Sephiria pisze:Mój małżonek chętnie dogada się z tobą w tej sprawie. Czy umówić was na spotkanie (testament spisałeś, mam nadzieję)
po co mi testament? i co miałbym tam i komu zapisać? 

 poza tym nie mam się czego obawiać, to on jest na drodze popełnienia najwiekszego błędu w życiu... pewnie za pare lat, będzie pluł sobie w brodę, że nie wyręczyłem go 

 Poza tym jego też chętnie zapłodnie - przynajmniej można spróbować 

Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.