Rozmowa za kratami. W pierwszym momencie Maria/Mary mówi, czy przypadkiem coś Jamesowi się nie stało po ich seperacji w piwnicy w szpitalu, jak gonił ich piramidowy. Wskazuje to na to, że musi to być Maria, ale potem ona zaczyna mówić o kasecie wideo, co ewidentnie wskazuje na to, że jest to Mary. Potem James mówi: "Aren't you Maria?", a kobieta mówi "I am not your Mary". No dobrze, w takim razie skąd do diaska ona o tej kasecie wiedziała? Ewntualnie ta kobieta mogła być Mary, a to co powiedziała (I'm not your Mary.) mogło być powiedziane w kontekście, że już nie kocha Jamesa. Niemniej jednak gdyby to była Mary, to czemu wiedziała o seperacji podczas pościgu piramidowego. No, a potem kiedy już James zachodzi do niej, i widzi jej splugawione ciało to cóż... Nie sądzę ażeby to była robota piramidowego... Ew. mógł to zrobić piramidowy, położyć jej zwłoki na łóżku, a James kiedy to zobaczył podczas pierwszej wizyty przed kratami, pod wpływem szoku wyobraził sobie tę całą rozmowę... I może temu że ją wyobraził, mieszały się jemu dwie łudząco do siebie podobne postaci.
Tylko nurtuje mnie ten tekst "I'm real"... Nie, on musiał to sobie wszystko wyimaginować, bo innego tutaj sensu nie widzę... Chyba że o czymś nie wiem??
[ Dodano: Nie 31 Lip, 2005 ]
Garnet pisze:az dziw ze taka mloda dziewczyna na tym wszystkim sie zna
Maria jest tworem samego miasta,w rzeczy samej jest takim potworkiem jak kazdy inny,wyglada ona tak jak wlasnie chialby James..taka perfekcyjna zona dla niego:P jest wlasnie taka jaka james chcialby aby mary byla-sexowna,piekna,odrobine szalona etc...miasto stwoezylo ja po to aby james uzmyslowil sobie swoja wine...a takze to ze nie do konca kochal mary...gdyz kochal tylko jej jedna czesc-ta z ktora mogl sie zabawic < scena gwaltu piramidoglowego takze nie ejst bez znaczenia>...i taka wlasnie jest maria...maria zawsze probuje go dotknac etc;]
a maria wie o tych wszystkich rzeczach bo po prostu samo miasto wieXD i jest mordowana,jak pisalam wczesniej aby james uzymyslowil sobie wszystko
a co do samej sceny w wiezieniu..maria wspomina o samej kasecie bo james po prostu chce spowrotem wrocic do dobrych czasow...a kiedy mowi ze zaraz do niej przyjdzie,ona jzu jest martwa ..coz...po prostu chcial jej pomoc a to przeciez niemozliwe...mary takze nigdy nie bronil..pomogl....
podsumowujac-tak maria jest iluzja..tak jak wszystkie inne potwory w miescie...'do they look like monsters to U' ;)
aha i marii nigdy nie ma gdy laura jest w poblizu....
Boni pisze:E tam, założe się że spisałaśby się nie gorzej ;]
Laura jest normalną dziewczynką - to, że James widział potwory, oznaczało, że miał coś na sumieniu, a przecież Laury nikt nie zaatakował - była bezpieczna cały czas...
Wlasnie laura…tutaj mam 2 teorie i wole jednak sklaniac się do tej drugiej bo jest ciekawszaXD
Pierwsza to wlasnie ze jest ona ta sama laura co była tutaj na leczeniu,normalna dziewczynka etc
A druga to to ze...jest również wytworem jamesa…podzielil jakby mary na dwie osoby < tzn jej osobowsc> na marie i laure wlasnie….laura jest wlasnie ta niewinna,dobra etc,postac dziecka może sugeruje ze james wlasnie w ogole nei czul do niej pociagu XD etc
Spojrzmy tez na to ze zarówno maria jak i laura nie maja nazwisk..ciekawe…
Przyjmujac ze nie jest realna…
Laura jest w sh po to aby pokazac ze nie był dobrym mezem,jest opisana w liscie jako dziewczynka która nie lubi go..jest niegrzeczna dla niego,ale nawet go nie zna…ale w przeciwienstwie do marii,ona nie pokazuja mu prawdy..jest w sh aby odnalezc mary ( jej osobowsc mialby jej wmawiac ze jest prawdziwa i ze jej znajomosc z mary była prawdziwa)
Laura nie widzi potworow bo jest niewinna strona mary
Podsumowujac laura mialby poprzez swoje traktowaie jamesa,pokazac mu jak on traktowal mary
A jaka Ty sam teorie wierzysz zalezy od Ciebie…to wlansie jest piekne w sh…można sobie spekuloac i spekulowac…:]
Garnet pisze:
A jaka Ty sam teorie wierzysz zalezy od Ciebie…to wlansie jest piekne w sh…można sobie spekuloac i spekulowac…:]
Twoja mi jak najbardziej odpowiada...
ale też to nieco dziwne. Tzn. w SH jest taka prawidłowość że potwór atakuje potwora, tak? No bo skoro piramidowy atakował marię to znaczy to, że maria mimo że była wytworem, miała grzechy. Skoro miała grzechy, to czyje? Mary, czy Jamesa?
Czyli ataki skierowane na Marię to tylko i wyłącznie podpucha piramidowego?
Heh, szkoda, że Maria nie była prawdziwa
A właśnie jak oglądałem ten makeing of SH. Wszystko tam programiści opisują, jak to chcieli oddać ruch postaci etc. ale cóż... Muszę przyznać, że nie najlepiej im to wyszło w niektórych wstawkach. W SH3 i 4 tak samo to wygląda?
[ Dodano: Nie 31 Lip, 2005 ]
ps. pokazówki z SH1 i SH2 zbytnio się nie różnią.
Ale spoilerami sypiecie - dobrze,że odnośnie SH2, bo już i tak znam na pamięć
Boni pisze:Niom, ale ja jeszcze się wacham między nią a Angelą. Angela z akcjią z telewizrkiem mi się kojarzy z babką z Cujo. Kurcze, lubie takie panie
Niestey programiści poskąpili jej gładkiej cery w grze, przez co Angela ma czerwoną, chropowatą skórę.
I jak tam Boni - który raz teraz grasz?
Boni pisze:ps. pokazówki z SH1 i SH2 zbytnio się nie różnią.
Między tymi dwioema grami są lata świetlne różnicy jeśli chodzi o grafikę - filmy w jedynce są takie sterylne, nie wspominając o rozhuśtanej grafice - jak to na PSX
Tak samo jak kilkanaście dni temu Od miesiąca żadnej gry nie ruszyłam na kompie, co ma ścisły związek z dyżurami - Faris rano, ja wieczorem - nie ma kiedy.. ^^'
W SH2 też się zatrzymałam, gram po raz piąty i średnio zajmuje mi niecałe 2 godziny przejście całej gry - może się kiedyś porwę na przejście dla najwyższego rankingu, choć jak poczytam wymagania, to raczej długo mi się nie zachce :D
btw - gdzieś mi się w necie napatoczył plik ok 200 mb z filmikiem , na którym ktoś przeszedł dwójkę w 50 minut z najwyższym rankingiem - może sobie z nudów kiedyś ściągnę