Pfff nie ty jedna - od dawna mówiłam, że wszystkie mamy genetycznie przekazywaną słabość do smoczusiów. Nasze pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra pra babki zyły z nimi drugo i szczęśliwie.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Ireth pisze:hhh ...a zwłaszcza ta animacja w FF9, kiedy Bahamuciak zaatakował Alexandrie .....jak sie tak unosił na tle palącej sie Alexandrii ...ehh ...miodzio
Wiecie że specjalnie poświęciłem jednego slota przet Holy Judgement?
Ja uwielbiama bahamuciaki ze wszystkich serii ....I jakoś tak nie wiedzieć czemu mam sentyment do Shivy.....moze dlatego że był to pierwszy summon jakiego kiedykolwiek użyłam???
jak zaczynalam grac w ff to od razu ja polubilam i cieszylam sie z kazdej shivy w nastepnych ff az wkoncu przyszedl bahamut ale i tak shiva pozostanie na zawsze w mojej pamieci :D ale beblam
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
zero był fajny ...ale ten z FF9 i tak dla mnie wymiatał.......gdzieś miałam tapete z bahamuciakiem na tle płonacej alexandrii ...aahhh ...piekne .....Alexander też fajny, skrzydełka miał takie ....majestatyczne
Z FF9 jest najbardziej mroczny i smoczy. Największy "power" przy ataku miał chyba zero i neo... Co do bahamuta z FF8 to nie za bardzo się wyróżnia... fajna za to była z nim walka.
Shiva też fajna jest. Szczególnie "PSTRYK" w FFX.
Gildor Laavel pisze:Z FF9 jest najbardziej mroczny i smoczy. Największy "power" przy ataku miał chyba zero i neo... Co do bahamuta z FF8 to nie za bardzo się wyróżnia... fajna za to była z nim walka.
Shiva też fajna jest. Szczególnie "PSTRYK" w FFX.
E tam mi sie w FF8 Bahamut podobał tylko jedna wada troche niski był Jak na smoka oczywiście.