A powedz mi od czego sa holy wary??Ababeb pisze:Tia - z tego co słyszałem do Zanmato wystarczy uzbierać sporo gotówki, a ile to zależy od kompatybilności z Yojimbo. Z kolei mnie udało się zobaczyć The End zaledwie dwa razy.

Moderator: Moderatorzy
Ale mi chodzi o WeaponyAbabeb pisze:Nie było jeszcze w FF4.
Podzielam twoje zdanie, ale jest pewien potwór który bez tego sposobu jest trudniejszy niż smoki. Pokonałeś tak od razu Doom Gaze?Izrail pisze:A smoków w FF6 bym nimi nie nazwał, bo z marszu da się wszystkie od razu rozwalić _^_
to nie jest mozliwe jak rzucisz holy war to aura juz nie wejdzie jak chcesz na holy warze uzywac limitow to musisz miec hp odpowiednieKimahri8 pisze:rzucasz holy war i aure na selphi
i sie wsciec mozna z tym klikaniem _^_Kimahri8 pisze:rzucasz holy war i aure na selphi i klikasz klikasz klikasz az sie trafi
holy wary sa dla tych,co w TT umieja grac-ja nie umialamKimahri8 pisze:A powedz mi od czego sa holy wary??
w moim przypadku: holy war-nie do zdobyciaIzrail pisze:Holy War, Aurę i Meltdowna.
Problemy z tym to mają osoby niegospodarne, z tendencją do bałaganienia.Kimahri8 pisze:No wlasnie i to jest wielki problem FFVIII tzn. "nie ja nie bede uzywal tego czaru bo mi staty spadna" beznadziejnie moim zdaniem zrobil z magia
Ale na odwrót Kein Problem - najpierw Aura, potem Holy War i do czasu zakończenia działania Aury (względnie 3-6 kolejek - zależy od Speed postaci) możesz używać limitów będąc nietykalnym. Dalsza dyskusja co jest łatwiejsze nie ma sensu, bo z jednej strony mamy Holy War + Aura + The end, a z drugiej Zanmato + switch postaci + boss czeka, aż łaskawie mu dokopiesz i dywagacje co jest latwiejsze będą trwać bez końca - na każdy argument jednej ze stron zaraz znajdzie się kontrargument.IzzY pisze: to nie jest mozliwe jak rzucisz holy war to aura juz nie wejdzie jak chcesz na holy warze uzywac limitow to musisz miec hp odpowiednie
Here we go... again... Czy po kilku pierwszych pojedynkach od razu byłeś tego zdania, że są arcyłatwi, czy też może jednak zapuściłeś żurawia do strategii i dopiero pokonawszy ich po lekturze wydałeś opinię, że są tacy łatwi? O ile co do Ultimy można się zgodzić (jest łatwy, ale niedoceniony potrafi dać pstryczka w nos), to Omega wymaga trochę myślenia. Samodzielne rozpracowanie takiego bossa to nie bułka z masłem tylko kilkanaście-kilkadziesiąt godzin: siedzenia, poznawania umiejętności przeciwnika i swoich postaci, planowane, maxowanie i wreszcie wypróbowywanie strategii. O ile można stwierdzić po pokonaniu kogoś, że ten jest trudniejszy/łatwiejszy od tego, o tyle gadanie "są łatwi bez albo przy minimalnej strategii" to raczej typowe gadanie amatorów cudzych strategii. Denerwuje mnie takie hełpienie się, a w większości przypadków to zwykły "show off"IzzY pisze:a zarowno omega jak i ultima sa tak prosci przy chocby mimimalnej strategi ze wogle nie jest potrzebny
Ultima jest jakieś 3 razy trudniejszy od Omegi. A wszystko przez prędkość jego ataków.Sephiria pisze:Ultimy można się zgodzić (jest łatwy, ale niedoceniony potrafi dać pstryczka w nos)
Daj spokój, Omega to leszcz. To już nawet Ultimecia mi więcej problemu sprawiła _^_ Omega byłby trudny jakby miał prędkość ataków Ultimy. Pominę to, że atakuje schematycznie.Sephiria pisze:to Omega wymaga trochę myślenia
Przesadzasz - wystarczy Speed 100+ i jesteście na równych warunkach, ale co racja to racja, że prędkość to siła Ultimy.Izrail pisze:Ultima jest jakieś 3 razy trudniejszy od Omegi. A wszystko przez prędkość jego ataków.
W porządku, to twoje zdanie, ale sam wpadnij na to jak go pokonać - wtedy nie jest tak różowo. Już któryś raz pewnie będę to pisać, ale znzlezienie sposobu na Omegę bez Holy War zajęło mi dwa miesiące, natomiast Ozme pobiłam w niecały tydzień i jeszcze jako pierwsza w kraju (albo i Europie) wynalazłam technikę potrójnego Doomsday, dzięki czemu Ozmę da się pokonać w 1 rundzie. Z Omega tak łatwo już nie ma, tak więc jest pewna różnica.Izrail pisze:Daj spokój, Omega to leszcz.
Ultima de facto też, choć nie w tak dużym stopniu jak Omega - kilka ruchów to Gravija lub Ultima po czym leci seria 3 Light Pillar i znowu Gravija, Ultima.Izrail pisze:Pominę to, że atakuje schematycznie.
Może byłeś chory, jak z nią walczyłeś?Izrail pisze:To już nawet Ultimecia mi więcej problemu sprawiła _^_
Tu nie chodzi o inteligencję, która akurat stoi na niezłym poziomie, tylko po prostu programiści nie dali Weaponom tego czaru na stan.gilgamesh pisze:ale jeszcze zapomnieli chyba wstawic w inteligencje dla przeciwnikow ze to mozna zwyklym dispelem zdjac Rolling Eyes
Za pierwszym przejściem FF8 byłam tak inteligentna,że nie odblokowałam pod koniec limitów (podczas szukania ostatniego potworka do pokonania, natknęłam się na jej komnatę, więc postanowiłam spróbowaćSephiria pisze:Ulti można iść spokojnie nawet gołym.
a czy ja to napisalam? nie zauwazylamKimahri8 pisze:No wlasnie i to jest wielki problem FFVIII tzn. "nie ja nie bede uzywal tego czaru bo mi staty spadna" beznadziejnie moim zdaniem zrobil z magia