Nie, oni tylko jaja sobie robią.Kairi-chan pisze:Ireth, Erelen bluźnicie.....

Ubiera się jak ksiądz-Yevonita. -_- Nie widzę w tym nic złego...Kairi-chan pisze:Ach, i zmieniłabym jeszcze ciuszki Seymurowi. Taki fajny mhroczny guy, niby zimny a przepełniony rozpaczą i samotnością a ubiera się jak lump.
No, nieźle, popieram projekt.Kairi-chan pisze:Walnełabym mu jakiś płaszcz.... taki z rodu co miał Diablo, ale w innym kolorze.... najlepiej jakiś granat co by pasował do włosów. Nie zapięty. Ładnie by powiewał na wietrze... byłby bowiem z jakiegoś aksamitnego materiału. Pod nim jakaś mhmm... bluza... troszkę ciaśniejsza, ale nie za bardzo.... w każdym razie żeby nie była za luźna. Spodnie nie byłyby za bardzo widoczne bo znajdywałaby sie na nich swoistego rodzaju spódnica (?) .... coś w stylu spódnicy... błekitno-szara i o odcień ciemniejsza od bluzy. Do tego wysokie ciężkie buty.... jednakże nie w stylu traperków
^_^

Kiedy piszę swoje fanfiki o Seymourze, generalnie wyobrażam go sobie w dwóch wersjach:
1) styl zachodni: ciemne spodnie plus brązowy/bordowy (ale kolory stonowane!) wams [...wiecie co to wams, mam nadzieję?

2) hakama + gi; wszystko w jasnym odcieniu