Tifa: Ale nuda. Jeśli ta łajba zatonie to przynajmniej mam kapok w postaci mojego biustu...
Cloud: No dalej, jak ci tak źle to idź sobie popływać.
Tifa (spogląda na Barreta, który już zdążył zaślinic pół łajby): As U wish

(wskakuje do wody i płynie żabką w stronę zachodzacego słońca)
Cloud (/sigh): Eh, masz karty Barret? (spogląda w stronę Barreta, który stoi z opuszczonymi spodniami) Erm... Barret? Barret!
(Barret powoli zbliża się do Clouda, wyciąga ręce i się ślini)
Cloud: Nie wykorzystuj faktu, że nie umiem pływać! Ostrzegam Cię!
(Barret rzuca się na Clouda)
Cloud: Nieeeeeeee!!!!!!!!!!!!
(Daleko gdzieś Tifa siedzi sobie na plaży i pije drinka)