saga Fallout

Bard's Tale, Eye of the Beholder, Ishar, czy z ostatnich lat Gothic albo Baldur's Gate. To wszystko są synonimy dobrego "rolpleja".

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

A ja się nawet cieszę.

Raz, że Fallout 3 będzie na PS3, co oznacza, że dostanę go w swoje łapska. Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że będzie nareszcie jakiś motyw z przetrwaniem, czyli właśnie szukanie tej wody i żarcia. Zawsze zastanawiałem się podczas grania w Fallout, patrząc jak bohater przemierza pół Ameryki od bazy Bractwa do Glow i z powrotem: "Jak on to w ogóle przeżył?!", powiedzmy sobie szczerze, że w starych Falloutach nie było nic o przeżyciu jako takim na Pustkowiu, teraz zaś można stworzyć różne ciekawe sytuacje: idziemy przez Pustkowie, ledwo co stoimy na nogach, bo jest 40 stopni i pustynia, jeżeli nie napijemy się zaraz, padniemy z wycieńczenia. Nagle przed nami karawana, zaczepiamy w niej ludzi i pytamy o wodę. Okazuję się, że mają tego w brud, do tego w specjalnych pojemnikach chłodzących, zaś po zbadaniu, okazuję się, że woda jest w 100% czysta. Jednak nie mamy pieniędzy... co robimy? Zabijamy bezbronną rodzinę aby przeżyć? Czy może co innego? Imo dzięki takiemu czemuś nareszcie sprawdzimy jaką będziemy mieć karmę, przechodząc przez takie wybory :) Nikt nie zaprzeczy, że motyw przetrwania okaże się na prawdę ciekawym aspektem gry.

Z rzutem izometrycznym chyba się już pogodziłem. Jednak nie zapominajmy, że najważniejszą cechą Fallouta nie jest rzut izometryczny, a klimat i atmosfera, oni nie muszą tworzyć nic nowego, niech dadzą taki sam feeling jak w poprzednich częściach, a moje pieniądze dostanę ;) Widzieliście przecież Intro? Jak za czasów Interplaya imo, więc trzeba mieć wiarę w nich, będzie brutalnie, będzie S.P.E.C.I.A.L., dadzą klimat i atmosferę, fabułę. Nie jest tak źle, wręcz powiem, że jest dobrze! Oby dali jakieś info z fabuły ;)
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

King VERMIN! pisze:Nikt nie zaprzeczy, że motyw przetrwania okaże się na prawdę ciekawym aspektem gry.
Ja zaprzeczę :lol: Nienawidzę takich motywów i tego typu zabaw w grach - chociaż tysiąc razy mnie zastanawiało, jak to bohaterowi BG żyli tygodniami w lochach, nie mając w inwentarzu nawet worka pyr... Ale awersję do tego typu rzeczy mam straszną, od czasu zabawy z klasyką i trafienia na Robinson's Requiem...
King VERMIN! pisze:Widzieliście przecież Intro?
I to strasznie okaleczone PA też 8)
King VERMIN! pisze:Nie jest tak źle, wręcz powiem, że jest dobrze! Oby dali jakieś info z fabuły ;)
No, aż tak źle nie jest, tyle że faktycznie mam w głębokim poważaniu 'dostosowanie' F3 do klimatu i sposobu gry w obecnie robione cRPG. Jak najbardziej oldschool'owo być powinno, zwłaszcza jeżeli chodzi o izometrykę. Co do fabuły to nie ma co oczekiwać cudów - Bethesda nie jest mistrzem w robieniu świetnych wątków głównych. I ten nieszczęsny limit do 20 poziomu... Ale znając ich to zrobią ze dwa dodatki. Interplay tak na kasę nie leciał -_-"
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Diann
Kupo!
Kupo!
Posty: 123
Rejestracja: wt 20 mar, 2007 16:05

Post autor: Diann »

Gveir pisze: Ja zaprzeczę :lol: Nienawidzę takich motywów i tego typu zabaw w grach - chociaż tysiąc razy mnie zastanawiało, jak to bohaterowi BG żyli tygodniami w lochach, nie mając w inwentarzu nawet worka pyr... Ale awersję do tego typu rzeczy mam straszną, od czasu zabawy z klasyką i trafienia na Robinson's Requiem...
No bo i po co nudzic gracza takimi prawami jak zbieranie postnuklearnej kukurydzy, czy polowanie na geckosa... Wyobażacie sobie pieczenie jaszczura na ognisku?? Poległoby chyba na odpowiednim obracaniu rożnem i w miarę ustabilizowanym dokładaniem do ognia. Tryb zręcznościowy zrobiłby się normalnie :)
King VERMIN! pisze:Widzieliście przecież Intro?
I to strasznie okaleczone PA też 8)
A tego nienaganie czystego misia i niezkurzoną butelke wódki? 8)
King VERMIN! pisze:Nie jest tak źle, wręcz powiem, że jest dobrze! Oby dali jakieś info z fabuły ;)
No, aż tak źle nie jest, tyle że faktycznie mam w głębokim poważaniu 'dostosowanie' F3 do klimatu i sposobu gry w obecnie robione cRPG. Jak najbardziej oldschool'owo być powinno, zwłaszcza jeżeli chodzi o izometrykę. Co do fabuły to nie ma co oczekiwać cudów - Bethesda nie jest mistrzem w robieniu świetnych wątków głównych. I ten nieszczęsny limit do 20 poziomu... Ale znając ich to zrobią ze dwa dodatki. Interplay tak na kasę nie leciał -_-"
Bo Interplay to nyła klasa sama w sobie. Ludzie pracowali tam dla przyjemności, a Fala stworzyli by da upust swojej chorej wyobraźni, która my do dziś się fascynujemy i gręźniemy w postapokaliptycznym bagnie :P
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Robinson's Requiem...
Stary, nie popadajmy w skrajności XD Ta gra była przesadzona. Mówię tu o prostym jedzeniu i piciu, które by wpływało na nasze morale, umiejętności. Nie mówię tu o szukaniu żarcia, bo padniesz... mówię o jakiejś tam namiastce realizmu, nie o realizmie.

Może nareszcie postać RPG nie będzie odżywiała się na zasadzie fotosyntezy, a coś nareszcie ruszy i zaleci realizmem. Mnie zawsze, ale to zawsze zastanawiało jak nasza postać potrafi przeżyć tyle czasu na szczerym polu, przez tydzień tułaczki. Myślę, że zrobią w inventory wodę, która się nie stackuje i nie zabierze miejsca w inwentarzu i nareszcie trzeba będzie pomyśleć o zapasach jedzenia i wody pitnej (ew. Nuka Coli) jak będziesz musiał iść na drugi koniec kontynentu.
I to strasznie okaleczone PA też
Srać na ten PA. Mi chodziło o klimat i atmosferę... PA można w każdym momencie naprawić, a zrobić umiejętnie nastrój świata po zniszczeniu tegoż, to inna sprawa.
No, aż tak źle nie jest, tyle że faktycznie mam w głębokim poważaniu 'dostosowanie' F3 do klimatu i sposobu gry w obecnie robione cRPG. Jak najbardziej oldschool'owo być powinno, zwłaszcza jeżeli chodzi o izometrykę. Co do fabuły to nie ma co oczekiwać cudów - Bethesda nie jest mistrzem w robieniu świetnych wątków głównych. I ten nieszczęsny limit do 20 poziomu... Ale znając ich to zrobią ze dwa dodatki. Interplay tak na kasę nie leciał -_-"

Ja pierdziele, jak stary dziad gadasz :) Nie ma i nie będzie już oldschoolu, gry (w tym rpg) robi się już zupełnie inaczej niż 10 lat temu. Rynek jest nastawiony na masówkę, a nie na wąskie grono ludzi (no, przesadzam... bo mamy Ico, mamy SotC i parę innych gier...). Nie ma już napaleńcow jak Interplay i dlatego padli... bo nie lecieli na kasę.
A tego nienaganie czystego misia i niezkurzoną butelke wódki? 8)
... i radio które samo się włącza? Oszczędź sobie :roll:
No bo i po co nudzic gracza takimi prawami jak zbieranie postnuklearnej kukurydzy, czy polowanie na geckosa... Wyobażacie sobie pieczenie jaszczura na ognisku?? Poległoby chyba na odpowiednim obracaniu rożnem i w miarę ustabilizowanym dokładaniem do ognia. Tryb zręcznościowy zrobiłby się normalnie
j/w
Diann
Kupo!
Kupo!
Posty: 123
Rejestracja: wt 20 mar, 2007 16:05

Post autor: Diann »

King VERMIN! pisze:
Stary, nie popadajmy w skrajności XD Ta gra była przesadzona. Mówię tu o prostym jedzeniu i piciu, które by wpływało na nasze morale, umiejętności. Nie mówię tu o szukaniu żarcia, bo padniesz... mówię o jakiejś tam namiastce realizmu, nie o realizmie.

Może nareszcie postać RPG nie będzie odżywiała się na zasadzie fotosyntezy, a coś nareszcie ruszy i zaleci realizmem. Mnie zawsze, ale to zawsze zastanawiało jak nasza postać potrafi przeżyć tyle czasu na szczerym polu, przez tydzień tułaczki. Myślę, że zrobią w inventory wodę, która się nie stackuje i nie zabierze miejsca w inwentarzu i nareszcie trzeba będzie pomyśleć o zapasach jedzenia i wody pitnej (ew. Nuka Coli) jak będziesz musiał iść na drugi koniec kontynentu.
Miałeś w Fallu 2 manierkę (wiem, że była niepotrzebna prócz jednego questa, ale zawsze), a w obu częścieach jak zbyt długo podrózowałeś to traciłś hp z powodu odwodnienia. Wiem, że totylko namiastka realizmu, ale ty wymagasz pracy na dobre kilka tygodni. A co, jeżeli programiści z Bethesdy zbytnio pójdą w realizm i tak skomplikują grę, że nie będzie się nadawała do gry bez pliku katrek od notatnika i długopisu na którym będziesz zapisywał przypuszczalną godzinę obiadu/stosunku/kupy
Srać na ten PA. Mi chodziło o klimat i atmosferę... PA można w każdym momencie naprawić, a zrobić umiejętnie nastrój świata po zniszczeniu tegoż, to inna sprawa.
Ale to własnie PA i APA były, są i będą jednymi z najważniejszych elementów gry i klimatu
... i radio które samo się włącza? Oszczędź sobie :roll:
TV w Fallu 1 i ekran monitora w Fallu 2 też same się włączały i jakoś ci to nie przeszkadza...
Ale chodziaż to radio ma taką samą nazwę jak telewizor z jedynki - Radiation king :D
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

a w obu częścieach jak zbyt długo podrózowałeś to traciłś hp z powodu odwodnienia
No, mając te 2000 hp, traciło się 20-60. Tragedia. Zdarzyło mi się to może 4 razy podczas grania w Falla 1, a dwójce w ogóle.
A co, jeżeli programiści z Bethesdy zbytnio pójdą w realizm i tak skomplikują grę, że nie będzie się nadawała do gry bez pliku katrek od notatnika i długopisu na którym będziesz zapisywał przypuszczalną godzinę obiadu/stosunku/kupy
Musisz sobie pisać kiedy idziesz jeść albo srać? XD

Pisałem TYLKO o wodzie i jedzeniu. W Might & Magic potrzebne było jedzenie aby rozbić obóz. Nic namolnego, ale jednak zawsze trzeba było iść do gospody i kupić trochę miejskiego przysmaku do podróży za miasto.
Ale to własnie PA i APA były, są i będą jednymi z najważniejszych elementów gry i klimatu
Jahasne XD Chcesz mi wcisnąć, że wygląd PA wpływa na odbiór klimatu w grze, tak? XD A co powiesz na to, że pierwszy raz grając w Fall 1 nie widziałem na oczy nikogo z Bractwa? Ja myślałem, że klimat i atmosfera to sceneria, zachowanie i dialogi mieszkańców pustkowia, nie wspominając o takich "drobiazgach" jak muzyka, odgłosy łamanych kości itp, a nie wygląd pancerza... :|
TV w Fallu 1 i ekran monitora w Fallu 2 też same się włączały i jakoś ci to nie przeszkadza...
Nie, w ogóle. Nie zwracam uwagi na takie pierdoły.
Diann
Kupo!
Kupo!
Posty: 123
Rejestracja: wt 20 mar, 2007 16:05

Post autor: Diann »

King VERMIN! pisze: No, mając te 2000 hp, traciło się 20-60. Tragedia. Zdarzyło mi się to może 4 razy podczas grania w Falla 1, a dwójce w ogóle.
2000 HP w Fallu?? Jaja sobie robisz? :?
Musisz sobie pisać kiedy idziesz jeść albo srać? XD
Ba! A jesli zapomnę? xD
Pisałem TYLKO o wodzie i jedzeniu. W Might & Magic potrzebne było jedzenie aby rozbić obóz. Nic namolnego, ale jednak zawsze trzeba było iść do gospody i kupić trochę miejskiego przysmaku do podróży za miasto.
A chciałbyś żebu chleb, czy co tam innego zapychało miejsce w twoim plecaku? Jestem ciekawy gdzie byś chował żacie na dłuższą eskapadę? Na świnioszczurze?
Jahasne XD Chcesz mi wcisnąć, że wygląd PA wpływa na odbiór klimatu w grze, tak? XD A co powiesz na to, że pierwszy raz grając w Fall 1 nie widziałem na oczy nikogo z Bractwa? Ja myślałem, że klimat i atmosfera to sceneria, zachowanie i dialogi mieszkańców pustkowia, nie wspominając o takich "drobiazgach" jak muzyka, odgłosy łamanych kości itp, a nie wygląd pancerza... :|
Nie chodziło mi że tylko PA/APA sprawiają że Fall ma taki klimat a nie inny. Ale jesli widzisz Falla bądź jego opakowanie to co ci się rzuca w oczy? PA! I to właśnie on jest najczęściej kojarzony z Fallem
Nie, w ogóle. Nie zwracam uwagi na takie pierdoły.
To po co piszesz?
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

King VERMIN! pisze:Stary, nie popadajmy w skrajności XD Ta gra była przesadzona. Mówię tu o prostym jedzeniu i piciu, które by wpływało na nasze morale, umiejętności. Nie mówię tu o szukaniu żarcia, bo padniesz... mówię o jakiejś tam namiastce realizmu, nie o realizmie.
To ja wolę realizm świata przedstawionego, miast, wyglądu, zachowania, a nie żarcia itp ;] Chociaż to by pasowało do ogólnej koncepcji Bethesdy ja jestem na nie i to stanowczo. Nie lubię takich motywów i koniec ;]
King VERMIN! pisze:Srać na ten PA. Mi chodziło o klimat i atmosferę... PA można w każdym momencie naprawić, a zrobić umiejętnie nastrój świata po zniszczeniu tegoż, to inna sprawa.
O wybacz, ale PA jest jednym z najważniejszych symboli Fallout i nie ma co go umniejszać :wink: I wątpię żeby naprawili, skoro jest już filmik i okładki magazynów z tym artem... A klimat... IMO gry Bethesdy nie mają wcale klimatu, zero, tego dopiero się boję.
King VERMIN! pisze:Ja pierdziele, jak stary dziad gadasz :) Nie ma i nie będzie już oldschoolu, gry (w tym rpg) robi się już zupełnie inaczej niż 10 lat temu. Rynek jest nastawiony na masówkę, a nie na wąskie grono ludzi (no, przesadzam... bo mamy Ico, mamy SotC i parę innych gier...). Nie ma już napaleńcow jak Interplay i dlatego padli... bo nie lecieli na kasę.
Będę marudził, nawet jak stara baba, bo wizja Fallout'a gorszego od poprzedników jest dla mnie nie do przyjęcia, a wszystko na to wskazuje ;> No i niestety - Bethesda robi gry dla dużego grona odbiorców, a jak pamiętamy Fallout nie był dla każdego, oj nie był zdecydowanie. I to mi się NIE PODOBA.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

A chciałbyś żebu chleb, czy co tam innego zapychało miejsce w twoim plecaku? Jestem ciekawy gdzie byś chował żacie na dłuższą eskapadę? Na świnioszczurze?
Na pierdo*le... a czytać umiesz??
Mnie zawsze, ale to zawsze zastanawiało jak nasza postać potrafi przeżyć tyle czasu na szczerym polu, przez tydzień tułaczki. Myślę, że zrobią w inventory wodę, która się nie stackuje i nie zabierze miejsca w inwentarzu i nareszcie trzeba będzie pomyśleć o zapasach jedzenia i wody pitnej (ew. Nuka Coli) jak będziesz musiał iść na drugi koniec kontynentu.
Powtórzę się jeszcze raz. Grałem gry w którym było jedzenie i na "dłuższe eskapady" brano żarcie, które nie zajmowało miejsca w plecaku, ani nie wpływało na naszą mobilność. Idealne rozwiązanie między realizmem i grywalnością.
To ja wolę realizm świata przedstawionego, miast, wyglądu, zachowania, a nie żarcia itp ;] Chociaż to by pasowało do ogólnej koncepcji Bethesdy ja jestem na nie i to stanowczo. Nie lubię takich motywów i koniec
Mówię Ci. M&M, tam było jedzenie i uwierz, że wpłynęło ono na odczucie realizmu, ale zrobiono to tak, że nie było ono głównym zmartwieniem a działało na zasadzie "Cholera, idę na drugi koniec świata i kupie coś do żarcia, skoczę tylko do tawerny o żarcie..."
O wybacz, ale PA jest jednym z najważniejszych symboli Fallout i nie ma co go umniejszać :wink: I wątpię żeby naprawili, skoro jest już filmik i okładki magazynów z tym artem... A klimat... IMO gry Bethesdy nie mają wcale klimatu, zero, tego dopiero się boję.
Tak z innej beki. A skąd wiesz, ze to jest PA Bractwa? ;) Pewności nie masz przecież.
Będę marudził, nawet jak stara baba, bo wizja Fallout'a gorszego od poprzedników jest dla mnie nie do przyjęcia, a wszystko na to wskazuje ;> No i niestety - Bethesda robi gry dla dużego grona odbiorców, a jak pamiętamy Fallout nie był dla każdego, oj nie był zdecydowanie.
To jak płakanie przykładowo za PRLem.. nie wróci. Zaś Besthesta zdaje sobie z tego sprawę z ciężaru jaki ciąży nad nimi. Myślisz, ze wypuszczą sobie fatala na rynek? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Trochę optymizmu... a mówi to fajnboy fallouta, co z resztą wiesz ;)
Awatar użytkownika
Cierń
Cactuar
Cactuar
Posty: 419
Rejestracja: pn 18 lip, 2005 22:25

Post autor: Cierń »

Widzę, że walka rozgorzała o przyszłość Fallouta... i słusznie :D Musi być jakaś forma odzewu od graczy... Ostatnio spędziłem trochę czasu na NMA czytając sobie opinie tamtejszych bywalców na temat informacji odnośnie F3. Btw. nie wiem, czy wiecie, ale był tam również cały artykuł zeskanowany z GameInformera, którego to skrót od serwisu Gry-Online mięliście przyjemność czytać ;) A był, bo GameInformer bardzo miło nakazał usunąć swą własność XD

Wracając do wątku... tam walka była jeszcze bardziej zaciekła. Głownie rozchodziło się o to co tutaj, czyli Bethesda = F3 na engine Obliviona... = lypa jakich mało, ale też znajdowali się tacy, którym się ten koncept podoba. Temat wałkowany co rusz.
Jednak moją (na forum też widziałem odzew na ten temat) uwagę przykuł wygląd SuperMutanta... a wygląda on aktualnie beznadziejnie... takie zielone wielkie coś umięśnione i w dodatku wyglądające jak półork z KC :lol: Innym mankamentem jest mini wyrzutnia atomowa! No z taką bronią, to lekko przegięli ;)

Oblivion ma wady to wiemy XD. Jednak po przeczytaniu tego zeskanowanego artykułu pojawia się wątła nić nadziei, ponieważ twórcy z Beth chcą, by każda postać NPC miała swój własny unikalny charakter, typ zachowania się etc. co już jest jakimś z ich strony plusem. Dodatkowo walka moim zdaniem zapowiada się naprawdę obiecująco... po tym co oni wypisywali apetyt na tą grę powrócił XD A wątek dotyczący żarcia zapowiada się nawet nieźle, bo wpisuje nam się tutaj taka nutka survivalu... bo jak tam podkreślili jedzenia i wody nie starczy dla wszystkich. Inną zmianą na plus jest to, że wrogowie nie ulepszają się wraz z naszym rozwojem... to była zmora Morrowinda, Obliviona.. etc. Bo mało było takich miejsc, gdzie byli przeciwnicy ustaleni, a zazwyczaj pojawiali się tacy adekwatni do naszego livelu (gra była po prostu lipna przez to) A teraz będą miejsca elitarne, gdzie bez dobrego autfitu nie podchodź XD Dzięki temu może stworzą miejsca unikatowe z cudnym filingiem etc. Oczywiście może większość z tego co tam było nawypisywane jest wczesnym jaraniem się tak dla hecy, ale może wreszcie Beth uda się zrobić grę z konkretnymi jajami. A że akurat może wypaść na Fallouta, to im tego z całego serca życzę.

A z innej beczki... Gveir... już King ci to wyperswadował... czasy gier dla kunsztu się skończyły już dawno, a zaczęły gry dla kasy (chociaż pojawiają się czasami unikaty) Teraz ważne są efekty świetlne, high wypasione textury, extra graficzne postacie etc. można tutaj zobaczyć prawidłowość jak w kinie.. są filmy dla koneserów, niszowe; ale 98 % jest filmów to szmira dla kasy (czasami udana, a czasami nie ;) )
W przypadku chociażby Fallout... mało zostało koneserów, którzy śledzą rozwój rynku. Większość już dała sobie spokój, bo gry dla nich przestały wychodzić, inni zajęli się czymś innym etc. Ludzi znających klasykę raczej ubywa niż przybywa, więc firmy tworzą, tworzą i czekają na zyski... jak w każdym komercyjnym biznesie ;) Skończyły się czasy zapaleńców... teraz już tylko moloch jest w stanie wydać grę na rynek. Bo ambitne dzieła chociaż mają szansę powstać, to są brutalnie niszczone przez potencjalnych wydawców... którzy swym okutym buciorem zatykają dostęp tlenu dla ambitnych twórców tekstem "to się nie sprzeda" i koniec... kropka finito.

Oczywiście zawsze jest nadzieja... chociażby w polskim Afterfall'u :D
"We carry death out of the village!"
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

King - mów co chcesz, mojego podejścia w tej sprawie nie zmienisz, faza wczesnego zaprzeczenia przeszła w fazę permanentnego zaprzeczenia, ale bazowaną na własnym guście, a nie 'nie bo nie' :P
Cierń pisze:wygląd SuperMutanta... a wygląda on aktualnie beznadziejnie... takie zielone wielkie coś umięśnione i w dodatku wyglądające jak półork z KC :lol: Innym mankamentem jest mini wyrzutnia atomowa! No z taką bronią, to lekko przegięli ;)
Bo - Bethesda nie zna się na futurystycznym designie (po raz tysięczny powtórzę - POWER AMOR! :> ), znają się za to nieźle na projektach fantasy - ale żeby nie było za słodko, to takim po swojemu, dziwacznym... Mała atomówką -_-" Debilizm. Niech to będzie nawet minigun Gauss'a z laserami i zwykłymi pociskami - ale to już przegięcie...
Cierń pisze:twórcy z Beth chcą, by każda postać NPC miała swój własny unikalny charakter, typ zachowania się etc. co już jest jakimś z ich strony plusem.
Ależ jest i to wielkim. I to się chwali. Ale nie zapominaj, że o tym samym mówili przy Morrowind i Oblivion, a jak wyszło - tak wyszło ;] I nie zapominajmy i ich najlepszym RPG -Daggerfall, który miał jednak tyle bugów, że nazwano go Buggerfall... Setki tysięcy... Bo Arena jest już za stara, żeby porównywać...
Cierń pisze:A teraz będą miejsca elitarne, gdzie bez dobrego autfitu nie podchodź XD Dzięki temu może stworzą miejsca unikatowe z cudnym filingiem etc.
I dzięki bogom. Czyli miejsca jak Glow, Sierra Army Depot czy Navarro mają rację bytu :]
Cierń pisze:A z innej beczki... Gveir... już King ci to wyperswadował... czasy gier dla kunsztu się skończyły już dawno, a zaczęły gry dla kasy (chociaż pojawiają się czasami unikaty) Teraz ważne są efekty świetlne, high wypasione textury, extra graficzne postacie etc. można tutaj zobaczyć prawidłowość jak w kinie.. są filmy dla koneserów, niszowe; ale 98 % jest filmów to szmira dla kasy (czasami udana, a czasami nie ;) )
O nie... nie wyperswadował mi tego ;> Btw. jak najbardziej mi się podoba, że będzie cudna grafika. Uwielbiam wszelkie efekty itp. czego przykładem jest miłość np. do F.E.A.R. właśnie za wspaniałe tworzenie klimatu boskimi efektami graficznymi i samą grafą w wielkiej części. Ale gdyby na dodatek do takich bajerów F3 był w izometrycznym rzucie... to wiesz.. dopiero bym się ucieszył ;] Śliczne RPG jak KoTOR, nachodzący Wiedźmin, NWN2 czy inne - jak najbardziej, ale jestem zbyt przywiązany do konceptu Falla.
Cierń pisze:Bo ambitne dzieła chociaż mają szansę powstać, to są brutalnie niszczone przez potencjalnych wydawców... którzy swym okutym buciorem zatykają dostęp tlenu dla ambitnych twórców tekstem "to się nie sprzeda" i koniec... kropka finito.
I dlatego będę marudził do samego końca, chyba że kiedy gra wyjdzie, to mnie zachwyci, ot :P
Cierń pisze:Oczywiście zawsze jest nadzieja... chociażby w polskim Afterfall'u :D
Buhahahahahahahaha :lol:
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

Tak swoją drogą. Wracając do żarcia. MGS... bolało Cię, ze w trójce trzeba było jeść? :>

MGS3 trójka ZUPEŁNIE różniła się od poprzednich części, często jest uważana za najlepszą ;) Lekkie zmiany imo nie wpływają na odebranie całości, wystarczy zachować parę charakterystycznych rzeczy i hej! Mamy hicior!
Awatar użytkownika
Gveir
Moderator
Moderator
Posty: 2966
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 18:37
Lokalizacja: Newport City

Post autor: Gveir »

King VERMIN! pisze:Tak swoją drogą. Wracając do żarcia. MGS... bolało Cię, ze w trójce trzeba było jeść? :>
Jakoś nie. Ale porównaj mechanikę i skalę. Nie mam ochoty popierdzielać pół kraju za kawałkami Iguany...
MGS3 trójka ZUPEŁNIE różniła się od poprzednich części, często jest uważana za najlepszą ;) Lekkie zmiany imo nie wpływają na odebranie całości, wystarczy zachować parę charakterystycznych rzeczy i hej! Mamy hicior!
No fakt, była inna - ale zauważ, że wciąż oparta na tym samym szkielecie, ba nawet zauważyć się dało pewne elementy silnika graficznego niezmienione od czasów jedynki (i tak najlepszej :P ). A F3 będzie kompletnym przedefiniowaniem starej gry - o małych zmianach nie ma mowy ;)
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
Awatar użytkownika
King VERMIN!
Cactuar
Cactuar
Posty: 479
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 15:43

Post autor: King VERMIN! »

To ja sam nie wiem. Dla mnie Fallout Interplaya zmarł parę, dobrych lat temu, IMO najlepszy RPG jaki powstał. Traktuję Fallouta Bethesty jako coś nowego, wiem, że nie będzie tak dobry jak jedynka czy dwójka, ale z drugiej strony cieszę się, że będzie. Do tego jestem happy, że wyjdzie na PS3 ;) Trza do listy życzeń dopisać.
PączekzPiekieł
Kupo!
Kupo!
Posty: 50
Rejestracja: pt 15 gru, 2006 16:08

Post autor: PączekzPiekieł »

Gveir- I bardzo dobrze, że będzie inna. Nie potrzeba nam kolejnej nowej, takiej samej gry.

A motyw z jedzeniem jest bardzo dobry. Nie jest nowy, ale aż dziw bierze, że jest tak słabo widoczny w nowych erpegach. Mam tylko nadzieję, że nie będzie jak w Arx Fatalis, gdzie gość żarł na okrągło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „RPG”