Święta
Moderator: Moderatorzy
Święta
Temat zeszłoroczny stał się nie do końca aktualny, a świąt wszelakich (z których powodu możemy możemy sobie życzyć, złorzeczyć i co tam wam do głowy przyjdzie) jest bez liku, więc chyba nie ma sensu zakładać oddzielnych tematów na każdą okazję.
Zatem z okazji zbliżających się świąt, życzę wszystkim, żebyście się obżarli i opili (bo to główna atrakcja tych świąt) i żeby wam gwiazdor głupich prezentów nie poprzynosił .
Zatem z okazji zbliżających się świąt, życzę wszystkim, żebyście się obżarli i opili (bo to główna atrakcja tych świąt) i żeby wam gwiazdor głupich prezentów nie poprzynosił .
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
- Uleq_w_Sztyfcie
- Kupo!
- Posty: 56
- Rejestracja: sob 25 kwie, 2009 11:52
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Przyniosłam, postawiłam, ubrałam. Czuję się jak FKN Supah(wo)man!Uleq_w_Sztyfcie pisze:ładnie ubranej choinki
Wesołych, pogodnych świąt, zacnych prezentów blah blah blah. Przede wszystkim, żeby rodzina nie zrzędziła, żeby się nie żarła (lepiej niech żre pierogi). Żeby prezenty były choć w połowie lepsze od zeszłorocznych. Przede wszystkim - żeby już było po świętach. Tego sobie i wam życzę lol.
PS: BATMANA I House'a tez wam życzę!
A ja Wam życzę inaczej niż Nem: żeby Święta trwały wiecznie! Wolne dni i pierogi forever! Tis paradise!! Muahahaha!
Życzę Wam też: pysznej wyżerki, włączając w to humanitarnie uśmierconego karpia, ciekawych tematów przy stole, trafionych prezentów, zarówno tych kupionych jak i otrzymanych, niezafałszowanych kolęd i pięknego zapachu igliwia aż do Trzech Króli. :*
Życzę Wam też: pysznej wyżerki, włączając w to humanitarnie uśmierconego karpia, ciekawych tematów przy stole, trafionych prezentów, zarówno tych kupionych jak i otrzymanych, niezafałszowanych kolęd i pięknego zapachu igliwia aż do Trzech Króli. :*
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
http://www.youtube.com/watch?v=aW6abI_TKwE oby u was było cieplej.
- Grzybek Z Octu
- Moderator
- Posty: 583
- Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
- Lokalizacja: Z nasienia
Mój ojciec jako głowa rodziny zwykł karpia zabijać wg wzorca profesjonalnego uśmiercania węgorza - gwóźdź wbijany w głowę i natychmiastowe wypruwane wnętrzności. Zatem jakiekolwiek nazwanie zabijania humanitarnym nie jest do końca trafne, o czym wiesz, szanowna Lukrecjo. Tak się jednak złożyło, że w tym roku obyło się byz młotka a skończyło jedynie na ucinaniu łba tuż za skrzelami. Nie omieszkałem ryb wypatroszyć i oczyścić z wnętrzności, mając na uwadze 'mlecz', który to rodziciel mój zjadać uwielbia.Lenneth pisze:humanitarnie uśmierconego karpia,
Dziś dostałem pewnego linka, który imo świetnie oddaje moje własne doświadczenia na temat byłych i teraźniejszych świąt. Proponuję obejrzeć i się zastanowić, na ile w waszym życiu jest to prawdą a ile fałszem. Po wstępnym zastanowieniu wskazane jest dalsze zastanowienie... a co z tym dalej zrobisz - Twoja sprawa. Mało mnie to obchodzi.
Najlepszego, dopóki jest. Po prostu.
http://www.collegehumor.com/article:1768365
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Grzybku, szło mi raczej o to, żeby karp nie dusił się wcześniej przez wiele dni w markecie, w zbiorniku ciasno wypełnionym pobratybcami, lub w wannie wypełnionej kranówką. I żeby domowe zabijanie odbywało się sprawnie, a ryba nie umierała dopiero po dziesiątym, pełnym wahania ciosie w łeb.
Sposób Twojego taty jest szybki, ergo: humanitarny.
W szczególności popieram zaś kupno gotowych filetów.
Swoją drogą, karpia pływającego w wannie pamiętam jak przez mgłę z bardzo wczesnego dzieciństwa. Zabójcą był tata, ale kiedy spytałam go w tym roku, jak się za to zabijanie zabierał, obecna przy rozmowie mama zrobiła się nerwowa, toteż nie drążyłam tematu.
Link jest dla mnie o tyle nieadekwatny, że pokazuje święta z męskiego punktu widzenia: długi sen i piwo na kanapie, a nie wczesna pobudka, maraton w kuchni i zmywanie sterty naczyń w nocy, kiedy już pójdą goście.
Sposób Twojego taty jest szybki, ergo: humanitarny.
W szczególności popieram zaś kupno gotowych filetów.
Swoją drogą, karpia pływającego w wannie pamiętam jak przez mgłę z bardzo wczesnego dzieciństwa. Zabójcą był tata, ale kiedy spytałam go w tym roku, jak się za to zabijanie zabierał, obecna przy rozmowie mama zrobiła się nerwowa, toteż nie drążyłam tematu.
Link jest dla mnie o tyle nieadekwatny, że pokazuje święta z męskiego punktu widzenia: długi sen i piwo na kanapie, a nie wczesna pobudka, maraton w kuchni i zmywanie sterty naczyń w nocy, kiedy już pójdą goście.
No chyba nie uważasz, że oni przed przygotowaniem ich do filetowania, kolędy im śpiewają, aż te z nudów zejdą z tego świata . Co się udusi, to dają na filety, albo tusze. Co gorsza warzywa podobno też czują, więc nie pozostaje nam nic innego, jak żucie butów z ekologicznej skóry, albo stilonowych skarpetek .Lenneth pisze:W szczególności popieram zaś kupno gotowych filetów.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Sugerujesz, ze jestem facetem? Mogłabyś przynajmniej wprostLenneth pisze:że pokazuje święta z męskiego punktu widzenia
Środa, Czwartek, Piątek, Sobota, Niedziela, Poniedziałek = spanie do +/- 11.
Zmywać nie musiałam, zmywarka - ya know. Wypakowywanie zmywarki, tak to moja działka . Gotować? Nie umiem. Matka w kuchni. Ja przytargałam, obrobiłam i ubrałam BATchoinkę (w nietoperze etc...).
A tak na serio. Co to za fun w Święta wstawać o 8? O_o Piwo sux, ale Wiśniówka mmm.
Z okazji sylwestra i zbliżającego się nowego roku, życzę wam: zarąbistej zabawy bez megakaca o poranku, całych rąk (efekty działania petard są ciut ciekawsze z pewnej odległości, a może i nie... ) i nie spalonych mieszkań, oraz by rachunek osób w rodzinie po imprezach, zgadzał się z waszymi planami (bądź też ich brakiem). Nie wiem czy w nowym roku mam wam życzyć, by było lepiej, ale niech przynajmniej jest weselej. I na zakończenie, by Forum nam odżyło po premierze trzynastki niczym przeciętny Kowalski po trafieniu szóstki w lotto.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham