Dobre książki
Moderator: Moderatorzy
- 
				Wakizashi
 
Co do Verne'a. Obecnie czytam, a właściwie czyałem 10 000 mil podmorskiej żeglugi. Doczytałem do podwodnego polowania. Taka nuda że odstawiłem i zaczęłem czytać życie Kazimierza Wielkiego PWN'u czy czego tam. 10 000 mil to książka która często ma przebrzmiałe fakty naukowe, które niepotrzebnie mogą mnie wprowadzić w błąd w nieodpowiednim momencie. A te wyliczanie różnych muszli, ryb.... Mogli by załączyć do każdej nazwy obrazek skoro już piszą. Nikomu nic ta nazwa nie da. A jak ktoś jest już na tyle ciekawski żeby sobie szukać w naukowych książkach "jakież to cudo miał na myśli Verne" no to ja odpadam, bo mnie muszelki nie obchodzą.  
 
[ Dodano: Pią 16 Wrz, 2005 ]
A mnie matura z polaka nie potrzebna do niczego, hura -_-'
			
			
									
									[ Dodano: Pią 16 Wrz, 2005 ]
A mnie matura z polaka nie potrzebna do niczego, hura -_-'
glamorous vamp
						- Go Go Yubari
 - Ifrit

 - Posty: 4619
 - Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
 - Lokalizacja: Gotham
 
Tak. Nam też kazano film ogladać 
 Widać nasz polonista tez miał głęboko w zadku "Nad Niemnem" 
. Rinciaq się chwaliła, ze u nich dali za lekturę "Hobbita" Tolkiena. OMG. Ja bym chciała takie lektury.
Ah. "W pustyni i w puszczy". Przeczytałam, bo mi kazano i stwierdzam, ze wolałabym to czytać znowu niż oglądać obie beznadziejne wersje filmowe owej książki.
No i "Szewcy" byli ciekawi. I "Sklepy cynamonowe"
			
			
									
									
						Ah. "W pustyni i w puszczy". Przeczytałam, bo mi kazano i stwierdzam, ze wolałabym to czytać znowu niż oglądać obie beznadziejne wersje filmowe owej książki.
No i "Szewcy" byli ciekawi. I "Sklepy cynamonowe"
Miałam to w podręczniku z polaka w podstawówce :D (fragment) Nie było takie złe... Albo dali najciekawszy momentBoni pisze: Obecnie czytam, a właściwie czyałem 10 000 mil podmorskiej żeglugi.
A ja w ogóle po przeczytaniu nie mam ochoty do tego wracaćGo Go Yubari pisze:Ah. "W pustyni i w puszczy". Przeczytałam, bo mi kazano i stwierdzam, ze wolałabym to czytać znowu niż oglądać obie beznadziejne wersje filmowe owej książki.
Też to chyba będę mieć, ale nie w pierwszej klasie... A fajne to w ogóle??Go Go Yubari pisze: Rinciaq się chwaliła, ze u nich dali za lekturę "Hobbita" Tolkiena.
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
						No nie żartuj :D Z pewnością oglądałaś Władcę Pierścieni i choćby na tej podstawie wiesz, czego takiego można się spodziewać po Hobbicie. To jest jednak duże uogólnienie, bo, jak wiadomo, książkowe pierwowzory zawsze przewyższają nawet najlepszą ekranizacjęEiko pisze:Też to chyba będę mieć, ale nie w pierwszej klasie... A fajne to w ogóle??
Hobbit jest trochę lżejszy od "Władcy", język, zastosowany w książce jest bardziej przyswajalny dla młodszych czytelników, co jest pewnie przyczyną wpakowania tej pozycji do spisu lektur >_< Co za błąd - nie ma nic gorszego, niż nazwanie dobrej książki lekturą i zmuszanie do jej czytania.
Świetna książka i obowiązkowy wstęp do trylogii. Polecam nie tylko Tobie Eiko :]
Też bym chciała. Ech..marzenia się nei spełniają - muszę czytać Krzyżakopodobne tworyGo Go Yubari pisze:Rinciaq się chwaliła, ze u nich dali za lekturę "Hobbita" Tolkiena. OMG. Ja bym chciała takie lektury.
Szczerze - po przeczytaniu tego zdania mnie zatkałoTeż to chyba będę mieć, ale nie w pierwszej klasie... A fajne to w ogóle??
Byłam w podobnej sytuacji - przeczytałam to w kilka dni, nawet trochę po terminie, kompletnie zapomniałam o tym. "Stasiu" "Nel" "Stasiu" "Nel"Eiko pisze:Nie dość, że nudne było to jeszcze musiałam przeczytać w jeden weekend większość książki, bo wcześniej mi się nie chciało...
Teraz będziemy przerabiać "Tajemniczy ogród" - dziwię się, że dopiero teraz, myślałam, że to lektura, którą omawia się w podstawówce
Ivy pisze:No nie żartuj Z pewnością oglądałaś Władcę Pierścieni i choćby na tej podstawie wiesz, czego takiego można się spodziewać po Hobbicie.
I tu się mylisz, bo Władcy Pierścieni nie oglądałam i nawet nie mam ochoty
Ja ją "przerabiałam" w podstawówceFaris pisze:Teraz będziemy przerabiać "Tajemniczy ogród" - dziwię się, że dopiero teraz, myślałam, że to lektura, którą omawia się w podstawówce
Jak widać nie wszyscy muszę interesować się Tolkienem, a tymbardziej go lubić....Faris pisze:Szczerze - po przeczytaniu tego zdania mnie zatkało
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
						Tu nei chodzi o lubienie, warto wiedzieć choć trochę o takiej klasyceEiko pisze:Faris napisał/a:
Szczerze - po przeczytaniu tego zdania mnie zatkało
Jak widać nie wszyscy muszę interesować się Tolkienem, a tymbardziej go lubić....
A zresztą,nawet jeśli jesteś uprzedzona do takich lektur, mogłabyś przeczytać kawałek. Ale ja sie już nie wtrącam
Ja Władcy nie przeczytałem - odrzuciło mnie po pierwszym tomie. Język mnie doprowadzał do szału.
Ostatnio przeczytałem "Norweski dziennik" Pilipiuka. Nuda, nuda, nuda tyle tam akcji co w " Starym człowieku i morzu" -_-" I jeszcze ten język... rozdział litego tekstu, gdzie zdania składały się z 2-3 wyrazów mnie rozwalił...
			
			
									
									Ostatnio przeczytałem "Norweski dziennik" Pilipiuka. Nuda, nuda, nuda tyle tam akcji co w " Starym człowieku i morzu" -_-" I jeszcze ten język... rozdział litego tekstu, gdzie zdania składały się z 2-3 wyrazów mnie rozwalił...
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
						Run and run and cling to life...
Wow to dopiero super czytanieIzrail pisze: rozdział litego tekstu, gdzie zdania składały się z 2-3 wyrazów mnie rozwalił...
Czy ja wiem... Może kiedyś się przełamiem i przeczytam... Ale pewności nie maFaris pisze: warto wiedzieć choć trochę o takiej klasyce
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
						1) 'Hobbit' odrzuca mnie całkowicie, dwa razy dobrnęłam do połowy, dwa razy porzuciłam dalszą lekturę. Strasznie infantylna książka.
2) 'Władca Pierścieni', którego czytałam w wieku lat dwunastu (a wtedy czytałam dosłownie wszystko bez narzekania), też jakoś szczególnie mnie nie zachwycił. Narażam się fanom, wiem. Whatever. Klasyka, pierwowzór i takie tam, ale od czasów Tolkiena napisano już ciekawsze książki fantasy.
3) 'W pustyni i w puszczy' to piękna książka [^____^], ale film faktycznie nie do strawienia. Ten starszy, rzecz jasna, o nowszym się nie wypowiadam, bo go nie widziałam.
4) Szekspir i dramaty antyczne - moje ulubione lektury obok tych z okresu pozytywizmu.
A propos przerabiania 'Hobbita' w szkole... cóż, z tego co pamiętam, gdzieś w połowie podstawówki przerabialiśmy Lema (bo to takie bajeczki dla dzieci są, prawda?
) Wtedy w ogóle nie rozumiałam, o czym ten pan pisze... i coś mi się widzi, że wyrządzono nam krzywdę, wciskając podobne lektury w wieku lat jede(?)nastu. Nie wiem, czy ktokolwiek z mojej klasy był potem skłonny z własnej woli sięgnąć po Lema. >_<
			
			
									
									
						2) 'Władca Pierścieni', którego czytałam w wieku lat dwunastu (a wtedy czytałam dosłownie wszystko bez narzekania), też jakoś szczególnie mnie nie zachwycił. Narażam się fanom, wiem. Whatever. Klasyka, pierwowzór i takie tam, ale od czasów Tolkiena napisano już ciekawsze książki fantasy.
3) 'W pustyni i w puszczy' to piękna książka [^____^], ale film faktycznie nie do strawienia. Ten starszy, rzecz jasna, o nowszym się nie wypowiadam, bo go nie widziałam.
4) Szekspir i dramaty antyczne - moje ulubione lektury obok tych z okresu pozytywizmu.
A propos przerabiania 'Hobbita' w szkole... cóż, z tego co pamiętam, gdzieś w połowie podstawówki przerabialiśmy Lema (bo to takie bajeczki dla dzieci są, prawda?
Eiko - widziałam kawałeczek. Jackson ma u mnie przerąbane za zarżnięcie jednej z moich ulubionych książek(niech ja go dostanę w swoje rączki.... MOPY ZAGŁADY!!! :D ) Nienawidzę ekranizacji(chyba, że nie czytałam książki : Diuna, Kontakt, Odyseja Kosmiczna, Screamers, Łowca Androidów - tak, reszta zdecydowanie nie)Eiko pisze:I tu się mylisz, bo Władcy Pierścieni nie oglądałam i nawet nie mam ochoty n
&54561 ustawy o czytaniu : "Wszyscy,którzy nie interesują się Tolkienem - pod mur"Eiko pisze: Jak widać nie wszyscy muszę interesować się Tolkienem, a tymbardziej go lubić....
A serio - podziwiam za własne zdanie. Ale ja Władcę przeczytałam na długo przed filmem. Od dawna go nie ruszałam, i nie ruszę, aż złe wrażenie z filmu się zatrze.
Zasada decorum. Mnie się podobał. A wogóle:Izrail pisze:Ja Władcy nie przeczytałem - odrzuciło mnie po pierwszym tomie. Język mnie doprowadzał do szału.
To jaki Ty język chcesz? Poetycki Cię wkurza, zwięzły razi. "ND" fajna książka, akcja czasem zwalnia,ale to nic nie szkodzi. Inteligentny humor. Trochę dziwny pomysł z tymi "końmi" (wiesz, o co chodzi), po namyśle wydaje mi się bardzo ciekawy. Czekam na kontynuację. "Stary człowiek" też nie był zły. Czytałam gorszego Hemingwaya w zeszłe wakacjeIzrail pisze:rozdział litego tekstu, gdzie zdania składały się z 2-3 wyrazów mnie rozwalił...
Czytam w Twoich myślach zgryźliwą uwagę, więc odpowiem od razu : Platon, Ursula le Guin, dramaty ogólnie, romanse, "Gwiazdy jak pył", Lucyna Legut, seria "To, co najlepsze..." (yuck!), kontynuacje po latach, Kafka, Leksykon szkolny, podręcznik do PO
Więcej grzechów nie pamiętam :D
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
						Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE




