Dobre książki
Moderator: Moderatorzy
- I am Vincent
- Kupo!
- Posty: 89
- Rejestracja: pn 30 maja, 2005 18:27
- Lokalizacja: Środa Wlkp
FR to jedynie Salvatore i Denning. Inni nie umieją pisać. Poza tym fabuły większości tych książek są tak głupie i naciągane, że nawet nie warto o nich pisać.
Jak już wspomniałem o Denningu to polecę gorąco jego książkę "Strony Bólu" ze śiwata Planescape. Bardzo dobre spojrzenie na Panią Bólu i poznanie jej historii. No i świetny główny bohater....
Jak już wspomniałem o Denningu to polecę gorąco jego książkę "Strony Bólu" ze śiwata Planescape. Bardzo dobre spojrzenie na Panią Bólu i poznanie jej historii. No i świetny główny bohater....

Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
- I am Vincent
- Kupo!
- Posty: 89
- Rejestracja: pn 30 maja, 2005 18:27
- Lokalizacja: Środa Wlkp
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Właśnie dzisiaj skończyłem "Ostatnią republikę" Wiktora Suworowa. I po raz kolejny muszę stwierdzić - facet bezbłędnie pisze. Po "Lodołamaczu" i "Dniu M" kolejna warta przeczytania książka, w tych samych klimatach.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
W wakacje dorwałam "Sto lat samotności" Marqueza.... bardzo fajnie się czytało, idealna ksiązka na lato, zeby trochę odpocząć
a teraz czas na "Potop"
< ^$#^%^ by to ....
nie cierpię w historii okresu potopu i to "zgrabne" dzieło mnie przeraża>

a teraz czas na "Potop"
< ^$#^%^ by to ....

&. - > kropek na rollercasterze
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
A. - > kropek na wieży Eiffla
+. - > kropek z procesją
|.| - > kropek w toi-toi'u ( by Cierń)
Oo. - > kropek uciekający przed lawiną ( by Cierń)
oo..odpakowuje gifty
i patrze ze dostalam ksiazke G.Mastertona 'Wizerunek zla' ^^
wiec jesli jakas dusza tutaj zapoznala sie z ta ksiazka,neich napisze co o niej sadzi:)
slyszalam wiele dobrego o tym Panu,ale jeszcze nie mialam okazji nic z jego ksiazek poczytac

aha pisalam tutaj o ksiazce 'Japosnki wachlarz' ...sa tam zdjecia cosplayowcow :D i sa tez przebrani za Mane :D :D w ogole jest caly rozdzial poswiecony lolitom

wiec jesli jakas dusza tutaj zapoznala sie z ta ksiazka,neich napisze co o niej sadzi:)
slyszalam wiele dobrego o tym Panu,ale jeszcze nie mialam okazji nic z jego ksiazek poczytac
zalezy jakaBoni pisze:Straszna filozofia, nie wiem Garnet czy lubisz filozofie...

aha pisalam tutaj o ksiazce 'Japosnki wachlarz' ...sa tam zdjecia cosplayowcow :D i sa tez przebrani za Mane :D :D w ogole jest caly rozdzial poswiecony lolitom

eee...tam :] dobra ja juz nic nie mowie ;]Sephiria pisze:Daj dziełu Sienkiewicza szansę ;]
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
BA! Ja czytałem! BA! Nawet, nawet 30 stron! Odstawiłem. Być może trafiła mi się zła książka (Czarny Anioł), ale zbulwersowała mnie protekcjonalnością i płytkim opisem. Wiem, że ludziom, którzy nie czytali Kinga, taka forma będzie odpowiadać, bo Graham daje to, co chce typowy prosty czytelnik: dużo krwi. Ja osobiście za czymś takim nie przepadam. U Grahama krew wytryskuje bo musi. U Kinga krew wytryskuje, bo nie ma wyboru. To są dwie rzeczy, które sprawiają, że wolę Kinga. Człeka, który pokazuje kryzys od wewnątrz, nie tak jak Mastertom, gdzie kryzys przeważnie wlatuje przez okno, robi bum i wszedzie krew tryska. -_-'Garnet pisze:slyszalam wiele dobrego o tym Panu,ale jeszcze nie mialam okazji nic z jego ksiazek poczytac
[ Dodano: Nie 23 Paź, 2005 ]
Po prostu u Grahama nie ma klimatu. Niechaj będzie chociaż ten z Gry Geralda


Ps. Ostatnio moja koleżanka oddała mi Grę Geralda... Cóż, okresliła dwoma słowami. Wyj**ny pornos.




glamorous vamp
Heh, ostatnio "Króla Edypa" Sofoklesa przeczytałem i muszę powiedzieć, że jest świetny :] Jeszcze żadnego dramatu mi się tak fajnie nie czytało
Heh, teraz pora się brać za "Elektrę"

Heh, teraz pora się brać za "Elektrę"

Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Własnie tez to przeczytałamIzrail pisze:Heh, ostatnio "Króla Edypa" Sofoklesa przeczytałem i muszę powiedzieć, że jest świetny :] Jeszcze żadnego dramatu mi się tak fajnie nie czytało

Lol. "Boska komedia" Dantego... masochizm z najwyższego szczebla liczacy sobie ponad 600 stronic

A tak z przyjemniejszych i lżejszych książek to właśnie siegam po "Chmarę wróbli" Takashi Matsuoka. Czytal ktoś?
Z Dramatów to mi najbardziej się podobały dziady mickiewicza, tak się wciągnełem że nawet kilka razy łezkę uroniłem :D Zwłaszcza podczas Wielkiej Improwizacji i podczas Małej Improwizacji. Ech, piękne to jest. @_@
A największy szmelc to Zemsta i Makbet- nic w nich nie kumałem od początku do końca...
Wesele też podpasiło, ale zajmuje tylko drugą lokatę, gdyż w przeciwieństwie do Dziadów, sens utworu a raczej jego chronologiczne ułożenie zrozumiałem dopiero po przeczytaniu odpowiednich opracowań. (nie myliś ze ściągą).
[ Dodano: Pon 24 Paź, 2005 ]
Komedia Dantego- planowałem przeczytanie Piekła, ale teraz większy masochizm znalazłem. Dekameron.
W różowej okładce XDXD Ech ;]
A największy szmelc to Zemsta i Makbet- nic w nich nie kumałem od początku do końca...
Wesele też podpasiło, ale zajmuje tylko drugą lokatę, gdyż w przeciwieństwie do Dziadów, sens utworu a raczej jego chronologiczne ułożenie zrozumiałem dopiero po przeczytaniu odpowiednich opracowań. (nie myliś ze ściągą).
[ Dodano: Pon 24 Paź, 2005 ]
Komedia Dantego- planowałem przeczytanie Piekła, ale teraz większy masochizm znalazłem. Dekameron.



glamorous vamp
hm..Boni chyba nie jestes zbtnio obiektywny,jesli przeczytales tylko 30 stron,a na dodatek 'wielbisz' konkurenta Mastertona...nie,nie mam nic przeciwko Twojej opinii :] ja swoja wydam po przeczytaniu,naazie opis jest ciekawy,o jakiej rodzince co sie starzeje tylko na obrazie
aha,to ze ktos ma inny styl pisania horrorow,nie znaczy ze jest gorszy i jest przeznaczony dla niewygorowanych odbiorcow
na temat dziadow i wesela pozwole sobie zamilczec:]
z Dantego to tylko rozdzial o piekle przeczytalam
aha,to ze ktos ma inny styl pisania horrorow,nie znaczy ze jest gorszy i jest przeznaczony dla niewygorowanych odbiorcow
zemsta to sie zgodze,ale makbet NIE WYBACZEM :]Boni pisze:A największy szmelc to Zemsta i Makbet- nic w nich nie kumałem od początku do końca...
na temat dziadow i wesela pozwole sobie zamilczec:]
z Dantego to tylko rozdzial o piekle przeczytalam

Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Cóż. Może byłem niedojrzały kiedy to czytałem. Pąki mego życie nie zakwity alabastrowym kwieciemGarnet pisze:zemsta to sie zgodze,ale makbet NIE WYBACZEM :]

Dobra, przeczytałem 70 stron, a resztę książki wyrywkowo. Podchodziłem do tej książki tak, jakby była powieścią Kinga. Ale gosh, poprostu dla mnie opisy są zbyt płytkie, a fabuła obrzydliwie przewidywalna. No, a może Czarny Anioł to jakiś jego czarny utwór i nieudanyGarnet pisze:hm..Boni chyba nie jestes zbtnio obiektywny,jesli przeczytales tylko 30 stron,a na dodatek 'wielbisz' konkurenta Mastertona...nie,nie mam nic przeciwko Twojej opinii :]



Aha, nie podobają mi się stricte krwawe strony u Mastertona. Niby są takie jak u Kinga, ale King to lepiej opisuje, znajduje lepsze epitety a w takim infantylnym czynie, jak atak siekierą czy młotkiem, znajduje coś więcej niż tylko siekanie pod publikę. Oczywiśnie dla krytyków ten aspekt jest łatwym punktem zaczepienia do własnych krytycznych opinii na temat Kinga... Ee, lol, wolę się nie zagłębiać już w to

Anyway zraziła mnie pewna rzecz dogłębnie. Mianowicie scena, jak:
Kod: Zaznacz cały
Ten Zły dla Tego Niewinnego obcinał po kawałku intymne przyrodzenia. Dla mnie to było skrajnym sadyzmem, bezsensownym...
No dobrze już dobrze, nie będę generalizował, wybaczGarnet pisze: aha,to ze ktos ma inny styl pisania horrorow,nie znaczy ze jest gorszy i jest przeznaczony dla niewygorowanych odbiorcow

Hm, teraz u mnie zalega Marzenie i Koszmar Kinga. Przeczytałem krótką nowelkę jego autorstwa, cóż, świetnie, na niecałych 15 stronach jest opisana psychoza nauczycielki, final, i to co potem następuje. Heh, ja nie mogę O_o'
glamorous vamp
pierwsze - potrzebuje ksiazek o : anime & mandze : cybernetyce : robotach
Chodzi mi o naukowe podejscie do tematu (tzn robotyka moze byc popularno naukowa). Chodzi mi o tytuly, zrodla, ewentualnie gdzie tanio kupic.. jezyk pol/eng
w ostatecznosci niemiecki. Cos kojarzycie moze? Musze zaczac gromadzic zrodla do pracy magisterskiej:)
drugie (edit) - Boni, co ma znaczyc Twoja sygnaturka? ^^ (wrr wrr?)
Chodzi mi o naukowe podejscie do tematu (tzn robotyka moze byc popularno naukowa). Chodzi mi o tytuly, zrodla, ewentualnie gdzie tanio kupic.. jezyk pol/eng
w ostatecznosci niemiecki. Cos kojarzycie moze? Musze zaczac gromadzic zrodla do pracy magisterskiej:)
drugie (edit) - Boni, co ma znaczyc Twoja sygnaturka? ^^ (wrr wrr?)
~~~<< piesek preriowy >>~~~
http://www.japonia.org.pl/ - tam się spytaj... tzn, poczytaj... a w razie czego na forum 
