Nie mówię, że zły. Po prostu przeciętny (choć trzeba przyznać, że to najlepsze co mógł Niewolski zrobić ever). Jest dość teatralny, a ja wole kino gdzie kamera albo lata na prawo na lewo (właśnie niedawno obejżałem Utimatum Bourna - super!), albo kamera stoi dostaojnie ale za to jest jakaś poetyka obrazu. i tak dalej, pierdu pierdu..
a! quiz desu. proste desu.
