Co w głośnikach teraz gra? (Part V)
Moderator: Moderatorzy
- mroczna sarna
- Cactuar
- Posty: 212
- Rejestracja: ndz 31 maja, 2009 23:50
- mroczna sarna
- Cactuar
- Posty: 212
- Rejestracja: ndz 31 maja, 2009 23:50
Kiedyś tak zwykle bywałoAUDION pisze:Bardziej soczyste niż w oryginale, do tego Lemmy ze swoim basem. Niestety debiutanckie krążki zwykle są cieniuchne w nagłośnieniu.


Gamma Ray - Gardens Of The Sinner (świetni są :D)
"We carry death out of the village!"
Gamma Ray - Heavy Metal Universe
Że też się daję podpuszczać
. Strasznie waniajet Helloween (szczególnie wokal), ale nie przeszkadza mi to.
. Bez głowy można trafić jedynie na okładkę płyty, bo słuchać się nie da
.
Że też się daję podpuszczać

Przykłady i proszę uzasadnić swoją wypowiedźCierń pisze:Kiedyś tak zwykle bywałoJednakże w obecnych czasach nieraz album debiutantów ma taką produkcję, że głowę urywa


Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Proszę oto 2 przykłady, które się nasunęły jako pierwszePrzykłady i proszę uzasadnić swoją wypowiedź. Bez głowy można trafić jedynie na okładkę płyty, bo słuchać się nie da

Sarpanitum - Seducing the Phallus Throne (niestety jewtube odbiera wiele z ich soundu z powodu kiepskiej jakości

Negligence - Warmachine
W sumie z aktualną techniką można wyprodukować dobrze brzmiący album w domu

HeheAUDION pisze:Strasznie waniajet Helloween (szczególnie wokal), ale nie przeszkadza mi to.


Agent Steel - Into The Nowhere (kolejny świetny zespół

"We carry death out of the village!"
Pink Floyd - "Welcome To The Machine"
)

Żartowałem, ale drugi przykład niezły.Cierń pisze:Proszę oto 2 przykłady, które się nasunęły jako pierwsze![]()
No fakt. Przy tym wszystkim, nawet z mojego śpiewu po kilku "prawiejakżywcach", można zrobić hit MTV (o ile tam jeszcze muzykę puszczają)Cierń pisze:W sumie z aktualną techniką można wyprodukować dobrze brzmiący album w domu![]()
Wiesz w moim wieku pamięć nie pozwala na kojarzenie nazwisk, a wygląd męszczyzn rzadko zapada mi w pamięć (kobiet to jakoś nie dotyczyCierń pisze:HeheNie ma się co dziwić, skoro Kai Hansen był założycielem Helloween i odszedł z zespołu w latach ich świetności
![]()

Będę przekorny i nie posłucham.Cierń pisze:Agent Steel - Into The Nowhere (kolejny świetny zespół)

Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Szkoda. Panowie tworzą niezły mix speed/thrash/power metaluAUDION pisze:Będę przekorny i nie posłucham.

Agent Steel - Fighting Backwards (oj zajdą u mnie wysoko w hierarchii coś czuję :D Coraz bardziej mi się podoba ich muzyka...)
"We carry death out of the village!"
Black Sabbath - "Sabbath Bloody Sabbath
Byłem przekorny i na przekór temu co napisałem posłuchałem :D . Wiem sam siebie czasami nie rozumiem. Dodam, że jutro w pracy powalczę trochę z ich materiałem.Cierń pisze:Szkoda. Panowie tworzą niezły mix speed/thrash/power metaluAUDION pisze:Będę przekorny i nie posłucham.I dodatkowo mają liryki dotyczące obcych cywilizacji i ich powiązań z ziemskim bogiem pod różnymi postaciami. W tym względzie są bardzo oryginalni.
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.
Moonspell - Lua D'Inverno
Doskonale nie wiem jak określić to co grają, ale grają wspaniale. Ładunek nastroju i emocji pierwszych płyt rozbraja i zostawia w proszku, najnowsze płyty już nie mają tego 'czegoś', chociaż są tam nadal kawałki niszczyciele.
Doskonale nie wiem jak określić to co grają, ale grają wspaniale. Ładunek nastroju i emocji pierwszych płyt rozbraja i zostawia w proszku, najnowsze płyty już nie mają tego 'czegoś', chociaż są tam nadal kawałki niszczyciele.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
MiłoAUDION pisze:Byłem przekorny i na przekór temu co napisałem posłuchałem :D . Wiem sam siebie czasami nie rozumiem. Dodam, że jutro w pracy powalczę trochę z ich materiałem.

Gammacide - Fossilized (chłopaki grali death/thrash metal w stylu Demolition Hammer, jednakże ich liryki są głównie o... problemach środowiska naturalnego


"We carry death out of the village!"
Moonspell - The Hanged Man
Nom, bardzo sympatyczny barytonik. Płytki Sin/Pecado, The Butterfly Effect, Darkness And Hope zapewniają go w bardzo sympatycznej ilości :]AUDION pisze:Oooo pan potrafi zaśpiewać i to całkiem ciekawym głosem. Co prawda jego warczenie nie jest denerwujące, ale wolę, gdy brzmi podobnie do Petera z Type O Negative.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...