
chyba bedę musiała dokończyć oglądanie Robin....
bo juz nie mam co oglądać.... Chyba z nudów przeczytam Zettai Kareshi

(niedobrze ze mną)
Moderator: Moderatorzy
Przebrnęłam. Yuki, Yuki, Yuki =^.^=Lucrecia pisze:Hihi, i jeszcze jedno -- przyznać się, która z pań przebrnęła przez wszystkie odcinki Gravitation? Utknęłam w połowie i potrzebuję motywacji..........
Nie wiem co napisać, bo ja Robin bardzo lubię i nie miałam problemów z przebrnieciem przez nią.Ireth pisze:nie widziałam Gravitation, ale jak mi ktos podsunie motywację do dokończenia Robin, to będę wdzięczna
A myślisz, że niby dlaczego tę serię w ogóle oglądam? Nie dla 'wspaniałej' muzyki przecież. -_-Go-Go-Yubari pisze:Przebrnęłam. Yuki, Yuki, Yuki =^.^=
Numer dwa. Zdecydowanie numer dwa.Go-Go-Yubari pisze:Mmm a dziś obejrzeć Lodossa czy Bebopa?
....dla kogo miło dla tego miłoGo-Go-Yubari pisze:A Zettai Kareshi polecam. Typowa Yuu Watase, ale miło się czyta.
Hm, w polskich wypożyczalniach można raczej spokojnie dostać CB the Movie - "Knocking on the Heaven's Door". Genialna pozycja; ze szczerego serca polecam, jeśli jeszcze nie widziałaś. Btw, znajmość serialu nie jest koniecznie potrzebna do cieszenia się filmem... ale oczywiście się przydaje.Ireth pisze:ja bym sobie z chęcią obejrzała Cowboya...ale tak zeby coś rozumieć
Stanęło na "Grobowcu świetlików". Boski film. Boski to nawet za mało powiedziane. Pierwsze i chyba ostatnie anime na którym się tak spłakałam. Eh.Lucrecia pisze:Numer dwa. Zdecydowanie numer dwa.
Mam po japońsku z angielskimi napisami więc luz. ^.^Ireth pisze:ja bym sobie z chęcią obejrzała Cowboya...ale tak zeby coś rozumieć
Lodosy rozumiałam, bo miałam po angielsku
Errrr.... no tak.... więc to są właśnie uroki mieszkania w W-wie -- Cowboy Bebop w osiedlowej wypożyczalni. A konkretnie Video Club na Grochowskiej... zresztą, nie tylko tam...Ireth pisze:w POLSKICH WYPOŻYCZALNIACH????
zaliczyłam glebe ..pokaz mi tą wypozyczalnie, prooooszeeee .....
hmmm....w promieniu 20 km raczej nic nie znajdę
Jak oglądałam za pierwszym razem, ryczałam równo od połowy.Go-Go pisze:Stanęło na "Grobowcu świetlików". Boski film. Boski to nawet za mało powiedziane. Pierwsze i chyba ostatnie anime na którym się tak spłakałam. Eh.
Wiesz u mnie w sumie na równi.Erelen_Galakar pisze:Tylko, że u mnie najpierw książki, a potem mangi
Mmm GrochowskaLucrecia pisze:Errrr.... no tak.... więc to są właśnie uroki mieszkania w W-wie -- Cowboy Bebop w osiedlowej wypożyczalni. A konkretnie Video Club na Grochowskiej... zresztą, nie tylko tam...
Dokładnie. Moja mama, która prawie nie ma pojęcia co to manga i anime też się wzruszyła. Po tym jak dałam jej pierwszy tom X'a (chciała więcej, ale sie przestraszyłam i jej nie dałamLucrecia pisze:To anime zwala z nóg i wali obuchem przez łeb...
Jeden z tych nieliczych tytułów, które można polecić każdemu, nawet przeciwnikom M&A.