Dobra muzyka

[drasiu]

yoyo rock numetal i oczywiscie metal zadza a najbardziej metalica red ho chili peppers s.o.a.d cky bloodhoundgang i oczywiscie audioslave:)

[Ireth]

Highway to hell rządzi ta piosenka poprawia mi humor

Póki co zasłuchuję sie w "Dziewczynę o perłowych włosach" Omegi, i "Arahję" Kultu na zmianę (:

[Eiko]

"durś dejn monzun".

To akurat stare jest... I da się znieść (niekiedy jak oglądam to tylko, że pośmiać się z tych kretynów <lol2>) Teraz wszędzie leci Shrei Jeszcze gorsze -_- No, ale dobra co ja będę gadać o tych durniach

Ile te dziewczynki mają lat? 12?

13... I piosenki mają fajne, a właściwie jedną :D Za to wyglądają jak jakieś modnisie co się nie wiem skąd urwały i niby same projektują se ciuchy, wymyślają choreografię do teledysków itd. ech jakoś mi się wierzyć nie chce w to, ale cóż -_-

Dziwne, że nikt jeszcze nie wspomniał tu o US5 Przecież oni też nowi Ale tych w przeciwieństwie do pozostałych lubię zespół :D Oczywiście zaraz w następej wypowiedzi ktoś mi coś na ten temat powie, ale co tam się będę przejmować

Btw. co do Dody może i jest idiotką z charakteru, ale głos ma ładny i nie próbujcie mi wpierać, że tak nie jest, bo akurat to da się zauważyć. Za to jak coś powie to... Już mam jej dość... No trudno takie te gwaizdy już są...

Aha i co do Britney hmmm... Czasami się zastanawiam co w niej takiego złego, że nikt jej nie lubi, a jak się przyzna ktoś, że jej słucha to od razu tę osobą się gnoi... Britty przecież fajnie śpiewa, a że jest taka jaka jest to już inna sprawa... Ma fajne kawałki: Everytime, Lucky, Do something, My prerogative i wiele innych. Wiem co mnie czego za tą moją wypowiedź, ale przynajmniej powiedziałam co o tym wszystkim myślę :D

Btw. Ostatnio wpadła mi w ucho piosenka Jessego McCartneya - Beautiful soul bardzo fajna :D No i sam Jesse

Kończę to by było na tyle ;] Pa do następnego razu :D

[Nowhere Man]

Ma fajne kawałki: Everytime, Lucky, Do something, My prerogative i wiele innych

Szczyt nonkonformizmu. Podziwiam wytrwałość uszu na Brit

[Ivy]

13... I piosenki mają fajne, a właściwie jedną n

Żart?
Przyznam się do niecnego czynu ściągnięcia Mp3 tego zespołu,( bo widocznie single w Empiku wyprzedane ) Tragedia dla ucha- ani tekstu, ani ciekawej melodii- muzyka jakby robiona na najprostszym E-Jay'u albo tym podobnym programie. Przeróbka starego utworu jakaś taka drętwa, bliska oryginału, więc nawet nie chciało mi się słuchać , ale cudnej piosenki "Hey Boy" wysłuchałam aż do połowy Nie polecam takich karkołomnych eksperymentów

Btw. co do Dody może i jest idiotką z charakteru, ale głos ma ładny i nie próbujcie mi wpierać, że tak nie jest, bo akurat to da się zauważyć. Za to jak coś powie to... Już mam jej dość... No trudno takie te gwaizdy już są...

Doda nie jest idiotką, ma po prostu tandetny gust muzyczny, ubiera się kiczowato, a w wystąpieniach publicznych zachowuje się prowokacyjnie, trwając w błędnym przekonaniu, że jest "artystą kontrowersyjnym". Potrafię uwierzyć w to jej IQ, ale sposób, w jaki świadomie zniża się do poziomu głupiej lali jest nie do przyjęcia. IMO to taki jej przemyślany image. Chybiony , bo jakis tam głos posiada i przy odrobinie szczęścia mogłaby być powszechnie uważana za niezłą wokalistkę. Sama jdnak wybrała sobie za wizytówkę duże cycki w obcisłej koszulce, kilogramową tapetę i wyglad tępej blondyny, śpiewa piosenki, w których właściwie tekst nie ma sensu, a w teledyskach tańczy namiętnie ze statywem od mikrofonu W takiej sytuacji nawet ciekawa barwa głosu nie ma znaczenia, skoro sama "artystka" robi z siebie śpiewające balony To nie są cechy "gwiazdy", tylko kogoś, kto usilnie chce nią być, ale niekoniecznie mu to wychodzi.
Ciekawa osobowość u wokalisty, jest dla mnie równie istotna, co sama muzyka i tekst. Nie mogłabym polubić piosenki, jeśli wykonawca wywołuje u mnie odruch wymiotny

Czasami się zastanawiam co w niej takiego złego, że nikt jej nie lubi, a jak się przyzna ktoś, że jej słucha to od razu tę osobą się gnoi... Britty przecież fajnie śpiewa, a że jest taka jaka jest to już inna sprawa...

No właśnie, tutaj jest ta sama sytuacja- przecież nie mozna traktowac poważnie wokalistki, która śpiewa piosenki w stylu "OOops, I did it again" i wygląda jak podręcznikowy przykład głupiej blondynki z dowcipów. Nie jestem zwolenniczką nabijania się z gustów muzycznych innych ludzi, ale trudno jest nie usmiechnąć się na widok fana Britnej (albo Tokio Hotel, czy Ich Troje)
Muzyka Britnej jest pusta, pozbawiona większego przekazu emocjonalnego i ogranicza się jedynie do głupiutkich tekstów i naiwnej melodii- nawet, jeśli zdarzają się jej lepsze piosenki (w co wątpię) to i tak wrzucane są do jednego wora. W tym momencie przypomina mi się horror w jej wykonaniu pod tytułem "I love rock'n'roll", na którym Brit siedzi w czarnej skórze na Harleyu, jakby pozowała do nowego wydania Playboya Czy po takich żenujących występach Britney mogłaby być traktowana jako pełnoprawna artystka?

[Cierń]

Ciekawa osobowość u aktora, czy piosenkarza, jest dla mnie równie istotna, co sama muzyka i tekst

Jeżeli tekst pisze sam wykonawca, to zazwyczaj odzwierciedla on w mniejszym lub większym stopniu jego osobowość. Więc jeżeli Doda pisze sobie sama teksty piosenek, to

śpiewa piosenki, w których właściwie tekst nie ma sensu,

już widać jaką ma ona osobowość i co sobą reprezentuje.

Też tak mam, że muszę akceptować wizerunek wokalisty, by wsłuchiwać się w piosenki, a w szczególności przesłanie jakie niosą ich słowa. Dlatego słucham np Huntera, bo wizerunek i poglądy Draka mi odpowiadają i w większości się zgadzam z nimii. Tak samo uwielbiam Godsmack, bo akceptuję wizerunek Sullyego i jego teksty. Poza tym nie wyobrażam sobie sciągnięcia ich piosenek z netu, bo postąpiłbym wtedy wbrew samemu sobie.

Z inne beczki trochę: wkurza mnie mentalność niektórych ludzi w moim otoczeniu, którzy nie wydadzą kasy na np płytę z muzyką, bo za droga, a na następny dzień lecą do lokalu, gdzie piwo kosztuje 5 zł (i wypijają np ich 5) Pewnie, jakby można było z netu jedzenie sciągnąc, to też by nie kupowali Raz gadałem z jednym to się zdziwił, że oryginalne płyty kupuję i mi uświadomił, że lepiej z neta ściągnąć (i nigdy nic nie kupił oryginalnego z tej materii, czyli gry, oprogramowania itd) Dobrze, że wszyscy takiego podejścia do życia nie mają bo te typy z taką krótkowzrocznością nie pomyślą po co ludzie tą muzykę/gry tworzą; tkwiąc chyba w mniemaniu, że właśnie dla takich jak oni złodzieji

[Nowhere Man]

Przedstawić swoje gusta zawsze warto, ale dyskutować o nich już niekoniecznie (...) Nie jestem zwolenniczką nabijania się z gustów muzycznych innych ludzi, ale trudno jest nie usmiechnąć się na widok fana Britnej (albo Tokio Hotel, czy Ich Troje)

No i tutaj dochodzimy do stwierdzenia, że jednak warto o gustach dyskutować

Poza tym nie wyobrażam sobie sciągnięcia ich piosenek z netu

A ja powiem tak: jest wiele zespołów, które wręcz marzy o tym, by ktoś ich mp3ki ściągał z netu, bo to daje możliwości dotarcia do o wiele większej ilości ludzi. Taki zespół nie dorobił się na przykład kontraktu z dużą wytwórnią, singielków puszczanych na okrągło w radiu, więc wszystko im jedno na tym stadium kariery, czy ktoś ich ściąga, bo z muzyki i tak nie wyżyją.

Rozumiem, że mówiąc to, reprezentujesz stanowisko: ściągasz - kradniesz. Jednak nie każdy, kto ściąga, jest taki, jak koleś z Twojego przykładu. Dla wielu mp3ki to próbka, która przydatna jest przed podjęciem decyzji: kupić album, czy nie. Jeśli zespół więc nagra dobrą płytę, fan i tak ją kupi. Jeśli nagra kichę, cóż... sam jest sobie winien mówiąc brzydko . Zanim nazwiesz to podwójną moralnością, zastanów się nad polityką cenową wytwórni płytowych. Tak wysokie ceny płyt, jakie obecnie mamy - TO JEST ZŁODZIEJSTWO .

Ja osobiście kocham mp3ki właśnie za możliwość zweryfikowania na spokojnie zawartości płyty. Jeśli okazuje się dobra, no i jeśli mam na to fundusze, od razu taką płytę kupię. Nic nie zastąpi dobrze wydanej płytki, fajnej książeczki, ładnego krążka...

[Cierń]

bo z muzyki i tak nie wyżyją.

Wyżyją grąc koncerty. To jest bardzo dobry sposób na promocję własnej kapeli, która raczej nie zaistnieje przez ściąganie ich utworów z netu (bo skoro jest taka nieznana, to nikt nawet nie pokusi się o umieszczenie tam ich utworów)

Ja osobiście kocham mp3ki właśnie za możliwość zweryfikowania na spokojnie zawartości płyty.

Czasami też sprawdzam tak płyty, ale tylko do zespołów, do których nie jestem pewien (wiadome jest przecież, że niemożliwością jest posiadanie wszystkiego)

Zanim nazwiesz to podwójną moralnością, zastanów się nad polityką cenową wytwórni płytowych.

Ceny płyt mamy, jakie mamy i to spowodowane jest istnieniem w Polsce takiego wynalazku jak ZAiKS. Jednak z drugiej strony niektóre płyty niektórych zespołów są tanie (Virgin Snatch - 25 zł, Hunter - 30 zł itd. ; co równoważne jest cenie 0,7) Ze swojej strony, to staram się rozważnie dysponować gotówką i powstrzymać się od wydawania na głupoty. Przez to od jakichś 4 lat kupuję średnio 1 płytę na miesiąc :D

[pho3n1x]

Taki zespół nie dorobił się na przykład kontraktu z dużą wytwórnią, singielków puszczanych na okrągło w radiu, więc wszystko im jedno na tym stadium kariery, czy ktoś ich ściąga, bo z muzyki i tak nie wyżyją.

A i tak najmniejsze pieniądze są z wydawania albumów. Zespoły dorabiają się dzięki występom. Zdarza się, że wynagrodzenie za jeden porządny koncert przewyższa dochód z płyt.

No i tutaj dochodzimy do stwierdzenia, że jednak warto o gustach dyskutować

Nikt nie powiedział, że 'nie warto', ale jest to temat dosyć drażliwy.

[Sephiria]

Słyszał ktoś o formacji Lacuna Coil?

Słyszał, a nawet słyszała(m) i pzresłuchałam jedną z ich płyek (Comalies). Jak dla mnie dobra pozycja. A garnet pewnie zapomniała, że sama wsłuchiwała się ponad rok temu na Vivie w "Heaven's a Lie" :D

Ale na Zeusa, nie rób mi z ABBY [nadinterpretacja]stwórców wszelkiego dance i techno[/nadinterpretacja]. Bo tutaj już popłyniesz za daleko.

Tego nie twierdze, ale na pewno dali impuls by podążać w tym kierunku brzmienia.

Widzę, że ocenianie książki po okładce jest tutaj normalką. Sabbsów i Zeppów podałem dla przykładu i to, że akurat rock przyszedł mi na myśl, nie znaczy, że jestem człowiekiem ograniczonym do tego nurtu.

Wiesz.... jakbyś prześledził cały ten temat, to większość pisze tu o tym, czego słucha, stąd naturalnym założeniem było przyjęcie, że klimaty rockowe to twoja domena. Przepraszam za pomyłkę wasza wysokość.

(No, chyba że to był wniosek per analogia. Nie zmienia to faktu, że wniosek był błędny. Not all is as it seems, ya know)

Radze spojrzeć na ankietę, która tu tkwi od ponad półtora roku.... Jej wyniki mówią same za siebie.

Tobie jest mówić mi, co przestudiować, moja droga. Jakkolwiek różnica wieku może sugerować na starcie pewną różnicę w doświadczeniu (na Twoją korzyść oczywiście), to ja nie znam Ciebie i nie śmiałbym udzielać Ci jakichkolwiek nakazów, tak proszę Cię, przykazania odłóżmy w kąt. Znam lata 80-te może nie wzdłuż i wszerz, ale na tyle by zająć stanowisko (jak wyżej).

Czy ty autentycznie widzisz sens unosić się tak dumą? Sugerowałam byś pochylił się jeszcze raz nad latami 80-tymi, bo w moim mniemaniu zbyt surowo oceniasz ten okres. To nie był żaden nakaz, czy przykazanie, a sugestia... Tymczasem mam tu reakcję rodem z buntownika... Spokojnie Jihaadu na razie tu nie prowadzimy, więc póki co buntowników Hamasu nie trzeba.

hmm..tylko teraz Sephi o jakim Tainted Love mowisz,orginal byl nagrany w 60 latach

Mój błąd - lata 60-te to nie moja specjalność.

co do Dody może i jest idiotką z charakteru, ale głos ma ładny i nie próbujcie mi wpierać, że tak nie jest,

Głos ma, ale charakter okropny. Najbardziej wymowne będzie chyba to, jak mój brat mówi o Dodzie - zamiast "Doda Elektroda" "Doda zrób mi..." i nie będę kończyć, bo każdy się domyśli _^_. I poniekąd z jego opinią się zgadzam - dziewczyna młodsza ode mnie, ma talent, ale prowadzi się okropnie.

My prerogative

Cover przeboju z lat 80-tych, nie pierwszy, nie ostatni i na pewno nie najlepszy

wybiorą Danzela albo Ich Troje Laughing

Wygrało Ich troje

[Ivy]

Ivy napisał/a:
Przedstawić swoje gusta zawsze warto, ale dyskutować o nich już niekoniecznie (...) Nie jestem zwolenniczką nabijania się z gustów muzycznych innych ludzi, ale trudno jest nie usmiechnąć się na widok fana Britnej (albo Tokio Hotel, czy Ich Troje)


No i tutaj dochodzimy do stwierdzenia, że jednak warto o gustach dyskutować n

Ale o czym tu gadać? Ich Troje to nie muzyka, Tokio hotel też nie, a więc żadnej dyskusji o muzycznych gustach prowadzić nie trzeba Nie wypomnę natomiast komus, że słucha techno, bo akurat ja tej muzyki nie lubię

Garnet napisał/a:
hmm..tylko teraz Sephi o jakim Tainted Love mowisz,orginal byl nagrany w 60 latach

Mój błąd Wink - lata 60-te to nie moja specjalność.

Naszło mnie ostatnio na słuchanie tego kawąłka w różnych wykonaniach i tego z lat 60-tych jeszcze chyba nie mam :]

zamiast "Doda Elektroda" "Doda zrób mi..."

oj, ciekawe, co miałaś na myśli _^_

Garnet napisał/a:
wybiorą Danzela albo Ich Troje Laughing

Wygrało Ich troje Laughing

Najlepszy dowód na to,że w muzyce nie ma żadnych granic? :>Wstyd i żałoba narodowa -_- Przypomnę jeszcze,że na drugim miejscu widzowie wskazali zespół z trzema parami cycków zamiast mózgu, śpiewających "jor kis hipnotajz" czy cuś takiego

[Ireth]

NIeee ...nie ..nieeeeeee T____________T

W tym roku celowo nie oglądałam wyborów do eurowizji, i samej eurowizji pewnie tez nie bede oglądać ...Mam za słabe nerwy

Od dawna lubie sobie posłuchac celtyckiego folku, i jak mi siostra powiedziała ze teraz ich troje ma grac w klimatach celtyckich ...to mi prawie myszka z reki wypadła O_O ..a potem poszłam do pokoju posłuchac kawałka ....i wybiegłam jak najszybciej ..... T__________T

A co do Dody ---> nie obchodzi mnie jak spiewa ... własciwie niczym szczególnym sie nie wyróznia ...w sensie gosu oczywiście .... Jej image w stylu " przeleć mnie" jest po prostu odpychający,a tym samym jej muzyka wydaje się sztuczna ... No bo jak to wyglada że taka głupawa wulgarna laska zaczyna ni z tego ni z owego spiewac w sukni balowej " więc dooosyć świaaaat nieee jest złyyyyyyyyy" ....no cos tu nie pasuje -_-"

Nie mówiąc o tym jaiego rotfla zaliczyłam jak słyszałam jeden z wywiadów z nia na 4fun TV, w czasie jakiegos konkursu ( beznadziejna stacja notabene -_-). Brzmiało to mniej wiecej tak :

Prezenter: no i jak myslicie, wygracie cos dzisiejszego wieczora
Doda: no to chyba oczywiste ze nieee??
P: nooo ....jak to?? to znaczy wystep sie nie udał??
D: nie no udał sie ...ale nie dostalismy cynku....
P: < zdziwneinie> to znaczy?
D: no to pan nie wie?!?!? przeciez kazdy wie, ze ci co wygrywają muszą wcześniej dostac cynk, zeby sobie ułożyc przemówienie!!! to juz jest wcześniej ustalone!!!!!

<gleba>

A teraz z innej beczki XDXDXD

Placebo nareszcie wydało 5 krążek, zatytułowany "Meds" ....jest po prostu boski, nie moge sie oderwac, jak ochłone to napisez cos więcej, bo na razie jestem wobec tej płyty całkowicie bezkrytyczna :D:D:D:D:D

*____________________*

[Nowhere Man]

Przepraszam za pomyłkę wasza wysokość.

Nie ma problemu. Ale taki wysoki to ja znowu nie jestem...

Czy ty autentycznie widzisz sens unosić się tak dumą?

Zero dumy. Tylko uderzenie prewencyjne (jak to się teraz mówi).

Spokojnie Jihaadu na razie tu nie prowadzimy, więc póki co buntowników Hamasu nie trzeba.

Powiedz to Palestyńczykom, tam Hamas właśnie wygrał wybory. Poza tym Twoja sugestia wydała mi się dość... hmm... ostra. Zresztą nieważne, najwyraźniej ja też już ulegam pozorom...

lata 60-te to nie moja specjalność

O! To ja polecam przyjrzeć się właśnie temu okresowi bliżej! Znaczna ilość wartościowej muzyki powstawało właśnie wtedy

a więc żadnej dyskusji o muzycznych gustach prowadzić nie trzeba

Ale można... :D

A co do Eurowizji... No właśnie. Ja już nie wiem czy to ta masa Polaków (żeby już nie uciekać się do określenia "tłuszcza") ma taki spaczony gust, czy to wina tych co lansują te wszystkie poronione zespoły... Zresztą, szkoda słów na tą żenadę

PS.

Ich Troje to nie muzyka, Tokio hotel też nie

Zarówno jedno jak i drugie to muzyka, tylko tandetna. Ale wciąż muzyka, bądźmy ściśli...

[Ivy]

Ivy napisał/a:
Ich Troje to nie muzyka, Tokio hotel też nie


Zarówno jedno jak i drugie to muzyka, tylko tandetna. Ale wciąż muzyka, bądźmy ściśli... Rolling Eyes

Mój śpiew to też muzyka, chociaż od niego uszy bolą. Disco Polo też Geez, nie bądź taki dosłowny, doskonale wiesz, w jakim sensie to napisałam

ich troje ma grac w klimatach celtyckich

Oni grają w swoich oryginalnych klimatach- Muzyka leci swoją drogą, wokal swoją, Michaś ma głos nie do podrobienia (próbowałam naśladować, ale nawet ja nie dość fałszowałam), a ich patetyczne teksty nie przeszły by przez usta żadnemu inemu wokaliście :D Mamy w kraju naprawdę oryginalną kapelę, tylko jej nie doceniamy

czy to ta masa Polaków (żeby już nie uciekać się do określenia "tłuszcza") ma taki spaczony gust

Tak, zdecydowanie to wina naszych rodaków- najpierw Doda dostaje jakąs tam telewizyjną nagrodę dla najlepszej piosenkarki, teraz Ich Troje jedzie na Eurowizję.

A ja już z tego wszystkiego wolę tandetę japońską, bo jest przynajmniej zabawna Morning Musume, albo najbardziej popowe wcielenia Ayumi Hamasaki- polecam na poprawę humoru
Zaraz potem można sobie załaczyć coś lepszego-Malice Mizer nie schodzi u mnie z listy od bardzo dawna- i okazuje się,że muzyka japońska jest mi bliższa od polskiej _^_

[Garnet]

Gdzisiaj podczas mycia włosów próbowałem sobie zrobic fryz ala ziom z TH n Są trochu zakrótkie ale i tak wyglądałem jak idiota (a moze ja już tak wyglądam n ). W TV puszczają ich nowy teledysk :] Jupi! (wpadłem w obsesję na ich punkcie - rano wstaje, a po głowie mi chodzi "durś dejn monzun"..... nie wytrzymuje już nerwowo.... hilfe..... znaczy się HELP!)

musze sie przyznac,ze dopiero na tym forum styknelam sie szerzej z tym zespolemXD wczesniej wiedzialam,ze cos tam jest takiego,ale nei wiedzxialam co i jak...Wy to znawcy jednak:]

zrobiłem mały quiz: mieli mi podać 5 piosenek Abby - co uczynili szybko - a potem powiedzieć cokolwiek o dwóch pozostałych kapelach..... kończyło się na "o_O WTF?" , no w każdym bądź razie coś w tym stylu

nie zdziwilabym sie gdyby u mnie bylo podobnie -_- co chwile wysluchuje jakie to dawniej dancingi byly
ale spoko probuje ich edukowac na akzdym kroku < nic to,ze narazie nie wiedza,ze 'babka' z plyty moi dix mois to ..facet >

Wszyscy tak narzekają na ten jakiś tam Tokio Hotel a ja mam to szczęście, że w życiu o nich nie słyszałem i w ogóle nie wiem, o jaki zespół chodzi. Może ktoś mnie oświeci, co oni grają, jaki gatunek?

heh wlasnie Niuniek...moja odpowiedz wyzej idelanie tu pasuje
a blog27 to juz totalnie nie wiem co to jest...

co do Dody może i jest idiotką z charakteru, ale głos ma ładny i nie próbujcie mi wpierać, że tak nie jest, bo akurat to da się zauważyć.

ja juz wiele razy tutaj pisalam,ze spiewac ona umie-do Metra nie biora byle kogo
co do image..niby co o ma wspolnego z muzyka..owszem troche ma < vide visual kei;)> ,ale nie to w muzyce jest najwazniejsze..zreszta nie zamieszam jej bronic,tez mnie denerwuje jej zachowanie

Czasami się zastanawiam co w niej takiego złego, że nikt jej nie lubi, a jak się przyzna ktoś, że jej słucha to od razu tę osobą się gnoi... Britty przecież fajnie śpiewa, a że jest taka jaka jest to już inna sprawa...

hehe z tym jest jak z ich troje..nikt nei slucha a jak co do zcego zawsze wygrywaja < albo pis nikt na nich nie glosowal niby a wygrali :] >

Raz gadałem z jednym to się zdziwił, że oryginalne płyty kupuję i mi uświadomił, że lepiej z neta ściągnąć (i nigdy nic nie kupił oryginalnego z tej materii, czyli gry, oprogramowania itd) Laughing Dobrze, że wszyscy takiego podejścia do życia nie mają bo te typy z taką krótkowzrocznością nie pomyślą po co ludzie tą muzykę/gry tworzą; tkwiąc chyba w mniemaniu, że właśnie dla takich jak oni złodzieji Evil or Very Mad

a juz w ogole roxja osoby,ktora daja do autografow-piraty -_-

Ja osobiście kocham mp3ki właśnie za możliwość zweryfikowania na spokojnie zawartości płyty.

ja kocham mp3,bo wielokrotnie jes to jedyna forma danej piosenki jaka moge miec... <czyt.album danej grupy jest nie dostepny w polsce (ale to da sie zalatwic,na szcescie rodzinka jest za zachodnia granica),w gorszym wypadku-w ogole nie wydany zostal w europie...a nie stac mnie na kosztowne importy>

. A garnet pewnie zapomniała, że sama wsłuchiwała się ponad rok temu na Vivie w "Heaven's a Lie" n

wsluchiwala,a przesluchala to 2 rozne rzeczy;P owszem mialam ich mp3-w koncu musialam ich po czyms ocenic...

Najbardziej wymowne będzie chyba to, jak mój brat mówi o Dodzie - zamiast "Doda Elektroda" "Doda zrób mi..." i nie będę kończyć, bo każdy się domyśli _^_. I poniekąd z jego opinią się zgadzam - dziewczyna młodsza ode mnie, ma talent, ale prowadzi się okropnie.

pozdrow brata

Naszło mnie ostatnio na słuchanie tego kawąłka w różnych wykonaniach i tego z lat 60-tych jeszcze chyba nie mam :]

ja mam,zainteresowana?^^

Zaraz potem można sobie załaczyć coś lepszego-Malice Mizer nie schodzi u mnie z listy od bardzo dawna- i okazuje się,że muzyka japońska jest mi bliższa od polskiej _^_

:***
ostatnio przychodze do budy,sluchajac muzyki i akurat po drodze na korytarzu spotykam znajoma,pyta sie co slucham,ja-a tam wiesz,japonskie cosik < akurat wtedy dir en grey> ..kolezanka..coz ...nie kontynuowala dalej dyskusji .....
<a ostatnio z japoncow zasluchuje sie w Phantasmagorii,Blood i Velvet Eden:)>