Dobre książki
Moderator: Moderatorzy
Harry skończył się dla mnie na czwartej części. Beznadziejna IMO część piąta (a szczególnie zakończenie jakby żywcem wyjęte z odcinków Benny Hilla) odrzuciła mnie od serii na dobre.
Siewca Wiatru całkiem przyjemny. Chociaż nie przepadam za polską fantastyką, jest to druga (po Słudze Bożym) książka z tego gatunku która mnie nawet wciągnęła.
Mam okazję przeczytać The Talisman Kinga, tylko nie wiem czy warto.
Siewca Wiatru całkiem przyjemny. Chociaż nie przepadam za polską fantastyką, jest to druga (po Słudze Bożym) książka z tego gatunku która mnie nawet wciągnęła.
Mam okazję przeczytać The Talisman Kinga, tylko nie wiem czy warto.
Przy okazji wydania poprzedniej książki kupiłam ją ze 3 dni przed premierą ale wczoraj nie miałam już tego szczęscia. Szukałam, ale dostałam tylko niegrożnych odmrożeń od spacerów po mieścieIzrail pisze:Heh, mi znajomy księgarz już dzisiaj sprzedał i sie zaraz zabieram do czytania :]


Mam nadzieję,że "Książe" będzie bardziej spójny fabularnie od "Zakonu" i że jeśli już będą kogoś uśmiercać ( jakoś szczęśliwie nie dowiedziałam się, na kogo padnie tym razem), to żeby to nie było w tak bezsensowny sposób,
Kod: Zaznacz cały
jak w przypadku Syriusza
Mimo iż nie czytałem powiem ci tylko tyle - jeżeli to nie jest opowiadanie <bo te imo Kingowi niezbyt wychodzą> to na pewno warto przeczytaćWhite SeeD pisze:The Talisman Kinga, tylko nie wiem czy warto.


Hm... No a wiesz co się dzieje w 5 rozdziale?Ivy pisze:Aha, pierwsza osoba, która ośmieli się tu rzucić spoilerem co do 6 tomu zginie w męczarniach



Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
Miłej lektury Harry'ego.
IMHO, tom szósty to najsłabsza część serii. Niby sporo mojego ulubionego bohatera (-> patrz tożsamość Księcia Półkrwi), ale i tak wieje nudą. Dużo przegadanych fragmentów. Pierwsze trzy tomy połykałam jednym tchem, teraz ów bestseller wyraźnie oklapł.
Czekam na inne opinie. :]
A więc w szóstym tomie......................... :D
:D
IMHO, tom szósty to najsłabsza część serii. Niby sporo mojego ulubionego bohatera (-> patrz tożsamość Księcia Półkrwi), ale i tak wieje nudą. Dużo przegadanych fragmentów. Pierwsze trzy tomy połykałam jednym tchem, teraz ów bestseller wyraźnie oklapł.
Czekam na inne opinie. :]
*nabiera tchu*Ivy pisze:Aha, pierwsza osoba, która ośmieli się tu rzucić spoilerem co do 6 tomu zginie w męczarniach.
Mam nadzieję,że (...) jeśli już będą kogoś uśmiercać (...), to żeby to nie było w (...) bezsensowny sposób
A więc w szóstym tomie......................... :D

Czwarty tom tez był dla mnie ok, ale już piaty to staczanie sie po równi pochyłej...
Dla mnie był to taki kogel-mogel, praktycznie nic z tej ksiązki nie pamietam O_o....
hmmm...czyli jednak dało sie stoczyc niżej niz częśc 5 ???
A ze wszytskich części to najbardziej podobała mi sie druga, moze dlatego że czytałam ja jako pierwsza, no i była w miare krótka, wszystko było na miejscu, i czytało sie ją raz dwa :]
Dla mnie był to taki kogel-mogel, praktycznie nic z tej ksiązki nie pamietam O_o....
hmmm...czyli jednak dało sie stoczyc niżej niz częśc 5 ???

A ze wszytskich części to najbardziej podobała mi sie druga, moze dlatego że czytałam ja jako pierwsza, no i była w miare krótka, wszystko było na miejscu, i czytało sie ją raz dwa :]
&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
Jak dla mnie to najlepsza była 3 część przygód Harrego
Ale film moim skromnym zdaniem zwalili i to równo... A 5 była taka smutna
Jak to się aż tak przyznam się poryczałam
Ale i tak 4 i 5 były za długie i po jakiś 400 stronach chyba odłożyłam je na bok
Do 5 trochę szybciej wróziłam, ale 4 to chyba przez cały rok czytałam :D


Kod: Zaznacz cały
Syriusz zginął


"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
White SeeD pisze: Mam okazję przeczytać The Talisman Kinga, tylko nie wiem czy warto.
Heh, ja od siebie mogę dodać, że to właśnie od Talizmanu zaczęła się moja przygoda z Kingiem :D Książka jest pomysłowa, ciekawa; nie występują w niej stricte sceny grozy, takie jak np. w Lśnieniu, niemniej jednak książka warta przeczytania, pamiętam jeszcze recenzję z tyłu: "Cóż... działa jak magia" czy jakoś tak ^^" Anyway, w Talizmanie może razić początek oraz że tak powiem złe potwory z ostatecznej lokacji, ale sama książka jest warta przeczytania moim zdaniem... zwłaszcza dla jednego jegomościaIzrail pisze:Boni mnie Kingiem zaraził i się stał on moim ulubionym pisarzem. Bede teraz robił małe zamiany: raz do Bastionu, Raz do Harrego


ps. Izrail, gdzie jesteś w Bastionie? Wielu wpada w bagno gdzieś na siedemsetnej stronie

Co do Harego, obejrzałem wczoraj film HP and goblet of fire... Pod wpływem filmu poszedłem dziś do księgarni i kupiłem... "Jak zdać maturę z historii"

[ Dodano: Sob 28 Sty, 2006 ]
A mój ulubiony tom to właśnie czwarty

[ Dodano: Sob 28 Sty, 2006 ]
Trzeci też był fajny ale mi obrydł.
glamorous vamp
Jupiiiiii mam 6 część :D Teraz szybko muszę przeczytać lekturę (Zemstę) :D I zabiorę się za to cudeńko :D Ale nie myślałam, że będzie chudsza ta część od czwartej nawet :D Choć w sumie to lepiej
Bo szybciej przeczytam
I pomyśleć, że to już przedostatnia część
No, ale cóż :D Trudno 




"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
heh, i pomyśleć że to własnie od HP zaczełem się zastanawiać Kingiem... (Talizmanem) no a potem z górki... Swoją drogą zakupiłem cztery ciekawe pozycie... Kubiaka o Grekach i Rzymianach (tylko w celach naukowych), Danse Macabre (też w celach naukowych-prezentacja z polskiego, ale tak czy owak łączy się przyjemne z pożytecznym
, btw. książka mnie robroiła ("pionierski duch suckers!" :D XDXD) )... No i na końcu piąty i szósty tom HP.
I o dziwo 5 tom mimo rozwlekłości mi odpowiada. Why? Sami spójrzcie, lepiej dać coś takiego w 5 tomie aniżeli czytać masę banialuków w np. 7 tomie. Przez cztery pierwsze utrzymywał się już typowy schemat budowania napięcia, od wstępu po zakończenie. Piąty tom jest odskocznią od reguły, co prawda napięcie jest budowane, ale w mniejszych ilościach, stanowi że tak powiem "ciszę przed burzą"
, gdzie burzą są 6 i 7 tom
Tak czy owak Rowling dała w 5 tomie upust pomysłom, którezagnieździły się w jej umyśle, a których nie mogłaby umieścić w np. 6 i 7 tomie, głównie z racji tego, że zarówno 6 i 7 tom, jak i 3 i 4 są właściwie dwiema oddzielnymi historiami... rowlinogwa se zaplanowała to i owo, a resztę, którą musiała gdzieś zaprezentować, wsadziła w 5 tom... i dobrze że to zrobiła, przynajmniej nie ominęły nas niektóre smaczki, a sama historia w 6 i 7 tomie (być może) uległa odciążeniu od licznych niespodzianek itp... No i sam piąty tom to wreszcie bardziej stateczna fabuła, mniej fajerwerków, ale to nie oznacza że mniej wrażeń
Ee, co prawda wiele jescze z 5 tomu nie przeczytałem, ale... heh
[ Dodano: Sob 04 Lut, 2006 ]
Nemniej jednak mam nadzieję, że Benny Hill będzie w zakończeniu piątego tomu (ekhm, White :D ) ;]

I o dziwo 5 tom mimo rozwlekłości mi odpowiada. Why? Sami spójrzcie, lepiej dać coś takiego w 5 tomie aniżeli czytać masę banialuków w np. 7 tomie. Przez cztery pierwsze utrzymywał się już typowy schemat budowania napięcia, od wstępu po zakończenie. Piąty tom jest odskocznią od reguły, co prawda napięcie jest budowane, ale w mniejszych ilościach, stanowi że tak powiem "ciszę przed burzą"




[ Dodano: Sob 04 Lut, 2006 ]
Nemniej jednak mam nadzieję, że Benny Hill będzie w zakończeniu piątego tomu (ekhm, White :D ) ;]
glamorous vamp
I jestem po lekturze Księcia 
Nastawiałam się do tej książki trochę negatywnie - ale ta część mi się naprawdę spodobała. Jak widać, kwestia gustu, bo ja w niej takich dłużyzn nie zaobserwowałam
Naprawdę zgrabnie napisany tom, co zresztą nie jest nowością(i dużo nawiązan do poprzednich częsci ^^).
Dzięki *kochanym* stronkom naczytałam się wiele spojlerów, między innymi przeczytałam o jednym z najważniejszych wydarzeń,
Scenki ze Snejpszonem - "Tak, jak powiedział Potter, duchy są PRZEZROCZYSTE"
były świetne. Jedynie przydałby się skrócić niektóre podniosłe, końcowe przemowy. Co za dużo, to niezdrowo.
Ogólnie - bardzo pozytywnie, aż żal ściska, że trzeba tyle czekać na kolejnego HP . ;]

Nastawiałam się do tej książki trochę negatywnie - ale ta część mi się naprawdę spodobała. Jak widać, kwestia gustu, bo ja w niej takich dłużyzn nie zaobserwowałam

Dzięki *kochanym* stronkom naczytałam się wiele spojlerów, między innymi przeczytałam o jednym z najważniejszych wydarzeń,
Kod: Zaznacz cały
śmierci Dumbledore'a. Co prawda dało sie to przewidzieć - Rowling dała do zrozumienia, że stawał się coraz starszy i słabszy. Ale dopóki się o tym nie przeczyta, nie masz pewności >.<

Ogólnie - bardzo pozytywnie, aż żal ściska, że trzeba tyle czekać na kolejnego HP . ;]
Ostatnio zmieniony wt 07 lut, 2006 18:14 przez Faris, łącznie zmieniany 1 raz.
mi tez sie potter podobal (ale 3 czesci nie pobil
)
w matrixie >.< co za badziew....


mnie on czsem wkurza,ale ogolnie moze bycFaris pisze:Scenki ze Snejpszonem - "Tak, jak powiedział Potter, duchy są PRZEZROCZYSTE" były świetne.

dokladnie >.< ale i tak nie ma nic grszego odFaris pisze:Jedynie przydałby się skrócić niektóre podniosłe, końcowe przemowy. Co za dużo, to nie zdrowo.
Kod: Zaznacz cały
smierci trinity
szczera prawdaaż żal ściska, że trzeba tyle czekać na kolejnego HP . ;]

tyle osob czyta portiera
omg...whatever:]
u mnie obecnie w akcji autobiografia Pu Yi,osttaniego cesarz Chin..o ile na poczatku moze zrazic nawal chinskich imion i zawilosci;P goraco polecam ksiazke...< mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec np ze cesarz dostawal dziennie 100 potraw na stole
..juz nie mowiac jaki orszak za nim ruszal na zwykly spacer ^^" > polecam...ale tym bardziej zainteresowanych tematem:)

u mnie obecnie w akcji autobiografia Pu Yi,osttaniego cesarz Chin..o ile na poczatku moze zrazic nawal chinskich imion i zawilosci;P goraco polecam ksiazke...< mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec np ze cesarz dostawal dziennie 100 potraw na stole

Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Jeżeli kogoś interesuje powstanie Japonii, kształtowanie się tam religii, malarstwa, rzeźby itd. to polecam książkę Natalii Jofan "Dawna kultura Japonii". Jest to przekład z rosyjskiego (książka ma swoje lata i powstała w czasach CCCP, ale nie ma zbyt duzych naleciałości... tak mi się wydaje :D )
"We carry death out of the village!"