Po skończeniu wszystkich trzech części "Achai" (powtórzę się:
GORĄCO POLECAM!! ^^" ) zabrałem się za Sapokowskiego. :] A konkretnie "Narrenturm".
I muszę przyznać, że książka jest świetna. Widać, że Sapkowski wie, jak dobrze pisać. Właściwie to jego styl nieco przypomina mi Ziemiańskiego (zwłaszcza w słownictwie

), ale to nie jest żadna wada. Jak skończę "Narrenturm" i "Bożych Bojowników" zabieram się z sagę "Wiedźmina". Tyle osób mi ją polecało (vide Luci), że nie mogę przejść obojętnie. :]