Mwahahaha!!! I'll rule the world - best villain :]

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Twój ulubiony badass?

Zeromus
0
Brak głosów
'ziom w zbroi' Golbez
0
Brak głosów
'Ent ale nie z LOTRa' Exdeath
0
Brak głosów
'król clownów i psycholi' Kefka
6
26%
'omg co za boska klata' Sephiroth
7
30%
'jej gotyckość' Ultimecja
3
13%
'jego sadystyczność' Kuja
5
22%
'jego jajecznicowatość' Seymour
1
4%
'uber maniak' Vayne
1
4%
'the loser' Judges z FF XII
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 23

Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Izrail pisze:A Seymour to pies?
Ababeb pisze:Seymour pojawił się na grze SNESowej? Chcesz powiedzieć że FF10 wydali na SNESie?! Rany, tyle mnie ominęło! Gdzie można ściągnąć?
Izrail nie doczytał..A Seymour ma głos conajmniej interesujący, jesli już o tym mowa
Izrail pisze:Poza tym co on w tej swojej wiezy cały czas robił...
..
Dobierał tapety pod kolor swojego stroju :) Nad tym, co samotny facet mógłby robi zamknięty w wieży lepiej się w tym miejscu nie rozwodzić ;]
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Ekhem. (Czy musze dodawać EOT?)

Seymour jest słodki. Przynajmniej chciał dobrze. Nikt go nie rozumiał, a poza tym cięzkie dzieciństwo.
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Go-Go-Yubari pisze:Ekhem. (Czy musze dodawać EOT?)
Bez przesady.. taki wątek z Kefką mógłby rozwinąć się w pasjonujacą dyskusję...choć może niekoniecznie w tym miejscu.. ;)

Go-Go-Yubari pisze:Seymour jest słodki. Przynajmniej chciał dobrze. Nikt go nie rozumiał, a poza tym cięzkie dzieciństwo.
W pewnym momencie

Kod: Zaznacz cały

podczas ostatniej walki z Seymourem jakoś mi tak ręka zadrżała..żal było go pokonywać i odsyłać na tamten śiwat.. Nie można go też winić za mordercze skłonności względem Yuny..kto ich czasem nie ma..
Z tym dzieciństwem też nie było różowo- choć mieszane pochodzenie miało też poważny plus- Seymour nie wygląda przynajmniej jak Tromell :) Po Guado, dzięki Bogu, odziedziczył jedynie oryginalną fryzurę i przydługie  ręce..
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Ivy, nie tylko Tobie zadrżała ręka -- ja prawie miałam łzy w oczach. ;) :lol: :P ...A tak serio, to wystarczy sobie przypomnieć, co mówi Seymour, kiedy w ostatniej walce użyje się Animy... ech... :cry: ;)
Ostatnio zmieniony śr 03 cze, 2009 21:54 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Go-Go-Yubari pisze:Przynajmniej chciał dobrze
Ale trochę mu się w głowie poprzewracało, fakt...
Lucrecia pisze:Ivy, nie tylko Tobie zadrżała ręka -- ja prawie miałam łzy w oczach.
I nie tylko - ja Yunę chciałam.... chciałam.... powiedzmy kopnąć (taka lżejsza wersja :D )I nie tylko wtedy, zresztą (takie nawiązanie do ffX-2 :lol: )
Lucrecia pisze:co mówi Seymour, kiedy w ostatniej walce użyje się Animy... ech...
Biedactwo, nigdy nie zdążyłam przyzwać... muszę sprawdzić...

Mam wrażenie, że teraz ktoś rzuci następne imię jakiegoś czarnego charakteru z ff i wszyscy znowu zaczną się rozczulać... :cry: więc uważajmy...
Jenov

Post autor: Jenov »

1. Sephiroth (wygląd, niepowtarzalny tragizm, tajemniczość...ahhh wymieniać a wymieniać :D)

2. Edea (co za kobitka :twisted: ) <tak przy okazji uważam iż Edea powinna była zostać głównym wrogiem w ósemce a nie żadna Ultimecia (a fe :P ) Ktoś sądzi inaczej ??

3. Kefka / Kuja (nie mogę się zdecydować) Kefka "zabija" śmiechem i make-upem, z kolei Kuja ma szerszą i jakże ciekawą historię.

Ktoś zagłosował na Exdeatha (oh god). Kolo to kompletna porażka, ktoś już wypisał wyżej jego komentarze. Z kolei Exdeath spuścił by Kefce srogie manto (damn :x )
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Jenov pisze:kolei Kuja ma szerszą
Zanim przeczytałem resztę myślałem że miałeś na myśli ekhm, jego biodra XD
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Jenov pisze:tak przy okazji uważam iż Edea powinna była zostać głównym wrogiem w ósemce a nie żadna Ultimecia (a fe ) Ktoś sądzi inaczej ??
Żeby nikt się nie przyczepił - ff8:

Kod: Zaznacz cały

Nie lubię wrogów, którzy ukazują się pod koniec gry wychodzą znikąd, nagde okazują się jacyś szczególnie ważni i "mwahahaha"... Z Ultimecią była co prawda jedna migawka &#40;G. Garden&#41; ale to za mało... Edea była świetna, nie powinna przyłączać się do nas &#58;D  
Jenov pisze:Kefka "zabija" śmiechem i make-upem
A Kuja nie?
Jenov pisze:Z kolei Exdeath spuścił by Kefce srogie manto
Eeee tam, ExDeath to głupi cienias...

Nikt nie głosował na Zeromusa... oooo jakie dziwne :D
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

faris pisze:

Kod: Zaznacz cały

Nie lubię wrogów, którzy ukazują się pod koniec gry wychodzą znikąd, nagde okazują się jacyś szczególnie ważni i "mwahahaha"... Z Ultimecią była co prawda jedna migawka &#40;G. Garden&#41; ale to za mało... Edea była świetna, nie powinna przyłączać się do nas &#58;D
Nie zgodzę się. Choć początkowo wiemy, że to Edea jest main wrogiem, to dość szybko widzimy, że nie jest to aż tak różowe.

Kod: Zaznacz cały

Już na drugim dysku wiedziałem, że z Edeą jest coś nie tak. Bo w końcu czemu nie zabiła Squalla skoro mogła. Wydaje mi się, że Ultimecię właśnie powstrzymała Edea. Następnie rozmowa w Trabia Garden rozwiała wszelkie moje wątpliwości, że to nie Edea jest głównym wrogiem. Dlatego tak naprawdę Ultimecia nie pojawiła siez nikąd. Wcześniej grunt na jej przybycie został dokładnie przygotowany.
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Kod: Zaznacz cały

Mimo wszystko dowiadujemy się jej imienia w połowie 3 dysku i poza tym że jest czarownicą z przyszłości to wiemy wielkie G. &#58;>
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Eiko
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1498
Rejestracja: pn 10 sty, 2005 18:12
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Eiko »

Moim zdaniem same rozmowy o głównym złym to za mało... Taki ktoś musi się ujawniać i pokazywać, co umie :)

Kod: Zaznacz cały

a nie siedzieć w zameczku pojawiającym się znikąd
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Przecież właśnie główny zły powinien być nie znany do samego końca. To marionetki mają za niego odwalać robotę i odsuwać podejrzenia od niego. Trzeba w końcu zrozumieć, że Ultimecia jest najmądrzejszą z wrogów w FF. Jako jedyna przez długi czas wysługiwała się innymi, a nie rzucała się jak głupia na drużynę :)
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Erelen_Galakar pisze:Nie zgodzę się. Choć początkowo wiemy, że to Edea jest main wrogiem, to dość szybko widzimy, że nie jest to aż tak różowe.
Chodziło mi o to, żebyśmy dowiedzieli się o Ultimecii WCZEŚNIEJ czegoś więcej...nie przyczepiam się do Edei!!!

Kod: Zaznacz cały

żeby Ultimecja wystąpiła jeszcze przed końcową walką..
Uff ale się namęczyłam...
Eiko pisze:Taki ktoś musi się ujawniać i pokazywać
W końcu musimy mieć okazję go polubić...

[ Dodano: Wto 21 Cze, 2005 ]
Erelen_Galakar pisze:To marionetki mają za niego odwalać robotę i odsuwać podejrzenia od niego
Ale sądzę, że powinna się zaprezentować i tyle.
Erelen_Galakar pisze:Przecież właśnie główny zły powinien być nie znany do samego końca.

Ale to właśnie żli potrafią być najlepszymi postaciami w ff i mają się prezentować pod sam koniec? :sad: Żal by mi było...

Ufff, dobra, odejdźmy od tematu, bo kłócić mi się nie chce ;)
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Erelen_Galakar pisze:ako jedyna przez długi czas wysługiwała się innymi, a nie rzucała się jak głupia na drużynę
Nie tylko ona, rónież Exdeath w miare możliwości bardzo długo wysługiwał się swoimi pionkami. A było to tak:

Kod: Zaznacz cały

 król Alexander Tycoon &#40;którego nie do końca kontrolował&#41;, przypadkowy żołnierz w Karnak, potem sługusy w jego zamku z Gilgameshem na czele i dopiero pod koniec World 2 przyszło z nim walczyć. Po pojawieniu się Void wysłużył się zxamkniętymi tam potworami, w tym bossami, których uczynił swoimi generałami, a więc&#58; Calystopheri, Apocalypse, Twin Tania, Necrophobia, Halicarnasso,  Catastrophe i Apanda.
Prawda, że Exdeath dość wcześnie się ujawnił, ale tu akurat ze względu na fabułę nie było innego wyjścia. Z kolei przy kujy moim zdaniem Square popełnił bład - za wczesnie go ujawnili. Mogli jego osobę zaciemnić, tak jak to się robiło np w Tsubasie SS vol 2 (Coinbra był czały czas cieniem aż do finału) i wtedy fabuła FF 9 by na tym nie ucierpiała - i tak dowiedzielibyśmy się o planach Brahne, bo podsłuchalibyśmy tą rozmowę w Burmecji, ale nie wiedzielibyśmy kim jest Kuja.

Sephiroth również został za wcześnie ujawniony

Kod: Zaznacz cały

 opowieść Clouda 
- można było pocekać choćby do Nibelheim, ALE praktycznie do finału wysługuje się Jenovą.

Popieram tezę Erelena, że głowny pzreciwnik powinien właśnie bardziej działać w ukryciu, wysługując się swoimi pomocnikami. W Baldur's Gate bardzo ładnie to wyglądało - dopiero po nitce do kłebka w rozdziale 5 dochodziliśmy do Sarevoka.
faris pisze:Eiko napisał/a:
Taki ktoś musi się ujawniać i pokazywać

W końcu musimy mieć okazję go polubić...
Ale nie może to być za wcześnie - Seph był moim zdaniem za wcześnie, Kuja już ewidentnie zbyt szybko się pokazał (Garland tutaj lepiej się pokazał)
faris pisze:Ale sądzę, że powinna się zaprezentować i tyle.
Erelen_Galakar napisał/a:
Przecież właśnie główny zły powinien być nie znany do samego końca.

Ale to właśnie żli potrafią być najlepszymi postaciami w ff i mają się prezentować pod sam koniec? Sad Żal by mi było..
Kłopot w tym, że główny zły nie może pokazać się ani za wcześnie, ani za późno - tu właśnie wszystko zależy od momentu, w którym twórcy pokazują nam twarz tego, który staje naprzeciw naszym pupilom. Prawda, że musimy miec okazje zapoznać się z czarnym charakterem (bo rzeczywiście to chyba najważniejsza postać opowieści), ale trzeba dać mu możliwość jak najdłuższego działania w ukryciu, by mógł posunąć się ze swoim szalonym i genialnym planem. Tajemnica to znaleźć złoty środek i Ultimecja była tego bliska, ale można było pokazać ją nieco więcej w trakcie gry.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

No tak zapomniałem o genialnym Exdeathcie. Dużo lepiej przedstawiony niż Ultimecia (bo dużo o nim słyszymy, ale tak naprawdę o co chodzi dowiadujemy się pod koniec drugiego świata i na początku trzeciego). Sephi ja miałem poprostu zamiar bronić Ultimeci, dlatego moja odpowiedź była tak nierozwinięta :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”