że /tylko/ tego chciałbyś się nauczyć.
1) owszem, w szkole człowiek musi się uczyć masy pierdółek i zakuwać najprzeróżniejsze bzdury (dla przykładu: miałam w licku biologię po niemiecku, zakuwałam m.in. wszystkie możiiwe części ciała owada w tym języku, dwa dni po klasówce nie pamiętałam ani słowa; ogółem idiotyzm do kwadratu)
2) liceum jest od przekazywania wiedzy ogólnej; od nauki rzeczy bardziej praktycznych są zawodówki -- szkołę każdy wybiera sobie sam, wedle gustu, chęci, ambicji albo możliwości
3) 'pierdółki' z podstawówki przydają się w późniejszym życiu. W życiu nie wywaliłabym gramatyki jęz. polskiego, lektur, budowy ciała człowieka, albo podstaw geometrii czy fizyki z programu nauczania.
Tylko mi nie mów, że chcesz to wszystko zwalić na system edukacji? Wiesz, może gdyby nie jakieś czterdzieści-parę lat komunizmu, sytuacja wyglądałaby inaczej. Żeby daleko nie szukać. Bo ja też oczywiście baaardzo upraszczam sprawę, pisząc właśnie o tym.Dante pisze:Dziwne że to w naszym kraju który tak wielki nacisk kładzie od zawsze na edukacje i wpajanie tych wszystkich pierdół mamy bezrobocie, rząd składający się z idiotów i zacofaną gospodarkę.
Inna mentalność, inna historia. (ok, nie chce mi się tu wdawać w szczegóły)Dante pisze:A ci rzekomo niedokształceni ludzie swietnie sobie radzą jeśli mowa o interesach - szczególnie społeczeństwo z zachodu.
Wina bezrobocia, jak już sam zauważyłeś. Ale bezrobocie nie wynika ze złego stanu szkolnictwa (bo świetnych specjalistów to my mamy wielu z każdej dziedziny -od kierowców po ekpertów ds. genetyki- tylko że oni emigrują na Zachód); wynika ze złego stanu gospodarki... który to stan różnież nie wynika ze złego stanu szkolnictwa.Dante pisze:Co z tego że polak wie gdzie leży bukareszt skoro zarabia 10x mniej od przeciętnego sprzątacza w stanach(albo wogóle nie zarabia).
ad.2 - taki jest obecny stan rzeczy który nie bardzo mi odpowiada.2) liceum jest od przekazywania wiedzy ogólnej; od nauki rzeczy bardziej praktycznych są zawodówki -- szkołę każdy wybiera sobie sam, wedle gustu, chęci, ambicji albo możliwości
3) 'pierdółki' z podstawówki przydają się w późniejszym życiu. W życiu nie wywaliłabym gramatyki jęz. polskiego, lektur, budowy ciała człowieka, albo podstaw geometrii czy fizyki z programu nauczania.
ad.3 - nie napisałem żeby wypieprzyć wszystko tylko pominąć to co zupełnie się nam nie przyda. Jak pójdę na rozmowę z pracodawcą nie spyta się mnie ile wynosi pierwiastek z 1777,(3)45546 tylko będzie go bardziej interesowało podejście do ludzi i zaradność (zależy od zawodu jaki otrzymać chcemy).
Nie nie nie nie nie nie... nie. Mam na mysli fakt że tak wspaniała wiedza jaką para się polak na nic mu się nie przyda, skoro mógłby równie dobrze niewiedzieć połowy z tego co mu się wie i zajmować to samo miejsce w społeczeństwie. Co z tego że ludzie z pewnych państw mniej wiedzą o historii czy wydarzeniach ze świata - nawet tych aktualnych - skoro im powodzi się lepiej?Tylko mi nie mów, że chcesz to wszystko zwalić na system edukacji?
Ktoś za to winę ponosi - zaczęło się od rozbiorów, które wynikiem były nieodpowiedzialnych metod rządzenia państwem jeszcze za czasów monarszych. Może gdyby nauczono tamtejszych władców nieco więcej odnośnie odpowiedzialności itp. sprawy potoczyłyby się inaczej. Patrząc na to z tej strony jest to poniekąd wina systemu szkolnictwaWiesz, może gdyby nie jakieś czterdzieści-parę lat komunizmu, sytuacja wyglądałaby inaczej. Żeby daleko nie szukać.

"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"
V.
V.
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Brawo Dante, odkryłeś wspaniałą rzecz, marzenia każdego władcy. Rządzenie krajem ignorantów. Zawsze mozna im wcisnąc kit na który polecą, vide 100 milionów, albo wywołanie wojny z krajem, który to ma broń masowego rażenia itd. Bo w końcu po co mi wiedzieć, że ziemia kręci się dokoła słońca skoro nie mam z tego żadnych kożyści.
Amen!
Amen!
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
A mnie zawsze w szkole uczono, że to szlachta a nie król ponosi winę za rozbiory. Gdyż szlachta dążyła tylko do powiększania swoich majątków ^^Dante pisze:Ktoś za to winę ponosi - zaczęło się od rozbiorów, które wynikiem były nieodpowiedzialnych metod rządzenia państwem jeszcze za czasów monarszych
Mogę powiedzieć tylko jedno... święte słowa. Podpisuję się pod nimi.The Sorrow pisze:Brawo Dante, odkryłeś wspaniałą rzecz, marzenia każdego władcy. Rządzenie krajem ignorantów. Zawsze mozna im wcisnąc kit na który polecą, vide 100 milionów, albo wywołanie wojny z krajem, który to ma broń masowego rażenia itd. Bo w końcu po co mi wiedzieć, że ziemia kręci się dokoła słońca skoro nie mam z tego żadnych kożyści.
Amen!
Na upartego można się takiej korzyści doszukać - w zimie, gdy jesteś senny, spisz o jedną goidzinę dłużej plus prowadzisz typowo zimowy tryb życia, a a wiosną zyskujesz godzinę na różne formy aktywnego spedzania czasu, no i pzrestawiasz się letni, aktywny tryb życia. To z kolei reguluje w pewnym sensie twoją wydajność, zapał do pracy i kreatywność, co w pracy może pzrełożyć się na lepiej wykonany projekt, wiążący się np z awansem.The_Sorrow pisze:o w końcu po co mi wiedzieć, że ziemia kręci się dokoła słońca skoro nie mam z tego żadnych kożyści.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
gadu gadu ale przecie i bez wiedzy o tym czas sie zmieniaSephiria pisze:Na upartego można się takiej korzyści doszukać - w zimie, gdy jesteś senny, spisz o jedną goidzinę dłużej plus prowadzisz typowo zimowy tryb życia, a a wiosną zyskujesz godzinę na różne formy aktywnego spedzania czasu, no i pzrestawiasz się letni, aktywny tryb życia. To z kolei reguluje w pewnym sensie twoją wydajność, zapał do pracy i kreatywność, co w pracy może pzrełożyć się na lepiej wykonany projekt, wiążący się np z awansem.
glamorous vamp
-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
To nie do końca tak. Teraz nie najważniejsze jest ile masz w głowie ale jak bardzo potrafisz to wykożystać. Jesteś zaradny/a to sobie coś znajdziesz. Pokażesz szefowi swoje umiejętności, załapiesz kontakty, znajdziesz coś lepszego. Najważniejszy jest start. Dobry start. Widzisz - zaradne głąby rządzą krajem. Zaradne inteligenty wyjeżdżają za granicę.
"FFXI": RAMUH: Krzysiek SAM75/ THF50/ WAR46/ NIN44/ PLD,BLM,RNG20/ DRK19/ MNK16/ RDM,WHM10
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
- Nienormalny_PS2
- Malboro
- Posty: 637
- Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
- Lokalizacja: Chronoles
Jeśli chodzi o edukację w naszym pięknym kraju,to patrząc na moją szkołę ma ona w procentach poziom...0%.Przez 3 lata w swoim liceum profilowanym nic właściwie się nie uczyłem-miałem wciąż powtórki z gimnazjum.Nie było "pytania",sprawdziany?Nauczyciele na nich wychodzili i POZWALALI korzystać z zeszytów.To ma być sprawdzian?Pfff,śmieszne to jest.Można było swobodnie opuszczać około 50 % godzin w roku i nic.Luzik.
Nie chcę się chwalić teraz,bo nie o to tu chodzi.Byłem wyróżniany z angola.ALE!...za co?Za "Łoc jor nejm?" , "Łot kolor ys dys?" - to jest liceum...
.MASAKRA,a nie żadna edukacja.I mi jeszcze dyrektor mówi,że po tej szkole ludzie..."obracają milionami",jak na próbnej maturze 5 osób na 40 zaliczyło.... 
Nie chcę się chwalić teraz,bo nie o to tu chodzi.Byłem wyróżniany z angola.ALE!...za co?Za "Łoc jor nejm?" , "Łot kolor ys dys?" - to jest liceum...




Nienormalny_PS2 pisze:Jeśli chodzi o edukację w naszym pięknym kraju,to patrząc na moją szkołę ma ona w procentach poziom...0%.Przez 3 lata w swoim liceum profilowanym nic właściwie się nie uczyłem-miałem wciąż powtórki z gimnazjum.Nie było "pytania",sprawdziany?Nauczyciele na nich wychodzili i POZWALALI korzystać z zeszytów.To ma być sprawdzian?Pfff,śmieszne to jest.Można było swobodnie opuszczać około 50 % godzin w roku i nic.Luzik.
Na Twoim miejscu bym sie cieszył! Hehehehe

Oj, a ja nie. Nienormalny (czy woli PS2?) miałem prawie, że identyczną sytuację u siebie w technikum (a może ty też chodzisz do Dębiaka
). I to jest najgorsze co może być. Gdyż aby zdać na jakiekolwiek studia, należy się uczyć indwyidualnie, najlepiej z korepetytorem. Dlatego uważam, że wszystkie te reforym są do d***, a poziom zrównuje się do zachodniego, w złym tego sensie, znaczeniu.

-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
Panowie i Panie. Właśnie po takich szkołach ludzie zasiadają na najwyższych stołkach (boję się spytać co skończył Andrew L. a.k.a. Barykada). Mineły czasy nauki dla siebie (ok - jest jeszcze szczątkowa liczba osób). Teraz punkty i oceny rozdaje się za friko. Kiedyś dostać 5 z polskiego nakoniec to była maskara. teraz wystarczy się przypucować. Szczerze mówiąc niewielu uczniów potrafi skończyć szkołę ze średnią powyżej 4,75 bez pucowania. MENiS stworzył uczniom warunki na łatwe zdobycie najlepszych ocen. Trzeba tylko wiedzieć jak to wykożystać. Tylko co mają powiedzieć nauczyciele. Jak wprowadzą "rygor" to kuratorium się doczepi, że nie trzymają się wytycznych. Jak trzymają się wytycznych to dzieciaki po szkole nazekają, że nic z niej nie wynieśli.
"FFXI": RAMUH: Krzysiek SAM75/ THF50/ WAR46/ NIN44/ PLD,BLM,RNG20/ DRK19/ MNK16/ RDM,WHM10
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15