Tłumaczenia Final Fantasy

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

Preacher pisze:Osobiście staram się grać w gry w ich orginalnym języku (niestety znam tylko angielski
to chyba nie bardzo sie starasz ;) vide ten 'orginalny' jezyk to chyba japoński (a przynajmniej w wiekszosci grach^^)

ale to tylko takie małe sprostowanie:)
Preacher pisze:gry nie uczą w moim przypadku się całkowicie nie sprawdza :P
bo ucza wtedy kiedy chcemy:) <mine faceta z angielskiego,na pyt. skad umie ang (w sredniaku mialam tylko niemiecki) zapamietam na całe zycieXD>

ale tu i tak juz wszystko zostalo powiedziane;P
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
pawel322

Post autor: pawel322 »

Co do tłumaczeń.
To może być nawet lektor w anime.
Byle nie dubbing.

Oczywiście najlepsze są napisy polskie.,
Angielskie wchodzą w rachubę jeśli nie istnieją polskie.

Niedługo chyba zagram jeszcze raz w FF9 bo jest tam pełne tłumaczenie polskie.

Tylko postacie mi się nie podobają.
Awatar użytkownika
Preacher
Kupo!
Kupo!
Posty: 148
Rejestracja: czw 02 cze, 2005 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Preacher »

Garnet pisze:Preacher napisał/a:
Osobiście staram się grać w gry w ich orginalnym języku (niestety znam tylko angielski
to chyba nie bardzo sie starasz ;) vide ten 'orginalny' jezyk to chyba japoński (a przynajmniej w wiekszosci grach^^)

ale to tylko takie małe sprostowanie:)
w tym musze przyznać Ci racje :P ..ale mam nadzieje to zmienić tj wybrać się na japoński tylko musze się przejść na Uniwersytet Warszawski żeby się zorientować w jaki sposób moge się do nich zapisać bo wiem, ze taka możliwość istnieje :P ..w najgorszym wypadku wezme sobie po prostu zaliczanie języka obcego eksternistycznie(czy jakoś tak ten wyraz szedł :P) chociaż wolałbym tego uniknąć^^
pawel322 pisze:Co do tłumaczeń.
To może być nawet lektor w anime.
oj nie, lektora wystrzegam się jak ognia, tak naprawde we wszystkim. Podstawą dla mnie jest, żeby język, który słysze był językiem orginalnym^^
-Hey Lust, can I eat him? Can I eat him?
pawel322

Post autor: pawel322 »

W przypadku lektora jest oryginalny język tylko lekko ściszony.
Ja też tylko preferuje oryginalny głos , dlatego napisałem że nie znoszę dubbingu.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

pawel322 pisze:W przypadku lektora jest oryginalny język tylko lekko ściszony.
Dzizas, Tobie to wszystko 5 razy trzeba tłumaczyć. Jak maasz lektora, to prawie nie słyszysz oryginalnych głosów. A Preacher (i ja oraz zapewne wiekszość tutaj) woli słyszeć całkowicie i wyraźnie głosy oryginalne. Tak więc kiedy tylko się da, napisy.
pawel322 pisze:Niedługo chyba zagram jeszcze raz w FF9 bo jest tam pełne tłumaczenie polskie.

Tylko postacie mi się nie podobają.
A kogo to obchodzi? :roll:
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Nemesis pisze:A kogo to obchodzi? :roll:
Nem, wiem, do czego zmierzasz, ale nie prowokuj.

Przy okazji: to nie temat o anime i lektorach/dubbingu w filmach, więc kończcie wszyscy ten OT. :]
Ostatnio zmieniony ndz 20 sie, 2006 15:41 przez Lenneth, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

pawel322 pisze:W przypadku lektora jest oryginalny język tylko lekko ściszony.
Ale i tak go prawie wcale nie słychać, bo lektor zagaduje wszystko. A dubbing to by był masochizm i samobójstwo. Już w paru chwilach angielski Tidus drażni, a pomyśl co by było, gdyby zaczął napylać po polsku? Jeszcze daliby jakiegoś piszczka i by była masakra całkowita. I dlatego żałuję, że nie ma opcji orginalego, japońskiego dubbingu z angielskimi napisami.

Luci: Gveir, prosiłam o coś. :>
Ostatnio zmieniony ndz 20 sie, 2006 15:42 przez Gveir, łącznie zmieniany 1 raz.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Huzar

Post autor: Huzar »

Wizja wpełni spolszczonego FF jest straszna. Wyobraźcie sobie ludzie pudełko gry albo ekran w samej grze z napisem "OSTATECZNA FANTAZJA"...zupełnie jak tytuł jakiegoś filmu XXX.
A co się tyczy gry w wersji oryginalnej to też nie jest zbyt dobry pomysł. Nauka kilku alfabetów języka japońskiego jeszcze przejdzie ( wszak to nie chiński, zeby dla każdego znaczenia było osobne słowo), ale gorzej że trzeba się jeszcze nauczyć zasobu leksykalnego i gramatyki...
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Nikt nie byłby na tyle głupi, żeby przetłumaczyć tytuł w tym wypadku - nie dość że przegięcie, to w obliczu nazwy własnej i zarejestrowanej marki nikt by tego nie zrobił. Cóż, nauka alfabetu nie da nic bez tego zasoby leksykalno - gramatyczno - składniowego. To tak jakby nauczyć się fonetycznie angielskiego alfabetu i mieć pretensje, że nie umie się języka, znając cały alfabet, a tego jak złożyć najprostsze zdanie, już nie. Bez tego i zasobu leksykalnego nauka hiragany, katakany i kanji nic nie da, bo znał będziesz znaczki i ich wymowę, ale słów większości już nie... klops, więć nie narzekaj ;) :P O to na razie się nie ma co bać - FF u nas szybko nie zlokalizują, najpewniej dopiero przy około XX części XD
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Huzar

Post autor: Huzar »

Gveir pisze:Cóż, nauka alfabetu nie da nic bez tego zasoby leksykalno - gramatyczno - składniowego.
Racja, racja ale nie do końca. Japoński na tyle specyficznym językiem jest, że nauka samego alfabetu bez całego gramatyczno-skłądniowo-leksykalno itd. sztafażu ma sens, a to w wypadku tego alfabetu do nazw obcego pochodzenia (nie jestem takim fachurą, żeby powiedzieć jak nazywa się ten alfabet). Wiem bo mogłem przetłumaczyc wiele znając jedynie ten alfabet i nic więcej.
I wiem, że nikt nie przetłumaczy nazwy, ale chodziło mi o hipotetyczną sytuację, aby pokazać "amoralność" polskiej lokalizacji :D
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

Tak, ale tylko w tym przypadku, bo wtedy następuje zapisanie po prostu wyrazu obcojęzycznego w sposób fonetyczny, lub bardzo do niego zbliżony krzaczkami, bo z resztą to już tak się nie da niestety. "Amoralność" to mało powiedziane w tym przypadku - "zbrodnia przeciwko dorobkowi językowemu kultury i dobremu smaku" brzmi znacznie lepiej :D
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Huzar

Post autor: Huzar »

Z drugiej jednak strony FF nie jest do końca grą tworzoną w języku japońskim. Nie wiem jak tam ze sprzedażą w KKW, ale gra leci przede wszystkim na eksport (chyba). Co za tym idzie: twórcy nie mogą za bardzo egzotyzować w swojej wersji jap. bo byłaby nieprzetłumaczalna na języki bardziej banalne :D ( nie mówię tu o polskim). Więc zawsze gdzieś mają w pamięci, że tworzą grę "in english" i dlatego wątpliwe jest stwierdzenie, że pierwotnym językiem gry jest japoński. Dlatego nie można się domagać oryginału po japońsku, bo na równi jest on oryginałem po angielsku! Gra jest na tyle internacjonalna, że angielski bardziej tu pasuje jako język oryginału! Ktoś chce popolemizować??? :D
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

A popolemizuję :D Gra jest głównie na rynek japoński, bo na żadnym innym jednostkowym rynku nie osiąga tak wielkich wyników sprzedaży jak tam - w żadnym kraju nie sprzedano więcej egzemplarzy pojedynczej części FF ile w Japonii i nie w takim czasie, kiedy idzie ponad milion w dwa dni po premierze, albo prawie dwa. Dlatego leci głównie na tamten rynek. Na dodatek angielski jest takim językiem, na który naprawdę łatwo jest przełożyć praktycznie wszystko - a japoński wcale nie różni się trudnością od innych języków, to tylko dla nas, wychowanych w innym systemie literek i sposobu wymowy wydaje się trudny. A specyfika angielskiego pozwala na przechwycenie i przełożenie nań praktycznie wszystkiego się powie w dowolnym innym - jedna z jego kochanych cech, wraz z jakże prostym tworzeniem nowych słów i możliwością "czasownikowania każdego rzeczownika" . O ile ma się dobrego tłumacza, wszystko da się na angielski przełożyć w stopniu dorównującemu oryginałowi. A gra jest internacjonalna z jednego powodu - wyrasta z gruntu fantastyki wzorowanej na zachodniej, co widać już w częściach pierwszych FF, gdzie klasy i świat przypominały światy Dungeons & Dragons, do tego dochodzi unifikacja wzorców kulturowych i samych kultur na świecie i nie ma problemu z internacjonalizacją - co nie zmienia faktu, że jest zrobiona z rozmysłem w taki sposób, by osiągnęła jak największa przystępność dla ludzi i jak najlepiej się sprzedawała.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Huzar pisze:Ktoś chce popolemizować???
Ja! Ja!
Huzar pisze:Z drugiej jednak strony FF nie jest do końca grą tworzoną w języku japońskim.
Ba! Przecież to koreańce ją tworza :D
Huzar pisze:Nie wiem jak tam ze sprzedażą w KKW, ale gra leci przede wszystkim na eksport (chyba).
Skoro nie wiesz, to skąd wiesz?
Huzar pisze:Co za tym idzie: twórcy nie mogą za bardzo egzotyzować w swojej wersji jap. bo byłaby nieprzetłumaczalna na języki bardziej banalne ( nie mówię tu o polskim).
Nah.... zawsze można coś uprościć :P I tak nie wiemy czy wersje angielskie są w 100% zgodne z japońskimi....
Huzar pisze:Więc zawsze gdzieś mają w pamięci, że tworzą grę "in english" i dlatego wątpliwe jest stwierdzenie, że pierwotnym językiem gry jest japoński.
Wątpliwe? Czyli tworzą w języku angielskim, potem tłumaczą na japoński, potem udają ze tłumaczą na angielski i eksoprtują grę poza granice KKW pół roku po premierze w Japonii? o_O
Huzar pisze:Dlatego nie można się domagać oryginału po japońsku, bo na równi jest on oryginałem po angielsku!
imo głupoty pleciesz ;) Japońce tworzą większość rzeczy - gry, anime, chrupki - tylko i wyłącznie dla odbiorców z Japonii. Wiele gier przecież nie opuszcza nawet granic Japonii (swego czasu przecież nawet nie wydano angielskich wersji FF2, FF3 i FF5). Jasne, ze w obecnych czasach nie ma możliwości, by jakiś FF nie opuscił granic Japonii (chociaż chyba jakaś giera na komórki z serii FF7 nie ukazała się poza KKW). SE nawet olewa nas, graczy nie rozumiejących japońskich krzaczków, nie śpiesząc się z tłumaczeniem na angielski. Że co? Że robią to bardzo dokładnie i takie tam? Jakoś Konami czy Namco potrafi swoje RPGi lokalizować szybciej... i nie robi tego źle :P
Huzar

Post autor: Huzar »

Jaco pisze:Skoro nie wiesz, to skąd wiesz?
Napisałem "chyba", doczytaj zanim napiszesz coś.
Jaco pisze:Nah.... zawsze można coś uprościć :P I tak nie wiemy czy wersje angielskie są w 100% zgodne z japońskimi....
Skoro nie wiemy to nie wydawajmy sądów na ten temat. A zresztą jestem pewien, że gdyby odpalić dwa Finale na splitscreene :D jeden japoński a drugi Europa to różniły by się tylko tym,że jeden jest w krzakach a drugi nie i ten jeden za....la bo jest w NTSC :D. Joł
Oczywiście dochodzą tu strategie translatorskie: egzotyzacja, naturalizacja, transformacje: redukcje, substytucje itp, ale Final to nie książka i funkcji estetycznej nie ma (chociaż w pewnym sensie jest to sztuka ....lepiej w to nie wnikać...)
Huzar pisze:Więc zawsze gdzieś mają w pamięci, że tworzą grę "in english" i dlatego wątpliwe jest stwierdzenie, że pierwotnym językiem gry jest japoński.
Jaco pisze:Wątpliwe? Czyli tworzą w języku angielskim, potem tłumaczą na japoński, potem udają ze tłumaczą na angielski i eksoprtują grę poza granice KKW pół roku po premierze w Japonii? o_O
Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Biorą pod uwagę przy tworzeniu gry, że ma być ona również european i american user friendly. Dlatego też czynnik ten brany jest pod uwagę przy planowaniu gry. A proces tłumaczenia to nie tylko wstawianie zdań w jednym języku za zdania w innym. Prawdopodobnie mnie ktoś zbeszta, ale jRPG to raczej nie erpeg mocno wsadzony w kontekst kulturowy tylko specyficzny system gry. Odkryłem Amerykę...
A robią lokalizacje poza-japońske po sześciu miesiącach bo reszta świata jest opóźniona o pół roku w stosunku do Nipponu(hehe).
Jaco pisze:(...)swego czasu przecież nawet nie wydano angielskich wersji FF2, FF3 i FF5
Swego czasu wydano FF5 jako FF2 ( i to całkiem swego czasu) nieprawdaż?? Jak dla mnie wydanie zlokalizowanej gry na tę sama platformę w pierwszej połowie lat 90. to nie znowu taka przepaść. A trzy pierwsze tytuły to tworzyła mała firma developerska dopiero podbijająca japoński rynek nieprawdaż?? Nie muszę Ci chyba opowiadać skąd przymiotnik "final" się wziął w tytule.
Jaco pisze:Jasne, ze w obecnych czasach nie ma możliwości, by jakiś FF nie opuscił granic Japonii
Czyli opuścił Japonię bo takie czasy. Bo ludzie sobie od niechcenia w to grają bo opuściło sobie z racji czasów mimowolnie Japonię?!?!? Nie obrażaj graczy...
A tak w ogóle to dzięki za chęć podjęcia polemiki, miło się to czytało i może cos konstruktywnego z tego wyjdzie :D
Czekam na beszty!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”