Lenneth pisze:Cthulhu, a uczyłeś się kiedyś ruska? Bo zapewniam Cię, że tam to dopiero mają poronioną odmianę przez przypadki, której cholernie ciężko się nauczyć, bo jest parę deklinacji i wiele wyjątków, a na dodatek wszystko ciągle myli się z polskim. Siedem lat się uczyłam i nigdy nie umiałam dobrze. >_< W porównaniu z tym dwa przypadki w jęz. niemieckim (dwa, bo mianownik i Gen. praktycznie się nie liczą) to pikuś. _^_
Niby tak, ale ruski wchodził mi bez problemu - przez osiem lat nauki mimo kompletnego braku przykładania się nauczyłem się całkiem sporo i bez większego problemu dogaduję się po ruski z ruskami. A odmiany - są na tyle podobne do polskich, że nie ma z nich większych trudności, za to z niemieckimi mam potężne i mimo, że się sporo tego diabelstwa uczę rezultaty są niewielkie niestety -_-"
Lenneth pisze:Jeśli chodzi o niemiecki, to jeszcze nigdy nie spotkałam osoby, która by ten język lubiła, a mimo to miała problemy z nauką. W 99,99% procent przypadków to jest "nienawidzę = nie uczę się = nie umiem = to nie moja wina, że nie umiem, tylko ten język taki cholernie po....any". _^_
Uwierz mi, naprawdę się staram a niechęć do niego mi nie przeszkadza w nauce, ale dla mnie samego jest trudny język do nauczenia, przecież nie każdemu wszystko będzie wchodziło od razu

Plugawy język

W średniowieczu nawet wierzyli, że w piekle diabły mówią po niemiecku
