Kosmetyki, makijaże, ubiór etc :]

BeeBBo · Post autor: **BeeBBo** » pn 22 sie, 2005 00:48

Ivy pisze:BeeBBo napisał/a:
dobrze wiesz że nie.... Sad

Ale może jakies zabłąkane zdjęcie w albumie - skaner - imageshack i do mnie

niestety....

Ivy pisze:długie włosy u faceta - jak najbardziej

facet z długimi włosami?!

zależy jaką długość masz na myśli...

...bo jak facet ma kitkę to tak trochę dziwnie...

...chociaż tolerancyjny jestem podobno

Ivy · Post autor: **Ivy** » pn 22 sie, 2005 02:14

BeeBBo pisze:facet z długimi włosami?! Laughing zależy jaką długość masz na myśli... Wink ...bo jak facet ma kitkę to tak trochę dziwnie... Confused ...chociaż tolerancyjny jestem podobno n

Jeśli tylko mężczyźnie do twarzy w długich włosach, to czemu nie .. gorzej, jak go ktoś myli z kobietą: szłam kiedyś ulicą z kumplem, który miał długie, kręcone włosy - ktoś za nami zawołał "hej, panienki" -_- Jaką miał głupią minę, nie wspominając o tym, że się zaczerwienił jak burak

Garnet · Post autor: **Garnet** » śr 24 sie, 2005 23:58

mam pytanko...Ivy oraz inne panny za pan brat z farbowaniem

co sadzicie o szamponach koloryzujacych? jesli probowalyscie takowe...

bo niektorzy zachwalaja ze wlosow nie niszczy etc a inni znowu ze pozniej kolor zostaje i nie schodzi po 24 myciach :]
i sama narazie nie wiem ^^

Go Go Yubari · Post autor: **Go Go Yubari** » czw 25 sie, 2005 00:06

Ja robie tylko balejaże, a potem stosuję odpowiednie szampony.

Ivy · Post autor: **Ivy** » czw 25 sie, 2005 00:09

Garnet pisze:co sadzicie o szamponach koloryzujacych? jesli probowalyscie takowe...

Farbowałam się i mogę polecić te w opakowaniach, nie w saszetkach za 3 zł, szukać wśród lepszych firm i tylko tych trwałych do 24 myć..jeśli dobrze się trafi, to jedno farbowanie w zupełności wystarczy do momentu pojawienia się odrostów

Z doświadczenia jednak wiem, że i szampony potrafią śmierdzieć utrwalaczem i amoniakiem, więc co o ich mniejszej szkodliwości nie byłabym taka przekonana..

Boni · Post autor: **Boni** » czw 25 sie, 2005 22:23

Garnet pisze:co sadzicie o szamponach koloryzujacych?

Podobno dobrze siwiznę pokrywają i jakby prawdziwe wyglądają. Tyle mi mówi proza Kinga na ten temat.

[ Dodano: Czw 25 Sie, 2005 ]
A, a tak w ogóle to trzeba szybko tak jak na opakowaniu pisze zmywać farbę bo włosy wypadają. Wiem bo... whatever

Garnet · Post autor: **Garnet** » sob 27 sie, 2005 00:45

khem Boni..to ze siwizne pokrywaja narazie mnie nie obchodzi

Boni pisze:w ogóle to trzeba szybko tak jak na opakowaniu pisze zmywać farbę bo włosy wypadają. Wiem bo... whatever

zbytnio nie rozumiem tego zdania ;]

Boni · Post autor: **Boni** » sob 27 sie, 2005 07:11

Garnet pisze:zbytnio nie rozumiem tego zdania ;]

E to chodziło mi o farbę tą taką gęstą.... E, dobra ja już nic nie mówię

Garnet pisze:khem Boni..to ze siwizne pokrywaja narazie mnie nie obchodzi

A wiesz, nie pomyślałem o tym. rotfl

Garnet · Post autor: **Garnet** » sob 27 sie, 2005 22:52

hem ;]

anyway,jak jakis pan da mi grosze na to cudo *_* ma moje zdjecie...nie,nie topless

< joke>

cudenko *_____*

pho3n1x · Post autor: **pho3n1x** » sob 27 sie, 2005 22:55

Garnet pisze:cudo

300 zł

geez
Za gorset

nie wytrzymam

. Ale musi się strasznie to coś wiązać.
Hmmm na upartego można samemu coś takiego zrobić

Garnet · Post autor: **Garnet** » sob 27 sie, 2005 23:00

ale ten jest wlasnie z metalowych fiszbin ^^ metalowe fiszbiny nie dostaniesz w kiosku obok:P

wlasnie wiazanie...tego jzu bym chyba sama nie zawiazala ze wzgledu na te metalowe fiszbiny-tak niestety sama sobie musze radzic...ale tutaj sa na szcescie 'zapinki' z przodu wiec wiazanie pozostaje zawsze takie same,tylko z przodu zapina sie:)

..ech piekny..ze tez pieniadze nie leza na ulicy...

Boni · Post autor: **Boni** » ndz 28 sie, 2005 09:39

Możemy się złożyć. Ja mam sto zeta.

[ Dodano: Nie 28 Sie, 2005 ]
No tak. Rotfl.

Dante · Post autor: **Dante** » ndz 28 sie, 2005 21:12

Hmmm na upartego można samemu coś takiego zrobić

Nom jakby tak zszyć 3 pary glanów to masz gorset stary jak z tv. Tyle że wyjdzie troche drożej więc jaki jest sens ^^

A co do farbowania - współczuje kobietom. Ja miałem to świństwo na głowie kilka razy i nigdy nie wyszło jak trzeba. Tyle że jak u mnie jest nie tak to farbuje do skutku - jak mi włosy wylecą to nic się nie stanie, ale łysa kobieta to raczej rzadko spotykany widok + te 3 lata zapuszczania kłaków

Garnet · Post autor: **Garnet** » pn 29 sie, 2005 00:17

Boni pisze:Ja mam sto zeta.

taaak? :] to zalaczysz do filmow jak bedziesz wysylal :]

Dante pisze:Ja miałem to świństwo na głowie kilka razy i nigdy nie wyszło jak trzeba.

od czego jest fryzjer :D

btw ale dzisiaj rarytas widzialm :D facet z blond,prostymi,rozpuszconymi wlosami za ramiona w garniaku,jakies 2 m wzrostu...wygladal conajmniej..komicznie ^^

Boni · Post autor: **Boni** » pn 29 sie, 2005 22:38

Garnet pisze:Boni napisał/a:
Ja mam sto zeta.

taaak? :] to zalaczysz do filmow jak bedziesz wysylal :]

Kiepski żart z mojej strony

I co mam począć