Devil May Cry
Moderator: Moderatorzy
UNCONFIRMED: Capcom is working on a new DS title called Chibiru May Cry, which is a cartoony version of Devil May Cry with Viewtiful Joe style graphics.
oo...qloowo
UNCONFIRMED: Famitsu reported new Capcom PSP title, Devil May Cry: Dance of Sparda.
capcom jak widac nie spi tu RE na psp,tu DMC... a te chibiru to juz w ogole
oo...qloowo
UNCONFIRMED: Famitsu reported new Capcom PSP title, Devil May Cry: Dance of Sparda.
capcom jak widac nie spi tu RE na psp,tu DMC... a te chibiru to juz w ogole
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Heh, niedawno skończyłem DMC3.
Na początku uderzył mnie poziom trudności. Ze względu na chore ambicje, nie zmieniłem poziomu trudności na Easy kiedy gra mnie o to zapytała, nie używałem też żadnych przedmiotów. Kiedy przyszło do walki z Cerberem, pomyślałem sobie: "pierwszy boss i mam z nim takie problemy? To co będzie dalej?".
I co się okazało? Cerber był dla mnie najtrudniejszym przeciwnikiem w całej grze (No, Agni i Rudra też dali mi trochę w kość) . Kiedy przyzwyczaiłem się do poziomu trudności, wydawało mi się że im dalej- tym łatwiej. Ba- niektórych bossów udawało mi się unicestwić za pierwszym/ drugim podejściem (pierwszy Vergil, Nevan, a "nie-pamiętam-imienia-ale-chodzi-mi-o-ten-cień-Dantego" to już czysta kpina była. I to jeden z końcowych bossów- phi!).
Wniosek: Ta gra jest oryginalna, bo od razu uderza mocno i trzyma stały poziom od początku do końca. Nie ma wprowadzenia, stopniowego zwiększania trudności. No i tym może zniechęcić.
Klimat mógłby być jednak lepszy. Bardziej mroczny. Muzyka też. Kilka wyniosłych motywów (szczególnie główny) "daje radę", ale już metalowe muzyczki do walk są z drugiej ligi (wyjątek- walka z "tym-dużym-co-chodził-na-czterech-łapach-i-uderzał-pięściami"- tam już przynajmniej nikt nie śpiewał ). Podobały mi się te demoniczne dźwięki w menu customizacji przed ok. pierwszymi dziesięcioma levelami
A demo Monster Hunter mnie zauroczyło dosłownie. Gdybym tylko miał Network Adapter i mieszkał gdzieś bardziej na zachód... o_O
Na początku uderzył mnie poziom trudności. Ze względu na chore ambicje, nie zmieniłem poziomu trudności na Easy kiedy gra mnie o to zapytała, nie używałem też żadnych przedmiotów. Kiedy przyszło do walki z Cerberem, pomyślałem sobie: "pierwszy boss i mam z nim takie problemy? To co będzie dalej?".
I co się okazało? Cerber był dla mnie najtrudniejszym przeciwnikiem w całej grze (No, Agni i Rudra też dali mi trochę w kość) . Kiedy przyzwyczaiłem się do poziomu trudności, wydawało mi się że im dalej- tym łatwiej. Ba- niektórych bossów udawało mi się unicestwić za pierwszym/ drugim podejściem (pierwszy Vergil, Nevan, a "nie-pamiętam-imienia-ale-chodzi-mi-o-ten-cień-Dantego" to już czysta kpina była. I to jeden z końcowych bossów- phi!).
Wniosek: Ta gra jest oryginalna, bo od razu uderza mocno i trzyma stały poziom od początku do końca. Nie ma wprowadzenia, stopniowego zwiększania trudności. No i tym może zniechęcić.
Klimat mógłby być jednak lepszy. Bardziej mroczny. Muzyka też. Kilka wyniosłych motywów (szczególnie główny) "daje radę", ale już metalowe muzyczki do walk są z drugiej ligi (wyjątek- walka z "tym-dużym-co-chodził-na-czterech-łapach-i-uderzał-pięściami"- tam już przynajmniej nikt nie śpiewał ). Podobały mi się te demoniczne dźwięki w menu customizacji przed ok. pierwszymi dziesięcioma levelami
A demo Monster Hunter mnie zauroczyło dosłownie. Gdybym tylko miał Network Adapter i mieszkał gdzieś bardziej na zachód... o_O
ehmm..OST to znaczy melodie z gry,nie tylko te z wokalem...Vivi999 pisze:No właśnie problem w tym, że oni nie puszczali OSTa... Chyba. Wiem tylko że muzyka była elektroniczna, żadnych w niej słów nie było.
http://db.gamefaqs.com/console/ps2/file ... dtrack.txt zajrzyj tu,wszystko fajnie opisane
<wlasnie sobie uswiadomilam,ze w prezencie,jaki sama sobie sprawilam na swieta,tj dostawa gier ...zapomnialam o DMC3 ..nastepnym razem sie nadrobi:)
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Też tak miałem. Z cerberem to ja ze 20 razy walczyłem, nim go pokonałem . Nie wiedziałem, że itemy można kupować... I bez leczenia z nim walczyłem. ^_^'White SeeD pisze:Kiedy przyszło do walki z Cerberem, pomyślałem sobie: "pierwszy boss i mam z nim takie problemy? To co będzie dalej?".
"We carry death out of the village!"
no to fajnie ^_^
swoja droga ta muzyczka,ktora byla pokazywana na trailerze dmc3 jes glownym motywem gry? <jesli ktos jeszcze pamieta ^^"> ..pamietam,ze starsznie mi sie spodobala..i chetnei bym sie w nia zaopatrzyla-a po co sobie psuc zabawe i zaraz zaoptrwyac sie w calego ost :] <jakby ktos wiedzial..to by bylo fajno;P>
swoja droga ta muzyczka,ktora byla pokazywana na trailerze dmc3 jes glownym motywem gry? <jesli ktos jeszcze pamieta ^^"> ..pamietam,ze starsznie mi sie spodobala..i chetnei bym sie w nia zaopatrzyla-a po co sobie psuc zabawe i zaraz zaoptrwyac sie w calego ost :] <jakby ktos wiedzial..to by bylo fajno;P>
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Na Cerberze stawaliście? Ja tam go pokonałam za 3 razem W ogóle ta gra, to nie była aż TAK BARDZO trudna ;] Bywały trudniejsze, a najtrudniejszym boss'em była chyba Nevan właśnie, tylko trzeba było mieć podejście. O Boże, pamiętam to, jak tata sie męczył cały dzień dosłownie nad Nevan, aż w końcu mnie poprosił, żebym ją pokonała i co? Za pierwszym razem ^^ I to niby dziewczyny są gorsze w grach, tak?? A muzyka jest super... Bardzo pasuje do tego wszystkiego. Siuper... :]
"A friend in need's a friend indeed..."
"Pure Morning" PLACEBO
"Pure Morning" PLACEBO
A widzisz- dla mnie Nevan była jednym z najłatwiejszych bossów :].Kermi pisze:Na Cerberze stawaliście? Ja tam go pokonałam za 3 razem W ogóle ta gra, to nie była aż TAK BARDZO trudna ;] Bywały trudniejsze, a najtrudniejszym boss'em była chyba Nevan właśnie
Punkt widzenia zależy od siedzenia czy coś tam...
...
(dobra, wiem że ta anegdota tu nie pasuje, ale wypowiedź od razu wydaje się bogatsza)
A właśnie, o jakim poziomie trudności rozmawiamy?