Ba, w Rose mógł by się zakochać, a byłaby i tak z tego kicha, bo Rose wciąż kochała Sieg'a, ojca Dart'a A no niestety - chyba woli takie bezosobowościowe słodziaki jaki Shana... Co typowe w jRPG i takTylko nie mogłem zrozumieć jednego, dlaczego Dart nie wybrał Rose?
może woli takie ciotki jak ta jego co iminena nie pamiętam.
The Legend Of Dragoon
Moderator: Moderatorzy
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
fuj!Gveir pisze:bezosobowościowe słodziaki
szkodaa.. bo jak się trafia taka Rose to musi koffać nie tego co trzeba! ale taki obrazek sobie teraz wyobraziłem Dart & Rose... to by chyba nie przeszłoGveir pisze:Co typowe w jRPG i tak
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
Zaprawdę szkoda, bo jak już powiedziała to Garnet, Rose to ideał kobiety w jRPG. A tak mamy to co mamy. Na szczęście, w późniejszej części gry Shana została wycofana ze składu i doszła za nią znaczenie ciekawsza osóbka ^^Piter pisze:szkodaa.. bo jak się trafia taka Rose to musi koffać nie tego co trzeba! ale taki obrazek sobie teraz wyobraziłem Dart & Rose... to by chyba nie przeszło
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
ale tamtej typiary jakoś nielubiałem, może dlatego , że tylko przez 3CD, więc może dlatego wiele o niej nie wiem, bo ona się chyba na 4CD trochę zmieniła, co nie?
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
no nie, musze chyba przejść tą gierkę od początku do końca skąd tu ja teraz wezme LOG?
nie dam se spokoju coś trzeba wymyślić, gierka za dobra, żeby poprzestać na 3CD!
nie dam se spokoju coś trzeba wymyślić, gierka za dobra, żeby poprzestać na 3CD!
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
jak zwykle polecam http://www.allegro.pl/item142323430_the ... ajzec.htmlPiter pisze:skąd tu ja teraz wezme LOG?
nie no, gosciu ze swoim opisem roxuje ...dla ludzi z cierpliwoscia
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Wiecie nie wiem o co wam z ta Shana chodzi! No bo tak szczerze... Zepsuliście nią kiedyś jakieś combo (additionala)? :D Jak dla mnie Rose może i jest bardziej mroczna, klimatyczna i poważniejsza, ale Shana jest naprawde fajna. Słodka, delikatna, dziewczęca. A to, że nie jest najsilniejsza ze wszystkich o niczym nie świadczy! Według mnie ma świetny charakter i pasuje do Darta bardziej od Rose.
A Miranda była jedyną osobą, którą nienawidziłam!!!
A Miranda była jedyną osobą, którą nienawidziłam!!!
sprawa gustuMeru-chan pisze:Shana jest naprawde fajna. Słodka, delikatna, dziewczęca.
jest dobra w zakresie magii, więc wg mnie nie jest słaba.Meru-chan pisze:A to, że nie jest najsilniejsza ze wszystkich o niczym nie świadczy
sprawa gustu.Meru-chan pisze:pasuje do Darta bardziej od Rose.
sprawa gustu, a można wiedzieć za co?Meru-chan pisze:A Miranda była jedyną osobą, którą nienawidziłam!!!
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
Ale system walki daje przyjemność właśnie dzięki temu, że trzeba się starać i uczyć odpowiedniego wykonywania combos'ów ;] A nią - pyk! i załatwione...Meru-chan pisze:Wiecie nie wiem o co wam z ta Shana chodzi! No bo tak szczerze... Zepsuliście nią kiedyś jakieś combo (additionala)? :D
W sumie nie chodzi o to że Rose jest mhroczna, ale ma jakiś charakter, rozterki, ciekawą osobowość, a rola Shany sprowadza się tylko do wyglądania słodko i mizdrzenia się do Dart'a Kolejny, taki sam, identyczny jak setki innych słodziak. IMO. Nie mówię przez to że jest szczególnie zła, ale jakoś sztampą od niej jedzie.Meru-chan pisze:Jak dla mnie Rose może i jest bardziej mroczna, klimatyczna i poważniejsza, ale Shana jest naprawde fajna. Słodka, delikatna, dziewczęca.
Jak to Piter zauważył - jest bardzo dobra w magii i do tego powinno się jej używać w czasie walki.Meru-chan pisze:A to, że nie jest najsilniejsza ze wszystkich o niczym nie świadczy!
Jest tu jeden zasadniczy problem. Jaki charakter?Meru-chan pisze:Według mnie ma świetny charakter i pasuje do Darta bardziej od Rose.
Ale podaj chociaż powód, bo to była naprawdę ciekawa postać z drugim dnem - zmienia się, poznajemy jej historię, jest przynajmniej postacią dynamiczną, a nie jednostajna jak Shana.Meru-chan pisze:A Miranda była jedyną osobą, którą nienawidziłam!!!
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
A więc tak: dla mnie Miranda to taki babo-chłop, który nie ma za grosz szacunku dla innych. Wkurzało mnie to, jak traktowała podkomendnych. Zachowywała się tak, jakby pozjadała wszystkie rozumy świata. Ja rozumiem że miała trudne przeżycia itp, ale mogłaby być milsza dla ludzi...
Ale to tylko mój sąd. A co do Shany to nadal uważam, że miała charajter. Może niezbyt wyrazisty, ale miała.
Ale to tylko mój sąd. A co do Shany to nadal uważam, że miała charajter. Może niezbyt wyrazisty, ale miała.
ukończyłas grę? ja nie aleMeru-chan pisze:A więc tak: dla mnie Miranda to taki babo-chłop, który nie ma za grosz szacunku dla innych.
Kod: Zaznacz cały
podobno pod koniec gry zmienia się jej charakter
Gveir pisze:jednostajna jak Shana.
A może po prostu zawsze patrzy się na Shane przez pryzmat Rose? Ta ostatnia jako osoba o niewątpliwie ciekawej przeszłości i mocnym charakterze, jest w stanie przyćmić każdą postać. Jakbym miał patrzeć na Shanę jako postać gry, której nie ma Rose... Może i charakter Shany byłby bardziej wyrazisty, lecz ciągle wg mnie pozostała by w cieniu innych.Meru-chan pisze:A co do Shany to nadal uważam, że miała charajter. Może niezbyt wyrazisty, ale miała.
"Wstąp do armii, zwiedzaj świat, spotykaj interesujących ludzi i zabijaj ich."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
"Wybieramy sobie przyjaciół, wybieramy wrogów, ale Bóg daje nam sąsiadów."
Może Shana właśnie miała się nie rzucać w oczy w porównaniu do Rose.
A gre przeszłam w całści i to nie raz. Nigdy jednak nie polubiłam Mirandy... Może też dlatego, że bardzo lubiłam Shane, a ona zajeła jej miejsce. Nie zmienia to jednak mojej opini na jej temat.
A najbardziej lubiłam Lavitza i Balzaca! :D
A gre przeszłam w całści i to nie raz. Nigdy jednak nie polubiłam Mirandy... Może też dlatego, że bardzo lubiłam Shane, a ona zajeła jej miejsce. Nie zmienia to jednak mojej opini na jej temat.
A najbardziej lubiłam Lavitza i Balzaca! :D