Nie mam nic przeciwko wuefom, porzadny wycisk mi jeszcze nie zaszkodzil. Za to nieznioslbym dodatkowej godziny biologii. Moze ze wzgledu na nauczycielke. Wlasciwie to dzieki niektorym nauczycielom najfajniejszy przedmiot moze stac sie najgorszym. Ach te zmianyEiko pisze:Np. dać dwie godziny biologii zamiast czterech wuefów...
Co obecnie szkoli się w polskich szkołach...
Moderator: Moderatorzy
-
Matomania
Ja się dostałem do LO na profil matematyczny. 3xWF (spoko - z dyrem
i 2xbiola (na szczęście - wredna baba
) Matmę mam 5 razy w tygodniu (+godz.wych. -często na matmę zamieniana, bo mam matmę z wychowawczynią). Jak dobrze, że w przyszłym tygodniu na biwak
Do ośrodka (chyba żeglarskiego-czy-coś-w-tym-stylu)niedaleko Rynu jedziemy. Był tam ktoś z was?? Spoko miejsce na biwaki.
Głupie w tej szkole tylko godziny.... na popołudnie..... po nocach lekcje trzeba odrabiać
Głupie w tej szkole tylko godziny.... na popołudnie..... po nocach lekcje trzeba odrabiać
- I am Vincent
- Kupo!

- Posty: 89
- Rejestracja: pn 30 maja, 2005 18:27
- Lokalizacja: Środa Wlkp
Myślę, że Eiko ma rację. U mnie w szkole jest kobita, na którą wszyscy narzekają, że tylko się obcyndala - ja nie. Uczę się języka sama i to mi sprawia radochę. Nie mam ochoty odrabiać piętnastu różnych ćwiczeń na "a/an", wolę przeczytać fajną książkę. Poza tym uczysz się dla siebie, nie dla facetki.

A ja chemię... co tam, że wszyscy na mnie dziwnie patrzą :D Uwarzę eliksir snu i zawładnę światem !!!Eiko pisze:A ja wolę biologię stro razy bardziej od wuefu...
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Ja kocham biologię i chemię tak samo jak matmę i historię. Z chemi mam u Orci 6 (jedyna w historii szkoły o czym pisałem, nie ma to jak przechwałki
) no i marna 5 z biologii, choć groziła mi również 6, a nici nie wyszło bo się nie przykładałem na końcu, i tak świadectwo nikomu nie jest potrzebne, whatever.
Tylko fizyka i geografia to porypane przedmioty. Omijać je z daleka. Teraz z fizyki mam prądy indukcyjne. Ja p.... tyle wzorów że głowa mała. Na szęście można na sprawdzianie używać tablic ze wzorami, które będą na maturze dostępne.
Mam takie zadanko z fizy do zrobienia. Ktoś może wie, co oznacza wzór L=Q/v? L-poj. kondensatora, a q i v to nawet nie wiem. :D
[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 ]
A, z fizy mam też 5.
Ale tutaj to głównie za aktywność. Z resztą większość osób które znam ma pozytywne atmietki właśnie za udział w lekcji
[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 ]
A właśnie, pochwalcie się ocenami co lubicie etc. bo jakoś niemrawo.
Tylko fizyka i geografia to porypane przedmioty. Omijać je z daleka. Teraz z fizyki mam prądy indukcyjne. Ja p.... tyle wzorów że głowa mała. Na szęście można na sprawdzianie używać tablic ze wzorami, które będą na maturze dostępne.
Mam takie zadanko z fizy do zrobienia. Ktoś może wie, co oznacza wzór L=Q/v? L-poj. kondensatora, a q i v to nawet nie wiem. :D
[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 ]
A, z fizy mam też 5.
[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 ]
A właśnie, pochwalcie się ocenami co lubicie etc. bo jakoś niemrawo.
glamorous vamp
U mnie na angielskim nauczycielka zawsze uważała, że niczego nie rozumiemy(w przypadku niektórych to prawda), powtarzalismy podręcznik od czwartej klasy dwa lataIsia pisze:Uczę się języka sama i to mi sprawia radochę.
A chodzenie na korepetycje w podstawowce i początku gimnazjum *khem, khem*(znam takie osoby) to kompletna głupota
Widzicie, jak final uczy angielskiego
[ Dodano: Wto 20 Wrz, 2005 ]
A, chyba jednak będą jakieś lekcje z ruska. Za dużo z tego nei pamiętam. Poimprowizuję trochę
popierwsze jako L oznacza się indukcyjność a pojemność jako CBoni pisze:Mam takie zadanko z fizy do zrobienia. Ktoś może wie, co oznacza wzór L=Q/v? L-poj. kondensatora, a q i v to nawet nie wiem.
Ogólnie rzecz ujmując to jeśli dobrze pamietam to pojemnośc kondensatora powinno sie oznaczać jako C. A wzór na pojemnośc kondensatora płaskiego to C=(epsilon)*S/d ,gdzie S-pole powierzchni jednej okładki kondensatora, d-odległośc okładek kondensatora od siebie natomiast epsilon jest to przenikalnośc elektryczna materiału miedzy okładkami i wynosi ona epsilon(0)*epsinol(r), gdzie epsilon(0) jest to rpzenikalnośc próżni równa 1, a epsilon(r) jest to wzgledna przenikalnośc dielektryka umieszczonego między okłądkami i jest zawsze >=1 ... mam nadzieje że zbytnio tego nie zagmatwałem
a w tym Twoim wzorze Q jest to ałdunek a U (NIE V) to napięcie miedzy okładkami kondenatora, poneiważ pojemność można tez liczyć ze wzoru C=Q/U
Ja chodziłem kiedy byłem w 1 klasie podstawówki przez rok czasu ( w 1 klasie podstawówki.... języka angielskiego nie ma). Może i głupota, ale po angielsku juz się dogadywalem w 3 klasie własnie przez te lekcje, kiedy większosc ludzi ma problem z rozmawianiem po polsku. Potem w szkole już nic się nie działo - anglika najlepiej poznałem z tv (jak jeszcze miałem angielski cartoon network) i z gier. Dopiero w licku się zagiołem kilka razy. A wszystko przez tą głupotę moją, ze w podstawówce chodziłem na "korepetycje" z anglika.podstawowce i początku gimnazjum *khem, khem*(znam takie osoby) to kompletna głupota
Dlaczego narzekacie z tym wf'em? Jedyny przedmiot na którym mozna wytchnąć jak się ma 8 lekcji w ciągu dnia - najlepiej jak go w srodek wpakują.
Co do reszty przedmiotów - kolosalną role odgrywa nauczyciel, nawet jak się bedziesz uczył moze ci przedmiot obrzydzić.
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"
V.
V.
Też chodziłam na dodatkowe zajęcia z angielskiego, kiedy jeszcze nie mieliśmy go w ogóle - niewiele z niego wyniosłam, może to i wina nauczyciela. Mi chodzi o to, że często dość zdolni uczniowie chodzą na korepetycje - w przypadku, o którrym słyszałam, po prostu korepetytor powie kilka słów i rozdaje kartki, które trzeba wypełniaćDante pisze:Ja chodziłem kiedy byłem w 1 klasie podstawówki przez rok czasu ( w 1 klasie podstawówki.... języka angielskiego nie ma). Może i głupota, ale po angielsku juz się dogadywalem w 3 klasie własnie przez te lekcje, kiedy większosc ludzi ma problem z rozmawianiem po polsku. Potem w szkole już nic się nie działo - anglika najlepiej poznałem z tv (jak jeszcze miałem angielski cartoon network) i z gier. Dopiero w licku się zagiołem kilka razy. A wszystko przez tą głupotę moją, ze w podstawówce chodziłem na "korepetycje" z anglika.
Oczywiście to moje zdanie.
Tak jak napisałeś:Dante pisze:Dlaczego narzekacie z tym wf'em? Jedyny przedmiot na którym mozna wytchnąć jak się ma 8 lekcji w ciągu dnia
Można trafić na "cieżkiego" faceta, mającego własne zasady - w moim przypadku trafilam na nowicjusza, który jeszcze nie zna naszych mżliwości. Treningi są dosć wyczerpujące, jak na nasz poziom - po w-fie jesteśmy wycieńczone - dlatego nie przepadam za tym przedmiotem. Mam nadzieję, że po kilku miesiacach sie to zmieniDante pisze:kolosalną role odgrywa nauczyciel
Ale przynajmniej na razie dobre oceny stawia
A co do nauczycieli:
Technika(wiem, powtarzam się, ale pozwólcie mi dokończyć) - jeżeli posiadasz złego nauczyciela, można ten przedmiot znienawidzić (tak jak w moim przypadku) Przerabiamy rysunki techniczne (ktoś to rozumie?
-
Erelen_Galakar
Może dlatego, że ja trafiłem na wf-istę sadystęDlaczego narzekacie z tym wf'em? Jedyny przedmiot na którym mozna wytchnąć jak się ma 8 lekcji w ciągu dnia - najlepiej jak go w srodek wpakują.
Sporo tych rzeczy ktore robi się nawet na studiach nie nalezy do praktycznych. Dajmy na to mechanik okrętowy - na studiach o takim kierunku masz 5 lat matmy i zapierniczasz normalnie z materiałem studiów scisłych. Jak trafię do takiej maszyny zdaje się calki mi się nie przydadzą. Podobnie jak kreska - na zajęciach kobieta oblała 18 osób z roku, przecież chodzi o znajomość budowy silnika a nie o wykonanie rysunku z dokładnością do 0,5 mm. Tym bardziej że ludzie ktorzy obecnie wykonuja taki zawód nie posiadają w wielu przypadkach większego wykształcenia niż zawodowe 
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"
V.
V.
-
Erelen_Galakar
Tak! CN to była skarbnica wiedzy! Oglądało się go 24 na dobe i języka się nauczyłemDante pisze:anglika najlepiej poznałem z tv (jak jeszcze miałem angielski cartoon network) i z gier
Oj nie! Najlepiej jak jest na końcu. Nie lubie wracać spocony na lekcjeDante pisze:Dlaczego narzekacie z tym wf'em? Jedyny przedmiot na którym mozna wytchnąć jak się ma 8 lekcji w ciągu dnia - najlepiej jak go w srodek wpakują.


