http://www.joemonster.org/rodzynki.php?page=222
I ja chcę iść na studia...

Kwiatki wybrane:
Szanowny Dr G. (mechanika budowli):
Idę po wpis do Pana doktora, celem wpisu oceny:
Dr:
- A co ten indeks taki dziewiczy ?
Ja:
- Już nie jest dziewiczy.
Doktor spokojnie ogląda mój indeks:
- Ma Pan racje, już mgr L. go rozdziewiczył.
I do innego uczonego:
- Mgr L. - to potrafi rozdziewiczać...
Wykład z botaniki:
Profesor kończąc wykład o porostach:
- I wniosek z tego kochani, że nie ma życia bez współżycia!
Literatura staropolska:
- Można mówić prozą. A można też bredzić...
Matematyk:
- Wyrywanie ucznia do tablicy wbrew jego woli jest gwałtem!
Fizyka kpt. dr K.:
- Wcale nie jest trudne to zadanie. Zapewniam, że łatwiej to rozwiązać niż się w szafie powiesić.
Historia medycyny-homeopatia:
Nasza pani profesor jest zawziętym wrogiem homeopatii oraz wszelkich para-medycznych cudów, na wykładzie opowiada [streszczenie]:
- Rektor w Mińsku chciał założyć wydział nauk paramedycznych [rozmowa przy koniaku], więc postanowiłam go uświadomić, czym jest homeopatia. Nalałam koniaku do jego szklanki, przelałam go do swojej, 5x wypłukałam szklankę Rektora wodą. Następnie napełniłam go wodą
i powiedziałam "A teraz ma pan koniak homeopatyczny i niech mi pan spóbuje powiedzieć że upił się pan tak samo, jak ja koniakiem tradycyjnym"...
Analiza matematyczna, prof. M.:
W czasie wykładu prof. M. zrobił jakieś nawiązanie do fizyki:
- Są wśród nas osoby, które interesują się fizyką, a nawet studiują fizykę. Proponuję żebyśmy wyrazili szacunek dla nich pieciosekundową ciszą...
Wyciągnął zegarek, odmierzył pięć sekund...
- Dziękuję.
Po czym nastąpił ciąg dalszy wykładu.