Rozumiem Isiu, aleIsia pisze:Nie była, Gveir.
Kod: Zaznacz cały
w ten sposób właśnie wyjaśnił to Sapkowski w tym wywiadzie. Jej uraz do mężczyzn był widoczny (miał Cahir pecha, że tak źle go zrozumiała, ale w końcu była w tedy tylko dzieckiem, a i inne przecież miała przygody niewesołe), a że trafiła na Mistle... Co do urazu do macieżyństwa, to rozwiąnął się raczej po "prośbie" i "próbach" Króla Olch. Z resztą, jak ujął to Sapkowski było to specjlanym krokiem łamiącym typowe stereotypy fantasy, gdzie czytelnik widząc skąpo odzianą/ładną pannnę od razu wie, że będzie nagrodą i odpoczynkiem dla wojownika. Sam kiedyś naciął się na to, kiedy myślał, że bohaterka jakiejś książki utrzyma dziwictwo dla swojego herosa, a ona nagle przespała się z innym, co go znerwiło - bo przecież tak nie można, bo to łamie konwnecje. Ale sam pomyślał, że a nóż, widelec, kogoś uda zdenerwować uda mu się w ten sam sposób. Perfidny pomysł ;)